Miss Sporty Naturally Perfect, Serum Foundation Nawilżający podkład serum

Używam regularnez najczęściej mieszam z kremem misha. Podklas ma dobre krycie, świetnie sie aplikuje, jest wydajny, posiada przyjemnych zapach. Lupuje najczęściej w promocji które pojawiające sie często.

Kupiłam skuszona recenzjami w internecie. Dla mnie to jednak pieniądze wyrzucone w błoto. Ten podkład jest kwintesencja tego co najgorsze. Śmierdzi, wysusza skórę, podkreśla skórki niesamowicie. Roluje się, postarza. Nie polecam. Z innymi podkładmi nie mam problemów, a ten mnie zawiódł na 100%.

Nie polecam, podkład trzyma się może 3h, później robi plamy. Nawilżenia też nie zauważyłam, tylko podkreślił skórki. Zachęciłam się opiniami w internecie ale widzę że to był błąd. Może inaczej zachowuje się na cerze tłustej. Ja mam mieszaną/suchą.

Zacznę od tego,że skończyłam 50lat i mam cerę mieszaną,tzn większość twarzy normalna i delikatnie przetłuszcza się w strefie T. Podkład kupiłam na promce w Rossmanie,zachęcona obejrzanymi tiktokami. Nie miałam oczekiwań,ot zaciekawił mnie i postanowiłam sprawdzić czy i jak sprawdzi się na dojrzałej cerze. No i mam mieszane uczucia,gdyż z jednej strony podoba mi się jak wygląda na twarzy,ale mam kilka zastrzeżeń które wyjasnię poniżej. Zacznijmy od zalet,podoba mi się opakowanie,jest proste,funkcjonalne,z dobrej jakości pompką. Doceniam fakt,że podkład aplikuje się łatwo i nie zastyga,gdyż to pozwala dopracować ewentualne niedociągnięcia przy aplikacji. Na duży plus jest tez jego trwałość,mimo że nie zastyga to spokojnie wytrzyma 10h bez poprawek,później juz trzeba interweniować ale poprawki są drobne. Nosiłam go ponad 14 h by sprawdzić trwałość i nie zawiodłam się.Delikatnie wytarł się w okolicy nosa i na brodzie,ale większość podkładów znika mi w tych okolicach,niezależnie od tego czy produkt zastyga czy nie. Kolejnym plusem jest też naturalny wygląd po aplikacji,nie robi maski. Co mi się w nim nie całkiem podoba? Fakt że potrafi podkreślić strukturę skóry,zwłaszcza powiększone pory. Nie podoba mi się zapach tego podkładu,jest jakby lekowo/chemiczny,ale na szczęście szybko się ulatnia. Co do stopnia krycia,po pierwszej warstwie krycie jest lekkie,wyrownujące koloryt.Krycie da się dobudować ale do max średniego.Więc jeśli masz więcej do ukrycia,ten podkład Ci w tym niezbyt pomoże.Ewentualne większe niedoskonałości trzeba ukrywać korektorem,ale na plus jest to,że dobrze się dogaduje większością z nich. W związku z tym że chcąc uzyskać większe krycie trzeba też więcej podkładu,to nie będzie on bardzo wydajny. Ogólnie test wypadł na plus,i pewnie będę siegać po niego,szczególnie w okresie wiosenno/letnim,gdyż podkład ma leciutką konststencję. Na koniec wspomnę o największej dla mnie wadzie,wszystkie odcienie mają żółtawe podtony ,i do neutralno/chłodnej cery jaką posiadam niezbyt się nadają.Wybrałam dla siebie odcień nr 10 czyli najjaśniejszy.Na zdjęciach widać jak na buzi wybijają się żółte tony a dekold robi się różowo/czerwony choć na żywo aż tak czerwony nie jest.Myślę że chłodniejsze tony byłyby mile widziane przez posiadaczki jasnej cery o chłodnawych podtonach.

Kupując podkłady stawiam na maksymalne nawilżenie. Pod wpływem przychylnych recenzji koleżanek recenzentek postanowiłam kupić Podkład Naturally Perfect Serum od Miss Sporty. Cena nie była zbyt niska , ale postanowiłam go wypróbować ponieważ to jakby dwa w jednym : serum i podkład. Kosmetyk zamknięty jest w przeźroczystej buteleczce z pompką . Używam go już od miesiąca i pompka sprawdza się doskonale. Nakładam tyle podkładu ile w danym momencie potrzebuje . Rozprowadza się bardzo dobrze i pędzlem i gąbką , jak również dłonią. Jest również wydajny , używam go od miesiąca i mam jeszcze pół buteleczki. Kolor jaki wybrałam to 20 i jest on idealnie dopasowany do mojego koloru skóry. Używam go codziennie, co nie wpłynęło negatywnie na moja cerę. Wręcz przeciwnie. Widzę że skóra jest elastyczna , gładka , bez wyschniętych skórek. Nie czuję sciągania ani pieczenia. Podkład nie podrażnia , ani nie uczula. Kosmetyk doskonale współpracuje z pudrem transparentnym oraz rozjaśniaczem. Nie załamuje się na zmarszczkach , nie roluje , dobrze kryje przebarwienia , które posiadam i z którymi walczę . Po całym dniu podkład nadal jest na miejscu , a skóra wydaje się nawilżona i zapielegnowana . Skład kosmetyku jest również ciekawy. W jego skład wchodzą min. pantenol , emolienty i naturalne ekstrakty. Olbrzymi plus za to że jest to produkt wegański. Z całą pewnością mogę potwierdzić że ten zakup jest strzałem w dziesiątkę i już nie zamienię go na inny. Polecam !

Mam i ja- zdecydowałam się na odcień 20. W ogóle wybór odcieni jest skromny ( bodajze są trzy), ale jest to jedyny minus, jaki dostrzegłam. Podkład ma konsystencję serum i nie robi z twarzy maski. W ogóle można powiedzieć, że jest, a jakby go nie było. Nie ma maski, nie ma ciężkiej tapety, nie ma włażenia w zmarszczki i w załamania skóry. Za to skóra wygląda o niebo lepiej- ma wyrównany koloryt, jest lekko rozświetlona, a drobne zmarszczki są mniej widoczne. Podkład jest trwały, nie ściera się. Mamy zimę, a nie zauważyłam, żeby podkład zostawał na szalikach ( a coś takiego czasem obserwuje przy niskobudżetowych podkładach). Kosmetyk nie wysusza skóry ( mam 47 lat) , nie ciemnieje i nie migruje. Jest więc dobrze, a nawet bardzo dobrze. Trochę podkładu, ciut pudru i możemy iść między ludzi. Opakowanie posiada pompkę, która działa bez zarzutu, jest to więc kolejny plus. Cena regularna nie odstrasza , a i promocje zdarzają się dosyć często. Jest bardzo bardzo dobrze, a dostępność to każdy Rossmann. Warto zatem spróbować

Podkład Naturally Perfect Serum od Miss Sporty to prawdziwy HIT wśród kosmetyków do makijażu! Nie spodziewałam się, że produkt w tej cenie może mieć tak wysoką jakość, porównywalną do podkładów znacznie droższych marek. Jak wiadomo, podkład używa się praktycznie codziennie, więc aby nie zbankrutować czasami sięgam do tańszych marek. Jego lekka formuła nie tylko doskonale stapia się z moją skórą, ale również tworzy efekt rozświetlonego wykończenia (taki trochę efekt letniej skóry) . To, co naprawdę mnie zaskoczyło, to trwałość podkładu. Nawet po wielu godzinach noszenia, utrzymuje się bez rozmazywania czy transferowania. Co więcej, podkład ten ma serumopodobną konsystencję, która nawilża skórę. Wyrównuje koloryt skóry i kryje drobne niedoskonałości, a jednocześnie nie tworzy efektu ciężkości. Śmiało mogę powiedzieć, że ten podkład może konkurować z kosmetyki z wyższej półki.

Zacznę od tego, że mam cerę suchą jednak strefa T bardzo lubi się wyświecać. Wiek 35 - więc zmarszczki już się pojawiają :P - podkład świetnie sobie z nimi radzi, nie zbiera się w nich oraz nie podkreśla załamań skóry. Bardzo dobrze trzyma się na twarzy przez wiele godzin, nawet w gorące dni. Rozprowadza się bardzo przyjemnie, bez smug. Ma delikatną konsystencję jednak krycie jest naprawdę bardzo dobre - spokojnie mogę je określić jako średnie a nawet średnie +. Po nałożeniu wygląda świetliście jednak cera wygląda na zdrową a nie przepoconą :) na razie ciężko mi wypowiedzieć się na temat właściwości pielęgnacyjnych, po jego zmyciu cera nie jest ściągnięta ani przesuszona. Myślę, że warto go wypróbować! u mnie to strzał w 10 :)

Kupiłam go jak tylko pojawił się w Ross. Był od razu na dużej promocji gdyż zapłaciłam za niego tylko dwadzieścia parę złotych. Kupiony pod wpływem chwili, po przeczytaniu opisu. A opis ciekawy. Najważniejsze było dla mnie ,że vegan, niekomedogenny i że ma emolienty i panthenol ( a nie kwas hialuronowy bo to ma co drugi podkład i niestety te wcale nie nawilżają przynajmniej mojej skóry) i nawilży i odżywi skórę. Spłyci drobne zmarszczki. Wyrówna kolor i doda blasku. Wiem, że opisy często mają się nijak do rzeczywistości, ale te emolienty mnie zastanowiły i wzięłam. Dodam od siebie,że moja cera 47+ obecnie jest w trudnym okresie: wysuszona po zimie była jeszcze mocno , dodatkowo zmagam się od jakiegoś czasu z trądzikiem różowatym i wierzcie ciężko znaleźć podkład , który zakryje co ma, będzie się trzymał i buzię właśnie odpowiednio nawilży dając uczucie komfortu. Ten to wszystko robi. Już po pierwszej aplikacji poczułam , że to jest to. Nie jest gęsty. Jego konsystencja wydaje się być lekka. Doskonale przez to rozprowadza się po buzi zarówno pędzlem jak i gąbką. Pozostaje niewidoczny . Nie wchodzi w pory ani zmarszczki. Kryje dobrze, oczywiście na większe wypryski używam korektora, ale to normalne. Największa jego zasługa jest w tym jak moja buzia wygląda i czuje się w tym podkładzie a mianowicie czuję olbrzymi komfort przez cały dzień. Po nałożeniu mam uczucie jakby to był doskonałej jakości krem , który otulił moją cerę i jak za dotknięciem różdżki wyrównał kolor i dodał blasku cerze odżywiając ją przy tym. To uczucie trwa do końca dnia. Nie ma wrażenie suchości na twarzy, nie podkreśla suchych miejsc ,nie czuć żadnego dyskomfortu na buzi. Miałam problem z innymi podkładami pomimo ich właściwości nawilżających wysuszały moją cerę, wyglądały na niej po prostu źle pod koniec dnia. Dopiero ten dał mojej skórze uczucie wytchnienia i komfortu na cały dzień. On nie schodzi ze skóry, nie ściera się z mojej cery. Pod koniec dnia nawet wygląda doskonale. On się z nią stapia po prostu. Producent pisze w opisie żeby nie iść na kompromis i zadbać o piękno swojej cery na dłużej i to jest prawda. Całkowicie się z tym zgadzam i ten podkład to robi. Moja cera wygląda o niebo lepiej od kiedy używam tego podkładu. jest po prostu nawilżona i właśnie odżywiona. Nie podrażnia jej. Od kiedy go mam nawet po zmyciu cera wygląda lepiej niż przy innych podkładach, które po prostu "męczą" skórę jeśli wiecie co mam na myśli. Podkład jest w buteleczce z pompką. Wszystko działa bez zarzutu. Jest wydajny. Nie zawiera składników odzwierzęcych. Odpowiedni dla vegan. Nie ma filtra, ale ja z racji terapii na trądzik różowaty stosuję obecnie pod podkład filtr 50 więc tego się czepiać nie będę. Polecam go wszystkim dojrzałym, suchym cerom, które borykają się z różnymi niespodziankami jakie im skóra potrafi zgotować w tym wieku;) Uważam, że jest wart swojej ceny, ale są na niego promocje gdy kosztuje połowę a to już cena śmieszna za podkład , który ma takie działanie.