Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody toaletowe damskie

Thierry Mugler Angel Eau Sucree EDT 

4 na 58 opinii
flame3 hity!
63% kupi ponownie

Porównaj ceny

ceneo
Thierry Mugler Angel Eau Sucree Woda Toaletowa 50 ml
393,00  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 63% osób
  • 12 października 2017 o 11:06
    Wata cukrowa!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Idealna wersja Angela na sezon wiosenno letni.Bardzo słodki zapach,ale bardziej w sensie infantylnym.Zupełnie inny od oryginału.Ja wyraznie wyczuw3am w tej kompozycji watę cukrową.Zapach z kategorii tych,który spodoba się większości bo jest bardzo przyjemny i uroczy.Angel ale jak nie Angel,tylko nazwa wspolna.Otrzymałam dużo komplementów za te perfumy,pytania co to,gdzie,za ile.Polecam
    Zalety:
    • zapach
    • flakon gwiazda
    • trwałość
    Wady:
    • brak
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 8 grudnia 2016 o 20:03
    Nie dla mnie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:próbka
    Wykorzystał/a:jedna próbka
    Zużyłam próbkę 2ml, która pozwoliła mi zaoszczędzić 200zł na pełnowymiarowym opakowniu. Uwielbiam wersję klasyczną, ale Sucree kompletnie mi nie podeszła. Głównie ze względu na tę porzeczkę i wanilię w składzie. Dla mnie jst zbyt mdło i cukierkowo. Zapach niby n ie jest mocny, bojest to wersja edt, ale mimo wszystko nie czuje się w nim komfortowo. Flakon jak zwykle klasa.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 6 października 2016 o 11:55
    Chochlik w bitej śmietanie
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Po pierwsze - EDP tego zapachu póki co nie istnieje. Więc wszystkie recenzje EDP to recenzje EDT. Po drugie - wersja 2014 z wersją 2015 różni się tym, że 2014 jest bardziej bito-śmietanowa i trwa zdecydowanie krócej. Ja polecam 2015, bo 2014 to maksymalnie godzina zabawy (chyba, że macię jakąś magiczną skórę). Zdecydowanie za krótko, wstyd Thierry. Po trzecie - zgadzam się z Pozzziomką - pierwsze nuty tego zapachu to oda do czerwonej porzeczki. Potem jest bita śmietana i cukrowa miękkość. Jeśli oczekujecie SŁODYCZY, to pierwsze akordy tego Angela mogą Was zawieść, bo on jest przede wszystkim kwaśny. I to w bardzo specyficzny sposób kwaśny, tak, że aż ściskają się ślinianki. Dostajesz kuksańca prosto w nos i wpadasz powoli, w zwolnionym tempie, do balii pełnej bitej śmietany. Niestety bita śmietana szybko się rozmywa i zostaje po niej jedynie słodki cień. To przepiękny zapach. Podoba się prawie każdej osobie, której go pokazuję. W lecie rozkwita i wyrasta mu ogonek. W zimie trzyma się przy skórze i owija nas kwaskowo-śmietanową mgiełką przez kilka godzin (maksymalnie...) ALE to nie jest zapach z gatunku "wielkich", dostojnych. To bardziej właśnie taki chochlik, który Cię bawi, rozśmiesza, złośliwie pryska w twarz kwaskiem z porzeczki a potem PYK! i go nie ma. Mam wielką, ogromną nadzieję, że powstanie wersja EDP, z dużo większą projekcją i trwałością. Domyślam się jednak, że żeby się tak stało, to mały chochlik musiałby się zamienić w prawdziwego demona, pięknego ale i przerażającego, jak sam Angel. I ŚWIETNIE, TEGO WŁAŚNIE MU SERDECZNIE ŻYCZĘ. ps. Żeby opakowanie Sucree było adekwatne, Therry musiałby chyba zapakować zapach w coś na kształt różowej bezy, niestety nie był na tyle odważny. A flakon..Pff, bez przesady, jakis super piękny to on nie jest. Podejrzewam że to po prostu była najtańsza produkcyjnie opcja, żeby gotowe flakony do Aliena posypać jakimś sztucznym cukrem. Niestety wygląda to trochę tandetnie.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Zanthia
    Zanthia
    5 / 5
    7 listopada 2014 o 11:27
    Porzeczkowa beza
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Na wstępie przyznam, że nienawidzę klasycznego Angela. Nawet nie to, że czuję w nim trupa, ale własnie ściana gęstej ciężkiej, cierpkiej paczuli połączona z odurzającą słodyczą miodu i czekolady, sprawiała, że było mi niedobrze. Eau Sucree jest zupełnie inny. Co prawda czuć w nim Muglerowski sznyt, ale gdyby nie flakon w kształcie gwiazdki to nie jestem pewna, czy odgadłabym jego powinowactwo z Aniołem. Otwiera się dziwnie - trochę jak paczka gum Airwaves Cassis, a trochę jak feminite du bois [nie wiem, czy żuliście kiedyś żywice - nie polecam, niezdrowe - ale to byłoby najbliższe skojarzenie]. Podejrzewam, że to ta obiecana czerwona porzeczka i nie mylę się, po chwili jest już nieco lżej i nieco bardziej owocowo, niemniej nie przekonuje mnie ta czerwień - dla mnie to porzeczka czarna. Zanurza się ona w piankowym obłoczku chrupiącej z wierzchu bezy. Brzegi ładnie karmelizują, roztaczając ciepły, słodki zapach. Jeśli była tam gdzieś jakaś paczula, to wtopiła się w porzeczkowe liście i nie jestem w stanie jej zauważyć. Puchaty, ciepły słodziak, nie do końca gourmand, ale też nie trująca Muglerowska awangarda. Przypomina mi chmurkę, którą tworzy Flowerbomb extreme [nie tyle w zapachu co w ogólnym uczuciu miękkości i utulenia ]Bardzo dobrze się nosi. W moim przypadku miłość od pierwszych testów. Trwałość - w ciepłe dni nie do zdarcia i z mega projekcją, w tym momencie wytrzymuje 3-4 godziny, po czym staje się bardzo bliskoskórny. Flakon uroczy, szkoda, że niebieska okleina łatwo się niszczy :( Używam tego produktu od: dwóch tygodni po premierze Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie
    Produkt kupił/a w
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 24 czerwca 2014 o 16:40
    Niestety nie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Do klasyka mam stosunek ambiwalentny i chetnie poznaję jego lżejsze wariacje (z resztą podobnie mam z Alienem). Tym razem niestety przedobrzono w ujarzmianiu - mamy bezę z cukrem i delikatnym kwaskiem cytrynowym. Nic więcej tutaj nie czuję. I o ile dobrze znoszę słodkie zapachy, o tyle tutaj w pewnym momencie zemdliło mnie od nadmiaru słodkości. Owszem, zapach jest ładny, ale brak pazura sprawia, że mamy za dużo cukru w cukrze. Trwałość bardzo dobra. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: testy
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.