Amouage Ciel EDT 

Dostałam ten zapach w prezencie. I chyba po tak pięknym opakowaniu spodziewałam się czegoś więcej. Na skórze rozwija się bardzo ładnie od delikatnych nut kwiatowych po cedrowe, sandałowe pełne... Jednakże jak dla mnie nie wyróżnia się niczym szczególnym i idealnie nadaje się dla osób subtelnych, pensjonarek . Używam tego produktu od: od roku Ilość zużytych opakowań: jedno flakon

Ciel to zapach bardzo świeży i kwiatowy. Jest przyjazny, poprawia samopoczucie. Dla mnie tak pachnie odświeżająca kąpiel w olejkach kwiatowych z dużą ilością piany. Kobieta ubrana w ten zapach rzeczywiście poczuje się tak jakby dotykała nieba. Zdecydowanie na piękne dni wiosenne i letnie zapach. Niestety trwałość średnia. Ogólnie to cena nieadekwatna, zapach z orientem ma niewiele wspólnego. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: próbka

Zgadzam się - a zdarza mi się to rzeczywiście regularnie - z Truskawą - na mnie też z Ciel dzieje się coś niedobrego. Pierwsze chwile są przyjemne, chłodne kwiatki, przestrzeń i krystaliczne powietrze. Ale po chwili jest już gorzej - Truskawa napisała o amoniaku, a mnie ten zapach się kojarzy z kapustą, po prostu. A że w avatarku wizażowym umieściłam sobie rysunek Wyspiańskiego przedstawiający motyla, to w przypadku Ciel czuję się jak bielinek kapustnik fruwający w chłodny poranek nad polem obsadzonym kapuścianymi główkami. Nie wiem, czy tak Ciel pachnie na każdym, ale na mnie z całą pewnością pachnie paskudnie. Niebo dla kapustników i zajęcy, i tyle. No ale buteleczka cudowna. Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:próbka

Nie obraziłabym sie gdybym znalazła to piękne puzderko pod choinką, np....nie obraziłabym się. Nie jest może odkryciem, bo może już wszystko albo większość zostało odkryte...? może urok tej cudnej niebiańskiej butelczyny tak czaruje...? Może gdyby nie fakt, że to ta oprawa ten producent i ta cena, nie podobałby się wcale? Bo cacka muszą mieć swoją cenę... Sam zapach jest bardzo ładny,trójwymiarowy, dość chłodny ale nadający się na ciepłe i na chłodne dni...nie będę rozkładać go na czynniki pierwsze ale na mnie czuć fiołki i jaśmyny podparte piżmami i ambrami. Jest pożądany przeze mnie, ale ta cena... Używam tego produktu od:2 dni Ilość zużytych opakowań:próbka - spray

Niebrzydki. Przyjemny aromat, początkowo chłodny, kwiatowy (na mój nos najwięcej w nim konwalii, ale nie testowałam zbyt wnikliwie no i z wieloma innymi zapachami), później ociepla się i dominuję bardzo delikatny zapach drzewa sandałowego. Do testów przystąpiłam z hasłem, że jeśli jest choć w połowie tak piękny jak flakon - to już jestem bankrutem ;) Ale aż tak piękny chyba nie jest, sądzę że ewentualna próbka usatysfakcjonowałaby mnie w 100%. Flakon to dzieło sztuki, chciałoby się, żeby w środku było coś równie cudownego, żeby jakoś przeboleć straszliwą cenę i mieć kiedyś tą wspaniałość na półce. Ale chyba błękitny płyn nie spełnia tych wymagań... edit: dostałam próbkę od pewnej przemiłej Wizażanki i mogłam przetestować go bardzo dokładnie. Cóż, w połowie przypadków, kiedy użyłam Ciel - dochodziło do dramatu ;) W połączeniu z moją skórą potrafi wyemitować jakiś odrażająco gryzący aromat bliski zapachowi amoniaku. W sytuacji, kiedy łaskawie pachnie normalnie czuć brzoskwinię, trochę fiołka, czasem jakby lekki kadzidlany dymek. Może to niezbyt szczęśliwie wkomponowane kadzidło odpowiedzialne jest za mało zachęcający efekt końcowy?... Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań:test

testowałam probke. Zapach ani nie jest żywy, ani przestrzenny, ani porywający, ani zmysłowy. Ot,take sobie kwiatki we flakoniku, jak wiele innych. No i narzucający skojarzenia kolor. Nic poza tym. Flakonik bardzo ladny. Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:

Zapach nie kojarzy mi sie z niebem. Wlasciwie z niczym mi sie nie kojarzy. Jest lekki, swiezy, z wyczuwalna kolonska nuta. Glownie wyczuwam lilie z domieszka innych kwiatow. Zadnego kadzidla niestety. Owszem- przestrzenny zapach, taki lekki i przejrzysty jak powietrze. W końcówce troszeczkę ambry i tyle... Nie zachwycił mnie. Nie odnalazłam w nim niczego oryginalnego, zapach jak wiele innych, jak dla mnie nierozpoznawalny, ginący w tłumie wielu jemu podobnych. Tylko ładny. Tylko kobiecy. Tylko kwiatowy. Zbyt mało, aby nabyć ten zapach za taka cenę. Buteleczka owszem - piękna. Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:testy

Przecietnie ladny, kobiecy zapach - ale jakis taki rozmyty, niewyrazisty (zaczynam podejrzewac, ze Amouage zawsze tak ma ;-))) ). Trzyma sie blisko skory, tak naprawde to czuje tylko poczatek, a potem musze przytykac nos do nadgarstka, zeby przypomniec sobie, ze pachne. Calosc w sumie taka sobie, na plus licze Ciel pewna kwiatowa przestrzennosc, na minus nietrwalosc i absolutna zwyczajnosc (a mialam takie piekne wyobrazenia - a tu taki zapach "nic specjalnego" ). Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: jedna probka

Patrząc na te perfumy, zastanawiałam się cóż takiego niebiańskiego może kryć tak wspaniały flakon, byłam ogromnie ciekawa. Jednakże zapach mnie zawiódł i to okrutnie, pierwsze skojarzenie to świerza woda kolońska, potem lekkie kwiaty wynurzające się po czasie. To za mało. Myślałam, iż zapłonę żądzą posiadania, a skończyło się na wynotowaniu, że zapach jest nie warty swej ceny i pięknego flakonu. Szkoda... Używam tego produktu od:2 tygodnie Ilość zużytych opakowań:próbki

Ciel mnie nie uwodzi, nie trafia prosto w serce, nie jest moim must have...Nie jest niebem, jeśli już to ogrodem w pobliżu orientalnego pałacu, pełnym kwiatów. To zapach kwiatowy pomieszany z nutami drzewnymi. Lekki, kobiecy, kokieteryjny. Zapach jakich wiele, niestety. Niestety, bo flakon obiecuje znacznie, znacznie więcej. Oczywiście da się wyczuć szlachetność użytych składników, bo miano jednych z najdroższych perfum świata do tego zobowiązuje, ale... Ciel nie przeniósł mnie do sódmego nieba zapachów, nie uruchomił wyobraźni, co bardzo sobie w zapachach cenię. Szkoda. Nie wiem nawet jaki mógłby być "target" Ciel, poza tym, że kobieta... Nie mogę napisać, że to nieudany zapach, bo nie jest to prawda - jest ładny. Tylko tyle i aż tyle. Jednak nie ma w sobie tego czegoś, co by mnie na dłuższą metę zaintrygowało, zatrzymało przy nim. Tej iskry, która sprawia, że ciągle ma się ochotę wtulać nos w nadgarstki. Wprost przeciwnie, po pewnym czasie zaczyna mnie drażnić, staje się "niewygodny", powoduje jakiś rodzaj dusznego dyskomfortu. Ciel, czyli jeden z wielu zapachów w których forma zwyciężyła nad treścią, a legenda przewyższyła swojego bohatera. Flakon piękny. Doceniam jego urodę jako miłośniczka Orientu. Zapewne miło mieć takie cudo na półce ze swoimi perfumeryjnymi skarbami. Jednak nie daję 5 *, aby nie zniekształcać obrazu całości. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: próbki

Bardzo subtelny, idealny na ciepłe, letnie dni ;) Otula delikatną mgiełką świeżości. Kwiatowy, delikatnie słodki, zmysłowy, mam wrażenie, że czysty, harmonijny. Automatycznie gdy poczułam, pojawiły się odpowiednie skojarzenia... :D (z resztą jak widać, nie tylko u mnie...). Nic tylko leżeć w cieniu, na zielonej trawie i obserwować chmurki przesuwające się po błękitnym niebie... a przy okazji marzyć sobie o przysłowiowych "niebieskich migdałkach"... Flakonik absolutnie przepiękny, jeden z najlepszych jakie widziałam i idealnie dopasowany do zapachu ! Podobają mi się bardzo te perfumy ;)

Piekny flakon i piekny zapach., Swiezy, kwiatowy, na mnie pachnie wyjatkowo ciekawie. Nie wiem skad pomysl, ze to nic nadzywczajnego, ale rozne nosy roznie odbieraja te same zapachy. Rzeczywiscie kojarzy sie z niebem, swiezym, czystym powietrzem, radoscia. Taki bardzo niebieski:)

Flakon boski i dla flakonu mozna kupic, o ile ktos przewiduje taka opcje. Natmiast dla zapachu? NIE Swiezy nie zaprzecze, ale przywodzi mi na mysl zwykla wode kolonska dla mezczyzn, lekko ukwiecona.Zawiodlam sie , gdyz spodziewlam sie czystego,rzeskiego zapachu- a dostalam odswiezona lilie ,gardenie i trpszke ambry.Kadzidlo niestety nie rozwija sie na mojej skorze, co jest dziwne bo zazwyczaj wszystkie kadzidla wychodza na mnie ze zdwojona sila. Rozczarowuje mnie takze to ,ze zapach..bardzo malo zmienia sie na skorze.Po pewnym czasie tylko lekko sie ukwieca, robi sie juz nie tak chlodny,nabiera lekko mdlej nutki. Szkoda ,szkoda,bo flakonik naprawde cudo..

Jesli tak pachnie niebo to ja juz teraz zaczynam o nim marzyć..Czuję w nim kadzidło-takie jak w kościele podczas Podniesienia..Jednak ten goracy zapach kadzidła został schłodzony świeżą jakby morską nutą.Latem często leżę na trawie i patrzę w leniwie płynące po niebie obłoki-ich zapach to zapach Ciel.Gęsty tak że cieżko złapać oddech ale przy tym niesamowicie świeży.Podoba mi się niemal tak jak Dia i tak jak Dia cenę ma nie do przeskoczenia:oFlakon obłędny!!