Biochemia Urody Hydrolat z zielonej herbaty 

Kocham hydrolaty od BU i często sobie je zmieniam, ten jest u mnie na 2 miejscu (po hydrolacie z lipy) :) Niektórym osobom przeszkadza zapach, ale dla mnie nie jest odrzucający (wygrywa i tak hydrolat z lipy w tej kategorii). Hydrolat ma działanie nawilżające i antyzapalne, co dobrze wpływa na skórę z niedoskonałościami (jak moja, mam 33 lata i często wypryski). Ja swój kosmetyk przelewam do butelki z atomizerem i stosuję zawsze przed aplikacją serum/kremu. Idealnie się nadaje jako mgiełka odświeżająca :) Polecam także dodawać go do maseczek z glinki, działanie na pewno będzie wzmocnione :)

Hydrolat z zielonej herbaty ma właściwości łagodzące i antyzapalne. Wspomaga również regenerację i gojenie drobnych ran! To właśnie skłoniło mnie do jego zakupu. Jest idealny dla cer tłustych oraz z trądzkiem. To jest jeden z tych hydrolatów, po którym moja buzia wreszcie nie jest zaczerwieniona, a gładka, przyjemna w dotyku i gotowa na dalsze etapy pielęgnacji. Równie dobrze nadaje się do przygotowywania maseczek z glinki lub gotowych esencji do własnoręcznie przygotowywanych maseczek w płacie. Jego cena za 305ml to 27,90 zł i myślę że jest to bardzo rozsądna cena za produkt przyjazny naszej skórze, który faktycznie będzie "coś" wnosić do naszej pielęgnacji i faktycznie wyrówna pH skóry :)

Z hydrolatami mam ten problem, że większość z nich niestety mnie uczula (np. oczar, neroli, czarna porzeczka i inne). A ten nie! Jest zatem jednym z nielicznych wyjątków i już samo to jest wielkim plusem. Jeśli chodzi o produkty typu toniki czy hydrolaty, stosuję je 2-3 razy dziennie i są mi absolutnie niezbędne – oczekuję od nich przede wszystkim odświeżenia, orzeźwienia, mam bowiem nieznośną cerę łojotokową i nie wyobrażam sobie inaczej ;) Tak więc drugim kryterium po "nieuczulaniu" jest: czy dany produkt skutecznie odświeża? Hydrolat o którym tu mowa, robi to w miarę dobrze – nie jest to wprawdzie fala świeżości, ale przynajmniej nie jest lepki (co skutkowałoby natychmiastową dyskwalifikacją). Delikatnie nawilża. Trzeci plus to dobry, naturalny skład :) Nie zaobserwowałam wpływu na stan cery, ale też tego nie oczekiwałam. Przyjmuję, że ten hydrolat ma jakiś pozytywny wpływ, o którym pisze producent, natomiast nie byłabym w stanie stwierdzić, na ile wpływa na mnie, ponieważ używam licznych kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Minusy natomiast są dwa. Dość wysoka cena oraz zapach, który przypomina mi oborę ;) Na szczęście czuję go tylko podczas aplikacji. Ponieważ mój ukochany tonik został najwyraźniej wycofany ze sprzedaży, zapewne kupię ten hydrolat ponownie, skoro nie uczula i przynajmniej trochę odświeża. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Moje ulubione hydrolaty to geraniowy i z kiełków pszenicy ale wersje z zieloną herbatą też miło wspominam. Hyrolat delikatnie nawilza skórę odświeża przygotowuje skórę na krem i inne kosmetyki nie wysusza nie podrażnia zapach jest ok Chociaż nie przebił moich ulubieńców to jeszcze kiedyś do niego wrócę. Używam tego produktu od: dwa mce Ilość zużytych opakowań: 1 całe