Oleiq Hydrolat z lawendy 

Hydrolat z lawendy to mój kolejny hydrolat z tej firmy. Znalazłam go w boxie kosmetycznym i bardzo się z tego cieszę. Za cenę regularna bym go nie zakupiła. Ma ładny zapach. Zawsze nakładam po umyciu twarzy przed serum/kremem. Delikatny, nie podrażnił wrażliwej cery, dawał ukojenie, lekko nawilżal. Polecam dla cer normalnych, wrażliwych, raczej jako miły dodatek do pielęgnacji aniżeli game changer różnorakich problemów.

Ocena hydrolatu: - kosmetyk znajduje się w szklanej butelce, nie do końca przezroczystej, butelka ma piękny szafirowy kolor - atomizer dobrze rozpyla kosmetyk - hydrolat jest lawendowy, ale jest to bardzo przyjemna delikatna lawenda - kosmetyk nie pozostawia tłustej warstwy - nie podrażnia, nie uczula - widocznie odświeża i nawilża cerę - można go stosować jako tonik do twarzy, mgiełkę do twarzy, ciała i włosów - wadą może być dość wysoka cena Ogólnie: uniwersalny kosmetyk o przyjemnym zapachu, moja cera bardzo dobrze na niego reaguje, świetnie się sprawdza w upalne dni. Nie wykluczam ponownego zakupu.

Zużyłam całe opakowanie mgiełki i już mam kolejne. Pracuje w służbie zdrowia więc moja skóra potrzebuje nawilżenia. Owy hydrolant cudownie muskał moją skórę i był mi pomocny przy pielegnacji. Zapach delikatnej lawendy był miły, nie duszący. Miałam wrażenie ze skóra twarzy ma mniej niedoskonałości niż przed stosowaniem kosmetyku.

Uwielbiam hydrolaty z lawendy. Świetny zapach, delikatne działanie, lekkie nawilżenie i tonizacja w 1. Rozumiem, że ten produkt ma dobry skład, ale cena wg mnie jest nieco zawyżona. Może w tym przypadku płaci się za piękną szklaną buteleczkę z atomizerem. Jestem w stanie znaleźć coś tańszego, ale produkt godny polecenia dla kogoś, kto chce wydać 3-4 dychy na hydrolat.

Miałam miniaturkę z kalendarza adwentowego 10 ml postanowiłam zużyć jako tonik do twarzy i świetnie się spisał. Buzia była nawilżona i ukojona. Zapach dla mnie jest piękny, osobiście uwielbiam lawendę. Skład bez zarzutów. Mało wydajna była ta buteleczka. Jednak nie wrócę ponownie, ponieważ nie porwała mnie specjalnie.

Hydrolat stosuję jako tonik do twarzy. Mam cerę tłustą czasami z drobnymi niedoskonałościami, a hydrolat lawendowy sprawdza się rewelacyjnie. Skóra od razu jest odświeżona, ukojona, nawilżona. Niweluje po umyciu napięcie skóry. Czasami również stosuję hydrolat na włosy by zmniejszyć ich przetłuszczanie się. Zapach lawendy działa uspakajająco i relaksująco. Polecam.

Hydrolat znajduje się w ładnym opakowaniu, ale od aplikatora oczekiwałabym lepszego efektu mgiełki. Dla mnie spray jest zbyt punktowy i zbyt mocny. Poprzednio miałam tonik w sprayu i miał on zdecydowanie lepszy aplikator, taką mgiełkę. To jest dla mnie główny minus. Co do plusów, produkt ładnie pachnie, pomaga obudzić skórę z rana. Miły dodatek do codziennej pielęgnacji cery. Jednocześnie nie jestem w stanie stwierdzić czy produkt działa, gdyż w zasadzie nawet na opakowaniu nie jest napisane jak ma działać. Przyjemny produkt, ale nie zostanie moim hitem.

Hydrolat oleiq 'lawenda' od Sylveco to mój kolejny zakup z tej serii (serii hydrolatów) w prześlicznych chabrowych szklanych buteleczkach. Pojemność 100 ml i 6 m-cy na zużycie preparatu. Skład prosty: "Lavandula Angustifolia Flower Water, Limonene, Linalool, Sodium Levulinate, Sodium Anisate". Najczęściej stosowałam zamiast toniku, jednakże zdarzało się również, że spryskiwałam nim twarz w ciągu dnia po to, aby odświeżyć skórę i poczuć ten przyjemny lawendowy zapach. Zapach żywo przypomina mi suszoną lawendę! Hydrolat przyjemnie odświeża i jest bardzo łagodny dla skóry. Wygodna buteleczka i niezawodny atomizer sprawiają, że aplikacja jest prosta. Przecudna szata graficzna przywodzi mi na myśl zielarskie receptury. Produkt jest bardzo wydajny i wystarcza na wiele użyć. Jestem zadowolona z zakupu - to kolejny hydrolat oleiq, który sprawdził się bardzo dobrze w pielęgnacji mojej mieszanej cery. Cena - około 30 złotych, dokładnie nie pamiętam. Polecam! Ja na pewno kupię ponownie.

Kondycja mojej skóry nie jest ostatnio najlepsza więc zdecydowałam się na mocniejsze działanie. Hydrolat z lawendy to świetny produkt w walce z trądzikiem. Łagodzi podrażnienia, zmniejsza skłonność do powstawania nowych, nie wysuszając przy tym skóry.

Nie zauważyłam aby jakoś polepszył stan mojej skóry. Największa jego zaleto to orzeźwiające działanie. Dozownik natomiast bardzo dobry. Teraz używam innego hydrolatu, który ma o wiele słabszy. A ten nie jest za mocny jak np. w mgiełce Fitomed. Wystarczą 1 góra 2 oby obsikać. Zaskoczyła mnie wydajność. Używałam go zawsze rano i wieczorem, a pomimo tego dość długo wytrzymał.

Zużyłam już 3 buteleczki i zauważyłam, że w momencie, kiedy zaprzestaję stosowania hydrolatu pojawiają się u mnie liczne wypryski na twarzy. Używam zawsze po umyciu twarzy, po czym nakładam krem. Produkt pomógł mi w walce z trądzikiem. Od momentu, kiedy zaczęłam stosować hydrolat moja cera uległa znacznej poprawie.

Nie będę oszukiwać. Piękna szklana buteleczka w kolorze granatowym skusiła mnie do zakupu. Pierwszy hydrolat jest z lawendy, ma niesamowity kojący zapach i odświeżające działanie. Drugi jest z ogórka, natomiast jeszcze go nie testowałam. Produkt ten używam po toniku albo zamiast niego. Pochwała należy się marce za to, że opakowanie jest ekologiczne szklane, które z pewnością można później wykorzystać, w moim przypadku buteleczki posłużą jako kolejne szklane ozdoby . Warto zwrócić uwagę na niską cenę (około 30 zł). Polecam ten hydrolat każdemu, gdyż w swej istocie jest bardzo uniwersalny. Nadaje się do tonizowania skóry twarzy, można również łagodzić nim skutki lekkich oparzeń bądź podrażnień.

Jeśli ktoś lubi zapach lawendy tonpolecam go w 100% cudowna mgiełka do stosowania na twarz, włosy i ciało. Ja przed nalizeniem olejku spryskuje nim tearz i tak wmosowywuję.Mam wrażenie że olejek lepiej sie wchlania.Butrleczka wystarcza na długo. Produkt godny uwagi i ten skład, cała seria zasluguje na brawo