Może być, ładnie wygładza skórę.
Scrub jest naturalny, posiada specyficzny "leśny" zapach połączony z zapachem pewnej maseczki, którą kiedyś miałam. Kolor również kojarzy mi się z czymś, co już znałam wcześniej. Dokładnie chodzi o jeden kosmetyk Ziai, i jeden Montagne Jeunesse, ale o tym później.
Scrub to słowo, które używam rzadko, wolę mówić: peeling. No więc ten kosmetyk oprócz dziwnego, intensywnego zapachu posiada silne właściwości wygładzające. Poleruje skórę dokładnie, drapie, ale skóra jest gładziutka już po pierwszym użyciu. Czuję się po nim jak po intensywnym masażu. Peeling posiada w składzie swym grube kryształki soli, które:
1. spadają, brzecząc wokół jak... grad, stukacjąc o powierzchnię brodzika, osypując się niemiłosiernie, za to cała gwiazdka w dół,
2. drapiąc szczypie, więc jeśli ma się wrażliwą skórę, będzie miał raczej problem dosć bolestny, na pewno nie każdy użytkownik będzie tak wrażliwy jak ja, ale ja piszę co czuję.
Dlatego, że peeling się osypuje, trzeba dobrze pilnować, aby cokolwiek zostało na skórze, osypywanie produktu bardzo utrudnia masaż i co tu dużo mówić- wpływa na straty, bo zużywa się więcej peelingu nie używając go, po prostu. Moim zdaniem to największa wada tego produktu. Sposób znalazłam taki, że jeśli mam czaas, dodaję do peelingu olej (np. ryżowy lub winogronowy), co powoduje, że drobinki lepiej się "trzymają" skóry.
Działanie: jak wspomniałam, peeling pięknie wygładza skórę od pierwszego użycia. Najlepiej sprawdza się na udach, pośladkach, nogach, ramionach. Resztę proponuję dla odważnych, ten peeling jest zbyt ostry.
Efekty: wygładzenie. Wyszczuplenia obiecanego brak. Ale każdy peeling solny wspomaga odchudzanie, więc jeśli nie od razu, na pewno po jakimś czasie pomaga.
Kolor i zapach: taki różowy kolor i taki sam zapach miała maska anty- celulit Montagne Jeunesse, która bardzo rozgrzewała i wygładzała ciało. Chyba zawiera te same/podobne składniki typu glinka i wyciąg z jakiejś sosny. Drugi kosmetyk, o którym mówiłam, przypomina tylko kolorem, chodzi mi o maseczkę Ziai z glinką różową, też bardzo dobra w swym działaniu.
Opakowanie peelingu ładne, duże, ale z racji, że to słoiczek, podczas zmagań higieniczno- prysznicowych może niestety mieć wiele kontaktu z wodą, co zadecyduje niestety o obniżeniu jakości, trwałości i wszystkiego, co pozytywne. Co tu dużo mówić, woda leje sie do kosmetyków, a one się psują;)
Cena peelingu trochę wysoka, ale warto polowac na promocje.
Używam tego produktu od: 2 mies.
Ilość zużytych opakowań: 1 x 300 ml