Kevin Murphy Maxi Wash Szampon głęboko oczyszczjący z toksyn

Zgodnie z obietnicami producenta - świetnie oczyszcza , ściąga wszytko z włosów, dobrze pachnie, jest wydajny. Nie przepadam za opakowaniem, uważam, że średnio wygodne , ale to moje „widzimisię „. Mimo tego, że to naprawdę dobry szampon, to cena jest niewspółmierna do produktu. Są na rynku dostępne równie dobrze oczyszczające szampony za które zapłacimy znacznie mniej.

Takiego skrzypienia po umyciu włosów doświadczyłam chyba tylko, gdy fryzjerka oczyszczała mi włosy przed keratynowym prostowaniem. Żaden ziołowy rypacz używany przeze mnie do tej pory nie zafundował mi takiego odczucia. Z racji turbo oczyszczenia, lepiej nie używać tego szamponu zbyt często. Ja stosowałm go raz w tygodniu dla dogłębnego oczyszczenia skóry głowy oraz pozbycia się resztek produktów do pielęgnacji i stylizacji z długości włosów. Szampon ten zastąpił mi też peeling enzymatyczny, ze względu na obecność kwasów w składzie. Ku mojemu zdziwieniu, szampon nie przedłużył świeżości moich włosów. Nie były turbo świeże ani uniesione od nasady, co zdarza się po użyciu niektórych szamponów ziołowych z mocnymi detergentami oraz składnikami chelatującymi. Włosy po umyciu ich tym szamponem rozpaczliwie błagają o odżywkę. Bez tego są suche, tępe, trzeszczące. Jest to znak porządnego oczyszczenia, ale nie spotkałam się z tym wcześniej aż na taką skalę. Szampon jest turbo wydajny, z resztą jak inne produkty od Kevin Murphy. Ogólnie to dobry produkt, ale czy niezbędny? Moim zdaniem nie. W zupełności wystarczają mi szampony Barwy albo Wake It Up od Anwen, jeśli chcę porządnie oczyścić skórę głowy i włosy.

Zdecydowanie "czuć" to głębokie oczyszczenie. Szampon dobrze sprawdzi się jeśli na naszych włosach znalazło się dużo lakieru, żelu, jeśli np. fryzura była utrwalana na jakieś wyjście. Jeśli zamierzamy stosować jakieś wcierki czy produkty, które potrzebują wniknąć w skórę głowy to ten szampon też bardzo dobrze ją do tego przygotuje. Jednak w moim przypadku może on być stosowany właśnie tylko w takich sytuacjach, bo zbyt częste używanie powoduje przesuszenie na skórze głowy. Zapach bardzo przyjemny. Opakowanie minimalistyczne, typowe dla produktów od Kevina Murphego.

Doczyszcza dogłębnie. To najmocniej oczyszczający szampon jakiego kiedykolwiek używałam. Bardziej nawet taki szampon-peeling za sprawą obecności kwasów w składzie. Nadaje się do przetłuszczającej skóry głowy. Moja jest też wrażliwa, więc niestety trochę mnie podrażnia, nie potrzebuję jednak aż tak silnego oczyszczenia więc tylko dlatego do niego nie wrócę, niemniej jest to bardzo udany produkt do stosowania co jakiś czas. Pięknie pachnie, dobrze się pieni, odbija włosy od nasady.

No, to jest rypacz :D. A na poważnie to bardzo ładnie oczyszcza włosy z resztek oblepiających produktów czy sebum, odświeża skalp. Fajny dodatek do standardowej pielęgnacji. Po użyciu tego szamponu trzeba użyć zwykłego szamponu, a dla mnie następnie obowiązkowa odżywka (bez tego włosy mam splątane).

Szampon poleciła mi fryzjerka - potrzebowałam czegoś naprawdę mocno oczyszczającego do mojej przetłuszczającej się skóry głowy. Rzeczywiście produkt świetnie oczyszcza włosy! Jest to jeden z najlepiej oczyszczających szamponów jakich używałam. Zużyłam go z przyjemnością, ale więcej nie kupię. Znalazłam szampon, który oczyszcza równie dobrze, a kosztuje trochę mniej. Warto pamiętać, żeby po użyciu tego szamponu koniecznie nałożyć odżywkę, aby włosy się nie przesuszyły i nie plątały jak szalone po mocnym oczyszczeniu.

Ten szampon to obowiązkowy produkt w naszej łazience, nie wyobrażamy sobie razem z mężem go nie mieć. Został on polecony mojemu mężowi przez Panią fryzjerkę jako taki detoks dla włosów i skóry głowy który warto zastosować tak raz w tygodniu. Już po pierwszym zastosowaniu wiedzieliśmy że zostanie on już z nami na zawsze :) Włosy są po nim jak u niemowlaka...mięciutkie, czyściutkie, pachnące,nawilżone, lejące się , łatwe do układania normalnie jak by człowiek miał nowe włosy. Produkt cudowny :) Należy tylko pamiętać żeby umyć po nim głowę jakimś drugim swoim szamponem (żeby go dobrze zmyć)i nie używać go codziennie. Myjąc nim głowę nie trzeba stosować odżywki.

Bardzo dobrze oczyszcza. Nie nadaje się do codziennego używania. Bardzo wydajny! Natomiast uważam, że nie jest niezastąpiony. Myślę, że podobne działanie mają inne szampony o znacznie niższej cenie

Absolutnie genialny szampon! ale, ale.. Nie można go traktować jako szamponu codziennego użytku. Jest to szampon tzw. peelingujacy, który dokładnie oczyszcza z pozostałości po innych produktach do włosów, zanieczyszczeń w powietrzu czy wodzie.. Ja używam go raz na dwa tygodnie i efekt za każdym razem jest oszałamiający - włosy niesamowicie Błyszczą i odzyskują głębię koloru.. Zwykle po jego użyciu przynajmniej jedna - dwie osoby pytają mnie czy farbowalam włosy :-) Z tego względu, że to szampon do rzadkiego stosowania wystarcza na Bardzo długo. Według mnie nie ma wad :-) Używam tego produktu od: Dłużej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: Więcej niż 1

Bardzo dobry szampon oczyszczający. Na pewno jednak nie do codziennego używania. Bardzo gruntownie oczyszcza włosy ze wszystkich pozostałości produktów do stylizacji itp. Nie wysusza przy tym włosów, chociaż po jego użyciu wolniej się przetłuszczają. Na dłuższą metę - np. codzienne używanie będzie już jednak troszkę wysuszał - bez odżywki włosy nie będą już idealnie miękkie. Używam go raz, góra dwa razy na tydzień. Przy częstszym używaniu miałam wrażenie, że włosy były jakby bardziej wrażliwe, sypkie, jak włosy dziecka - wolę jednak czuć na nich, że są śliskie i dobrze nawilżone odżywką :) Cena natomiast zbójecka :) Ale zwraca się o tyle, że szampon jest bardzooo wydajny i niewiele trzeba, żeby gruntownie umyć czuprynę. Używam tego produktu od: Ponad 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego