Po dłuższej przerwie od stosowania produktów tej marki kupiłam w biegu,odwiedziłam inne miasto,inna woda,na głowie po kilku godzinach harcowania masło,bywa.Zahaczylam o Rossman i spośród dostępnych Batiste był to zapach,który mnie nie odrzucał.
Nie miałam pierwszy raz do czynienia z marką,ale dość długą przerwę i muszę spokojnie stwierdzić,że po używaniu głównie pudrów dla niemowląt,nie jest już dla mnie.
Opakowanie jest estetyczne,dość duże,ale mało poręczne bo duże,wzory na nim przyjemne dla oka.
Cena w promocji ok,ale regularna nie tak niska za taki produkt.
Rozpyla się dobrze,śmiem stwierdzić,że aż za dobrze,odrzut spory ;D, ciężko o dyskrecję.
Przechodząc do sedna,czyli działania, osusza co ma osuszyć, włosy bardziej uniesione, wyglądają jak świeżo umyte.
Zapach trzyma się całkiem długo,także warto rozsądnie wybrać taki co nam podpasuje,ten jest rzeczywiście orientalny,lekko slodki.
Problem pojawił się przy wyczesaniu,mimo że zrobiłam to w miarę starannie sypał się kilka godzin, co nie było za fajne kiedy człowiek w biegu. Nie wiem, może taki felerny egzemplarz,ale po miesiącu używania,stosowania na różne sposoby,w mniejszej,większej ilości zniechęciłam się i powędrował do koleżanki.
Daje mu 4,robi co ma robić, ale chyba poprzestanę na pudrach dla niemowląt, tym najtańszym suchym szamponie z Biedronki, ewentualnie spróbuję jeszcze jakąś inną markę.
Ma całkiem sporą wydajność, bieli jak każdy,ale mi to nie przeszkadza, mam jasne włosy, nadmiernie stosowany wysusza włosy i skórę głowy, bywa,że drapie się po nim, więc muszę użyć po nim szamponu, który dobrze oczyszcza, ale jednocześnie łagodzi.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie