Sisley Creme Collagene et Mauve Soin de Nuit - toutes peaux Krem ujędrniający

Bardzo przyjemny krem do bardzo suchej, odwodnionej skory, jak moja. Stosuje na noc razem z serum Sysleya i faktycznie skora Twarzy rano jest bardziej elastyczna, jakby wypelniona, ujedrniona, co jest efektem poprosut swietnego nawilzania. Krem pozostawia tlusta, ciezka warstwe, ktora wchalania sie bardzo wolno, jesli w ogole (mam wrazenie, ze duza czesc zostaje na poduszce), co akurat dla mnie jest absolutnym MUST HAVE w kremach na noc. Lubie geste, tresciwe, zdecydowanie wyczuwalne kremy na noc i juz. Podsumowujac - nie wiem jak ten krem zachowa sie przy innym typie cery niz dojrzala i bardzo sucha, ale na mojej sprawdza sie fantastycznie. Dodam, za jako ze jestem w ciazy, krem i sklad dobieram teraz z wieksza uwaga, Sisley Night Cream with Collagen and Woodmallow - mimo naprawde obrzydliwego, krecacego w nosie i glowie chemicznego smrodu, do zuldzenia kopiujacy ciezki, babciny odor Chanel no5 - mnie nie uczulil. Wiec sukces! * Troche nie wiem po co tu pisac o cenie. Dla mnie ok. Tani nie jest, ale jak kogos nie stac to niech nie kupuje. Rynek kosmetyczny jest ogromny i kazdy moze znalesc cos dla siebie.

Mam bardzo wrażliwą cerę, mieszaną, używam tego kremu już jakiś czas, szukałam czegoś głównie na zmarszczki mimiczne, co dorównałoby expressioniście HR i uważam, ze działa, bardzo je wygładza, dobrze się wchłania, ladnie pachnie, choć dla niektórych moze troche za intensywnie. Polecam jednak nie kupować go w Polsce, tylko za granicą, np. na lotnisku albo wysyłkowo w UK nie dość ze wychodzi taniej, to wydaje mi się, ze te na polskim rynku są jakieś gorzej działające. Używam tego produktu od: około 3 lat Ilość zużytych opakowań: 4 ( w trakcie) opakowania 50 ml

Krem jest bardzo dobry. Nie jest to krem za tłusty po którym jeszcze rano buzia się świeci. Bardzo dobrze sie wchłania, nawilża, rozświetla. Jest taki przyjemny w stosowaniu, ani za tłusty ani zbyt ściagający. Naprawde warto wypróbować. Używam tego produktu od: ponad m-c Ilość zużytych opakowań: pierwsze

bardzo dobrze odżywia i nawilża, po wieczornej aplikacji rano twarz wypoczęta i roświetlona czyli odżywiona i nawilżona, po dłuższym stosowaniu widoczne efekt ujędrnienia i oczywiście nawilżenie i odżywienie bardzo dbry krem, ale za tą cenę szału nie ma. nie wygładza i nie likwiduje zmarszczek-tego chyba nie robi żaden krem tylko skalpel, być może zapobiega zmarszczkom dobrze nawilżając skórę dość wydajny Używam tego produktu od: 6 m-cy Ilość zużytych opakowań: 2 po 50 ml

Sisley to marka, do której od lat mam zaufanie. Kosmetyk ma gęstą, kremową konsystencję, szybko się wchłania. Jest bardzo wydajny. Jest to dla mnie krem nocny, dlatego też delikatny film, jaki pozostaje po nałożeniu, bardzo mi odpowiada. Wiadomo, że Sisley używa najwyższej jakości skłądników, dlatego prawdopodobnie nie zawiera alkoholi lub kwasów, które mają za zadanie \\\"na siłę\\\" ściągać pory skóry. Do tego krem ten polecany jest raczej do cer suchych (ja go używam w okresie jesienno-zimowym). Spłycił mi zmarszczki na czole, za co bardzo go polubiłem. Nadaje się także dla mężczyzn o suchej skórze. Trzeba się tylko przyzwyczaić do słoika zamiast tubki. To był najlepiej nawilżający krem, jaki dotąd używałem (w porze letniej używam także doskonałego na noc confort extreme Sisley). Zapach to kwestia gustu, mi się podobał.

Niestety, ale ten krem - prezent od Męża - nie przypadł mi do gustu. Nie rozumiem przyczyny, ale i kremy, i podkłady Sisleya nie lubią się z moja skóra. Krem ma okropny zapach! Intensywny i staromodny. Konsystencja typowo "nocna", czyli dość gęsta, ale łatwo się wchłania. Lubię, gdy kremy nocne zostawiają filtr, ale ten jest za tłusty i ciężki. Rano budziłam się z błyszczącą twarzą, rozszerzonymi porami i nie wyglądało to estetycznie. Jestem przywyczajona, że po kremach Guerlain mam "zbitą" skórę z niewidocznymi porami, zupełne nieporozumienie. O wpływie na zmarszczki nie piszę, u mnie to na razie prewencja (mam prawie 30 lat), ale nie wiem, czy to dziwne rozpechanie porów i jakieś takie "sflaczenie" dobrze wróży temu kremowi... Być może dla Pań o suchej skórze będzie idealny, ale dla mojej normalnej (miejscami mieszanej) był za cięzki i pojawiły mi sie jakieś dziwne wypryski. Nie dokończyłam na twarz, zużyłam na dłonie - tu się nieźle sprawował. Za tę cenę tylko **. Używam tego produktu od: tej zimy Ilość zużytych opakowań: 1.

Jak w tytule...Krem, który spełnia wymagania wybrednej skóry 30-latki ;-)) Zmarszczki i linie stają się zdecydowanie mniej widoczne, a buzia wygląda na wypoczętą każdego ranka po przebudzeniu. Jest promienna, gładka, dopieszczona. Konsystencja bardzo lekka, błyskawicznie się wchłania, pozostawiając na skórze delikatny film. Tylko zapach mi się nie podoba - jest dość ciężki, kwiatowy, taki hm...babciowaty. Jednak dla rewelacyjnego efektu jestem w stanie przeboleć tę małą niedogodność. Gdyby tylko cena była bardziej ludzka, to zapewne nie rozstałabym się z tym kremem nigdy. Z drugiej strony w przypadku Sisley nie może być niestety inaczej... Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego