Caudalie Polyphenol [C15], Fluide Anti-Rides Protecteur FPS20 [SPF20 Anti-Wrinkle Protect Fluid] Fluid przeciwzmarszczkowy

Po prostu nic nie robi. A polifenol brzmi obiecująco. Ponieważ mam skórę mieszaną, krem powodował mocne błyszczenie, a nawet nie nawilżał. Co tu dopiero mówić o jakimś ujędrnianiu czy ochronie np. przed utratą wilgoci. Dlatego, nie wiedząc, co z nim zrobić, zaczęłam go stosować tylko na szyję i dekolt w nadziei, że może tam coś wygładzi lub przynajmniej ochroni przez promieniami słonecznymi. Nie zauważyłam, żeby coś wygładził, a czy ochronił przed słońcem? ciężko mi to sprawdzić. Mam inne, lepsze kremy z SPF. Dobrze, że chociaż był w promocji 50% (kupiłam go w zagranicznej drogerii), ale i tak pieniądze w błoto.

Spodziewałam się po marce dużo więcej. Cała ta seria jest dla mnie niewypałem a spodziewałam sie sporo, zwłaszcza bazując na opiniach w internecie. Zawiodłam się. - zapach towarzyszy cały dzień i męczy przeokrutnie - nie nadaje się pod makijaż - po godzinie świecę się jak latarnia - roluje się - jest ciężki - pojemność - nic nie robi - nie nawilża - nie pomaga + nie szkodzi + cena w aptekach inernetowych i promocjach Mam nieporównywalnie lepsze NAWILŻAJĄCE lekkie filtry. Bubel jest niepotrzebny. Szkoda mi wyrzucić bo ciężko zarabaiam swoje pieniążki więc chcę zużyć do końca ale jest to męczarnia. Używam tego produktu od: września 2014 Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Staram się używać jak najczęściej filtrów SPF50 w przepisowej ilości. Mam jednak chwile zwątpienia, zwłaszcza, gdy czeka mnie jakieś ważne wyjście i chcę wyglądać nieskazitelnie - poszukiwałam kremu, który będzie mnie choć minimalnie chronił w takie dni i jednocześnie będzie wyglądał na twarzy lepiej niż filtry z wysokim faktorem. Mój wybór padł na ten fluid. Pierwsze, co rzuca się w oczy to opakowanie, w którym jest 40ml produktu zamiast 50. Nie rozumiem tutaj producenta, krem nie jest tani i po co jeszcze zaniżać jego pojemność? Druga rzecz, która rzuca się w nozdrza to zapach - właściwie nie zapach, a chemiczny smród mający imitować zapach cytrusów i witaminy C? Nie mogę sobie przypomnieć z jakim lekiem kojarzy mi się ten zapach, ale uwierzcie mi jest bardzo nieprzyjemny. Sama aplikacja jest banalna, krem ma dobry poślizg, lekko silikonową konsystencje. Nie wchłania się do matu, pozostawia na skórze lekką powłokę, co w sezonie jesienno-zimowym zaliczam do plusów. Z minusów - zgodnie z instrukcją nie aplikuję go pod oczy, ale i tak są dni kiedy potwornie zaczynają mi one łzawić - być może z powodu tak silnego zapachu tego kremu? Staram się jak mogę nakładać krem jak najniżej, by tego uniknąć. Ciężko jest mi ocenić jego działanie. Używam pod krem serum z witaminą C, mam wrażenie, że w przypadku mojej cery krem niczego nie działał. Nie zaszkodził, ale też nie pomógł. Nie kupię go ponownie ze względu na zapach, podrażnianie moich oczu i chęć wypróbowania czego lepszego. Szkoda, bo liczyłam, że znajdę krem do którego będę chętnie wracać. P.S. Według mnie tego kremu spokojnie mogą używać nawet 20-latki, nie ma tutaj nic, co by mogło im zaszkodzić ;) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pierwsze i ostatnie

Przy zakupach produktów caudalie dostałam sporo miniatur tego kremu i gdyby nie moja zapasy - już bym go kupiła. Póki co - wpisałam go na moją wish-list ;) Własciwie poprzedniczka napisała wszystko, co trzeba ;) - płynny, a jednocześnie treściwy krem z miłym, delikatnym zapachem. Wyraznie dobrze nawilzał i odżywiał skóre, choć trzeba było chwile poczekać na jego wchłoniecie. Twarz była...taka miła w dotyku, wiecie, o co mi chodzi ;) Filtry to odrebna sprawa, nie wiem, czy wierzyc w to SPF 20, prawdopodobnie i tak na wierzch musi isc cos solidniejszego...Dobry skład. Podsumowujac - krem wart przetestowania, choć może nie przez tłusta skórę... Używam tego produktu od: jakiś czas temu Ilość zużytych opakowań: liczne miniatury

Jest to tzw. fluid pielęgnacyjny, przeciwzmarszczkowy, nawilżający, ma filtr, używam go często w charakterze kremu na dzień pod makijaż. Posiada dosyć płynną konsystencję, jednocześnie jest kosmetykiem treściwym, dobre połączenie. Na mojej twarzy dosyć długo się klei, ale odczekuję zawsze 15 minut i dopiero wtedy nakładam make-up lub bazę i make-up. Wszystko doskonale się trzyma, makijaż nie migruje, twarz jest wypoczęta, nawilżona. Zależy od dnia, czasem w strefie T szybciej musiałam użyć bibułek, ale u mnie zależy od dnia cyklu. Generalnie kosmetyk ten jest świetny, ale nie polecam go dla osób bardzo młodych, macie jeszcze czas. Jeśli ktoś jest w wieku 25+, można wypróbować, w wieku 30+, tym bardziej, skóra na pewno z tego kosmetyku w pełni skorzysta. Polecam również dla osób palących, obecne w kosmetyku polifenole z winogron skutecznie zwalczają wolne rodniki, witamina C powoduje efekt promiennej skóry, nawilżenie poprawia jakość skóry. Generalnie kosmetyk bardzo przyjemny, cena nie jest niska, ale jest do przyjęcia i jest uzasadniona jakością preparatu, opakowanie ładne i stylowe z ciekawą szatą graficzną. Używam tego produktu od: 4 mies. Ilość zużytych opakowań: 1 x 40 ml w trakcie