Anastasia Beverly Hills Contour Kit Paleta pudrów do konturowania

Tej Pani juz podziekujemy. Strasznie sie zawiodlam. Myslalam ze cos wiecej mi te pudry zaoferuja. Niestety nie sa widoczne- pigmentacja bardzo slaba, opakowanie bez lusterka, no co to ma byc !?

po paletę sięgnęłam kiedy tylko Sephora wprowadziła ABH do Polski. kocham konturowanie i posiadam naprawdę dużo kosmetyków tego typu. zacznę od tego, że paleta jest naprawdę dobrze napigmentowana, dlatego nie polecam jej osobom średnio doświadczonym w makijażu. bardzo łatwo można sobie zrobić nią krzywdę i niemożliwe do usunięcia, nieestetyczne plamy. najbardziej przypadł mi do gustu odcień środkowy z ciemniejszych konturów, jest idealny. pierwszy po lewej niestety zbyt czerwonawy jak dla mnie, strasznie tego nie lubię. ostatni - jest ok, ale na bardziej opaloną cerę, czyli na lato. jasne odcienie używam głównie do blendowania cieni na powiekach ;) wkłady wydają się być naprawdę wydajne, gdyż używam palety już ponad pół roku i w moim ulubionym odcieniu widać już dno, ale nadal jest go sporo. opakowanie... no cóż, nie lubię czarnych, lekko matowych opakowań, bo POTWORNIE się brudzą. podsumowując... lubię, ALE nie wiem, czy za taką cenę warto było po nią sięgnąć. kosztuje w cenie regularnej 199zł, więc całkiem sporo, a obecnie na rynku jest dużo naprawdę dobrych, znacznie tańszych produktów do konturowania, szczególnie, że tak naprawdę kocham tylko jeden odcień z tego zestawu, a pozostałe są po prostu zbędne.

Posiadam paletke od 4 lat..wic mogę wyrazić szczera opinie. Moim zdaniem paleta jest cudowna,idealnie łączy się każdym moim podkładem, pięknie konturuje twarz. Jest też bardzo wydajna, po tylu latach jeszcze nie sięgnęłam dna! Szczerze polecam z całego serca☺

Nie ukrywam, że bardzo lubię tę paletkę. Używam jej nie tylko na sobie, ale także na innych osobach. Pudry bardzo dobrej jakości, nie pylą, nie robią plam. Jedyne zastrzeżenia miałabym do pudrów rozjaśniających, które w ogóle nie nadają się do rozświetlania ani do rozjaśniania, ponieważ się pylą :( Bardzo dobrze się blendują i można uzyskać nimi dosyć subtelny efekt, jednakże nie uważam, że jest to must have każdej fanki makijażu.

Palety ABH używam od ponad roku i uważam ją za świetny produkt. Genialna pigmentacja, bardzo trafny dobór kolorów, kompaktowy rozmiar, idealne blendowanie. Paleta jest bardzo wydajna. Minusem jest wysoka cena i brak dostępności produktu na rynku polskim. Poza tym właściwie trudno znaleźć jakieś wady tego kosmetyku. Mimo wszystko uważam, że to nie jest jakiś absolutny must have, że każdy kto maluje się trochę bardziej niż przeciętny człowiek musi to koniecznie posiadać. Jeśli jesteś makijażystką ok, pewnie skorzystasz z pełni możliwości tej palety i być może uda ci się ją zużyć w całości. Dla amatorów makijażu mamy na naszym rynku całe mnóstwo innych równie dobrych i tych drogich, i tanich pudrów do konturowania. Paleta w pełni spełniła moje oczekiwania i fajnie że ją mam, ale czy kupiłabym ją drugi raz? Raczej nie.

Była ona to jednym z pierwszych drogich marzeń. Kiedy sobie ostatecznie sprawiłam jako prezent na święta zakochałam się od pierwszego użycia. Może i nie zawsze używam wszytskich kolorów, ale nie można im zarzucić, że są źle dobrane. Kolory naprawdę dobrze dobrane, o cudownej konsystencji i niesamowitej trwałości. Pracuje się na nich idealnie, chętnie współpracują przy blendowaniu.. Są bardzo wydajne- nadal mam pierwsze opakowanie a używam ich prawie codziennie. Samo opakowanie lekkie i przyjemne tylko szybko się brudzi.

Posiadam paletę z pierwszej edycji, któ®a zawiera kolory: JAVA, VANILLA, FAWN, HAVANA, BANANA, SNAD. Kompleksowy zestaw x6 odcieni do konturowania/opalania/rozświetlania i utrwalania np. korektora pod oczami. Paletę użytkuję od 2 lat. W każdym odcieniu widzę denko, niektórych nie mam wcale (min.Banana i chłodny odcień do konturowania Fawn - podpowiem, że bardzo podobny odcień ma Inglot #505) Wszystkie x 3 kolory do konturowania i 2 x pudry (jasny beż i żółty) nie pylą, mają idealną twardość, są wydajne. Ładnie łączą się z innymi produktami i rozprowadzają na twarzy. Rozświetlacz w palecie dość mocno pyli, jest miękki przez co szybko się zużywa; poza tym na skórze po aplikacji widoczne są brokatowe drobinki (tafli blasku /lub efektu mokrej skóry nie uzyskamy). Trwałość przyzwoita, nie jest jakoś szczególnie wybitna (porównywalna z trwałością bronzerów takich jak w palecie do konturowania NYX, czy Bahama Mama od TheBalm); jeśli ładnie zbudujemy bronzerami kolor efekt utrzyma się aż do momentu demakijażu. Na plus zasługują wymienne, magnetyczne wkłady. Sam magnes trzyma zbyt mocno produkt w opakowaniu (zawsze miałam problem przy wyjmowaniu, przez co zdarzyło mi się uszkodzić wkład i puder). Opakowanie=paleta wykonana z papieru/tektury, którą ciężko utrzymać w czystości. Po 2 latach mam delikatnie wytarte rogi, a szanuje kosmetyki - niestety nie wygląda to najlepiej. Sporym problemem jest dostępność ABH w PL. Bez wątpienia kosmetyk kultowy, obiekt westchnień ochów i achów, jeden z must have Anastasii, po który myślę warto sięgnąć zaraz po pomadzie do brwi i brow wiz. Polecam.

Zamówiłam sobie ten zestaw po obejrzeniu i przeczytaniu mnóstwa recenzji i wszyscy zachwycali się tymi pudrami do konturowania, twierdząc, że są jedyne w swoim rodzaju. Niestety nie zgodzę się z tym WCALE. Paleta występuje w 3 kolorach, ja mam "medium to tan" a mamie zakupiłam "light to medium", skoro już i tak płacę za przesyłkę oraz oczywiście cło. Same pudry w sobie są dobrym produktem: -trwałe -wydajne -dobrze dobrane kolory -estetyczne opakowanie Jednak, za taką cenę? Nieeee... Można znaleźć znacznie tańsze produkty a tak samo dobre i nie trzeba płacić cła ani czekać na nie miesiąc. Ponadto dla kogoś o niezbyt wprawionej ręce konturowanie może skończyć się katastrofą, bo pudry są bardzo mocne napigmentowane. Unikatowe? Na pewno nie!

Brozner i rozswietlacz trzymaja sie absolutnie caly dzien, to jest niesamowite:) Kiedy klade sie spac i chce zmyc makijaz, czuje sie jakbym mogla gdzies wyjsc, bo TAK DLUGO te pudry zostaja na twarzy. Polecam:)

Kupilam ja pol roku temu w super ofercie cenowej przez pochlebne opinie w internecie i sie troche zawiodlam... jasne odcienie jakims cudem podkreslaja wszelkie zmarszczki mimiczne pod moimi oczami, o ktorych nawet nie mialam pojecia, uzywam jedynie ciemnego srodkowego i prawego odcienia bo lewy jest ceglasto pomaranczowy... Szkoda takiej duzej kasy jak za taka palete...

Zakupiłam ta paletę opętana szałem konkurowania twarzy. Hmm musze przyznać rzeczywiście że jest to świetny produkt gdy tylko sie go umie umiejętnie nałożyć. Wydajny lecz nieco sie kruszy pod pędzelkiem (używam pędzli z serii Real Techniques) jedynie jestem odrobine rozczarowana rozświetlaczami są mało rozświetlające tzn na mojej twarzy nie ma takiego efektu jak na filmikach instruktażowych. Ogólnie jestem zadowolona :)

Kupiłam online w brytyjskim sklepie za 217 zł i nie żałuję ANI złotówki wydanej na ten zestaw !!! + idealne kolory do konturowania/ocieplania twarzy + świetne pudry do utrwalania szczególnie okolic pod oczami + unikatowy rozświetlacz, idealny na co dzień + poręczne opakowanie + możliwość swobodnej wymiany wkładów + pudry ABSOLUTNIE się nie pylą przy nabieraniu na pędzel przez co ich wydajność zdecydowanie wzrasta + wykończenie nie jest "tępym" matem, co bardzo mi się podoba Ogólnie minusów brak. Nawet cena nie jest minusem przy takiej jakości, aż 6 pudrów. POLECAM każdemu :) Absolutny HIT Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie - starczy na wieki

Fajne prócz ceny jest to, że z tej palety pudrów można dopracować kształt twarzy w taki sposób, by zamaskować zbyt wystające jej części, a wyeksponować te, które nadają jej oczekiwany wyraz. Trochę czasu zajmuje mi doprowadzenie się do doskonałości, więc czynię te czynności tylko na wyjątkowe okazje. W ten sposób również oszczędzam pudry, by służyły mi jak najdłużej, głównie ze względu na wysoką cenę. Efekt jest naprawdę dobry po dojściu do wprawy w doborze i zastosowaniu odpowiedznich odcieni w odpowiednim miejscu. Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Czaiłam się na tę paletkę odkąd wypłynęła na rynek amerykański, czyli już prawie rok (??). Bardzo długo wahałam się czy będzie to dobra inwestycja czy po prostu niezdrowo nakręcam się na produkty ABH. Po jakimś czasie znalazłam ją w dosyć przyzwoitej cenie i zamówiłam. I zdecydowanie nie żałuję! Ambitnie maltretuję wszystkie kolory. Kombinacją vanilla + banana utrwalam korektor pod oczami, który wygląda świeżo i nie włazi w zmarszczki. Rozświetlacz sand lubię stosować zarówno na szczyty kości policzkowych, jak i na czubek nosa, łuk kupidyna czy w kącikach oczu. Jest bardzo zbliżony do watt\'s up z benefitu, więc najpierw stosuję rozświetlacz w kremie a dopiero później ten z paletki ABH; razem dają idealną, szampańską taflę. Co do bronzerów/kolorów do konturowania... Na początku byłam sceptyczna. Mam bardzo jasną, żółtawą cerę i fawn wydawał się zbyt ciepły by konturowanie wyglądało naturalnie. Jednak znalazłam w końcu na to sposób. Kolorami java + havana ocieplam całą twarz, delikatnie konturuję pudrem sahara sand z kobo i pogłębiam kontur fawn z contour kitu. Także trzeba nauczyć się pracować z tym produktem by być w pełni usatysfakcjonowanym. Nie daję 5* ponieważ pudry są dosyć... suche. Zawsze myślałam, że będą bardziej kremowe i jedwabiste. Jednak w dalszym ciągu dobrze się z nimi pracuję, ślicznie się rozcierają i długo utrzymują. Zdecydowanie contour kit jest wart swojej ceny bo nawet jeśli nie przypadnie komuś do gustu jako produkt do konturowania to świetnie sprawdzi się jako dzienna paleta cieni do powiek. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

Zakupiłam tą paletę przez Internet ze strony producenta. Zapłaciłam za ten produkt 40 dolarów i uważam, że cena jest zbyt wysoka i zupełnie nieadekwatna w stosunku do jakości. Tym produktem zainteresowałam się, ponieważ zauważyłam go na jakimś tutorialu w serwisie youtube. Za granicą, szczególnie w USA ten kosmetyk robi furorę i jest bardzo dobrze oceniany. Nie wiem dlaczego, ten kosmetyk tak się podoba, ponieważ jakość tego produktu jest średnia. Paleta to po prostu pudry do twarzy w kamieniu. Jest tam jeden rozświetlacz , który naprawdę mi sie podoba. Nakładam go tylko pod oczami i efekt jest bardzo dyskretny, jednocześnie powiększa oko. Nadaje blasku skórze dzięki niemu wyglądam świeżo. Samemu rozświetlaczowi daję najwyższą punktację, ale to i tak za mało w stosunku do ceny. Kolejnym pudrem z tej palety, który również mi się podoba, jest najjaśniejszy kolor. Stosuje go również pod oczami. Jest dobry bo nie robi plam, ale jest mało widoczny. Kolejnym pudrem, który uważam za dobry jest puder w kolorze żółtym. Jest on świetny do nałożenia również pod oczami i do lekkiego konturowania. Trzy powyższe kolory uważam za dobre, a nawet bardzo dobre. Minusem jest słaba widoczność tych produktów. Można również powiedzieć, że ta słaba widoczność to plus wtedy, gdy potrzebny jest dzienny, lekki makijaż. Pozostałe trzy kolory są bardzo słabe. Są to trzy zwyczajne bronzery w różnych odcieniach brązu.Nie posiadają drobinek, żaden nie ma efektu rozświetlenia. Są to zwykłe matowe brązy. Bardzo ciężko jest tymi produktami wyprofilować twarz, nadać kontur. Bronzery nie nakładają się lepiej, niż inne podobne produkty które posiadam. Wcześniej myślałam, że jest to kwestia pędzli. Zakupiłam bardzo dobre pędzle i nie potrafię zrozumieć fenomenu tej palety. Być może za jakiś czas zmienię zdanie, ale teraz nawet nie używam tych trzech kolorów. Korzystam tylko z trzech jasnych kolorów. Obecnie wole bronzery z Diora lub Guerlain. Obecnie najbardziej lubię konturować twarz kamuflażami marki Krynolan w kremie. Bardzo lubię wykańczać makijaż bronzerem Diora z drobinkami. Paleta Anastasia nie daje mi takiego efektu konturowania jak Krynolan. Dochodzę do wniosku, że konturowanie twarzy lepiej wychodzi kosmetykami w kremie niż w pudrze. Zaczęłam również stosować róż w kremie do konturowania i efekt jest fenomenalny. Tą paletę polecam dlatego, że nie da się jej szybko zużyć.Jest to fajny gadżet w kosmetyczce. Nie robi plam, trzyma się na twarzy. Lubię tą markę, jednak jeśli ktoś szuka czegoś wyjątkowego w makijażu, to ta paleta nie wystarczy. Nie wykonturuje się twarzy tylko dzięki tej jednej palecie. Mam ten kosmetyk ponad rok i nie widać, żebym używała. Produkt bardzo wydajny. Jest w zasadzie bezzapachowy co jest dla mnie plusem. Opakowanie jest estetyczne, to książka z magnesem. Można nosić ją w torebce bez obawy, że się otworzy. Produkt ciekawy ale nie idealny. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Uwielbiam ten produkt i przyznaję się, że namiętnie używam tylko 2 odcieni czasem 3 ale nawet dla tych 3 paletka jest warta uwagi. Unikałam bronzerów czy pudrów do konturowania bo nie umiałam się z nimi obchodzić i robiłam brzydkie plamy ten produkt to moje zbawienie i na nim nauczyłam się konturować twarz jest świetny kosmetyki są dobrze napigmentowane ale nie można sobie zrobić nimi krzywdy kolor fawn środkowy na dole to mój ulubiony IDEALNY odcień chłodnego brązu :) Pudry utrzymują się cały dzień i nie wymagają poprawek, gdzie niektóre produkty po kilku godzinach znikają. Jedyne co mogłoby się poprawić to rozświetlacz który mógłby dawać odrobinę mocniejszy efekt a jest bardzo delikatny, codzienny. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1