Zoeva Luxe Cream Lipstick Kremowa szminka do ust

Tak jak uwielbiam palety Zoevy tak ta pomadka mi nie przypasowała. Rozumiem że jest kremowa wiec nie ma co liczyć ja to ze bedzie się trzymać cały dzień, i też nie o to chodzi ale jednak jest aż zbyt kremowa. Bardzo przyjemnie się ją nosi ale niestety nadaje się tylko do mówienia, i to w niewielkich ilościach :D przy jedzeniu, piciu czy ugryzieniu słonego paluszka już znika bezpowrotnie. będzie świetna na krótkie spotkania.

Osobiście jestem zwolenniczką matowych pomadek lecz po dłuższym czasie stosowania ich moje usta stały się przesuszone więc zaczęłam szukać czegoś innego, bardziej nawilżającego i myślę że nie mogłam trafić lepiej . Zoeva LUXE CREAM LIPSTICK w kolorze Melting Kisses . Kolor mnie po prostu oczarował choć ciężki do opisania . Lekko różowy, ciepły odcień o niesamowitej pigmentacji- idealny na lato . A sama pomadka świetnie nawilża moje usta a w konsystencji jest idealnie maślana. Długo się utrzymuje i przede wszystkim "zjada" się równomiernie ( jeśli już się tak robi). Trzeba też wspomniecć o opakowaniu- klasyczne, proste i magnetyczne co uniemożliwia samoczynne otwarcie się pomadki. To decydowanie mój faworyt jeśli chodzi o niematowe produkty do ust

Mam odcień Pop Stitch. Samo opakowanie - cudowne. Piękne wykonanie, trwałe i bardzo estetyczne. Szminka przyjemnie kremowa, bardzo mocno napigmentowana. Nie wysusza ust, pozostawia je mięciutkie. Nie zostaje na zębach. Niestety kolor jak dla mnie zbyt intensywny, więc ten kolorek mi nie podszedł. Sama formuła ok, tylko nieco rozjeżdża się poza kontur ust. Jak wyjedziemy sobie szminką za daleko to nie ma co próbować jej zmywać - jest nieśmiertelna :) Bardzo długo się trzyma na ustach, nawet jak ją zjemy to pozostawia kolor jak tint. Plus za trwałość!

Raczej stawiam na maty, ale bardzo mi się spodobał kolor Faith&love. Niestety okazało się, że jest dla mnie zupełnie nietwarzowy. Sam odcień jednak jest bardzo unikalny, choć powoli inni mają podobne. Kremowa konsystencja nie zastyga, więc produkt jest dość ruchomy. Mi nie do końca to odpowiada, bo to oznacza niekończące się ślady na kubku itp. Nosi się wygodnie, jeśli się nie je i nie pije, natomiast przy mówienu jest ok, nie ściera się. Mocno nawilża, pigmentacja też jest super. Polecam tym, którym powyższe rzeczy odpowiadają, a nie lubią matów.

Posiadam kolor polecany przez Katosu - Faith&Love. Rzeczywiscie jest to niezwykly i piekny kolor. Nie widziałam podobnego na polskim rynku. Na początku, gdy pomadka dotarła do mnie nie byłam przekonana do niej. Jednakże z każdą kolejną aplikacją zakochiwałam się coraz bardziej. Jest niesamowicie kremowa, napigmentowana. Większość produktów tego typu wymaga, aby kilka razy przeciągnąć po ustach. Tu wystarczy jeden raz. Pomadka jest dzięki temu bardzo wydajna. W tej cenie jest bezkonkurencyjna! Fakt, lekko wysusza usta. Po 4 godzinach od aplikacji czuć lekkie ściągnięcie, ale wklepuję wtedy w środek ust ciut balsamu i jest ok. Pomadka nie roluje się, nie zjeżdża z ust podczas jedzenia. Jestem z niej bardzo zadowolona. Chętnie zakupię kolejny kolor, ale niestety nie ma możliwości wypróbowania kolorów przed zakupem. Duży plus za śliczne, magnetyczne opakowanie. Zdarzyło mi się, że pomadka otworzyła się w torebce i wszystko było brudne. Tu nie ma o tym mowy. :-)

Skuszona bardzo pozytywnymi swego czasu opiniami popularnej vlogerki Katosu zakupiłam jedną z tych pomadek. Teraz już wiem, że niestety jej opinia nie była rzetelna, jedyny plus tego produktu jaki dostrzegam to ładne, magnetyczne opakowanie. Minusy: -mocno zawyżona cena -problem z dostepnością -brak możliwości przetestowania kolorów na żywo -brak wykończeń matowych -niezbyt trwała -dziwne kolory

Jak zwykle to bywa, wszystko co wychwalane pod niebiosa w internetach w rzeczywistości jest takie se :/ Plusy: + pigmentacja + opakowanie (chociaż też się można przyczepić do szczegółów wykonania, ale nie ważne) + faktycznie ma substancje nawilżające i odżywcze w składzie (i to nie nawet na samym końcu, tylko tak prawie) + wytwarzane we Włoszech Minusy: - epicko wysusza usta, i to tak na wiór! nie jestem jej w stanie znieść po godzinie noszenia (a ma substancje NAWILŻAJĄCE w składzie, wtf?!) - włazi we wszystkie zmarszczki ust Niby wszystko pięknie, pigmentacja super, opakowanie bomba, ale po co mi szminka z którą muszę się aż tak mordować? Szminki z MeMeMe są w podobnej cenie, a nawilżają usta tak, że aż miło się je nosi. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno, wywaliłam po paru miesiącach mordęgi

Ta szminka jest na prawdę super! Relacja cena do jakości jak najbardziej na plus. Oceniam kolor Easy Spirit (najjaśniejszy z kolekcji) Warto ją kupić bo: + ma rewelacyjną pigmentację, mało która szminka jaką udało mi się przetestować była tak mocno napigmentowana, pod tym względem Zoeva zdecydowanie przypomina mi szminki z MAC + nigdy się nie kończy -> co jest następstwem rewelacyjnej pigmentacji, po prostu dzięki temu ta szminka jest bardzo wydajna + magnetyczne, porządne opakowanie, estetyczne (a przecież opakowanie też jest ważne, nikt nie chce żeby szminka otworzyła się w torebce i pobrudziła inne rzeczy) Ma też niestety dwie duże wady. Pierwsza wada to to, że szminka wysusza usta, fakt ma kremową konsystencję ale najlepiej ją stosować na nawilżone i odżywione usta, a jeszcze lepiej po prostu na jakiś balsam do ust. Po drugie, bardzo mały wybór kolorów który mocno ogranicza pole manewru. Kupiłabym może jeszcze jeden odcień ale nie potrafię wybrać sobie czegoś z dostępnych obecnie. Zoevo, kiedy zrobisz szminki w jaśniutkich pastelowych różach? Polecam przetestować jeśli spodoba się Wam jakiś kolor, na prawdę warto :) Używam tego produktu od: ok. pół roku lub dłużej Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

Zoeva zachwycila mnie! Posiadam kolor One Wish (ciemna śliwka). Ma same plusy: - mocna pigmentacja i przepiekny kolor - nie wysusza moich ust - przepiekne opakowanie!! Ogólnie sama przyjemnosc! Nie uważam też by cena była wysoka biorąc pod uwagę jakość pomadki. Kupię kolejną w kolorze Melting Kisses!! Polecam z całego serca! Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

Jest mi ogromnie przykro pisac w sumie negatywna opinie bo bardzo lubie kosmetyki Zoeva! Paletka cieni, roz oraz pedzle sa absolutnie cudowne! Pomadka jest nie dla mnie :( Posiadam piekny kolor Melting Kisses-koralowo-nudziakowy. Po prostu cudowny! Konsystencja maselka jest rowniez super, na dodatek dosyc dlugo wytrzymuje na ustach i jesli schodzi to jakos tak w ladny sposob. I bylyby same plusy gdyby nie wysuszenie :( Zaznaczam jednak ze malo co mnie nie wysusza :) Pisze opinie zeby przestrzec kobiety ktore maja tendencje do wysuszania ust-ta pomadka nie jest dla Was! Szkoda pieniedzy bo potem naprawde trzeba sie napracowac zeby odbudowac usta na nowo. Używam tego produktu od: pol roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go-wydajna!

Moja miłość do marki Zoeva rośnie z każdym zakupionym produktem :) Przy zakupie pędzli przypadkowo w ręce wpadła mi właśnie ta pomadka. Pomadkę zakupiłam w odcieniu Faith & Love, który jest przepięknym odcieniem nude. Pomadka zamknięta jest w porządnym i eleganckim opakowaniu zamykanym na magnes. Pomadka jest bardzo ale to bardzo kremowa, jej aplikacja na usta to czysta przyjemność:) Z jej zakupu zadowolone na pewno będą osoby, które borykają się z problemem suchych ust i te którym już troszeczkę znudził się trend na matowe usta ;) Pomadka jest bardzo dobrze napigmentowana, jedno pociągnięcie wystarczy aby usta pokryły się kolorem :) Mimo, że pomadka jest kremowa to jest bardzo trwała - na ustach utrzymuje się do 5h :) a jeżeli już schodzi to w bardzo równomierny sposób. Nie zbiera się ani nie waży, daje uczucie nawilżonych ust, ma przyjemny, delikatny (choć trochę dziwny) zapach. Cena jest jak najbardziej przystępna biorąc pod uwagę zwłaszcza jakość pomadki i markę :) Polecam, ja na pewno dokupię pozostałe odcienie :) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego