Nivea Creme Uniwersalny krem

Krem Nivea to świetna baza pod makijaż – dobrze nawilża, szybko się wchłania i sprawia, że makijaż trzyma się dłużej bez efektu przesuszenia. Zdecydowanie polecam!

Jest to zdecydowanie ulubiony kosmetyk sprzed lat mojej mamy jak i babci, krem nivea zawsze musiał być pod ręką i był bardzo uniwersalny. Zapamiętałam go bardzo pozytywnie jak i ten charakterystyczny zapach. Pamiętam, że kiedyś używało się tylko tego kremu w pielęgnacji a teraz jednak to poszło bardzo do przodu.. Jednakże! Też mam zastosowania do tego kremu, a mianowicie mam bardzo suchy łokieć i czasem kolana i często moje najbardziej nawilżające kremy nie dają sobie rady i wtedy wchodzi właśnie ten mocny zawodnik- czyli krem Nivea. Konsystencja jest bardzo treściwa, niestety ten krem zostawia tłusty film więc ja w pielęgnacji twarzy nie znajduje dla niego zastosowań ale właśnie w tych moich przesuszonych miejscach na skórze to czasem jest to jedyne co mi pomaga! Myślę, że mimo upływu czasu jest to kosmetyk, po który dalej będziemy sięgać bo ma coś w sobie, jest wielozadaniowy jak i ma w sobie taką historię.. Polecam!

Polecam, Skóra po tym produkcie jest dogłębnie nawilżona. Zapach piękny. Pozostawia na skórze tłustą warstwę, więc nie nadaje się do użycia pod makijaż.

Nivea Creme to klasyk, który większość osób zna od dzieciństwa. Jego zapach budzi wspomnienia, ale czy poza nostalgią faktycznie warto go używać? Postanowiłam to sprawdzić. Krem jest bardzo gęsty i treściwy, co sprawia, że świetnie nawilża i chroni skórę. Dobrze sprawdza się na suchych partiach ciała, jak łokcie, kolana czy dłonie. Na twarzy? To zależy. Jeśli masz suchą cerę, może być świetnym regenerującym produktem na noc. Przy skórze mieszanej lub tłustej może być zbyt ciężki i zapychający. Krem jest zamknięty w metalowej puszce – wygląda stylowo, ale nie jest zbyt higieniczne, bo trzeba nabierać go palcami. Zapach to klasyka – jedni go uwielbiają, inni mogą uznać go za zbyt intensywny.

Ten krem zna chyba każdy. I kiedyś, kiedy go wynaleziono (a są to lata 30 bodajże) musiał robić wrażenie. Mnie mama nim smarowała zimą. Przed wyjściem na sanki, na mróz. Dobrze chronił. Krem ma specyficzny zapach, bardzo ładny zresztą i to chyba jego jedyna zaleta. Starsze osoby często go używają i mówią, że " kiedyś był tylko ten krem i tym się ludzie smarowali". Na szczęście to było kiedyś. Dla mnie ten krem to relikt przeszłości. Kocham lata 20 i 30, uwielbiam no 5, ale ten krem jednak słabo się zestarzał. Owszem zapach ma przepiękny, ale skład... Ta parafina nieszczęsna... No jestem na nie. Po posmarowaniu się tym, gwarancja pryszczy i zapchanych porów. Co ciekawe, odkryłam za to wersję soft, ma zmieniony skład i brak parafiny. Zapach podobny, konsystencja lekka, więc wersja soft przystoi do dzisiejszych czasów. A Nivea Creme może już iść na emeryturę :)

Krem uniwersalny od Nivea zna chyba każdy. Jest to produkt, który zapewne każda z nas zna od dzieciństwa. Nikt nie zaprzeczy, że jest to jeden z najbardziej uniwersalnych kosmetyków do pielęgnacji- możemy go użyć niemalże na każdą cześć naszego ciała. Produkt jest bardzo gęsty, przez co czasami tępo się rozprowadza. Ma ładny, delikatny, typowy dla Nivea zapach. Jest łatwo dostępny i w niskiej cenie. Delikatnie nawilża i dobrze natłuszcza. Nie będę rozpisywać się na temat składu, który jest dość kontrowersyjny. Ten produkt raczej już u mnie nie zagości, bo nie lubię tej tłustości jaką pozostawia po aplikacji.

Ten krem to mój must have. Idealny na zimę, aby wysmarować buzię, ręce. I ma ukryta właściwość. Gruba warstwa kremu na usta, na noc, gwarantuje szybką kurację, nawet podczas choroby, zapomnisz o suchych ustach

Jest wielu ludzi, którzy potrafią stwierdzić, że krem Nivea jest złym produktem i nie powinno się go stosować. Jednak mi naprawdę pomógł! Po przesuszeniu mojej skóry żelem z cerave, nawet kremy z wyższej półki nie potrafiły mi pomóc. Więc sięgnęłam po krem nivea, który podkradłam mojej mamie. I totalnie odmienił moją twarz. Nie czuję już uczucia ściągnięcia, pieczenia, ani nie widzę kawałków suchej skóry na twarzy. Krem zostawia tłustą warstwę na twarzy przez co się świeci, ale mi się ten efekt zaskakująco podoba! Polecam (wraz z mamą :))

Powszechnie znany krem nivea, który kojarzy mi się z ciocią. Ciocia lubiła krem i pić kawę po turecku. A gdy połączyła te dwa produkty powstawała świetna maseczka peelingująca i to wczasach PRL. Nie nadwyrężając budżetu domowego, czasami w sobotnie wieczory również robię sobie taką maseczkę. A jej przygotowanie jest niezwykle proste i nie wymaga wiele czasu. Wystarczą fusy po zaparzonej kawie i oczywiście krem nivea. Łyżeczkę fusów wystarczy wymieszać z łyżeczką kremu, a następnie nałożyć na oczyszczoną i lekko wilgotną skórę twarzy, omijając okolice oczu i ust lekko masować. Dla lepszego efektu zostawiam ją jeszcze na kilka minut. Po około 10 minutach maseczkę należy zmyć wodą.

Dla mnie nr 1. Ten krem znam od dziecka i stosuję do dziś. Ma przyjemną białą, puchową konsystencję, fajnie się rozprowadza. Szybko się wchłania, natłuszcza i nawilża skórę, która po jego użyciu jest gładka. Jest uniwersalny, dostępny w drogeriach i marketach. Stosuję go mieszając z podkładem do twarzy, na oczyszczoną twarz, na dłonie, na usta jeśli akurat nie kupiłam pomadki. Całorocznie i od lat. Niech się nie zmienia, jest idealny. Polecam!

Krem Nivea to prawdziwy klasyk, który zasługuje na swoją renomę. Jest niezwykle wszechstronny i skuteczny, co sprawia, że sięgam po niego regularnie. Jego gęsta, kremowa konsystencja doskonale nawilża skórę, pozostawiając ją miękką i wygładzoną. Uwielbiam stosować go na przesuszone miejsca, takie jak dłonie, łokcie czy stopy – już po jednym użyciu widać wyraźną poprawę. Dodatkowo, krem ma przyjemny, delikatny zapach, który od razu kojarzy się z czystością i świeżością. Produkt jest też bardzo wydajny – mała ilość wystarcza, by pokryć dużą powierzchnię skóry. Świetnie sprawdza się o każdej porze roku i stanowi niezawodną ochronę przed przesuszeniem. Polecam go każdemu, kto szuka uniwersalnego, solidnego kremu w przystępnej cenie.

Może i faktycznie jest uniwersalny ale nie każdy może go stosować do twarzy bo jest "za ciężki". Nie mniej do ciała jest bardzo dobry tylko długo się wchłania.

Nivea Creme to nie tylko jeden z najstarszych, ale również jeden z najbardziej wszechstronnych kremów dostępnych na rynku. Moje doświadczenia z tym produktem są nie tylko pozytywne, ale wręcz inspirujące. Nivea Creme zachwyca swoją gęstą, bogatą konsystencją, która od razu budzi zaufanie. Już niewielka ilość produktu wystarcza, aby równomiernie rozprowadzić go po skórze. Mimo swojej gęstości, krem ma niezwykle lekką teksturę, która szybko się wchłania, pozostawiając skórę jedwabiście gładką i delikatną. To, co szczególnie doceniam, to brak tłustego filmu na skórze – po aplikacji czuję, że moja skóra jest dobrze nawilżona, ale nie przeciążona. Creme naprawdę potrafi zdziałać cuda. Po regularnym stosowaniu zauważyłam, jak moja skóra staje się bardziej elastyczna i pełna blasku. Krem skutecznie nawilża, wygładza i zmiękcza skórę, co jest dla mnie kluczowe, szczególnie w okresie zimowym, gdy skóra potrzebuje intensywnej ochrony przed wysuszeniem. Jest idealny do pielęgnacji zarówno suchej, jak i wrażliwej skóry – nie powoduje podrażnień, a wręcz łagodzi wszelkie zaczerwienienia i przesuszenia. Nivea Creme to krem, który łączy w sobie prostotę, skuteczność i wszechstronność. Jego bogata, ale nie obciążająca formuła zapewnia skórze optymalne nawilżenie i ochronę, bez względu na porę roku czy rodzaj skóry. Dzięki Euceritowi, krem skutecznie pielęgnuje, chroni i poprawia kondycję skóry, zapewniając jej zdrowy wygląd i wyjątkowy komfort. Jeśli szukasz niezawodnego i wszechstronnego produktu, który zaspokoi wszystkie potrzeby Twojej skóry, Nivea Creme jest idealnym wyborem.

Kremu tego używam, już dobre kilka lat i nie przestanę. Jest super. Idealny do twarzy jak i całego ciała. Super nawilża. Mam problem z suchą skórą, a szczególnie latem, krem NIVEA jest moim hitem w tego typu problemie. Łatwo się rozsmarowuje, szybko się wchłania. Pudełeczko jest malutkie także można go zawsze mieć przy sobie, nie zajmuje dużo miejsca.

Ten krem to prawdziwy "must-have" w każdej kosmetyczce. Można go stosować dosłownie wszędzie – do twarzy, ciała, rąk, a nawet jako intensywną kurację na suche partie, takie jak łokcie czy kolana. Sprawdza się zarówno w codziennej pielęgnacji, jak i w nagłych sytuacjach, gdy potrzebujemy natychmiastowego nawilżenia. Nivea Creme doskonale nawilża skórę, tworząc na niej ochronną barierę. Dla osób z suchą skórą to prawdziwe wybawienie. Krem jest gęsty i bogaty, dzięki czemu skutecznie regeneruje przesuszoną skórę, pozostawiając ją miękką i elastyczną. Charakterystyczny, delikatny zapach Nivea to coś, co kojarzy mi się z domem i dzieciństwem. To klasyczny, świeży aromat, który dodaje uroku i sprawia, że używanie kremu staje się jeszcze przyjemniejsze. Krem jest łagodny i dobrze tolerowany przez większość typów skóry, w tym wrażliwą. Brak drażniących składników sprawia, że można go bez obaw stosować nawet na najbardziej delikatne partie ciała, takie jak skóra twarzy czy szyi. Jest dostępny praktycznie wszędzie, a jego cena bardzo przystępna, co czyni go idealnym wyborem dla osób szukających skutecznej pielęgnacji bez nadwyrężania budżetu.

Nivea Creme to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i klasycznych produktów do pielęgnacji skóry. Znany z charakterystycznej, niebieskiej puszki, ten krem jest obecny na rynku od ponad wieku. Oto szczegółowa recenzja tego uniwersalnego kremu. Nivea Creme jest dostępny w klasycznym, niebieskim metalowym opakowaniu z białym logo. Opakowanie jest solidne i wygodne, chociaż niektóre osoby mogą preferować bardziej higieniczne rozwiązania, takie jak tubki czy pompki.Krem ma gęstą, bogatą konsystencję, która jest znakiem rozpoznawczym Nivea Creme. Jest to produkt o bardzo tłustej formule, co sprawia, że idealnie nadaje się do intensywnego nawilżania i ochrony skóry. Zapach jest klasyczny, charakterystyczny dla produktów Nivea - delikatny, czysty i niezmienny od lat.Nivea Creme zawiera składniki takie jak eucerit, który jest naturalnym emulgatorem, oraz glicerynę, która intensywnie nawilża skórę. Krem nie zawiera parabenów ani konserwantów, co czyni go odpowiednim dla osób z wrażliwą skórą. Jednak jego formuła oparta jest na wazelinie i parafinie, co może nie odpowiadać osobom unikającym produktów pochodzenia petrochemicznego.Nivea Creme jest niezwykle wszechstronny. Może być stosowany do twarzy, ciała, rąk, stóp oraz jako balsam do ust. Jest szczególnie skuteczny w pielęgnacji suchej i bardzo suchej skóry, zapewniając jej intensywne nawilżenie i ochronę przed czynnikami zewnętrznymi. Krem doskonale sprawdza się jako bariera ochronna w zimowych warunkach atmosferycznych.

Ten krem chyba znajdował się w każdym domu już kilka lat temu. Moja mama zawsze aplikowała nam ten krem zimą przed wyjściem na pole, aby nam buźki nie zamarzły. Krem naprawdę jest tłusty i nawilża. Nieraz używałam go przy oparzeniach czy obdarciach skóry. Jeśli macie przesuszoną twarz to ten krem na 6 zł lepiej zadziała niż najdroższy krem jaki znajdziecie. Niestety prawda jest taka ze po przestaniu aplikacji kremu efekt szorstkich policzków wraca bardzo szybko, więc efekt nawilżenia jest do momentu aż kremik się wchłonie.

Krem te używam od lat. Zawsze ma go w swojej kosmetyczne. Jak dla mnie jest genialny. Zamknięty w metalowej puszce w kolorze niebieskim. Kosmetyk ma białą, dość gęstą konsystencję. ALEE ZAPACH - jest piękny, kojarzy mi się z dzieciństwem. Produkt doskonale natłuszcza skórę i zabezpiecza ją przed wiatrem. Dodatkowo jest to tak popularny produkt, że znajdziemy go w każdym sklepie, np w drogerii, hipermarkecie, sklepie osiedlowym. Jego niska cena i ogromna wydajność zachęca do zakupu. Słyszałam podzielone opinie na temat tego kosmetyku ze względy na jego skład. Zawiera parafinę, która może działać zapychająco. Mnie jednak o tylu lat się nic nie stało. Kremu używam na suche dłonie i łokcie. Czasami na noc na usta jako maska. Dzięki temu po przebudzeniu są one gładkie i miękkie. Dostrzegłam jeszcze jego świetne działanie w rozpuszczaniu makijażu. Nakładam go na dłonie, następnie rozpuszczam makijaż. Dzięki temu produktowi, nie musze pocierać skóry. Wszystko samo ładnie odchodzi. Po rozpuszczeniu makijażu tym kosmetykiem przechodzę do oczyszczania twarzy żelem. Skóra po po umyciu nie jest tłusta - jak każdy może pomyśleć. Uważam, że warto mieć mały pojemniczek tego kremu zawsze w swojej torbie/ plecaku. Krem ten wiele razy uratował mi życie. Zawsze posiadam go przy sobie. Polecam każdemu ☺️