Nacomi, Moroccan Argan Cream with Grape Seed Oil (Arganowy krem pod oczy z olejem z pestek winogron)

Krem ma solidne szklane opakowanie, bardzo delikatny zapach i dobry sklad. Dobrze nawilza skore pod oczami, dosc szybko sie wchlania, ale ja tez dosc solidnie ja natluszcza, przez co potafi sie odbic tusz do rzes na powiece. Nie zauwazylam, aby krem wygladzal skore i zmniejszal zmarszczki.

WoW!

#nacomi - Arganowy krem pod oczy
Świetny :-)
✅ Raczej nie posiada zapachu
✅ Konsystencja gęstego białego kremu
✅ Łatwo się rozprowadza
✅ Produkt naturalny!
✅ Przepięknie nawilża ... skóra po jego użyciu jest rozjaśniona i "napakowana" nawilżeniem po brzegi
✅ Nie uczula, nie podrażnia
✅ Ogólna poprawa wyglądu skóry pod oczami
✅ Wydajność powalająca!
✅ Cena nawet bez promocji warta zakupu

Krem ma przyjemną konsystencję.
Bardzo dobrze się wchłania.
Skóra pod oczami jest wyraźnie nawilżona, odżywiona i zregenerowana.
Kosmetyk ma bardzo lekki, neutralny zapach. Jest bardzo wydajny.
Nie widzę by jakoś super wygładzał skórę pod oczami i likwidował cienie.
Nie uczula, nie podrażnia.

Skusiłam się na ten krem ze względu na wiele pozytywnych opinii na Yt. Moja skóra pod oczami jest cienka, dość sucha i znajdują się tam drobne zmarszczki mimiczne.

Krem pod oczy, który mogę gorąco polecić. Usuwa szare sińce i ślady zmęczenia. Skóra nie wygląda na przesuszoną, raczej na wygładzoną i wypoczętą.
Krem jest bardzo wydajny - wystarczy cienka warstwa, żeby pokryć interesujący nas obszar. Szybko się wchłania, używam jako bazę pod makijaż a także po demakijażu na noc.
Używam już dobrą chwilę i widzę poprawę skóry w okolicach oczu, wydaje się też bardziej promienna i rozświetlona. Minusów nie podam bo nie mam :)

Perełka

Jak do tej pory najlepszy krem pod oczy za tak niską cenę. Początkowo mnie nie zachęcił ale po przeczytaniu masy pochlebnych opini postanowiłam go zakupić. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Super nawilża suchą skóre pod oczami, regeneruje, zmiejsza sińce, choć niestety zmarszczki jak były tak dalej są ale umówmy się cuda raczej się nie zdarzają

Uwielbiam

Krem pod oczy Nacomi ma zupełnie inną konsystencję niż te, które używałam do tej pory. Początkowo formuła wydała mi się trochę za tłusta, ale po kilku użyciach pokochałam ten produkt. Okazało się, że właśnie tego potrzebuje moja skóra pod oczami. Używam go za równo na noc jak i na dzień. Na noc nakładam go troche więcej, a rano moja skóra pod oczami jest miękka i nawilżona. Na dzień wystarcza niewielka ilość, a skóra pod oczami od razu jest idealnie nawilżona. Kończę właśnie pierwsze opakowanie a w szafce czeka już kolejne.

Jeśli ktoś liczy na to, że dzięki temu kosmetykowi zmniejszą się zmarszczki lub będą mnie widoczne, to powinien sobie darować zakup tego kremu. Krem natomiast wyraźnie odżywia, nawilża skórę. Sprawia, że jest wypoczęta, wygląda zdrowo. Nadaje się na dzień i na noc. Mała jego ilość wystarczy, zatem jest też wydajny. Nie jest to drogi produkt, więc warty wypróbowania. Gorzej z jego dostępnością. Można go szukać w hebe lub w drogeriach internetowych. Ma naturalny skład, dzięki czemu nie uczula, nie szczypie w oczy, oczy nie łzawią. To dobry produkt, szczególnie, gdy chcemy opóźnić proces starzenia się młodej skóry.

Tego kremu używam na noc (na dzień wybieram dużo lżejszy i rozświetlający krem). Zadanie jakie przed nim stawiam to nawilżenie i zregenerowanie mojej skóry pod oczami. I wydaje mi się, że to robi. Skóra jest rano błyszcząca, nawilżona, miękka i zdrowo wyglądająca. Jednak na pewno nie redukuje zmarszczek, nawet tych pierwszych młodzieńczych. Krem jest bardzo wydajny, bo ma bardzo treściwą, gęstawą formułę. Polubiłam go i możliwe, że kupię go ponownie. Odejmuję jednak jedną gwiazdkę, bo jak na tyle zachwytów, to spodziewałam się czegoś bardziej spektakularnego.

Używam tego kremu tylko i wyłącznie na noc, bo na dzień jest dla mnie zbyt ciężki.
Krem bardzo dobrze nawilża, jest to nawilżenie długotrwałe a nie chwilowe. Rano zawsze budzę się z bardzo miękką skórą pod oczami. Ponad to krem ten nie podrażnia nawet jak nakładam go bardzo blisko oczu, nie powoduje łzawienia. Ma naturalny skład i jest mega wydajny. Używam go od kwietnia i myślę ze starczy mi jeszcze spokojnie do końca sierpnia. Cena jak za takie działanie i wydajność jest bardzo niska, bo można go dostać za mniej więcej 22-23 zł w drogeriach internetowych.
Polecam wypróbować, bo działa bardzo dobrze a cena jak za krem pod oczy z dobrym składem jest bardzo niska.

Nabyłam od jednego machnięcia dwa opakowania, z uwagi na aktualną w momencie zakupu promocję w Hebe "1+1 produkt Nacomi za 1 grosz". Drugi krem zamierzałam komuś odstąpić, jednak ostatecznie stwierdziłam, że być może po dłuższym stosowaniu dostrzegę te zalety produktu, które tak urzekły wiele recenzentek. Tym sposobem spędziłam ponad rok wklepując pod oczy kosmetyk Nacomi.


ZALETY:
+ NAWILŻENIE:
w tym temacie krem ma u mnie pełnię gwiazdek,

+ KONSYSTENCJA:
nie spływa z palców i bardzo dobrze się rozprowadza; wystarczy niewielka ilość,

+ WYDAJNOŚĆ:
dwa opakowania wykańczałam nieco ponad rok,

+ OPAKOWANIE:
zdecydowanie wolę słoiczki.


WADY:
- EFEKTY:
ściślej - ich brak; na pudełku przeczytamy, że krem zapewnia redukcję zmarszczek i cieni wokół oczu - niczego podobnego nie zaobserwowałam a mam kłopot zarówno z cieniami, jak i z pierwszymi zmarszczkami mimicznymi,

- KREM A MAKE-UP:
waży makijaż; żeby pozbyć się problemu, na kosmetyk Nacomi aplikowałam cieniutką warstewkę mojego kremu do twarzy i dopiero w takim zestawieniu podkład i korektor pozostawały na swoim miejscu,

- DOSTĘPNOŚĆ:
tylko Hebe i nieliczne sklepy z tzw. zdrową żywnością,

- CENA:
za tę kwotę można nabyć preparat Ziaja, Pro, Program Naprawczy, Maska krem pod oczy z ceramidami 1,3,6, który sprawdza się o niebo lepiej.


PODSUMOWUJĄC:
Więcej do niego nie powrócę. Liczyłam za zamiennik dla wspomnianego wyżej kremu Ziaja, a nie zafundowałam oczom nic więcej poza zadowalającym nawilżeniem.

MOJA SKÓRA POD OCZAMI
narażona jest na długie godziny spędzane przy komputerze, często pocieram oczy, skóra jest normalna w kierunku suchej, niezbyt cienka, mam 22 lata i pojawiają mi się pierwsze zmarszczki mimiczne

OGÓLNIE
Krem mimo dość mało porywającego kartonowego opakowania, jest umieszczony w ładnym, eleganckim szklanym słoiczku. W konsystencji jest lekki, mimo to u mnie nie wchłania się w ułamku sekundy i niekiedy rano (jeśli nie nakładam makijażu) po wyjściu z mieszkania mam świecącą się dolinę łez, przez co wygląda to jakbym przepłakała moje wyjście do pracy.
Kosmetyk ma bardzo lekki, neutralny zapach. Jest wydajny - używany 2x dziennie wystarczył na jakieś 3 miesiące.

DZIAŁANIE
To co trzeba mu przyznać, to jest nim to, że ładnie nawilża. Nie miałam problemu ze ściągniętą skórą, piekącymi oczami, wszystko było ukojone i szczęśliwe. Co ważne - w ogóle mnie nie podrażnił, nie uczulił i okolica pod oczami i na powiekach mnie nie swędziła.
Czy coś dał poza nawilżeniem? Niezbyt. Nie spowolnił powstawania zmarszczek, nie wpłynął na nie w żadnym stopniu. Nic więcej nie mogę napisać, bo nic więcej poza nawilżeniem nie dał.

KREM A MAKIJAŻ
Ogólnie bardzo ładnie zgrywa się z podkładem (Maybelline Fit Me!), ładnie ta okolica oczu wygląda, jest nawilżona, sam podkład nie powoduje po kilku godzinach, że wygląda to sucho i tępo. Nic się nie rolowało, było krótko mówiąc ok.

KREM POD OCZY A KREM DO TWARZY
Ciekawym faktem jest to, że krem pod oczy Nacomi kłócił się z kremem z Yves Rocher Sebo Vegetal. Chodzi mi o to, że na styku obu kremów zaczynał się rolować. Nigdy się z czymś takim nie spotkałam.

PODSUMOWANIE
Co tu więcej napisać? Niby krem ok, ale niczym mnie nie powalił i zdecydowanie nie przestaje szukać swojego hitu wśród kosmetyków tego typu.