Alfaparf, Semi di Lino, Cristalli Liquidi [Illuminating Shine Serum] (Serum do włosów)

Bardzo fajnie nabłyszcza włosy. Olejek pięknie pachnie. Ładne szklanie opakowanie z wygodnym dozownikiem. Jest wydajny. Włosy sa nawilżone i przyjemne.

Olejek ladnie nablyszcza i nawilza wlosy, nadaje im ladny zapach - na poczatku wydaje sie zbyt silny, ale po nalozeniu go na wlosy po jakims czasie staje sie bardziej delikatny. Jest wydajny, utrzymuje wlosy w dobrej kondycji.

Bardzo dobry produkt

Produkt kupiłam jako olejek do włosów suchych, puszących się. Doradziła mi bratowa oraz konsultantka w sklepie fryzjerskim. Efekt po kilku użyciach był lepszy niż przypuszczałam. Włosy są błyszczące, końcówki odżywione, bez puszenia się. Moje suche włosy wyglądają zdrowo i lśniąco.
Na początku nie mogłam przyzwyczaić się do intensywnego zapachu, dla mnie męskiego. Teraz mi nie przeszkadza, mam wrażenie że nie utrzymuje się długo na włosach.
W sezonie grzewczym oraz latem używam produktu codziennie, wgniatam go w końcówki, które stają się gładkie i błyszczące.
Polecam!!!

Jak w temacie recenzji - produkt genialnie nabłyszcza włosy i wyraźnie zmiękcza je, a efekt utrzymuje się do następnego mycia. Oczywiście, warto pamiętać o tym, że serum silikonowe nie zdziała cudów, to produkt działający raczej powierzchownie (nie ma na celu "naprawy" zniszczonych włosów, ale wizualną poprawę kondycji i ochronę przed niektórymi rodzajami uszkodzeń, otarć). Ten kosmetyk w stu procentach spełnia jednak swoją funkcję - po prostu upiększa włosy, dlatego z czystym sumieniem polecam. Ponadto - serum pięknie pachnie (choć to akurat jest bardzo indywidualna kwestia - w jednej recenzji widziałam tu uwagę, że aromat kojarzy się z tanią wodą po goleniu, dlatego jeśli macie możliwość - sprawdźcie sobie, czy Wam to akurat odpowiada).

Olejek - kryształki poznałam wiele lat temu pracując w sąsiedztwie fryzjerek. Byłam nim zachwycona i tak po latach do niego wróciłam.
Nie wiem czy zmienił się jego skład czy może włosy stały się bardziej wymagające ale wydawało mi się, że kiedyś działał lepiej.
Opakowanie szklane, eleganckie, pięknie prezentujące się na półce, Zapach przepiękny - szkoda, że tak szybko ulatuje (przynajmniej ja go nie czuję już po 15 min.) Przyjemny w użyciu, nie powoduje efektu tłustych włosów - wręcz przeciwnie: szybko się wchłania i ... "znika". Na moich rozjaśnionych, cienkich, długich włosach efektu WOW nie powoduje. Nie szkodzi ale i nie ratuje. Możliwe że na mniej przesuszonych włosach niż moje sprawdza się lepiej, ja liczyłam na trochę więcej.

Serum kupiłam namówiona przez fryzjerkę, że dokona cudu na moich włosach. Sam w sobie kosmetyk jest całkiem fajny. Opakowanie jest wygodne, serum ma formę olejku, który rzeczywiście wygładza włosy, przez chwilę pozostają jakby "tłuste", ale za chwilę ładnie się wchłania, włosy są wyraźnie mniej spuszone, wyglądają na odżywione. I nadaje włosom fajny, świeży zapach. Na tym plusy się kończą. Jak dla mnie cena produktu jest zbyt wysoka- po niej spodziewałam się czegoś super, a olejek działa "poprawnie", nawilża, ale mam wrażenie że tylko na chwilę:/ po jakimś czasie mam znowu spuszone włosy. Na razie jestem zadowolona z serum, przeciętnie oceniam jego wydajność. Nie wiem czy jeszcze kiedyś go kupię, na razie potestuję coś innego.

Olejek kupiłam kiedy szukalam czego co uratuje moje włosy po wakacjach, co nie będzie zawierać alkoholu. Namowiona przez konsultantke kupiłam semi di lino. Olejek jest poprawny. Nie ukrywam, że za tą cenę (zapłaciłam ok 50 zł) spodziewałam się większego efektu. Plus za niewysuszanie włosów, wydajność. Olejek nie obciąża wlosow i nie powoduje ich przetluszczania. Wyglądają dobrze i zdrowo. Brakuje mi jednak efektu wow. Poza tym nie działa dobrze na same końce wlsowo, lepiej spisuje się w tej kwestii jedwab marki Chi.

50 ml to niestety zbyt mała ilość, a cena jest moim zdaniem zbyt wysoka. Tak jakbym za 10 ml płaciła 10 zł, to zdecydowanie zawyżona kwota.
Działanie jest dobre, ale nie rewelacyjne. Włosy łatwiej się rozczesuje, są gładsze i nie przetłuszczają się tak szybko. Nie przesadzałaby, aby były szczególnie wzmocnione czy zregenerowane, są po prostu zdrowe. Natomiast ta kiepska wydajność i cena bardzo mnie zniechęcają.


Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: całe 1

W zasadzie to mogłabym podpisać się pod recenzją Chimay, kultowy kosmetyk..bardzo dobra wydajność ( mi 50 ml wystarczyło na rok a mam włosy do pasa).
Wygładza włosy..świetnie zabezpiecza. Mało nabłyszcza.
Przy takiej wydajności cena nie jest wysoka..
Zapach mi odpowiadał.

Myślę, że warto sprawdzić na sobie!

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: jedno

Było to serum, które używałąm przez lata. Wręcz byłam uzależniona od tego kosmetyku. Teraz używam innych preparatów ale chętnie do niego powrócę, Włosy po nałożeniu i wysuszeniu były niesamowicie lśniące i wygładzone, Jeśli dodałam do tego prostownicę, wygladały jakbym wyszła od fryzjera.

Używam tego produktu od: 8lat
Ilość zużytych opakowań: conajmniej 5

Porażka przez duże P.Cała seria i wszystkie inne, które w akcie desperacji przetestowałam z nadzieją, że zgodnie z obietnicą producenta uratują moje rozjaśnione włosy. W błoto wyrzuciłam kilkaset złotych. Ratunkiem okazały się zwykłe drogeryjne szampony i odżywki za dychę z firmy, którą zazwyczaj omijałam szerokim łukiem.
\\n
\\nOprócz zerowej skuteczności alfaparf ma jeszcze jedną wadę, której znieść nie mogę-tandetny, męski zapach taniej wody po goleniu, który doprowadzał mnie do szału. Nigdy więcej.

Ślicznie pachnie, aplikacja to sama przyjemność. Wystarczy niewielka ilość by włosy stały się lśniące, miłe w dotyku. Nie ma efektu przetłuszczenia włosów, co często się zdarza w tego typu olejkach.
Bardzo wydajny. Polecam.

Używam tego produktu od: 3 miesięsy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 dużego