Miss Sporty Peel - off, Base coat Baza ułatwiająca zdejmowanie lakieru

Miałam i ja tę bazę, dostałam jak zwykle od kumpeli. Sam pomysł na taki produkt rzeczywiście jest fajny, szczególnie przy używaniu lakierów z brokatem i innymi drobinkami, jednak z jego realizacją poszło już gorzej. Baza miała postać białego lakieru o typowym zapachu z dodatkiem jakby gumy. Pędzelek był ok, w sam raz. A później widziałam jedynie same wady. Zacznę od tego, że w ogóle nie wiedziałam jak się za to zabrać. Pierwsza próba spełzła na niczym, pomalowałam pazurki, poczekałam kilka minut i co? Nic, baza była dalej mokra, starłam wszystko palcem, dosłownie. Przekopałam później pół internetu w poszukiwaniu informacji, jak jej użyć, żeby działało. No i coś tam nawet znalazłam. Musiałam uzbroić się w cierpliwość. Nakładałam warstwę produktu i czekałam, aż wyschnie. Później malowałam paznokcie lakierem. I już. Myślałam, że wszystko będzie ok, a ja za parę dni zdejmę sobie lakier, gdy mi się znudzi. A tu niespodzianka, wszystkie paznokcie zeszły w całości jeszcze tego samego dnia. Jeśli więc chodzi o zamysł, że ma ułatwiać zdejmowanie lakieru to rzeczywiście, ułatwia. Aż za bardzo. Przyznam, że to wszystko było trochę zniechęcające, ale spróbowałam użyć bazy jeszcze kilkukrotnie - z takim samym efektem. Lakier odrywał się przy myciu rąk, naczyń, pod prysznicem, albo nawet nie wiem kiedy. Później znajdywałam jego kawałki po domu. Ostatecznie baza poszła w świat i nie mam pojęcia co u niej słychać. Może trafiłam na jakiś felerny egzemplarz, ale nie chcę się przekonywać, czy kolejny sprawdziłby się lepiej.

Pomysł fajny ale jednak nie do końca, faktycznie łatwo się aplikuje i skraca czas „zmywania” stylizacji tylko u mnie musiałabym paznokcie codziennie zmieniać. Przy domowych obowiązkach nie trzyma się tak jak należy, lakier odchodzi płatami, nie wiem czy trafiła mi się felerna sztuka ale no nie trzyma lakieru niestety

Tę bazę bardziej kupiłam z myślą o używaniu jej jako płynnej palisady przy robieniu ombre lakierami hybrydowymi. Do zdejmowania lakierów z paznokci nie próbowałam jej nawet używać. Na pewno co można powiedzieć o niej to fakt, że ma bardzo cienką konsystencję, a co za tym idzie bardzo trudno jest ją zdjąć, kiedy już zaschnie na skórze, co też dłuższą chwilę trwa. Odrywa się płatami i nie ważne ile nałożyłam tej bazy i jak grubo za każdym razem było dokładnie tak samo. Opakowanie ma wygodne. Szklana buteleczka wyposażona w pędzelek nie sprawia trudności. Moim zdaniem nie sprawdza się przy hybrydach, ale może do ściągania zwykłych lakierów jest lepsza.

Przy lakierach tradycyjnych skrócił czas męki zmywania ;) Nie polecam stosować przy zwykłych lakierach bo bardzo łatwo o zdarcie go ale w przypadku lakieru brokatowego - super sprawa. Nakładałam cienką warstwę i czekałam do wyschnięcia. Dopóki sama nie chciałam go zdjąć to trzymał się dobrze. Peel off stosowałam też jako zabezpieczenie skóry wokół paznokcia przy malowaniu ale jeśli tylko nałoży się go za dużo, nie ma opcji żeby wysechł i spełnił swoją funkcję. Baza pachnie jak klej/ silikon co niektórym może przeszkadzać.

Baza dobrze się rozprowadza na płytce paznokcia i szybko wysycha. Jednak żeby faktycznie działała i łatwiej było potem zdjąć lakier - należy jej nałożyć dość sporo. Jest to gadżet, który faktycznie działa. Dzięki tej bazie lakier można praktycznie w jednym kawałku odkleić z paznokcia bez niszczenia płytki. Jest to bardzo wygodne i całkowicie eliminuje potrzebę używania zmywacza. Ma jednak swoje wady. Czasami lakier sam się odkleja lub odpryskuje, ponieważ przez zastosowanie bazy jest mniej zespolony z paznokciem.

Baza jest baaardzo wydajna. I działa. Najpierw jest biała, kiedy wyschnie jest przezroczysta. Zdecydowanie ułatwia pozbycie się lakieru, czy to brokatowego, czy hybrydy. Schnie dość długo, ponad 5 minut trzeba poczekać, żeby cieniutka warstwa wyschła. Jest też bardzo rzadka, trzeba nakładać ostrożnie, żeby sie nie rozlała na cały paznokieć. Można też zabezpieczać nią skórki, np przy stemplowaniu, ale tu trzeba mnóstwo cierpliwości, bo długo schnie, a cienka warstwa, która wyschnie szybciej, nie daje się tak ładnie zdejmować.

Wiecie co to jest baza peel off, c’nie? To taki klejący się glutek, który nakłada się na czysty paznokieć, na to maluje się normalnie warstwy lakieru, a kiedy macie już dosyć danego zdobienia po prostu podważacie całość i ściągacie lakier razem z bazą w jednym kawałku. Teoretycznie super sprawa. Nie trzeba się męczyć z acetonem lub frezarką oszczędzając przy tym sporo czasu.

ZAPACH I KOLOR : Jak dla mnie dość wyraźny zapach kleju podczas używania. Dostępny chyba tylko w kolorze białym, pod wyschnięciu robi się bezbarwny. NAKŁADANIE I KONSYSTENCJA: Aplikacja jak normalny lakier do paznokci, jako baza pod lakier – jak nazwa wskazuje. Konsystencja normalnego lakieru do paznokci, jednak trzeba uważać z ilością pobieraną na pędzelek, bo strasznie się rozlewa na boki, gdy jest tego za dużo. Kilka godzin po skończonym malowaniu z palców wskazujących i kciuków lakier odchodzi mi jednym wielkim płatem, i to przy zwykłych czynnościach. Na innych paznokciach trzyma się dobrze. Przy ściąganiu muszę się trochę pomęczyć, żeby to zdrapać, bo zupełnie nie chce schodzić... Jedyny plus to taki, że nie niszczy płytki paznokcia.

Większość negatywnych komentarzy tego produktu wynika z tego, że jego użytkowniczki nie wiedzą jak to robić. Produkt nakłada się na suchą płytkę paznokcia i ZDEJMUJE a nie ściera. Jak dla mnie jest rewelacyjny, wystarczy nałożyć odpowiednio grubą warstwę. Idealnie zdejmuje wszystkie warstwy lakieru z paznokcia, brokat itp.

Produkt u mnie się nie sprawdził, choć robiłam kilka podejść. Pokładałam w nim duże nadzieje, ale niestety się zawiodłam. Szkoda bardzo... Lakiery się nie trzymały. Może się przydać jedynie jako ochrona skórek.

Na wielu yt filmikach oraz instagramowych czy jakichkolwiek 'paznokciowych' tutorialach pewnie większość dziewczyn zdążyła zauważyć,że autorki tychże pomysłów nie zamierzają dłużej skrobać lakieru po wykonaniu na nich gradientu. Przyznam,że lubię efekt jaki zostawia ombre, takie paznokcie mam na ok. 9 dni , o stopniu krycia oraz wzajemnym przechodzeniu kolorów decydujemy sami. Jedynym problemem przy jego wykonaniu jest brudzenie wspomnianych skórek, ale wielmożni producenci wyszli z gamą niezmiernie kosztownych tu w Polsce produktów które ułatwią nam ominięcie go. Na szczęście dotarł do nas jeden o wiele tańszy ,a jakże skuteczny którego pierwotne zastosowanie jest nie co inne,ale w tym spełnia się świetnie! Po prostu chroni skórki przez ubrudzeniem. Wystarczy przed bądź po pomalowaniu odzywka nałożyć warstwę emalii na skórki, poczekać aż wyschnie i przystąpić do malowania. Kiedy lakier wyschnie delikatnie podważyć ( np. wykałaczką) i po prostu zdjąć. Kolor jest biały przy malowaniu, przezroczysty po wyschnięciu. Zapach jest do wytrzymania, ale nie spodziewajcie się francuskich perfum ;p

Kiedyś znalazłam informację, ze baza nadaje się pod mani hybrydowy i z takim przeznaczeniem ją kupiłam. Początkowo byłam nią wniebowzięta. Już nie musiałam godzinami dłubać przy usuwaniu mani acetonem. COŚ O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ PRZY KAŻDYM MANI - bazy nie należy dawać na cała płytkę. Trzeba zostawić chociaż 1-2 mm od brzegów żeby lakier ( czy to klasyczny , czy hybryda ) miał się na czym trzymać. Dając ją pod hybrydę, wcale nie odczułam żadnej utraty trwałości. Mani trzymał się jak zwykle, zdecydowanie łatwiej się odmaczał. W zasadzie jeśli tylko odmoczyły się brzegi to reszta schodziła płatem. Dodatkowo chroniła moja płytkę - nie musiałam skupiać się na dokładnym matowieniu płytki, bo baza dawała przyczepność. Kolejna rzecz o której trzeba pamiętać - dać bazie wyschnąć. Jeśli baza dobrze nie wyschnie, to po robocie. Miesza się z lakierem, zmniejsza jego trwałość i zamiast zbawienia mamy utrudnienie. Coś co mnie niepokoi to, ze przy regularnym używaniu tworzy dziwna warstwę na paznokciu. Nie uczuliła mnie, nie wywołała żadnych zmian, jednak co jakiś czas robię sobie od niej przerwę żeby paznokcie mogły pooddychać. Dla mnie bomba - ale chyba za późno ja odkryłam, bo nie potrafię jej już nigdzie znaleźć. :(

Produktu nie da się używać za bardzo zgodnie z przeznaczeniem bo zwyczajnie mamy najbardziej nietrwały manicure ever. Nałożony jako baza powoduje błyskawiczne odchodzenie lakieru nawet bez jakiejkolwiek ingerencji więc niestety nie można liczyć na możliwość peel off bo robi się za szybkie peel off. Wykryłam jednak że całkiem zacnie sprawdza się jako zabezpieczenie skórek naookoło jak robimy zdobienie. Posmarowany grubszą warstwą, wysycha trochę dłużej ale dzięki temu warstwa jest grubsza i nie dziurawa kiedy ją zdzieramy. Ogólnie nie jest to zły produkt tylko producent powinien zmienić mu przeznaczenie. Oceniam więc bardziej jego zastosowanie do ochrony skórek nie jako topu.

Pokusiłam się przy akcji -49% w Rossmannie. Bardzo dobrze się sprawdza. Czasami używam jako bazę, jeśli planuję zmieniać częściej kolor paznokci lub używam brokatowych lakierów i posypek. Najczęściej korzystam na skórki, nie wysusza ich i bardzo łatwo schodzi zaschnięta warstwa. Nie ukrywam, że zapach nie należy do najprzyjemniejszych

Jestem bardzo niezadowolona z tego produktu myślałam, że jak pomaluje odżywką lakier to ściągnie mi lakier a tutaj jest na odwrót. Najpierw odżywka jako baza a potem lakier i po jakimś czasie lakier schodzi sam płatami. Sam produkt tak śmierdzi klejem , że aż boję się go użyć znowu. Nie polecam tego produktu ja bardzo żałuję zakupu.

Nie wiem jak mogłam wcześniej nie mieć tego cuda w swojej kosmetyczce! Jest to bardzo innowacyjny produkt, bardzo pomocy w pozbywaniu się wszelkich lakierów strukturalnych piaskowych czy z brokatem. Nie wiem jak on to robi, ale faktycznie działa, ponieważ ułatwia ściąganie tego typu lakierów z płytki paznokcia, można to zrobić na dwa sposoby, mianowicie: albo zdrapać jeszcze nie do końca zaschnięty lakier albo po prostu przetrzeć paznokcie wacikiem ze zmywaczem. zdecydowanie ułatwia zmywanie opornych lakierów. Znów zaczęłam po nie sięgać. Wystarczy nałożyć go na płytkę paznokcia (jest biały) i poczekać aż wyschnie (zrobi się przezroczysty) i pomalować pazurki ulubionym opornym na zmywanie lakierem. Jest to moje odkrycie tego roku!

jest na bazie kleju, wiec śmierdzi i strasznie długo schnie. zmieniam kolor paznokci codziennie wiec dla mnie jak najbardziej taki produkt na + bo nie musze sie bawić zmywaczami, wykałaczką pieknie schodzi. jednak czas w jakim schnie....maaakabra. niestaty nie znalazłam puki co nic lepszego. Dużym plusem jest to że jak zaschnie w 100% jest przeźroczysty.

Bardzo fajny produkt, który sprawdzi się dla osób, które wychodzą poza płytkę malując paznokcie. U mnie ładnie usuwał taki lakier. Problem jest jedynie w tym, że po zaschnięciu jest niewidoczny i ciężko znaleźć jego początek. Można go śmiało przetestować