Laboratorium Kosmetyczne AVA Cleansing Line, Żel myjący do twarzy z naturalnym olejkiem pomarańczowym 

Żel skusił mnie w miarę naturalnym składem i dodatkiem z cytrusów. Kupiłam go na porę letnią, idealnie orzeźwiał rano, i koił umysł wieczorem podczas demakijażu. Po 2 tygodniach zauważyłam ogromne wygładzenie skóry. Widziałam że pozytywnie na nią wpływa. Konsystencja jest fajnie gęsta, wystarczy naprawdę mała ilość produktu aby umyć całą twarz! Dobrze spłukuje zanieczyszczenia, ja jednak stosuję dwu-etapowe zmywanie makijażu, i żel jest krokiem nr. 2. Jest to żel który na stale zapisał się w moim kosmetycznym świecie, i chętnie wypróbuję inne produkty z tej serii.

Niezły żel do mycia twarzy. Dobrze sobie radzi ze zmyciem pozostałości makijażu (jako drugi etap demakijażu, po płynie micelarnym, którym ja zmywam oczy i brwi). Nie podrażnił mojej bardzo wrażliwej skóry, więc to na plus. Jednak trochę szczypie w oczy, gdy się do nich dostanie. Odświeża skórę, nie ściąga, przyjemnie pachnie skórką pomarańczową. Strona techniczna: Butelka z twardego plastiku. Żel w konsystencji bardzo gęsty, wręcz trudno go wydostać z butelki. Po rozsmarowaniu w dłoniach przed nałożeniem na twarz, na twarzy ani przy kontakcie z wodą nie pieni się zbytnio. Opakowanie wystarczyło mi na ok. 10 tygodni stosowania 2x dziennie.

Żel posiada niezbyt gęstą, półprzezroczystą konsystencję o żółtawym zabarwieniu. Pachnie bardzo przyjemnie, orzeźwiającą, słodką pomarańczą. Słabo się pieni, jednakże jest niezwykle delikatny dla skóry. Bezproblemowo usuwa nawet cięższy makijaż, nie zostawiając przy tym tłustej ani lepkiej warstwy, czy też nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Nie wysusza ani też nie podrażnia. Cera wydaje się być oczyszczona, delikatnie nawilżona, a także zmatowiona. Przy regularnym stosowaniu staje się jaśniejsza i pełna blasku. Posiada działanie kojące. Uspokaja miejscowe zaczerwienienia. Opakowanie jest poręczne i wygodne. Łatwo z niego wydobyć resztki produktu. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1: 200 ml

Żel kupiłam w sklepie stacjonarnym za niecałe 12 zł w promocji. Mam cerę mieszaną z tendencją do uwrażliwiania i mnie się ten żel bardzo dobrze sprawdził. Buzia była dobrze oczyszczona, odświeżona, z makijażem też sobie dobrze radził. Tusz był dokładnie zmyty, nie zostawały podkówki pod oczami, oczy nie piekły. Jedynie skóra była lekko napięta, ale efekt ten niwelował mi krem. Żel nie pogorszył stanu mojej cery, chociaż też nie poprawił. Zapach-jak skórka z pomarańczy może? Ciężko określić, ale był bardzo orzeźwiający. Konsystencja-w sam raz, żel nie przelewał się przez palce. Zużyłam go w ok. 4 miesiące, początkowo rzadziej, a potem prawie codziennie. Plus za krótki skład (może nie jest królem naturalności, ale u mnie lepiej sprawdzają się właśnie te żele z krótszymi składami), a także za to, że kosmetyk jest pochodzenia polskiego. Podsumowując: mnie się ten żel bardzo dobrze sprawdził, polecam. Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno