I Love... Cosmetics Mango & Papaya, Nourishing Body Butter Masło do ciała

Czytałam, że mark a"I love cosmetics" ma być tańszym, ale równie dobrym odpowiednikiem The Body Shop. Nie znam wielu produktów "I love cosmetics", ale w przypadku tego masła do ciała raczej się to nie udało. Producent obiecuje ogromną zawartość masłą shea i dobroczynne właściwości balsamu, a tymczasem jest to zwykły choć przepięknie pachnący, kosmetyk na parafinie, w którym naturalne substancje są dopiero gdzieś po zapachu. Ja akurat nie boję się parafiny jak diabeł święconej wody, więc zużyłam masło w sezonie grzewczym jako natłuszczacz do skóry, zapobiegający utracie wody. Zużyłam je z przyjemnością, bo owocowy zapach jest obłędny i dość długo utrzymuje się na skórze, jest tak naturalny, że miałam ochotę zjeść słoik ;) Niestety, opowieści o odżywczym działaniu można włożyć między bajki. Czuć mocno parafinowy skład, masło dość długo klei się na skórze w sposób typowy dla parafiny. Uważam, że to przeciętny, dość drogi kosmetyk o wyjątkowo ładnym zapachu.