Nivea Łagodzący balsam do ciała do skóry normalnej i suchej `Nawilżająca moc serum z aloesem` 

Balsam umieszczonych jest w plastikowej butelce z pompką, która świetnie się sprawdza dopóki na dnie nie zostanie już mała ilość produktu. Wtedy jedynym rozwiązaniem jest rozcięcie butelki i wydobycie balsamu. Produkt ma przepiękny, delikatny zapach który skradł moje serce (utrzymuje się naprawdę długo), ma konsystencję średniej gęstości (dla mnie mógłby być gęstszy, ponieważ łatwo się rozlewania i skapuje z ręki). Nie mniej jednak balsam Nivea spełnia swoje zastosowanie pozostawia skórę nawilżoną, odżywioną i delikatną w dotyku. Myślę, że powrócę do tego balsamu jeszcze nie raz.

Łagodzący balsam do ciała do skóry normalnej i suchej kupiłam w jednej z aptek internetowych. Opakowanie zawiera 625 ml, zapłaciłam około 31 zł. Balsa ma delikatny ładny zapach, lekką konsystencję dobrze i szybko się wchłania, jest wydajny. Balsam ładnie nawilża i wygładza skórę, co prawda producent obiecuje 48 godzinne nawilżenie i to na pewno nie jest 48 h ale raczej powiedzmy te 10-12 h to na pewno. Balsamu używałam latem daje on miłe ukojenie skórze po kontakcie ze słońcem . Dodatkowy plus za duże ekonomiczne opakowanie, choć myślę że lepszym opakowaniem był by słoik wówczas wygodniej można by zużyć całą zawartość. Podsumowując nie jest to mój hit ale jest to nadal dobra poczciwa Nivea, taki powiedzmy balsam dla całej rodziny, w lecie sprawdza się bez zarzutu. Polecam!

Miałam chęć na zapachową wersję mleczka Nivea, ale coś tu jednak poszło nie tak. Niestety nie miałam okazji powąchać tego zapachu podczas zakupu i wzięłam go zupełnie „w ciemno”. No aloes to aloes nie jestem jakąś fanką tego zapachu ale ze względu na właściwości łagodzące postanowiłam zakupić taką właśnie wersję. Przyznam, że na początku nawet mi się podobał, ale po kilkunastu dniach stosowania wyraźnie zapach zaczął mnie męczyć. Ogólnie zapach klasycznego kremu Nivea nie tylko ja lubię, ale także i moi domownicy. I chyba także im coś tutaj nie pasuje, bo nie wyczułam, że ktoś go stosuje oprócz mnie. Tutaj jakoś mi to nie przypomina klasyku plus dodanego zapachu, ale sam jakby odrębny zapach. Brakuje mi tej klasycznej bazy. Tutaj jest zbyt mocny, skoncentrowany i bardzo przesadzony. Zapach drażni mój nos i jakoś mocno przytłacza. Niestety. Pojemność butelki jest strasznie duża i nie mam pojęcia kiedy go zużyję. Konsystencja jest dość rzadka, nawet powiedziałabym, że czasami wydaje mi się zbyt rzadka, jak na pojęcie balsamu. Natomiast dobrze mi się rozsmarowywał, ale jeśli chodzi o wchłanianie to już troszkę gorzej, ale to też zależało od tego ile go brałam. Używam go tylko do rąk i nóg. Ze względu na ten zapach nie używam go do całego ciała, bo nie jestem w stanie znieść tego zapachu. Jeśli chodzi o działanie nawilżające to jest wystarczające, nie miałam uczucia lepienia ani także tłustej skóry. Po jakimś czasie stosowania zauważyłam na pewno, że skóra była mięciutka, w zasadzie to od razu jest miękka po użyciu i tak utrzymuje się kilka godzin, ale na pewno nie jest to 48. Nie uczulił i nie podrażnił mi skóry. Butelka posiada stabilny przycisk dozownika, nie jest to taki klasyczny cieniutki plastik. Ogólnie plus za to, że w ogóle jest, bo ułatwia to dozowanie produktu przy dość rzadkiej postaci tego produktu oraz przy tak dużej objętości opakowania. Całość ocenię tylko na 3 gdyż zapach jest u mnie bardzo ważny, a ten mi nie pasuje. ZALETY: dobra cena w promocji idealne opakowanie w wersji z masywnym dozownikiem dobry do całodziennej pielęgnacji nóg i rąk wyraźnie zmiękcza skórę już po pierwszym zastosowaniu, ale na kilka godzin nie uczula i nie podrażnia WADY: konsystencja trochę zbyt rzadka jak na balsam zapach zbyt mocny i skoncentrowany nie nadaje się do stosowania na całe ciało nie zmiękcza skóry na 48h

Jest to całkiem fajny balsam do ciała plus za pompkę co jest niezwykle wygodne, sama konsystencja jest dość lekka, balsam dobrze się rozsmarowuję, dość szybko wchłania, skóra po nim jest miękka, gładka, odżywiona generalnie jestem z niego bardzo zadowolona z reszta z całej linii balsamów nivea. Dodatkowy plus za bardzo delikatny zapach.

Latem poszukiwałam balsamu o lekkiej konsystencji, koniecznie bez parafiny w składzie i o neutralnym, najlepiej świeżym zapachu. I tak oto w moje ręce trafił ten oto balsam Nivea - w Rossmannie bywa w promocji za kilkanaście zł, w cenie regularnej (ponad 25 zł) pewnie bym go nie kupiła. Znalezienie balsamów bez parafiny nie jest wcale tak proste jak się wydaje, a było to moje główne kryterium - balsam miał służyć przede wszystkim męskiej skórze z tendencją do zapychania. Nawet zakładając, że faceci to istoty bardziej gruboskórne (pod każdym względem) to jednak nawilżenia potrzebują i najlepiej w takim dość lekkim wydaniu. Pod tym względem balsam sprawdził się znakomicie - ma delikatną, bardzo lekką konsystencję, bardzo łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Nawilża, zmiękcza skórę, jednocześnie nie powoduje zapychania i zapobiega tym samym powstawaniu wyprysków. Drugim kryterium wyboru balsamu był zapach - nie mógł pachnieć zbyt słodko, bo w domu słyszałabym męskie mamrotanie że "pachnie babskimi kwiatkami", a chodziło o to, aby osobnik męski chętnie korzystał z tego kosmetyku. I tu przyjemne zaskoczenie - balsam pachnie lekko kremowo, ale nie tak ciężko jak klasyczne wersje, ale raczej z taką rześką nutką ogórkową, bardzo odświeżająco. Jako taki lekki, delikatnie nawilżający produkt, balsam sprawdza się idealnie. Zwykle co prawda preferuję balsamy o cięższej, bogatszej konsystencji, niemniej ten produkt jest bardzo odpowiedni na lato. Nie jest tłusty, nie zapycha, szybko się wchłania. Zimą niestety zbyt delikatny. Opakowanie - duża butelka z pompką. To mój najmniej ulubiony rodzaj opakowania, bo pompka sprawia, że nie da się wydobyć produktu do końca. Cała masa balsamu osiada na ściankach, a odwrócenie butelki do góry nogami jest o tyle trudne, że na pompce ciężko ją oprzeć. Niemniej - jeśli ktoś szuka lekkiego nawilżenia - bardzo dobry produkt.

Balsamów oraz kremów do ciała używam systematycznie wieczorem po kąpieli.Bardzo mi się spodobała ta wersja z z zawartością aloesu znanego ze swoich właściwości kojących oraz silnie nawilżających.Skutecznie sprawdza się u mnie po goleniu,ponieważ niweluje czerwone krostki.Ma dość lekką konsystencję,która w miarę szybko się wchłania i nie klei.Rzeczywiście mocno nawilża oraz napina skórę,szczególnie jest to widoczne na udach i pośladkach.Może być stosowany przez alergików,ponieważ w ogóle nie podrażnia ani nie uczula nawet wrażliwych partii ciała.Wydajność na duży plus,a higieniczne opakowanie z pompką na klik to bardzo dobre rozwiązanie dla dwóch osób.Zarówno ja jak i mój partner stosujemy ten balsam.Zaznaczam,że nie wiem czy kupię po raz kolejny tę samą wersję ponieważ w ostatnim czasie za każdym razem wrzucam do koszyka coś nowego.

Bardzo fajny balsam do ciała, jest lekki i szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze. Dobrze nawilża skórę, na codzień używam „cięższych” balsamów, ale ten również zdaje egzamin, bo moja skóra po nim jest miękka i nawilżona. Jest super wydajny, opakowanie jest duże i starcza na naprawdę długi czas. Dodatkowo opakowanie ma pompkę przez co możemy dozować sobie odpowiednia ilość balsamu i jest to bardzo higieniczne rozwiązanie. Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny. Cena do jakości również jest bardzo dobra, bo jak wspominałam wcześniej balsam jest bardzo wydajny. Polecam!

Balsam Nivea zakupiłam w Biedronce na jakiejś wyprzedaży. Kosztował dosłownie grosze a okazał się naprawdę rewelacyjnym produktem do pielęgnacji całego ciała. Balsam, a raczej mleczko do ciała ma bardzo lekką konsystencję i naprawdę szybko się wchłania. Zapach mleczka jest delikatny, nawiązujący do produktów aloesowych. Skóra po zastosowaniu balsamu jest wygładzona i nawilżona. Produkt bardzo ładnie koi suchą skórę, dogłębnie nawilża i nie powoduje podrażnienia nawet w przypadku mocno przesuszonej skóry. Stosowałam go bezpośrednio po depilacji woskiem czy goleniu maszynką i nie doszło do podrażnienia skóry. Balsam stosuję na całe ciało i jest to produkt naprawdę wydajny, łatwo się rozprowadza dzięki czemu wystarczy na naprawdę długo. Myślę że jest to idealny produkt do nawilżania skóry niezależnie od pory roku - regeneruje przesuszoną skórę w sezonie zimowym a w wakacje nawilża zachowując lekkość na skórze. Opakowanie jest naprawdę duże - 625ml także wystarcza na bardzo długo. Dodatkowo posiada pompkę dzięki czemu stosowanie produktu jest naprawdę wygodne. Podsumowując, jest to naprawdę bardzo dobry produkt do nawilżania ciała. Regeneruje przesuszoną skórę, wygładza i nawilża nie dając uczucia tłustej i lepkiej skóry. Jest to produkt bardzo wydajny, łatwo dostępny i korzystny cenowo także warto go wypróbować :)

Aloesowy balsam do ciała Nivea dostałam w prezencie. Sama bym się pewnie na niego nie zdecydowała. To co mnie w nim zniechęca to Alcohol Denat wysoko w wynikach składzie i zapach, który według mnie jest jakby delikatnie alkoholowy. Być może jest moje odczucie gdyż inna osoba, której dawałam balsam do powąchania twierdzi, że mi się wydaje. Sama konsystencja balsamu jest przyjemna i lekka. Łatwo się on rozprowadza i szybko się wchłania nie pozostawiając na skórze lepkiej i tłustej warstwy. Opakowanie typowe dla balsamów tej marki. Bezpośrednio po zastosowaniu skóra jest wyraźnie wygładzona i ukojona. Balsam stosuje również bezpośrednio po depilacji i u mnie nigdy nie powodował on podrażnień. Zaznaczę, że moja skóra raczej nie zalicza się do tych wrażliwych. Balsam ten może nie sprawdza mi się najgorzej jednak miłości między nami nie będzie. Zużyje do końca jednak nie kupię ponownie.

Balsamu używam już dłuższy czas. Pierwsze co mi się spodobało to duża pojemność balsamu. Konsystencja jest delikatna, szybko i łatwo się rozprowadza. Nie pozostawia skóry lepkiej co jest dla mnie bardzo ważne. Dodatkowym plusem jest delikatny zapach który pozostaje na długo na skórze. Co do efektu stosowania jestem mile zaskoczona. Skóra jest gładka, nawilżona, miękka i przyjemna w dotyku. Balsam jest bardzo wydajny i starczy na długi czas.

Bardzo dobry balsam. Coś co mnie skłoniło do zakupu to promocyjna cena w Rossmanie i pompka, dzięki czemu aplikacja jest szybka, łatwa i przyjemna. Dzięki pompce aplikuję tyle kosmetyku ile chcę. Balsam jest lekki, ma półpłynną konsystencję, ale nie przelewa się przez palce. Dobrze i szybko się wchłania, nie zostawia tłustego, ani białego filmu na ciele. Dobrze nawilża skórę, ale w mojej opinii idealnie sprawdzi się na skórze normalnej lub suchej, ale nie nadaje się do skóry bardzo suchej, bo po prostu w tym przypadku byłby "za słaby". Mam mijscowo skórę bardzo suchą (łydki, plecy, ramiona) i czułam, że są nawilżone, ale efekt nie utrzymał się cały dzień. Poza tym zapach jest lekki, delikatny i przyjemny. Polecam.

Zapalenie mieszków włosowych na nogach to moja największa zmora. Z ciekawości wybrałam balsam Nivea z aloesem, do którego mam ogromną słabość. Aloes odkąd pamiętam zawsze dawał mi uczucie ulgi po goleniu. Balsam z aloesem od NIVEA daje uczucie nie tylko niesamowitego ukojenia, ale również nawilża skórę ciała. Balsam nie drażni skóry, wręcz przeciwnie - łagodzi ją. Ma lekką formułę, coś pod mleczko, dzięki czemu balsam szybko się wchłania. Balsam ma dużą pojemność, a także jest naprawdę wydajny a co najważniejsze skuteczny. Kupiłam go na promocji, bo niestety trochę sobie kosztuje, jednak i go polecam.

Balsam kupiłamw ciemno. Juz po pierwszym zastosowaniu przypadł mi go gusty bo ma pampke dzieki której łatwo sie go aplikuje, nie lepi sie, wchłania sie szybko i ma delikatny zapach.Idealnie nawilza moja sucha skóre i napewno kupie go ponownie!

A w zasadzie powinnam napisać "na lato i nie tylko", bo jest to świetny balsam, który z pewnością sprawdzi się do całorocznego stosowania. Ja kupiłam ten balsam trochę w ciemno-na wyjazd nad jezioro-tam idealnie sprawdził się jako krem, gdy trochę przesadziłam ze słońcem ;) Od tamtej pory używam go w domu do codziennej pielęgnacji i spisuje się wyśmienicie! Bardzo podoba mi się pompka, która bardzo ułatwia dozowanie i stosowanie kremu. Podobnie zapach, który czuć, ale nie jest to wręcz gryząca woń-dla mnie również wielki plus.

Świetne ukojenie opalonej skóry. Balsam mocno łagodzi i nawilża podrażnioną skórę i co najważniejsze nie lepi się. Jest mega wydajny, nie trzeba dużo użyć aby dobrze pokryć całe ciało. Lubię balsamy z pompką. Zapach balsamu jest łagodny, przyjemny, trochę jakby owocowy. Używam go też po goleniu bo jest łagodzący. Przyjemne uczucie utrzymuje się długo

Balsam łagodzący z Nivea oszczędził mi wiele bólu po zbyt długim leżeniu na słońcu. Na szczęście znajoma miała to cudo przy sobie i użyczyła mi gdy nie mogłam normalnie funkcjonować. Teraz, gdy już jestem po wyjeździe sama zakupiłam ten balsam i używam go po kąpieli, ponieważ świetnie nawilża i nie zostawia lepkiej warstwy na ciele. Taka wielka butelka wystarczy na bardzo długi czas w moim przypadku a pompka ułatwia higieniczne i czyste zaaplikowanie balsamu na dłonie.

Balsam godny polecenia. Skóra po tygodniu stosowania widocznie nawilżona i cudownie miękka. Lekka konsystencja balsamu szybko się wchłania, dzięki czemu jest idealny na lato. Dzięki pomoce łatwo się go dozuje. Jest mega wydajny. Zapach również na plus. Z całego serduszka polecam go na te gorące dni :)

Zużyłam już kilka opakowań i jest zdecydowanie moim faworytem wśród produktów do nawilżania ciała. Przede wszystkim ma cudowną konsystencję, jest lekka, szybko się wchłania, nie lepi się, ale na prawdę świetnie nawilża całe ciało. Nawet idąc po całym dniu pod prysznic czuję, że warstwa serum nadal trzyma się na moim ciele. Lekka formuła świetnie sprawdza się latem, ale także zimą dzięki swojemu działaniu. Krem ma bardzo przyjemny zapach, nie podrażnia, a wręcz ekstrakt z aloesu genialnie sprawdza się na podrażnione goleniem oraz delikatne i wrażliwe części ciała. Produkt jest także bardzo wydajny, niewielka ilość wystarcza na posmarowanie całego ciała. Dodatkowym autem jest wygodna butla z pompką. Polecam :)