Givenchy Teint Couture Balm Blurring Foundation Balm Korygujący podkład - balsam do twarzy

Kupiłam go jako swój codzienny kolejny podkład ale musiało to być w środku zimy, bo wzięłam kolor 1 Nude i po jakimś czasie zauważyłam, że jest on dla mnie za jasny. Jeśli kolor byłby dobry to myślę, że byłabym w miarę zadowolona. Jednak konsystencja nie do końca mi odpowiada, bo średnio się go rozprowadza, jest troszkę za gęsty wg mnie. Najlepiej używa mi się go gdy mieszam go z CC cream od Smashbox (który jest też ciemniejszy) i dopiero wtedy nawet fajnie wygląda.

Zachęcona promocjami w Sephorze postanowiłam wypróbować zachwalany nowy podkład Givenchy. Na początku muszę przyznać, że miałam kłopot z doborem koloru. Mam jasną cerę w tonacji neutralnej/ chłodnej. Kolor nr 1 totalnie za jasny, 3- Nude zbyt porcelanowy, więc padło na 4. Podkład jest bardzo przyjemny w konstystencji, ale... no właśnie, jest małe ALE- nie nazwałabym go podkładem. To dobry krem koloryzujący, lekki, nie obciąża skóry. Za tę cenę oczekiwałabym więcej od podkładu. Jeżeli kogoś stać, to polecam jako krem BB, może CC. Na koniec muszę dodać kolejny minus za utlenianie się. Po kilku godzinach kolor ciemnieje na twarzy i zrobiłam się pomarańczowa :-/ Na pewno nie polecam na cery tłuste lub mieszane z tendencją do błyszczenia się. Podkład nie matuje anie trochę, więc należy go dobrze zagruntować pudrem transparentnym. Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: zużyta 1 próbka

Dostałam próbkę tego podkładu w Sephorze i zakochałam się :) produkt jest bardzo lekki, nie czuć go w ogóle na twarzy. Ładnie wyrównuje kolor skóry, jest bardzo trwały. Wydajny - próbka 2ml. wystarczyła mi na 8 dni używania. Testowałam kolor Nude Honey - na lato idealny. Pełnowymiarowe opakowanie kupiłam w odcieniu jaśniejszym - Nude Sand. Polecam! Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: skończona próbka, w trakcie pierwszego pełnowymiarowego opak.