Coloris Inveo, Naturalne serum do rzęs odbudowujące i odżywcze 

Natrafiłam na ten produkt bo moje rzęsy nigdy nie były jakieś mega gęste czy długie i odżywki czy sera do rzęs to moje must heave Produkt skusił mnie świetnym ale i ciekawym składem niby naturalnym Producent również obiecuje fajne rezultaty Zaleca się stosowanie 4-8 tygodni kuracji ... Więc ja używałam przez 8 tygodni maksimum ... I nic kompletnie nic na moje rzęsy nie zadziałał zero efektow Jedyny plus to to ,że produkt nie uczulał i nie podraznial oczu Ale ,że ja lubię eksperymentować to użyłam je na brwi i co rewelacja brwi stały się ciemniejsze gęstsze włoski są miękkie i łatwiej się układają Podsumowując jeśli szukacie serum do brwi to będzie strzał w dziesiątkę ,do rzęs kompletna klapa

Serum znajduje się w opakowaniu jak do eyelinera - zwężane ku górze, stojące, srebrne, zakończone długim pędzelkiem. Całość dodatkowo w kartoniku z instrukcją obsługi i wszelkimi innymi informacjami w środku. Pędzelek choć długi to bardzo precyzyjny, bez problemu można nałożyć serum na linię rzęs. Nie nabiera zbyt wiele produktu, ale jednocześnie nie za mało, jedno zamoczenie to idealna porcja na jedno oko. Serum jest bezbarwne i nie pozostawia żadnych śladów po nałożeniu. Nie spływa do oka, jest dokładnie tam, gdzie zostało nałożone. Moje rzęsy z natury są przezroczyste, krótkie, rosną w dół i w sumie to bez tuszu do rzęs wyglądam jakby ich tam wgl nie było... To serum delikatnie je wydłużyło i sprawiło, że są elastyczniejsze, podatniejsze na wszelkie wyginania podczas malowania. Niestety na tym koniec. Po pozytywnych doświadczeniach z innymi serami liczyłam na przyciemnienie rzęs, ich zagęszczenie, wzrost i ogólną poprawę wyglądu, a jednak się przeliczyłam. Ani nie zostały choć minimalnie przyciemnione, ani nie są gęste. Stosowałam je od kilku miesięcy, najpierw regularnie przez 2 miesiące dzień w dzień, obecnie raz na 2-3 dni i niestety, ale nie jestem zadowolona z tych efektów. Według opakowania, to serum daje efekt gęściejszych, dłuższych, elastyczniejszych i zdrowszych rzęs. Jak już napisałam, elastyczniejsze i minimalnie dłuższe są, ale zdecydowanie nie zostały zagęszczone... Cały efekt jest minimalny i nie wart zabawy, nie kupię ponownie. NEUTRALNE: - wzrost rzęs jest minimalny

Serum jest zamknięte w opakowaniu wygodnym w użyciu. Pędzelek bez problemu je rozprowadza. Stosuje się je identycznie jak eyeliner. Jest bezzapachowe. Pierwsze efekty jego stosowania zauważyłam już po około dwóch tygodniach. Moje rzęsy były dłuższe niż wcześniej i szczególnie mogłam to zauważyć po rozprowadzeniu tuszu. Co prawda średnio widać zmiany gęstości, ale co do ich wzrostu jestem 100% zadowolona. Serum wpływa także na grubość i wytrzymałość rzęs. Zauważyłam mniejsze wypadanie np. przy zmywaniu makijażu gdzie często na płatku zostawała mi jakaś rzęsa, a teraz zdarza się to o wiele rzadziej.

Serum zawarte jest w opakowaniu podobnym do eyelinera, z takim samym pędzelkiem. Opakowanie ma pojemność 3,5 ml. Producent zapewnia, że starczy ono na 3 miesiące kuracji. Trzeba je stosować codziennie przez około 4-8 tygodni. Nie można przed użyciem nałożyć niczego tłustego, w tym kremu, zalecane jest całkowite oczyszczenie powieki. Serum ma bezbarwny kolor, nie ma zapachu i jest bardzo rzadkie, co zwiększa jego wydajność. Stosowałam serum przez miesiąc, niestety czasami krucho było z regularnością, ale nie było większej przerwy niż jeden dzień. Po mimo tego jakiś efekt widać. Po nałożeniu nie było widać żadnych negatywnych skutków serum, brak przesuszenia powiek. Co do efektu to z natury mam dość długie rzęsy i dużo nie urosły, ale widać różnice. Wcześniej nie przydarzyło mi się to, że tusz do rzęs odbił mi się pod linią brwi, co wskazuje, że zyskały one na długości. Co do wypadania nie widzę różnicy, bo nigdy nie miałam z tym problemu, lecz widać lekkie zagęszczenie. Niestety rzęsy w lewym nadal są niesforne i chyba to nigdy się nie zmieni :D . Na pewno będę jeszcze używać serum, by zaobserwować dalsze efekty.