Dermena Lash, Odżywka do rzęs i brwi, osłabione i przerzedzone rzęsy i brwi (nowa wersja) 

Odżywkę kupiłam zachęcona bardzo entuzjastycznymi opiniami, po tym jak wydawało mi się, że zaczęło wypadać mi więcej rzęs. Nie robi ona żadnej krzywdy, nie zawiera niebezpiecznych dla oczu substancji, ale też nie daje efektu. Stosuję od około pół roku, a nadal zdaża się, że wypadnie mi dużo rzęs z jednego miejsca. Odżywka nie działa na wydłużenie, możliwe, że zauważyłam minimalny efekt w grubości i ogólnym stanie rzęs, ale trudno to stwierdzić. Podsumowując niestety bez efektów.

O swoich problemach z rzęsami pisałam tu niejednokrotnie więc zachęcam do zapoznania się z innymi recenzjami odżywek do rzęs,które zamieściłam na portalu. W dużym skrócie moje rzęsy mają tendencję do masowego wypadania pod koniec ich żywotności co powoduje nieestetyczne placki i ubytki, które wyglądają fatalnie. Czas "zbierania się do kupy"niestety również mam wrażenie jest wydłużony niż w przypadku innych osób, dlatego więc mocno inwestuję we wszelkiego rodzaju wcierki, odżywki i oleje aby choć odrobinę wrócić do normalnego stanu. Dodam,że uwielbiam mieć rzęsy obłędnie długie i gęste, nigdy nie korzystam z przedłużania bo lubię ten efekt wypracowac samemu. Odżywka Dermena to na pewno dobre rozwiązanie dla wzmocnienia rzęs. Przyznaję,że trochę rozminęłam się z oczekiwaniami,gdyż zależało mi na przysłowiowym wachlarzu (czyli jednoczesnym wydłużeniu jak przy np. long4lashes ) ale widzę potencjał na wzmocnienie na przyszłość. Faktycznie produkt stosowany regularnie przez okres kilku tygodni wpływa na objętość rzęs i pojawienie się nowych i tutaj zdecydowanie należy oddać producentowi że się spisał na medal. Produkt nie szczypie,nie podrażnia,jest powiedziałabym neutralny. Po ponad 3miesiacach użytkowania planuję przerzucić się jednak na kosmetyk, który wpłynie także na długość i rzęs,niemniej na pewno wrócę do Dermeny aby podtrzymać efekty.

Odżywkę do rzęs i brwi Dermena Lash stosuję od dwóch miesięcy, codziennie wieczorem, regularnie po demakijażu. Nakładam ją wzdłuż górnej linii rzęs jak eyeliner oraz w miejscu brwi na ich całej powierzchni. Produkt nie spływa i nie drażni. Formuła produktu jest bezzapachowa i bezwonna.Opakowanie wygląda jak tusz do rzęs. Posiada dwa aplikatory. Pędzelek do rzęs oraz spiralko-szczoteczkq do brwi świetnie się uzupełniają. Jestem bardzo zadowolona z efektów. Moje rzęsy stały się gęstsze. Widać nowe włoski. Praktycznie przestały wypadać. Brwi też się zagęściły i stały się bardziej lśniące i układają się prawidłowo. Produkt wystarcza na bardzo długo.

Stosuję to serum od 2 miesięcy, ponieważ rzęsy osłabiły mi się po ściągnięciu sztucznych. Posiada pędzelek do nakładania produktu na linię rzęs oraz szczoteczkę do aplikacji na brwi. Rzęsy faktycznie zrobiły się gęstrze i dlługaśne, aż czuje je na okularach jak mrugam ???? Nie zauważyłam natomiast przyciemnienia, ale mam od tego tusz. Produkt nie powoduje u mnie uczucia szczypania. Jeśli chodzi o brwi, to u mnie niestety nie wpłynęło na nie w żaden sposób. Ani nie są gęstrze, ani nie wyrosło na nich nic nowego. Do rzęs jednak polecam.

Bardzo chciałam utrzymać moje rzęsy w dobrej kondycji, dlatego zdecydowałam się na odżywkę do rzęs. Używam jej tylko do rzęs, wieczorem po zmyciu makijażu nakładam linerem wzdłuż ich linii, a szczoteczką nakładam na całe górne rzęsy. Konsystencja jest lekko żelowa. Niestety trochę obkleja rzęsy, kiedy mrugam czuję, że trochę sklejają się z dolnymi rzęsami. Dlatego nie zgadzam się z opisem, że nie skleja rzęs. Jestem zadowolona z odżywki, bo widzę, że utrzymuje moje rzęsy w bardzo dobrym stanie.

Od dłuższego czasu miałam duże problemy z osłabionymi rzęsami, które stawały się coraz rzadsze i brwiami które chciałam wzmocnić. Z pomocą przyszła mi świetna odżywka marki dermena Odżywka 2 w 1 do brwi i rzęs, i powiem Wam, że świetnie działa. Stosuję ją już od kilku tygodni zarówno na rzęsy i brwi, i powiem Wam, że to mój must have. Jeszcze nigdy po żadnym produkcie nie rosły tak szybko mi rzęsy! Odżywka świetnie: ❤️ wzmacnia i regeneruje rzęsy i brwi, dzięki czemu pojawia się mnóstwo nowych. ❤️Poprawia kondycję brwi i rzęs ❤️hamuje wypadanie i zagęszcza je włoski stają się zdrowe, dzięki czemu ładnie wyglądają. Mogę ją również polecić osobom z wrażliwymi oczami, nałożenie na linie rzęs ani na same rzęsy nie powoduje żadnego uczulenia, szczypania, łzawienia. Nie uczula co mnie zaskoczyło, bo jestem alergikiem i często miałam problem z takimi preparatami, ten jest naprawdę super i szczerze mogę polecić. Prosta w użyciu, bardzo wydajna, duża pojemność opakowania w porównaniu z innymi odżywkami dostępnymi na rynku. Konsystencja żelu sprawia, że odżywka dobrze trzyma się w miejscach aplikowania. Jest też również łatwo dostępna i co najważniejsze 2w1, płacąc za jeden produkt mamy dwie świetne odżywki.

Zacznę od tego, że jestem posiadaczką krótkich, rzadkich rzęs, które mają tendencje do wypadania. Natura sprawiła mi psikusa i niestety o bujnych rzęsach i długich do nieba mogłam tylko pomarzyć, ale wiecie, co marzenia się spełniają po odżywce moje rzęsy stały się wzmocnione ;), zagęszczone i naprawdę długie w dodatku rzęsy są lśniące i mam wrażenie jakby przyciemniały. Jej aplikacja jest naprawdę prosta, ponieważ posiada cienki pędzelek, który dociera do każdego zakamarka. Jeśli masz wrażliwe oczy i często ci łzawią nie przejmuj się odżywka nie podrażni ich, jest bardzo delikatna i nie powoduje łzawienia. Odżywka jest naprawdę świetna i działa cuda. A teraz opowiem wam trochę o moich brwiach i tu zaczyna się dramat…Brwi a co to takiego niestety parę lat temu przeszłam chemioterapię, podczas której straciłam całe owłosienie, w tym brwi. Cieszę się, że wygrałam walkę ze szkodnikiem, ale moje brwi po chemii odrosły, ale nie takie, jak były przed choroba, a mianowicie praktycznie w ogóle ich nie ma -parę włosków na krzyż. Brak brwi sprawił, że byłam zmuszona zrobić makijaż permanentny bym mogła czuć się komfortowo i jak prawdziwa kobieta. Teraz mogę stwierdzić, że gdybym wcześniej miała możliwość testowania takiej odżywki w życiu bym nie zrobiła makijażu permanentnego, a dlaczego, bo odżywka sprawiła, że zaczęły pojawiać się nowe włoski, a te istniejące zrobiły się grubsze i dłuższe. Odżywka posiada wygodny aplikator przypominający szczoteczkę od tuszu do rzęs. Odżywka jest delikatna dla skóry nie wywołuje podrażnień. Polecam tę odżywkę, bo uratowała moje rzęsy i sprawiła cud – w końcu zaczynam mieć swoje brwi. A zapomniałam dodać uwielbiam opakowanie tej odżywki, bo z jednej strony mamy odżywkę do rzęs, a z drugiej do brwi jest to naprawdę świetne i wygodne, i ekonomiczne rozwiązanie.

Zwykle nie wierzyłam w te odżywki i to też dlatego, że nie widziałam po nich spektakularnych efektów. Inaczej jest w przypadku tego produktu, bo on naprawdę działa! :) Przede wszystkim mega wygodne jest to, że jest to takie 2 w 1, mamy odżywkę do rzęs i brwi ze szczoteczką, a z drugiej strony jest eyeliner, którym dodatkowo odżywiamy rzęsy na ich linii. Super rozwiązanie i wygoda a do tego muszę przyznać, że naprawdę widzę, że moje rzęsy odżywiły się i zagęściły po tej odżywce :) To samo brwi :) Minusem jest tylko słabe opakowanie bo pękło mi po kilku użyciach :/ Odżywkę nakładam zawsze na noc na czyste rzęsy i brwi, nie próbowałam jej przed nałożeniem tuszu na rzęsy (podejrzewam że to nie idzie w parze z uwagi na powłokę jaką zostawia odżywka (świetlista)).

Aby zachować swoje rzęsy w dobrej kondycji, odżywki staram się stosować regularnie . Zmieniam je dość często, chcąc wypróbować różne i znaleźć tą najlepszą dla siebie. W ten właśnie sposób w moje ręce trafiła Dermena. Odżywka ma poręczne w użyciu aplikatory i jest dość wydajna. Na tym chyba w mojej osobistej ocenie kończą się jej plusy. Przez pierwsze trzy tygodnie było ok. Aplikowałam ją raz dziennie, na noc na dolną i górną linię rzęs oraz brwi. Podtrzymywała efekty poprzedniej. Niestety po tym czasie zaczęłam odczuwać swędzenie i pieczenie na brzegach powiek, a po kilku dniach dodatkowo na ich powierzchni, zaczęła łuszczyć się na skóra. Nie mogłam się tego pozbyć nawet poprzez jej intensywne nawilżanie. Mając nadzieję, że to tylko jakieś chwilowe, niezależne podrażnienie, spowodowane np. chlorowaną wodą ( często korzystam z basenu ), próbowałam dać odzywce jeszcze szansę, nakładając przez kolejny tydzień. Niestety objawy nie ustąpiły, więc zmuszona byłam ją odstawić, chcąc dać oczom odpocząć. Bardzo szybko pojawił się wówczas efekt uboczny w postaci nadmiernego wypadania rzęs. Chcąc uniknąć ich znacznego przerzedzenia, sięgnęłam po kolejną. No i jest ok. Wydaje mi się, że przyczyna opisanego stanu tkwiła w którymś ze składników, który mnie po prostu uczulał, dlatego nie odradzam, zwłaszcza, że produkt ma całkiem dobre opinie. To, że mi nie służył, wcale nie znaczy, że dla kogoś może okazać się rewelacyjnym.

Dermena Lash to bardzo dobra odżywka do osłabionych rzęs i brwi. Po wielomiesięcznej kuracji lekami przeciwzakrzepowymi moje rzęsy i brwi zaczęły wypadać. Wystraszyło mnie to i postanowiłam działaś. Zależało mi na produkcie, który będzie miał w miarę możliwości "niezbyt agresywny" skład, ponieważ moje oczy należą do tych bardziej wrażliwych. Dermenę Lash stosuję od półtora miesiąca, regularnie, każdego wieczoru po uprzednim zmyciu makijażu. Jestem naprawdę zadowolona z efektów- moje rzęsy są bardziej gęste i przestały wypadać, a brwi także wyraźnie się zagęściły i stały się bardziej zdyscyplinowane (przedtem czasem jakieś niesforne włoski sterczały w nieporządanym kierunku). Kosmetyk aplikuję ostrożnie, zgodnie z zaleceniami producenta. Oczy mnie nie pieką i nie zauwazyłam także żadnych innych skutków ubocznych, czy alergii. Formuła produktu jest bezzapachowa i bezwonna, oceniam to na plus. Kilka słów o opakowaniu- wygląda niczym tusz do rzęs, posiada dwa aplikatory- pędzelek do rzęs oraz spiralko-szczoteczkę do brwi. Łatwo posługiwać się zarówno jednym, jak i drugim. Produkt wystarcza na bardzo długo. Cały czas używam pierwsze opakowanie. Polecam!

Moje rzęsy z natury: czarne, ale co miesiąc i tak przyciemniane czarną henną. Używam na co dzień wodoodpornej mascary, sztucznych rzes, gdy zbyt agresywnie robię demakijaż zdarza mi się je wyrwać. Do tego mam raczej wrażliwe oczy i noszę soczewki kontaktowe. Nie wypadają w nadmiarze, nie są przerzedzone, są dobrej jakości, ale chcę je wzmocnić. Jeśli chodzi o odżywki do rzęs, to w przeszłości używałam takiej z bimapatoprostem co skończyło się podrażnieniem oczu, zaczerwienieniem linii rzęs a także porostem rzęs poza linią rzęs, na szczęście po wyrwaniu ich pęsetą i zaprzestaniu stosowania wypadły. Szukałam czegoś bez hormonów, sterydów itd. Ostatnio stosowałam żelową przezroczystą mascarę z Golden Rose i trochę wzmocniła mi rzęsy, ale chciałam coś specjalnie do tego przeznaczonego. Odżywka ma praktyczne opakowanie: z jednej strony mamy 4 ml przeznaczone na rzęsy z aplikatorem typu eyeliner, z drugiej 7 ml zaprojektowane do brwi w formie aplikatora typu mascara, łącznie 11 ml, utrzymane w biało fioletowej kolorystyce co mi się podoba. Data ważności wynosi 6 miesięcy czyli tyle ile typowo w produktach przeznaczonych do rzęs. Na tyle też mi wystarcza przy codziennym stosowaniu na rzesy oraz brwi. Nakładam ją aplikatorem na nasadę rzes, a przy pomocy szczoteczki na rzesy od długości by je odżywić też tam i brwi. Nie ma przeciwwskazań do stosowania jej w trybie ciągłym czyli nie jest szkodliwa. Nie podrażnia moich oczu ani skóry. Kolor odżywki jest przezroczysty, a konsystencja gęsta, żelowa. Pozostawia po sobie taką warstewkę, którą czuć przy dotyku palcem. Skład jest dość krótki: woda, gliceryna, glikol propylenowy zwiększający przenikalność, jakaś substancja wiążąca, witamina b5, kolejny polimer, niacynamid, kreatynina, trójpeptyd biotyny, substancje tworzące żel. Jak widać w składzie nie ma żadnych hormonów ani sterydów. Po kilku miesiącach stosowania zdecydowanie widzę efekty - rzęsy stały się wzmocnione, jakby pogrubione u nasady i delikatnie dłuższe. Brwi szybciej odrosły w miejscach, gdzie je wyrywałam, ale niestety zagęszczenia na nich nie zauważyłam, choć nie spodziewam się tutaj cudu.

Produktem zainteresowałam się, bo dostał w tym roku złoto w Perłach Rynku Kosmetycznego i chciałam sprawdzić co w nim takiego interesującego. Bardzo przyjemne opakowanie mające z jednej strony szczoteczkę, a z drugiej pędzelek. Konsystencja nie leista. Efekty są w porządku. Po niecałym miesiącu stosowania zauważyłam poprawę grubości i gęstości brwi i rzęs. Nie podrażnia. Minus za skład, ale to dzięki niemu odżywka działa ;)