Long4Lashes Serum przyspieszające wzrost brwi 

Na moich rzęsach idealnie się sprawdziła. Już po 2 tygodniach widziałam pierwsze efekty zagęszczenia rzęs. Opakowanie jest wydajne. Stosuje reguralnie. Zapach jest dla mnie neutralny. Cena w porównaniu z innymi odżywkami tego typu jest dość niska. Jest bardzo wydajna i starcza na długi okres czasu.

Przyznaję, że oczekiwałam nieco więcej po tym serum, ale może i dobrze, że jest takie wyważone w działaniu. Nie grozi nam przerysowany efekt, czego odrobinę się obawiałam... Włoski faktycznie nieco się wzmocniły, nieco zagęściły, ale wszystko w ramach ich możliwości mam wrażenie. Nic więcej nie wyrosło, ani nie są nienaturalnie długie, ale jednak są wyraźniejsze. Przy czym ja nie zauważyłam przyciemnienia, bo systematycznie używam henny. Produkt ma zainstalowaną pacynkę, co sprawia, że bardzo wygodnie się go aplikuje. Nie uczula, jest bezzapachowy. Jest też wydajny, bo ja go zużywałam jakieś 3 miesiące. Odstrasza jedynie cena, ale działać działa.

Jestem w trakcie drugiego opakowania- nic złego ze wzrokiem mi nie zrobiło. Trochę musiałam poczekać na efekty. Rzęsy strasznie wypadają mi przy zmywaniu maskary i w zasadzie głównym plusem, jaki zauważyłam to to, że stały sie trochę mocniejsze. Naturalnie mam długie rzęsy i może stały sie troszeczke dłuższe, ale nie znacząco. Wiem jednak, że u wielu osób efekty kolosalne, ale u mnie w sumie nie aż tak, choć widoczne. Aktualnie przelecenie pędzelkiem po linii górnych rzęs traktuję jako ostatni krok w mojej wieczornej pielęgnacji. Starcza mniej więcej na tyle, ile wynosi jego czas przydatności po pierwszym otwarciu na opakowaniu-, jeśli stosujecie codziennie i zgodnie z instrukcją (raz przelatujemy pędzelkiem po rzęsach, nie dziesięć), więc niech mała pojemność was nie zniechęca. Dodam, że długa, złota zakrętka często sie odrywa i szczerze mówiąc nie wiem po co jest, a to tylko kawał plastiku i to dość spory w porównaniu z resztą opakowania.

Na kupno serum do brwi skusiłam się na początku pandemii. Zawsze katowałam brwi pomadami, kredkami i przeróżnymi kosmetykami, w związku z czym były w złej kondycji. Naturalnie nie są też gęste, a włoskie cienkie, jasne i delikatne. Odkąd zaczęłam stosować serum zauważyłam poprawę ich kondycji. Włoski stały się nieco grubsze i widocznie się zagęściły. Nie jestem pewna na ile efekt spowodowało serum, a na ile to, że na początku pandemii prawie nie wychodziłam z domu, w związku z czym nie malowałam się i brwi miały 'oddech', jednak obecnie po kilku latach stosowania z przerwami wyglądają lepiej niż kiedyś. Jednym słowem szału nie ma, ale jednak widać jakieś działanie produktu.

Zakochana w serum przyspieszającym wzrost rzęs tej marki postanowiłam wypróbować wersję do brwi. Niestety, tym razem bardzo się zawiodłam. Stosowałam serum regularnie ponad miesiąc, ale nie zauważyłam żadnych efektów - brak zagęszczenia brwi, brak wydłużenia włosków. Szkoda, bo po wieloletnim stosowaniu serum do rzęs wierzyłam w moc marki i poprawę wyglądu brwi ;)

U mnie się nie sprawdziło. Mam bardzo nieregularny kształt brwi, tzw. dziury bez włosków. Kupując kolejne opakowanie serum do brwi na promocji, skusiłam się również na serum do brwi. Po 2 miesiącach używania niestety nie zauważyłam dużej różnicy. Puste miejsca bez włosków pozostały nienaruszone. Jedyny efekt który zauważyłam, to wydłużenie brwi, który dla mnie jest niestety na minus. Co ciekawe, serum ma identyczny skład jak to na wzrost rzęs. Nie wiem jak z ilością procentową składników, ale ich kolejność jest taka sama. Nie kupię ponownie.

Miałam odżywkę do rzęs z tej firmy, więc co do skuteczności odżywki do brwi byłam niemal pewna, tym bardziej że obie bazują na Bimatoproście. Po jakiś dwóch tygodniach zauważyłam zagęszczenie włosków w wewnętrznych kącikach brwi i super, bo z reguły włoski były tam tak krótkie i jasne, że ledwo było je widać. Niestety co do reszty długości brwi to nawet po miesiącu nie zauważyłam zagęszczenia, być może jest to już 100 % jakie można wyciągnąć z moich brwi, ale liczyłam na nieco mocniejszy efekt.

To moje pierwsze serum przeznaczone do brwi. Do tej pory używałam jedynie specyfików przyśpieszających wzrost rzęs i zawsze widziałam zauważalne efekty. Byłam więc ciekawa czy kosmetyk tego typu, może również zauważalnie wpłynąć na wygląd i lepszą kondycję brwi. Po prawie dwumiesięcznej kuracji serum Long4Lashes mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że może :) Moje brwi wyglądają zauważalnie lepiej, są wyraźnie gęstsze.

Miałam rzęsy w słabej kondycji. Więc chyba wszystko już by na nie zadziałało. Cena do jakości pozostawia wiele do życzenia. Trochę włosków wprawdzie urosło, ale są słabe. Bardzo długo czekałam na efekt.

To dobre serum, jestem w trakcie drugiego opakowanie. Moje rzęsy są marniutkie, a po tym serum widać różnicę. Ja nie stosuję go codziennie, wystarczy mi raz, dwa użycia na tydzień.

Kupilam zachęcona opiniami pk tym jak konkretnie wypadły mi rzęsy w 1 brwi. Po 3 tyg stwierdzam,ze nie dziala. Cos minimalnie odroslo,ale taki efekt miałabym i bez produktu. Wiecej nie kupie.

Mam dość gęste brwi, ale kosmetyczka zbyt mocno wyrwała mi jedną z brwi i serum kupiłam po jakimś czasie, bo chciałam wspomóc porost brwi w tym jednym miejscu, a przy okazji może zagęścić resztę brwi. Serum kupiłam w promocji - raczej nie zakupiłabym go w cenie regularnej. Po zużyciu jednego opakowania (używałam bardzo regularnie) zauważyłam, że: a) brwi faktycznie trochę się zagęściły i stały się grubsze b) początek mojej brwi, który był zbyt mocno wyregulowany niestety nadal nie wyglądał dobrze po miesiącu stosowania - nie zauważyłam znacznej poprawy, ALE c) mam wrażenie, że serum zadziałało długofalowo i mimo tego, że już go nie używam od dobrych 10 miesięcy, to po pewnym czasie włoski zaczęły się pojawiać (niestety, to jedno gołe miejsce nadal nie odrosło nawet w 50%, ale zawsze coś). Opakowanie serum jest malutkie, poręczne. Aplikator jest w porządku. Moja skóra nie zareagowała negatywnie na stosowanie tego serum - nie była podrażniona, nie pojawiały się wypryski. Uważam, że warto spróbować jeżeli serum będzie akurat na promocji (kosztowało mnie mniej niż 40 zł). Nie można oczekiwać spektakularnych efektów, ale to serum na pewno w jakimś stopniu działa. Ja jednak chyba nie kupię ponownie, póki co postawię na makijaż permanentny.

Blondynka, jasne, rzadkie brwi, bez henny -15 lat do wieku, oto ja ;) Ponieważ z serum do rzęs byłam bardzo zadowolona postanowiłam spróbować wersję do brwi i jestem bardzo zadowolona. Brwi się bardzo zagęściły, wzmocniły, kiedy zrobię hennę to nie mam już dziur i pojedynczych włosków na końcach, kiedyś najchętniej bym włoski doklejała, a teraz muszę wyrywać! :D Nie jest to zagęszczenie 500%, ale nawet 100% w moim przypadku jest bardzo widoczne i satysfakcjonujące. Minusem oczywiście jest to, że muszę serum używać do końca życia, żeby nie wrócić do przerzedzenia sprzed kuracji :/ Dla osób, które w ogóle chcą mieć brwi jak najbardziej polecam. Jedynie wydajność jest trochę słaba, nie mam pewności czy aplikatorem wydobywam produkt do końca i trzeba polować na promocyjną cenę.

Po tym jak doskonale sprawdziła się u mnie odżywka do rzęs, postanowiłam spróbować serum do brwi. Niestety nie jest nawet w połowie tak dobre jak to wcześniej wspomniane. Zalety: -cena -wydajność -dobrze dopasowany aplikator Wady: -mimo dokładnego nakładania tylko w obszarze brwi włoski nie zagęściły się -nie wzmocniły się -nie zauważyłam nowych włosków -jak już pojawiają się włoski to w takich miejscach, gdzie są niepożądane i trzeba je i tak wyrwać

Od dziecka miałam rzadkie brwi. Jak zaczęłam przygodę z makijażem, to brwi zawsze wyglądały najgorzej. Myślałam już nawet o hennie. Dostałam serum na Mikołaja. I zaczęłam go używać. Przeczytałam wiele negatywnych opinii że nie działa. Zmartwiłam się ale używałam dalej. Przychodzę tutaj w maju powiedzieć, że u mnie serum sprawdziło się w 101 %. Nigdy nie miałam tak ładnych brwi, pięknie rosną. Serum używam cały czas, aby całe brwi stały się piękne.

jestem zażenowana, ale przynajmniej będę miała nauczkę. Nigdy więcej nie użyje jakiegoś serum z wątpliwym składem i trucizną. Bimatoprost. Poczytajcie sobie na ten temat, moje oko było czerwone, okropieństwo.

Jakaś masakra, po prostu doczytałam gdzieś, że w składzie jest ten lek na jaskrę, którego efektem ubocznym jest porost włosów. Jestem w szoku, że ktoś z czystym sumieniem daje takie coś ludziom.

Serum jest wygodne w aplikacji i bardzo wydajne. Moje opinia będzie po zużyciu dwóch opakowań czyli stosowaniu przez kilka miesięcy tego produktu. Po jednym opakowaniu nie było efektu więc dałam mu drugą szansę. Serum ma wiele pozytywnych opinii więc starałam się być cierpliwa. Tak więc moje brwi maja ubytki i zależało mi na ich zagęszczeniu, ale smarowałam całe brwi oczekując, że będą mniej wypadały. Plusy to ciemniejsze brwi i bardziej odżywione. Jeśli chodzi o zagęszczenie to zero efektu. Na mnie serum nie działa. A szkoda bardzo mi zależy na zagęszczeniu. Koniec przygody z tym produktem. Nie zniechęcam. Może na kogoś będzie ono działało.