Christian Dior Diorshow Maximizer Lash Plumping Serum (Serum wzmacniające do rzęs) 

Produkt u mnie bardziej sprawdził się jako baza pod maskarę niż jako serum czy odżywka do rzęs. W sumie nigdy nie patrzyłam na ten produkt jako element pielęgnacji tylko właśnie dodatek do makijażu. Baza jest biała, łatwo się nakłada, ładnie pogrubia i zagęszcza rzęsy, nałożony na nią tusz pięknie dodatkowo wydłuża i pogrubi rzęsy, wyglądają jak wachlarzyk. Tusz nałożony na bazę nie osypuje się i nie skleja rzęs. Produkt nie powodował też żadnego łzawienia czy podrażnienia oczu. Jeśli chodzi o walory pielęgnacyjne to niestety pielęgnacji nie było żadnej, bez różnicy stan rzęs. Nie zauważyłam żadnego takiego działania.

Używałam przeważnie baz z Eveline ale jakoś zawsze coś mi w nich nie pasowało, naczytałam się wiele o tej bazie Dior, kupiłam ją w promocji Douglas za 115 zł. Piękne opakowanie, cyferki się nie ścierają, sama baza jest koloru białego, po wyschnięciu ciut ciemnieje. Używana pod tusz do rzęs na pewno przedłuża jego efekt, tusze się nie kruszą ale trzeba dość szybko po jej użyciu tuszować rzęsy gdyż dość szybko wysycha. Używana jako serum na noc sprawdza się dość dobrze, oczy nie łzawią, są wzmocnione i mniej wypadaja, nawet jak wypadną to szybciej rosną. Uważam, że na takie efekty jakie daje jest warta zakupu.

Ciekawy produkt baza pod tusz. Wydłuża rzęsy, sprawia iż są dłuższe i piękniejsze. Optycznie powiększa oko, dlatego nadaje się dla osób z krótkimi rzęsami, małymi oczami lub chcących je powiększyć.

Bardzo zawiodłam się tym produktem. Myślałam, że ładnie podbije mi efekt tuszu do rzęs, nawet nie liczyłam na te właściwości pielęgnacyjne. No, zużyłam całe opakowanie i faktycznie, pielęgnacji nie było żadnej, bez różnicy stan rzęs. Opakowanie boskie, no białe, śnieżne, jak gołębica, przepiękne. Aplikator silikonowy, też biały, kosmetyk biały, sama tuba gruba, porządna. Łatwo się go nakłada, chociaż jest jeden haczyk - trzeba bardzo uważać potem jak się nakłada tusz, po pierwsze na szczotce tuszu zostaje biały kolor, po drugie na rzęsach zostaje biały kolor, trzeba się napracować, żeby pokryć każdą rzęsę. Gdyby jeszcze jakiś wspaniały efekt był, mogłabym się tak męczyć, ale prawda jest taka, że nie ma. Robiłam kilka eksperymentów, jedno oko z, drugie bez i nie widziałam różnicy, wieczorem nawet nie pamiętałam, na które oko go nałożyłam. Może ten produkt ma szansę zadziałać, jeśli ktoś ma krótkie, niepodkręcone rzęsy? Moje są bez zarzutu, może dlatego produkt niczego mi nie dał. Drogi i bez efektu - na pewno już nie kupię. Dodatkowo bardzo szybko się skończyło.

-bardzo rozczarowałam się tym produktem, który zwyczajnie na moich rzęsach nie dość, że nie robił nic, to jeszcze utrudniał wręcz codzienny makijaż! -kosmiczna cena, a efektów brak, -w żaden sposób nie zauważyłam działania serum, rzęsty nie zmieniły swojej kondycji, -nałożone na rzęsy zostawiało białe plamki na końcówkach, więc trzeba było się bardzo natrudzić, żeby to wszystko pokryć tuszem, a do tego jeszcze sobie nie posklejać rzęs, -absolutnie żadnego efektu wzmocnienia działania tuszu, próbowałam serum stosować z wieloma tuszami i nic, nawet malowałam jedno oko z, drugie bez i naprawdę nie było różnicy, -stosowanie jest bez sensu, nie polepsza stanu rzęs, nie podbija efektów tuszu, a więc tylko i wyłącznie sprawia, że bardziej się trzeba nagimnastykować tuszując je, -super niewydajne, skończyło się po 2 tygodniach, +bardzo ładna szata graficzna, wygląda mega szlachetnie!

-dla mnie ten produkt to bubel, ponieważ nie daje żadnych efektów, -zużyłam jedno opakowanie i na pewno nie sięgnę po drugie, ponieważ przez cały czas stosowania tego produktu nie zauważyłam żadnego efektu pielęgnacyjnego, -jak baza pod tusz też nie jest niczym szczególnym, robiłam nawet testy, na jednym oku z bazą, na drugim bez - żadnej różnicy, -kiedy pociągniemy nim rzęsy to pokrywają się taką białą warstewką, potem trzeba się namęczyć, żeby to dokładnie wszystko pokryć tuszem, bo gdy tego nie zrobimy, biały kolor na nich zostanie, -bardzo drogi produkt, zwłaszcza, że nie działa, -o wiele lepiej sprawdzała mi się baza od Eveline (dowolna odżywka do rzęs tej marki), a teraz to już w ogóle przestałam używać baz, bo efekt nie był spektakularny i zwyczajnie nie warto dokładać dodatkowej czynności rano, -bardzo niewydajny, -szybko wysycha, -nie robi niczego z listy od producenta, +wielkim plusem jest wygląd, krystaliczna biel w zasadzie wszystkiego, opakowania, szczotki, produktu, robi wrażenie, +szczotka jest wygodna i bardzo prosto nakłada się produkt na rzęsy, +opakowanie się nie ściera i nie niszczy, pozostaje piękne do końca

Witajcie! Przez długi czas używałam bazy z Eveline tej zielonej i efekt był bardzo ładny ale już po 2 opakowaniu pokusiłam się przetestować coś droższego z tej ,,wyższej półki’’ i sięgałam po Dior Maximizer. Opinie o nim były genialne wiec zdecydowałam się na jego zakup, niestety cena mocno wygórowana jak na zwykłą bazę pod tusz, bo aż 155 zł w Sephora. Po pierwszym zastosowaniu szczerze w ogóle mnie nie zachwycił a wiele po nim oczekiwałam. Mam dość długie i gęste rzęsy, więc spodziewałam się elektu wow, ale niestety po próbach z kilkoma tuszami drogimi i tańszymi, brakt zachwu. Może tylko bardziej je rozdziela i zagęszcza a tak to Eveline daje bardzo bardzo podobny efekt. Jako serum to w ogóle nie zauważyłam jakiegokolwiek efetu. Moja konkluzja jest taka że nie warto, lepiej potestować te tańsze bo możecie się mocno rozczarować.

Już od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem zakupu produktu o takich właściwościach...padło na ten produkt ponieważ miał wiele pozytywnych opinii -Serum-odżywka do rzęs, która natychmiastowo wzmacnia i wydłuża rzęsy. -Produkt ten może służyć jednocześnie jako baza pod tusz do rzęs i kuracja wzmacniająca rzęsy. -Posiada dużą silikonową szczoteczką, która dociera do każdej rzęsy Baza rzeczywiscie przedłuża i pogrubia rzesy Stosuje ją pod tusz do rzes, oraz używam jej na noc jako odżywki Cieszę się, że nareszcie zdecydowałam się na zakup.

Uwielbiam te bazę i serum - cena jest spora, lecz rzęsy się później odwdziecza. Serum wzmacnia rzęsy i pobudza je do wzrostu, a nałożony później tusz trzyma się cały dzień. Uwielbiam kosmetyki Dior bo po prostu działają, a ta baza jest najlepszym przykładem. Piękne, poręczne opakowanie i wygodny aplikator z silikonu dozuje odpowiednia ilość, a rzęsy wyglądają ma mega długie i zadbane. Polecam, czasami warto sobie i rzesom dogodzić.

Używałam tego produktu jako bazę pod maskare i u mnie się nie sprawdzila. Owszem wydłuża i pogrubia rzęsy niestety jednocześnie po wytuszowaniu je skleja, tworzy pajęcze nóżki i grudki co wygląda źle. Edit : Zalowalam tego zakupu i aby zużyć ten produkt używałam go jako odżywkę do rzęs na noc. I moge powiedzieć ze widzę efekty, rzęsy są o wiele dłuższe. Więc jako odżywka mi się sprawdzila. Niestety jest droga dlatego nie wiem czy kupie ponownie, moze się skusze na jakiejś promocji

Serum, odżywka do rzęs. Bez rewelacji dobrze rozdziela rzęsy lecz czy jakaś porpawa przy stosowaniu jest....nie bardzo Rzęsy jakie mialam takie mam. Fajny jest jako baza pod tusz. Szczoteczka ok. Piękne opakowanie, choć cena z kosmosu jak za taki produkt. Stosuję bo dostalam w prezencie ale sama nie kupię.

Nie traktuję tego jako serum, raczej podkład pod tusz do rzęs. Na moich rzęsach działa świetnie - maxymalnie przedłuża. Zauważyłam, że po nałożeniu tuszu na maximizer tusz nie zostawia śladów na górnej powiece, co czasem mi się zdarza z niektórymi tuszami.

-cena kosmiczna, zwłaszcza, że ten produkt nie robi kompletnie nic, -miałam już wcześniej przeróżne bazy pod tusz, drogie i tanie, ale ta jest chyba najgorsza, -lepsza od niej jest baza z Eveline, która kosztuje kilka złotych, -bardzo szybko się kończy, nakładałam ją raczej standardowo, a praktycznie po miesiącu czułam, że produkt jest na wykończeniu, -nie daje efektu pogrubienia, nic z tych rzeczy, jest wręcz prawie przezroczysta, to nie jest to samo jak np. biała baza z L'oreala, która jest częścią dwustronnego tuszu, tamta to oblepia, a ta? niezbyt, -jako serum też nie zadziałała, zero wzmocnienia, nic z tych rzeczy, -bardzo ale to bardzo się rozczarowałam, -liczyłam na większy efekt (na jakikolwiek!), +piękne opakowanie, jest luksus, jak to u Diora

Serum dostałam w prezencie. Początkowo byłam troche rozczarowana bo serum jest biały i mocno to widac wiec stosowałam go pod tusz. Po dwoch miesiącach rzęsy zrobiły sie znacznie dluzsze i mocniejsze :) dzisiaj raz na jakis czas używam jej i efekt cały czas jest

Produkt kupiłam, bo był bardzo wychwalany na wizażu, ale widocznie mam inne oczekiwania niż większość recenzentek. Cena mega wysoka, jak dla mnie absolutnie nie współgra z jakością i działaniem. Owszem baza pogrubia i wydłuża rzęsy, a także przedłuża trwałość tuszu, co dla osób, które po raz pierwszy miały styczność z bazą pod tusz może spowodować wielkie wow. Jednak ja zaczynałam od tańszych baz i mam porównanie, mogę z całą pewnością stwierdzić, że znam 3 bazy dostępne za mniej niż 40 zł w drogeriach, które robią dokładnie tę samą robotę. Jak dla mnie po prostu nie robi ona nic nadzwyczajnego, co byłoby warte takiej ceny. Na pewno nie kupię ponownie bo wiem, że są produkty tego typu równie dobre a nawet lepsze, w znacznie bardziej korzystnej cenie. Zdarza jej się sklejać rzęsy i powodować "ciężkość" co moim zdaniem przy produkcie takiej marki nie powinno się zdarzać przy umiejętnym stosowaniu. +podkręca +wydłuża +pogrubia +zagęszcza +zwiększa trwałość i wytrzymałość każdego tuszu -ma tendencje do sklejania -cena nieadekwatna do jakości -nie zanotowałam przez 3 miesiące żadnej poprawy kondycji rzęs

Tusz poleciła mi przemiła Pani przy stoisku Diora - szukałam dobrej bazy pod tusz do rzęs. To była miłość od 1szego użycia :) + efekt na rzęsach - po nałożeniu tej bazy, nawet najgorszy lub najtańszy rusz do rzęs będzie wyglądał świetnie + efekt sztucznych rzęs - baza wydłuża i odżywia rzęsy + wspomaga regenerację rzęs - po miesiącu zauważyłam, ze moje rzęsy mniej wypadają, są mocne i dłuższe + opakowanie + działanie - najlepsza baza ever!

Rzęsy rozdzielone, dłuższe i podkręcone. Wcześniej nie udało mi się odnaleźć serum, z którego była zadowolona. Wreszcie mam nawilżone i odżywione rzęsy. Jedyną wadą dla mnie jest cena.

Wykorzystałam całe opakowanie tego serum na etapie mojego życia kiedy miałam dużo czasu żeby pozwolić sobie na nakładanie tego serum przed maskarą. Efektu nie zauważyłam żadnego. Nie jest to żaden innowacyjny kosmetyk i nie sprawił żeby moje rzęsy wyglądały lepiej. Nawet trudniej było po nim nałożyć na posklejane rzęsy czarny tusz. Nic specjalnego. Jeżeli ma się czas i pieniądze na używanie kosmetyku który nic nie daje to można kupić ale jak się pragnie efektu i porostu rzęs to jednak polecam serum revitalash ;)