Playboy Play It Wild EDT 

Króliczek Playboya No brzmi dumnie, a zarazem jak niegrzecznie. Kiedyś same hasło pobudzało człowieka a nie to co teraz sie dzieje wśród młodych ludzi. Pamietam ze sam zamysł kupna tych perfum sprawiał ze człowiek sie czerwienił... ale to były czasy hehe pokolenia Zapach Playboya zawsze kojarzyć mi sie będzie z taka lolita, niby dorosła kobieta, która zachowuje sie jak dziecko... niby słodko i głupio ale z potężnym celami pomysłem. Zapach nie jest wybitny, to ten typ , który sie zapomina.... miło sympatycznie a po wykończeniu butli drogi sie rozstają. Nie czuc nic odkrywczego, namiętnego czy sprawiającego ze płonę jak pochodnia. Kompozycja jest prosta, nic sie tu nie zmienia i nie rozkreca, a i trwalosc No wypada słabo. Nie można ich porównać do petfum z wyższej Polki. To taki zapach - umilacz, raduj sie i śmiej. Jest słodki jak bąbelki z oranżady z proszku albo taki szampan dla dzieci owocowy, ale ta słodycz jest hmm tamia, szybko podchodzi sztucznym plastikowym podtonem, który potrafi sie nawet skojarzyć z lekko gorzka nuta. Zapach zdecydowanie bardziej spodoba sie młodszym ludziom albo ludziom z wiecznie młoda dusza

Zapach jest bardzo trwały, dość mocny i naprawdę uzależnia :) Uwielbiam do niego wracać bez względu na porę roku, dla mnie jest niezwykle dziewczęcy i urzekający. Play it wild to stanowczo dominacja kwiatowo- owocowa stąd zapewne jego świeżość. Bardzo podoba mi się uroczy flakonik, który doskonale prezentuje się na toaletce.

Zapach jest bardzo przeciętny. Nie należy do tych, które lubię. Jest słodki, ale nie przesłodzony. Ma w sobie jakieś gorzkie, ostre nuty. Podobny do wielu innych zapachów. Zupełnie się nie wyróżnia. Buteleczka jest koszmarna. Trwałość, ok 2 godzin na mojej skórze, również kiepsko.

Zapach dostałam od koleżanki, na prezent. Perfumy okazały się na prawdę ciekawe, pomimo kiczowatej butelki i tych uszu... Zapach jest słodki, troszkę cierpki ale nie dobijający i nie mdły. W sam raz na siłownie, spacer wieczorem czy spotkanie z koleżanką. Nie nadaje się na randkę, ponieważ nie zbiera komplementów od facetów - nie ma w sobie nic nadzwyczajnego, podobny do zapachów z Addidas. Trwałość na ubraniach 3/4 h na skórze wypada blado- jakieś 2 h.

Nigdy nie byłam przekonana do zakupu zapachów oznaczonych logiem Playboya. Jednak podpatrzyłam jeden z nich w łazience koleżanki i stało się! Zwyczajnie mnie oczarował. Zapach jest słodki, ale nie przesłodzony. Nawet długo się utrzymuje- dwa psiknięcia i zapach otacza mnie około 5 godzin. Dokupiłam jeszcze DNS i jeżeli mam taką potrzebę to dokładam zapachu w ciągu dnia. Lubię często zmieniać zapachy, ale myślę, że jak skończę ten to po jakimś czasie do niego wrócę. Może letnią porą roku? ;)

Playboy - Play It Wild ma ładny słodki (z lekkim pazurem), miły i świeży zapach- idealny na wiosenne jak i letnie dni, owocowo-orientalny. Mocno wyczuwalne są nuty zapachowe: mandarynka, gruszka i neroli. Zapach utrzymuje się w miarę długo ok.6-7godzin, przy 2/3 psiknięciach. Opakowanie wygodne w użyciu. Niestety przy używaniu go codziennie szybko się nudzi.

Uwielbiam ten zapach. Dostałam w prezencie od mamy i od razu bardzo mi się spodobał. Słodkawy, intensywny, ale nie za ciężki. W sam raz dla młodej kobiety. I do tego przyjemne, fantazyjne opakowanie :) Wprawdzie nie utrzymuje się przez cały dzień bez poprawki, ale i tak warto go wypróbować,

Moje pierwsze perfumy z tej firmy. Zapach jest ciekawy, coś od karmelu, raczej słodkie ale nie przesłodzone. Perfumy nadają się zarówno na dzień jak i na noc ale jako, że z trwałością u nich bardzo kiepsko (myślałam, że Playboye trzymają się dłużej) to może bardziej na dzień, zapach co kilka h wypadałoby odświeżyć psiknięciem. Ogólnie ok ale ta trwałość troche mnie zniechęciła.

Przez ostanie dni było cieplej to zmieniłam zapach z cięższego (fioletowy like malizia) na lżejszy. Lżjejszy to własnie Play it wild. Plusy: ładny, świeży lekki słodki zapach, wyczuwalny od razu. Opakowanie w cętki i cena (czesto w promocji). Minus: szybko znika już po jakiejś godzinie go kompletnie nie czuć. Z tego powodu częste poprawki i tak nie ma już 1/3 butelki 30 ml.

Nie wiem czy kupię go ponownie, ale na chwilę obecną jestem zadowolona. Zapach odpowiedni na każdą porę roku, jednak moją szczególną uwagę przykuł właśnie teraz - zimą. Lekko słodkawy, na pewno nie dziki ;) dobry na dzień. Trwałość przeciętna, ale nie jest z nią tak źle. Fajny flakonik :) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zacznijmy jak zawsze od opakowania. Perfum kupujemy w bardzo ładnym kartonowym opakowaniu. Jest ono w cętki lamparta czy jaguara ( na cętkach zwierzęcych się niestety nie znam, ale czy to ważne? W razie czego wybaczcie błąd ;D ) Oczywiście na głównej ściance widnieje ogromne logo Playboya i nazwa produktu. Opakowanie mimo wzorzystości jest czytelne. Składniki umieszczono na różowym tle by łatwo było je przeczytać. No ale wyciągamy ten perfumik z kartonu! Buteleczka jest dość mała, tak samo jak kartonik w cętki i to właśnie zakrętka gra tu pierwsze skrzypce. Jest w kształcie króliczych uszu i posiada różową kokardkę. Podoba mi się ten flakonik, jest taki żartobliwy, bawi mnie w pozytywnym sensie połączenie cętek z uszami króliczka. Zakrętka jest gumowo- plastikowa. Niestety ale przez nalepkę nie widać ile produktu nam zostało. Dla jednych opakowanie będzie kiczowate i można to oczywiście zrozumieć. Właściwości - zapach rozpryskuje się chmarą , a więc wystarczą dwa psiknięcia by spryskać się perfumami. Perfum utrzymuje się dość długo nawet 5 - 6 godzin, co jest naprawdę zadowalającym wynikiem jak na perfum Playboya. Perfum nie rozwija się na skórze i zostaje taki jaki jest. Z początku nieco mocno alkoholowy, ale ten alkohol ulatnia się dość szybko i możemy cieszyć się jego zapachem. Zapach - Dość słodki - co mnie zaskoczyło. Ogólnie nie jestem fanką słodkich zapachów, ale tutaj ta słodkość jest w pewien sposób pociągająca. Raczej nei powiedziałabym, że jest to zmysłowy zapach dla kobiet, ale jak najbardziej dla osób w młodym wieku. Jest w nim coś ciekawego, coś pociągającego i tajemniczego. Nie jest mdły. Słodkość perfumy jest idealnie zrównoważona. Zapach jest bardzo oryginalny, troszkę owocowy ale też zmieszany z nutami orientalnymi. Wszystko daję ładną równowagę. Na pewno nie jest grzecznym i spokojnym zapachem, psikając się nim przyciągniecie uwagę innych. Myślę, że przypadnie do gustu wielu osobą. Raczej nie będzie moim ulubionym perfumem bo jednak ta słodkość tak średnio do mnie przemawia ( wole zapachy orientalne), ale będę po niego często sięgać. Jest ciekawy, inny i warty uwagi. Jesli będziecie w jakiejś perfumerii - powąchajcie go koniecznie! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Spodziewałam się słodkiego i otulającego zapachu na okres jesienno - zimowy. Tymczasem Playboy Wild to delikatny zapach na lato. Nie jest brzydki, ale niezbyt wyraźny i nudny. Brakuje im wyrazistości. To, co czuję to delikatne kwiatki z nutą owocową. Jak dla mnie - bardziej od wanilii pasowałby karmel. Ostrość rabarbaru też utemperowana. Nic szczególnego. Używam tego produktu od: klku tygodni Ilość zużytych opakowań: testy

Dostałam możliwość przetestowania wody toaletowej dzięki Wizażowi. Przyznam szczerze, że bardzo obawiałam się tego zapachu. Bałam się, że będzie mdły i duszący. Na szczęście pozytywnie mnie zaskoczył. Okazał się słodkim, takim jak lubię, bardzo intensywnym zapachem z nutą pieprzu. Jest bardzo wyrazisty i na pewno zwraca uwagę. Na co dzień może być dla niektórych za mocny, ale na wieczór nadaje się idealnie. Opakowanie, a zwłaszcza flakonik z uszkami, wywołał uśmiech na mojej twarzy. Czy wrócę do niego? Na pewno ;). Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zapach bardzo żywy,mocny.Należy raczej do tych wieczorowych,na wyjścia.Bardzo kobiecy,kuszący. Do tego zamknięty w pięknym,ciekawym flakonie,któy będzie się pięknie prezentował na toaletce,półce,szafce- stanowi ciekawą ozdobę. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 małe

Playboy Play It Wild przypadł mi bardzo do gustu, jestem z niego bardzo zadowolona. Zapach jest naprawdę zniewalający i uwodzicielski, odpowiedni na każdą okazję. Buteleczka wygląda bardzo efektownie.Cena tego perfumu jest naprawdę kusząca , z pewnością kupię go nie raz. Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: Jedno

Dostałam perfumę Playboy Play It Wild od Wizaż, aby wyrazić swoją opinię po przetestowaniu tego produktu. Jestem z niego bardzo zadowolona. Ma bardzo trwały zapach, który utrzymuje się spokojnie na ciele od samego rana do późnego wieczora. Ja, tak jak i mój mężczyzna uważamy, że woda toaletowa posiada piękny, bardzo kuszący zapach, który można porównać z charakterem dżungli. Jest on drapieżny, niebezpieczny, kuszący, a zarazem zmysłowy i delikatny. To tak jak w dżungli można znaleźć połaczenie tych wszystkich wrażeń. Z pewnością kupię go w najbliższym czasie. Używam tego produktu od: Około 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 małe

Woda toaletowa Playboy Play it wild była dla mnie miłym zaskoczeniem. Nie spodziewałam się tak trwałego zapachu tej firmy. Niezwykle kobiecy, intensywny i uwodzicielski. Od dawna szukałam takiego zapachu na drogeryjnych półkach o rozsądnej cenie. Z czystym sumieniem mogę polecić każdej kobiecie, która chce \'zwrócić na sobie uwagę\' płci przeciwnej :) Jedyne co bym zmieniła to ogólny wygląd flakoniku, bo jak dla mnie połączenie panterki i różu wypada dość słabo... Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: pełne opakowanie

Woda toaletowa Playboy, Play It Wild jest wspaniałym zapachem na każde wyjście z domu. Jest intensywny a zarazem uwodzicielski. Oczarowuję mnie każdego dnia. Flakonik do perfumy jest rewelacyjny. Mieści się w każdej torebce i wygląda zniewalająco, bo kto nie lubi panterki?. Jestem bardzo zadowolona z możliwości testowania tego produktu. Oraz wiem, że gdy już wyczerpie się flakonik pobiegnę do sklepu po następny. Używam tego produktu od: Września Ilość zużytych opakowań: Jestem w trakcie pierwszego opakowania