Playboy Play It Sexy EDT 

Perfumy dostałam w zestawie z żelem pod prysznic. Na początku byłam średnio zadowolona - nie wiem dlaczego, ale jakoś kojarzyło mi się to kiczowato... Jednak kiedy zdecydowałam się otworzyć pudełko i poznać zapach bardzo miło się zaskoczyłam! Dla mnie jest to zapach, który określam jako orientalno - słodki, pobudzający, energetyzujący. Tego się nie spodziewałam! Zapach jest wyrazisty, długo się utrzymuje. Flakon jest skromny i stosowany, po prostu buteleczka z korkiem w kształcie uszek. Szału nie robi, ale też nie jest kiczowaty i przerysowany. Zwracam honor marce Playboy, w sumie to muszę wybrać się do drogerii poznać inne zapachy - kto wie, może coś jeszcze mi się spodoba.

Sentymentalne perfumy pachną świetnie słodko i uwodzicielsko są całkiem trwałe ładnie wyglądają w toaletce i lubię wracać do klasyków mimo wielu nowości szaleństwa młodości tak nazwę ten zapach

Która z nas nie lubi słodyczy ? A co za przyjemność móc je nosić na sobie cały dzień ! Perfumy dostałam od męża i trafił świetnie . Bardzo lubię lekki słodki zapach który świetnie się utrzymuje . Do tego ta śliczna buteleczka . Jak najbardziej polecam

Od nastoletnich lat ta perfumka mi towarzyszyła. Jest to mój ulubiony zapach od playboy, ale w sam raz dla młodej osoby, bardziej nastolatki. Zapach słodki, nie dusi, orzeźwia, ładnie się unosi na ciele i jest bardzo delikatny. Jako dojrzalsza kobieta potrzebuje nieco mocniejszych perfum, ale miło do nich wracam. Dla młodej dziewczyny w sam raz, przyjemne i za dobrą cenę. Mieszczą się w ładnym szklanym opakowaniu z króliczkiem. Perfuma jest wydajna, nie trzeba wylewać dużej ilości na siebie, bo jest wystarczająco odczuwalna. Polecam.

Dostałam je na urodziny od taty, gdy miałam 17 lat. Zapach mnie urzekł. Słodki, dziewczęcy i nawet trwały. Używałam ich namiętnie codziennie aż do momentu aż się skończyły. Zapach jest typowy dla nastolatek. Do szkoły czy na spotkania ze znajomymi to naprawdę przyjemne perfumy. Do dojrzałej, dorosłej kobiety raczej nie pasują. Trochę zbyt płytkie, mało wyszukane, zwykle. Po prostu zwyczajne. Dla nastolatki jak znalazł :)

Zapach przypadł mi bardzo do gustu jest słodki i kwiatowy. Długo się utrzymuje. Cena jest odpowiednia do tego produktu. Opakowanie jest ciekawe jak i flakonik

Nie jest dobra w opisywaniu zapachów...niestety. Z resztą myślę,że kwestia odczuwania zapachów jest bardzo indywidualna, Dla jednych coś może być słodkim ulepkiem a dla mnie najdelikatniejszym zapachem świata. Jedno co mogę z pewnością stwierdzić to to,że jest to zapach bardzo kobiecy i zmysłowy. Raczej słodki i mocny ale na pewno nie mdlący. Wyczuwam w nim przede wszystkim jaśmin. Myślę, że będzie odpowiedni zarówno do pracy jak i na wieczorne wyjścia lecz wg mnie jest to zapach na chłodniejsze dni. Jeśli chodzi o trwałość to jest dość kiepska jednak jak za taką cenę warto wypróbować. Opakowanie bardzo ładne z oryginalną zatyczką.

uwielbiam ten zapach, delikatnie słodkawy, czuć nutę grejpfrutową, wanilie, drzewo sandałowe i jaśmin. cudo. jedyny playboy , który skradł moje serce od początku, od pierwszego "psik" Uwazam ze zapach jest przeznaczony do stosowania na codzien, bardzo delikatny kobiecy uwdzicielski i z nutka tajemniczości - coś co uwielbiam w perfumach!! Mimo iż nie jest z najwyższej półki, jest trwały!To dla mnie bardzo ważne

Jako, że uwielbiam słodkie zapachy to ten bardzo mi się podobał. Całkiem dobrze się utrzymuje jak na wodę toaletową, bardzo wydajna, chociaż niestety długo się nie utrzymuje. Myślę, że dobra dla nastolatek.

Perfumy spodobały mi się podczas testów w drogerii już bardzo dawno temu. Od tamtej pory pokochałam je i kupowałam jak tylko się skończyły. Ciężko mi jest scharakteryzować zapach, ponieważ jest to kwestia niezwykle indywidualna. Jednak ja odbieram go jako faktycznie seksowny, zmysłowy, pobudzający ale też trochę słodki i apetyczny. Na pewno jest różnica, kiedy wąchamy je we flakoniku, a kiedy już ładnie zgrają się z ciałem i powietrzem, później zdecydowanie na plus. Jak dla mnie trwałość nie jest najgorsza. Faktyczne też mam wrażenie, iż kiedyś ten zapach był lepszy i ktoś przy nim kombinował. Co do negatywnych recenzji i tego alkoholowego zapachu niestety sama zauważyłam, że zdarzało mi się niestety kupić podróbkę... Sam flakon jest mega wytrzymały, zdarzało się, że mi upadł, ale nigdy się nie zbił. Ogólnie to moje ukochane perfumy, po które często sięgam. Jak dla mnie również nr 1, jeśli chodzi o tę serię.

Bardzo przyjemny, pobudzający zapach. Niestety nie utrzymuje się cały dzień. Podczas stosowania, najpierw wyczuwam przytłaczający zapach alkoholu, dopiero po paru chwilach otula mnie energetyzująca woń. Mam wrażenie, że kiedyś pachniał lepiej.

Jedne z moich ulubionych perfum. Ciekawy flakonik, po upuszczeniu nie tłucze się. Zapach jest mega seksowny, zmysłowy, dodaje energii. Dla mnie to najlepsze perfumy z całej serii Playboya. Nie są drogie, dostępne w wielu drogeriach i perfumeriach. Jedyny minusik za trwałość, mogłyby być ciut intensywniejsze na skórze, dłużej się trzymać, ale za taką cenę nie będę się czepiać. :) Dla mnie super!

Perfumy mają cudowny zapach, który dość długo się utrzymuje. Opakowanie jest bardzo ładne i poręczne. Są to jedne z tańszych perfum jednak średnio wydajne. Ogólnie są to jedne z lepszych perfum

kupiłam ten produkt wiedziona reklamą i trwajacym fajnym konkursem .O ile biorąc go z półki zapach był ok to po użyciu mogę powiedzieć że niestety produkt jest beznadziejny. Mogę powiedzieć że zapach jest ciężki i po godzinie diametralnie zmienia nutę na wręcz śmierdzącą . Po niektóych perfumach mogę śmiało powiedzieć że czuję się po użyciu jak "nie umyta" i to jest właśnię taki produkt. Używam tego produktu od: 1 tygodnia Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Gdybym pisała tą recenzję zaraz po ich wejściu na rynek dałabym co najmniej 4 gwiazdki. Niestety...muszę napisać to samo,co w recenzji Play it Lovely. Razem z ceną jakość spadła na samo dno. W niczym nie przypominają wody toaletowej w której zakochałam się w liceum. Po psiknięciu moje nozdrza uderza palący zapach alkoholu następnie czuję mydłowaty,tani kwiatowy zapaszek. Kojarzy mi się z wodą z ruskiego bazaru...albo chińskiego marketu. Trwałość wątpliwa. Choć w tym wypadku to plus. Nigdy więcej ich nie kupię i chyba nie dam rady zużyć! Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: kilka

Mój dawny przyjaciel. Byłam zakochana w tych perfumach. Używałam ich już dość dawno, ale jeszcze pamiętam ten słodki i kuszący zapach. Ogólnie rzecz biorąc słodkie zapachy do mnie nie przemawiają, staram się ich unikać, ale Play it sexy przekonał mnie do siebie. Wyrazisty zapach, który długo utrzymujący się na skórze. Po wywietrzeniu pozostawia na skórze słodki zapach. Minusów nie dostrzegam. Polecam :) Używam tego produktu od: Nie pamiętam Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Pierwszy raz zetknęłam się z tymi perfumami u koleżanki - kiedy tylko dowiedziałam się, co to za zapach od razu pobiegłam do Rossmanna po swój flakonik :D Mnie, fankę słodkich zapachów, ten urzekł od pierwszego razu. Jest owszem, słodki, ale wyrazisty, nie mdli, czuć w nim tę pikantną nutkę. Wiadomo, nie jest to bardzo wyrafinowany perfum, jednak nie wieje od niego taniochą. Jak dla mnie lepszy na co dzień, niż na wieczór. I raczej jest to zapach na zimę/chłodniejsze dni, w upały staje się zbyt ciężki i przytłaczający. Zapach zamknięty jest w prostym flakoniku z króliczymi uszkami, estetyka typowa dla Playboya. Może się podobać lub odstręczać, kwestia gustu. Mnie osobiście nie drażni, choć fakt faktem, że przez to sterczące zamknięcie zajmuje więcej miejsca w torebce. Cena jest niezaprzeczalnym atutem, flakonik 50 ml możemy kupić na promocji już za czterdzieści kilka złotych. Z dostępnością też nie ma problemu - Playboya znajdziemy w Rossmannie, Naturze czy nawet marketach. Nie szczędziłam sobie tych perfum, w dodatku często dopsikiwałam się jeszcze w ciągu dnia, myślałam, że szybko dobiją denka. A tu pozytywne zaskoczenie - perfumy okazały się być całkiem wydajne :) Gwiazdkę odejmuję za to, że kiedy w buteleczce zostało niewiele (ale jeszcze tak na 10 hojnych użyć spokojnie), atomizer już nie chce psikać oraz za trwałość, chociaż po perfumach za tę cenę trudno spodziewać się fajerwerków, bądźmy szczerzy ;) na włosach i ubraniu trzymają się dłużej niż na skórze oraz generalnie lepiej niż drugi testowany przeze mnie zapach (Play Boy Pin Up). Niemniej zapach bardzo polubiłam i z przyjemnością do niego wracam. Używam tego produktu od: dwóch lat z przerwami Ilość zużytych opakowań: dwa: jedno 30 ml i jedno 50 ml

ZAPACH Ciepły, słodki, mocny zapach, idealny na chłodne, zimowe wieczory. Z założenia (i w praktyce) niemal każdy perfum z nutą wanilii podbija moje serce – tak samo było i tym razem :) Wanilia, lukrecja, herbata jaśminowa, mandarynka – mieszanka idealna, słodka, kobieca, po prostu jedna z moich ulubionych :) Zapach utrzymuje się na skórze cały dzień, na ubraniach znacznie dłużej. OPAKOWANIE Średnio poręczna, szklana buteleczka z charakterystyczną dla Playboya zatyczką. Niestety sam atomizer okazał się bardzo nietrwały – przeżył jedno starcie z podłogą i połowa się ułamała, przez co każda aplikacja kończy się teraz wylaniem perfumu na dłonie. A szkoda. WYDAJNOŚĆ Używam bardzo nieoszczędnie, lubię mocny i zdecydowany (ale nieprzesadzony!) zapach - pół buteleczki starcza na ok. 3 miesiące, tak wiec myślę że to całkiem dobry wynik. DOSTĘPNOŚĆ Sklep, drogerie internetowe oraz drogerie z ofertą Playboyowskich (?) kosmetyków :) CENA Ile dokładne kosztował mój – nie mam pojęcia, ale cena waha się od 30zł w promocjach, do 60,70zł w cenie regularnej. Używam tego produktu od: grudzień 2013 Ilość zużytych opakowań: pół bueteleczki