Kiko Milano Unlimited Foundation SPF 15 Długotrwały podkład do twarzy

Kupiłam go okazyjnie, właściwie bez konkretnej potrzeby, tym bardziej cieszy mnie jego działanie. Kolor wybrałam trochę "na oko", jest to Neutral Gold 20 - okazało się, że to całkiem trafiony wybór. Kolejno: opakowanie z dozownikiem, tak jak lubię. Szklane - wymaga ostrożnego obchodzenia się i swoje waży. Ważne - dozownik podaje niewielką porcję produktu, co jest dla mnie świetną opcją, bo używam raczej niewiele podkładu i tu nie mam problemu jak w przypadku niektórych podkładów, gdzie muszę albo naciskać delikatnie, żeby uzyskać pół lub 1/3 porcji albo marnować całkiem sporo za każdym razem. Tutaj wyciskam 1 pompeczkę na lekki efekt, ewentualnie dodaję drugą jeśli chcę użyć kosmetyku również na dekolt. Konsystencja... tu chyba częściowo zgodzę się z innymi recenzentkami, że faktycznie ma w sobie coś z farby ściennej xd, ale jakoś szczęśliwie nie przekłada się to na problematyczne rozprowadzanie. Czasem nakładam go na zwilżoną tonikiem skórę, co bardzo przyspiesza i usprawnia ładne roztarcie. Lubię go rozetrzeć lekko pędzlem typu flat top aby zapewnić skórze idealną gładkość - ładnie można to zrobić nawet kiedy podkład zastygnie (a stygnie dość szybko) I teraz najlepsze: nie wchodzi mi w zmarszczki mimiczne, co zdarza się innym podkładom, nie wchodzi też w pory. Ładnie kryje nos. Zastyga do suchej konsystencji, więc mogę nakładać róż, rozświetlacz czy bronzer od razu i wiem, że nie narobię sobie plam. Ostatnio nakładałam go na skórę koleżanki, o mocno beżowo-oliwkowych podtonach. Na początku wyglądał nieco żółto, ale po chwili kolor dopasował się do cery i był niezauważalny. Moim zdaniem krycie jest dość mocne - ale efekt jest spektakularny, skóra wygląda pięknie i naturalnie. Nie mam problemów, które należałoby zakryć (poza kilkoma partiami nieco bardziej różowymi - okolice nosa czy oczu), ale okazjonalne "niespodzianki" kryje wystarczająco. Uczciwie powiem, że są one naprawdę niewielkie i nie mam problemu aby chodzić zupełnie bez makijażu - a ten produkt zapewnia mi wygląd nieskazitelny. Zmywa się łatwo, nie zapycha - a może nawet poprawił mi nieco stan skóry (chociaż nie jestem pewna, bo to może być zasługa innego kosmetyku, którego stosowanie zaczęłam w podobnym czasie). Z całą pewnością nie wysuszył, nie podkreśla skórek, nie zachował się komedogennie. Jestem bardzo zadowolona.

na początek muszę się przyznać, że bardzo bardzo rzadko korzystam z podkładów. W zasadzie używam go tylko gdy idę na imprezę / wyjście ze znajomymi i wiem , że będę piła alkohol. Po nawet niewielkiej ilosci robie sie czerwona, dzięki podkładowi udaje mi sie to ukryć :) Nie mam wiec zbyt dużego doświadczenia w nakłądaniu podkłądu. Ten kryje doskonale i bez wiekszego wysiłku. Trzyma sie na buzi długo, nie zapycha, nie wałkuje sie, wyglada naturalnie. Naprawde fajnie zakrywa moje czerwone plamy na policzkach. :)) Nie trzeba go tez nakładać dużo. na pewno chetnie do niego wróćę.

podkład posiadam w odcieniu neutral 40, idealny dla fanek samoopalacza ładne, szklane opakowanie z pompka zawsze na plus podklad ma srednie krycie, półmatowe wykończenie nie ciemnieje, dosc dobrze utrzymuje sie na twarzy, jednak oceniam go podobnie jak np. lasting finish z rimmela ktory mozna kupic w drogeriach internetowych za niecałe 30 zł takze ogolnie polecam, jednak uwazam ze mozna znalezc podobne podkłady za znacznie nizszą cenę * nie zgadzam sie z opiniami ze produkt jest za cięzki czy ma nieprzyjemną konsystencję

Nie wiem co mnie pokusiło na zakup tego paskudztwa, ale to nie była dobra decyzja... Tylko tuz po nalozeniu podklad wyglada w miare ładnie. Wystarczy kilka minut, a warzy się na całej twarzy, robi się kaszka. Ciemnieje w taka soczysta żółć, że twarz przypomina oblicze chorego Chińczyka. Daje płaski efekt, sciera się przy dotknięciu, u mnie na twarzy jego dlugotrwalosc to pół godziny do godziny, po tym czasie nadaje się jedynie do zmycia. Kupilam jakos we wrzesniu, użyłam 4 razy i odstawilam w najciemniejszy kąt w szafce, bo jest zbyt drogi jak na moja kieszen by go wyrzucic. Postoi sobie tam, najwyzej sprobuje za jakis czas jezzcze raz, jak nie to oddam, bo poki co nie moge na niego patrzec. Używam tego produktu od: Uzylam 4 razy, wiecej się nie dało. Ilość zużytych opakowań: 1 rozpoczęte

Jedynym plusem tego podkładu jest to, że mnie nie zapchał oraz to, że zachwycająco dobrze kryje :D cała reszta to kompletna porażka. Po kolei. Moja cera mieszana z rozszerzonymi porami, zadbana, dobrze nawilżona, bez suchych skórek itp. Krem pod makijaż - zawsze lekki dobrany pod bazę podkładu w zależności od tego czy jest olejowa czy wodna. Podkład kiko: +po pierwsze bardzo mocno się utlenił na brzydką pomarańczę :/ + konsystencja - jak farba do ścian +zapach - nieprzeszkadzający +utrzymywanie: podkład pomimo dobrego zagruntowania podkreśla pory skóry. Nie wchodzi w nie ale są one dwa razy bardziej widoczne. Ponadto podkład nieestetycznie podkreśla strukturę skóry +podkład podkreśla nieestetyczne linie mimiczne +po 2-3 godzinach zaczyna wyglądać jak tapeta i wygląda bardzo nieświeżo +pomimo że ma być długotrwały to ściera się w ciągu dnia +mam wrażenie, że mając go na twarzy moja skóra wysmarowana jest dobrą szpachlą :D + co najmniej kilka lat dodane do metryki. Naprawdę postarza. Podkład pod koniec dnia niemiłosiernie się świeci. Miałam spora próbkę i bardzo dobrze, że nie kupiłam pełnowymiarowego opakowania. Nie polecam Używam tego produktu od: wrzesień 2015 Ilość zużytych opakowań: duża próbka

Swietnie się rozprowadza, bardzo ładnie kryje i wyrównuje koloryt cery, jestem pod wrażeniem!!! a zwykle mam problem z przykryciem naczynek na policzkach i nosie, po nałożeniu tego podkładu skóra długo jest gładka jednolitego koloru, wygląda zdrowo. Po revlonie colorstay na prawdę ten wydaje się dużo lepszy i mniej podsusza moją skórę. Nie matuje specjalnie, po ok5 godzinach nos wymaga zmatowienia i przypudrowania. Kupiłam go w Paryżu za ok. 12 euro, idealnie dobrany odcień dzięki miłym konsultantom :) Polecam wypróbować, jest duża szansa, że będziecie zadowolone. Na pewno kupię ponownie. Używam tego produktu od: 1 opakowanie Ilość zużytych opakowań: 1 normalne 30ml

Rozochocona przez testerki na YouTube kupiłam podkład i nie rozczarowałam się. Moja skóra jest wymagająca bardzo tłusta więc jestem idealną testerką podkładów matujących. Podkład ma dużą gamę kolorów. Kolor najjaśniejszy jest faktycznie bardzo jasny, nie oksyduje, ma przyjemną konsystencje. Dobrze się rozprowadza. Bardzo dobrze kryje i matuje skórę. Utrzymuje się długo. Może nie aż tak długo jak Estee Lauder Double Wear ale daje taki sam mat. Dobrze współgra z pudrami: Kryolan i Dr Irena Eris Uważam to za naprawdę dobry zamiennik drogich podkładów. Używam tego produktu od: od tygodnia Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie uzywam z reguly tanich podkladow, ale rozochocona doswiadczeniami i pozytywna opinia nt podkładu nawilżającego wydębiłam od psiapsióły ten! Kolor dla niej byl za jasny..dla mnie absolutnie idealny wiec dlaczego nie sprawdzic cukiereczka. Podklad jest prawie tym samym w mojej opini co lancome ultra tylko 100 zl tańszy. Troche widoczny na twarzy ALE ! Pieknie kryje, niemal jak dw ( naprawde mam takie odczucia) nie wlazi mi w zmarchy , nie transferuje sie. Przypudrowany ( hardorowym pudrem diorskinem forever) trzymal sie caly bozy dzien, nie pobrudzilam sobie telefomu. Po zmyciu mialam lellkie uczucie sciagniecia... Podklad nie jest wybitny ale w tej kategorii cenowej to chyba lepsze sa tylko podklady covergirl. Polecam jesli ktos ma do nich dostep... W De lekka kiszka. Używam tego produktu od: Ponad tydzien Ilość zużytych opakowań: Mam z 20 ml , zaczelam niepelne pierwsze