Vis Plantis Helix Vital Care, Odżywczy balsam do ciała 

Ten balsam wybrałam spośród chyba 3 lub 4 z tej serii, ponieważ nie miał w składzie disodium EDTA a staram się zwracać na to uwagę w kosmetykach a szczególnie w balsamach do ciała. Opakowanie z pompką w porządku, nic się nie zacinało do samego końca balsamu. Zapach kosmetyku całkiem przyjemny - ewidentnie wyczuwalna róża, pewnie nie każdemu przypadnie do gustu. Konsystencja gęsta i trochę tępawa, przez co trzeba nakładać większą ilość balsamu aby się w miarę komfortowo rozsmarował. Skóra po nim rzeczywiście jest nawilżona, odżywiona i miękka, więc działanie na plus. Pod koniec opakowania wykręciłam pompkę i wytrzepałam resztkę kosmetyku - nie lubię nic marnować. Gdyby konsystencja była trochę lepsza do rozsmarowania wróciłabym do niego, jednak wolę coś, co sumie po skórze. Cena to ok 10 złotych za półlitrową butlę balsamu. Swój egzemplarz kupiłam w Naturze.

Z produktu korzystam od ponad miesiąca i jestem bardzo zadowolona. Produkt ma przyjemy zapach, nawilża bardzo dobrze i jest wydajny. Jedyna wada to pompka, która po 3 użyciu zaczęła się przycinać. Napewno kupię produkt ponownie. ☺️

Po balsamach odżywczych do skóry suchej można się różnych rzeczy spodziewać, ale tutaj mamy wyraźnie napisane, że ten balsam ma ''lekką formułę'' oraz że ''szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy''. Otóż jest dokładnie na opak: balsam jest ciężki, gęsty, tępy (rozsmarowując go bardzo ciągniemy skórę), nie wchłania się i pozostawia tłustą warstwę. Mocno przypomina mi inny balsam tej samej firmy, z linii Green Pharmacy, ten mianowicie: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,72763,green-pharmacy-balsam-do-ciala-roza-i-imbir.html. Używałam go kilka lat temu więc trudno mi o dokładnie porównanie; możliwe, że tamten był jeszcze bardziej tłusty. Zapach róży jest przyjemny i autentyczny, butelka estetyczna i wygodna (plus za pompkę); ja mam nowsze już opakowanie. Co do działania, to nawet trudno mi się wypowiedzieć, bo wspomniana wyżej tłustość wypiera mi inne wrażenia.., No na pewno niweluje uczucie ściągnięcia skóry po prysznicu. Męczę się z nim, najchętniej bym go wyrzuciła, ale nie lubię tak robić..

Balsam ma mało treściwą konsystencję i delikatny zapach. Zawiera filtrat ze śluzu ślimaka, więc myślałam że będzie bardziej odżywczy. Dla wymagającej skóry może nie być skuteczny. Cena jest niska jak i wydajność. Plus za opakowanie z pompką.

Lubie kosmetyki tej marki, również ten balsam nie jest wyjątkiem. Ma dosyć toporną konsystencję, za to naprawdę dobrze odżywia moją skórę. Jest wydajny, no i ten piękny zapach olejku różanego! Bardzo fajny produkt za małe pieniądze:)

Powiem szczerze że jestem bardzo zawiedziona. Zawsze lubiłam markę Vis Plantis, ale ten balsam to dramat. Z moją skóra nie robi nic. Mimo codziennej pielęgnacji, moja skóra każdego dnia jest sucha. Z plusów : ładne opakowanie z pompką.

Znalazłam, nabyłam, zapomniałam że mam! Ponownie odkryłam w zeszłym tygodniu. Plusy: Dostępność Cena- promocja hebe Działanie- mam suchą, kapryśną, atopową skórę. Po użyciu jest gładka i dobrze odżywiona. Nie ściąga się i nie swędzi. Minusy: Mimo, że w moim przypadku fajnie się wchłania, zostawia na skórze lepką warstwę. Nie jest to turbo przyjemne. Nakładanie- trzeba się trochę naklepać żeby rozprowadzić balsam na skórze. Zapach. Ból największy bo różę kocham ale ta męczy. Ocena ogólna to 5. Zniosę zapach bo jest efekt a to przecież o efekt chodzi :D

Dałabym mu 5 ale odejmuję jedną gwiazdkę za to, że ciężko się go rozprowadza i długo się wchłania oraz za parafinę w składzie :P Balsam ma przyjemny zapach i jest w bardzo poręcznym opakowaniu z pompką. I przede wszystkim działa. Nawilża i odżywia skórę i naprawdę widziałam po nim efekty. Niestety nie ma nic za darmo i jego nakładanie do najłatwiejszych i najszybszych nie należy ;)

Kiedyś na promocji w Super Pharm kupiłam sobie wszystkie 3 balsamy od Vis Plantis. Odżywczy balsam ze ślubem ślimaka okazał się całkiem ciekawym produktem. Balsam ma biały kolor, gęstą konsystencję i delikatny, całkiem ładny zapach. Jeśli chodzi o aplikacje tego kosmetyku, to jest ona dość żmudna. Balsam nie chce się dobrze rozprowadzać, trzeba go dokładnie i dość mocno wmasowywać lub wklepywać w skórę. Wchłania się powoli, a jeśli w jakimś miejscu nałożony go za dużo, lub, niedokładnie wsmarujemu może się zupełnie nie wchłonąć. Po prostu nie ma co z nim szaleć bo nadmiar wyląduje na ubraniach lub pościeli. Co do działania, to bezpośrednio po nałożeniu skóra jest super miękka, nawilżona i odżywiona. Dobrze radzi sobie z łagodzeniem podrażnień po depilacji. Jednak na drugi dzień juz nie czuć tych efektów, aż tak bardzo. Szkoda, bo konsystencja zdaje się być bardzo bogata i spodziewałam się po niej odżywionej skóry przez wiele godzin. Podsumowując, moja bardzo sucha skóra go polubiła i dość dobrze radzi sobie z jej pielęgnacją, chociaż dla najlepszych efektów muszę go używać 2 razy dziennie. Butelka starcza na około miesiąc, więc jak za te pieniądze ja jestem zadowolona i pewnie jeszcze go kupię.

Balsam dobrze pielęgnuje ciało, mam skórę suchą a po użyciu staje się na długo miękka i gładka. Szybko się wchłania ale jest lekko lepki. Ma ładny różany zapach, który utrzymuje się do godziny, dłużej pozostaje na ubraniach.

Skuszona tym, że w składzie ma filtrat ze śluzu ślimaka kupiłam. Rzeczywiście, odżywia, dobrze nawilża, jest wydajny i bardzo tani. Ma bardzo fajne opakowanie z pompką, co ułatwia aplikację. Jednakże. Bardzo trudno się go rozprowadza. Graniczy z cudem, żeby go dokładnie wsmarować w skórę. Dodatkowo dosyć ciężko się wchłania, trzeba go długo rozprowadzać, by wszedł w skórę. Niemniej jednak, bardzo ciekawy produkt, o delikatnym różanym zapachu, który relaksuje i poprawia humor. Kosmetyk byłby lepszy, gdyby skóra lepiej go przyjmowała.

Naprawdę dobrze nawilża, jest wydajny, gęsty, dobrze się wchłania. Dodatkowym atutem jest opakowania z pompką, które pomaga w aplikacji kosmetyku. Cena w porządku. Mam tylko nadzieję, że śluz ze ślimaków jest naprawdę pozyskiwany w sposób opisany na opakowaniu. Na pewno wrócę do niego.

Balsam otrzymałam do testów i jestem zachwycona jego genialnym działaniem,przede wszystkim genialnie nawilża i wygładza skórę.Bardzo fajnie,że wyposażony jest w pompkę,która ułatwia użytkowanie.Balsam ma fajny,naturalny skład,który przede wszystkim kusi,co raz częściej poszukuję takich naturalnych produktów.Przepiękna, czytelna grafika.Konsystencja jest dość gęsta,co przekłada się na wydajność, fajnie i szybko wnika w skórę. Cena nie jest wygórowana, a produkt naprawdę godny polecenia

Zazwyczaj z bardzo dużym dystansem podchodzę do kolejnych kosmetyków z wyciągiem z czegoś tam ze względu na małą przenikalność tych składników. Tu mamy taki miks: trochę natury, trochę chemii. Nie wiem, czy to zasługa filtratu ze śluzu ślimaka czy jakieś inne składniki zawarte w tym balsamie, ale moja skóra po kilku zastosowaniach jest nawilżona i miękka. Obawiałam się trochę, że formuła balsamu będzie taka trudno wchłanialna. W tym przypadku jest inaczej. Wchłania się całkiem ok po kilku minutach. Na mojej suchej skórze pozostawia taki przyjemny filtr. Zauważyłam też spore wygładzenie skóry na udach i pośladkach. Zapach jest średni.Produkt wygląda na dość wydajny. Planuję wypróbować jeszcze inne serie i peelingi.

Zainteresowałam się balsamem ze względu na zawartość śluzu ślimaka. Z opisu producenta " Jedno z nowszych odkryć w kosmetyce o bardzo szerokim, udowodnionym klinicznie zakresie działania". Opakowanie poręczne, z dozownikiem, lekko działające z jednokrotnym dawkowaniem z możliwością zablokowania. Barwa balsamu biała o przyjemnym różanym zapachu. Konsystencja jest puszysta, kremowa, lekka, dobrze się rozprowadza, nie bieli i szybko się wchłania. Pozostawia po sobie jedynie aksamitną otoczkę, bez lepkości. Balsam dobrze nawilża skórę, jest delikatna w dotyku. Jest mega wydajny,wielka butla plus cena w stosunku do pojemności. Polecam. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie