Hermes Caleche EDT 

Klasyk: wytrawne nuty szyprowe, eleganckie tony kwiatowe, wszystko w idealnej harmonii. Bardzo dobra kompozycja, tylko niestety pozbawiona pazura i indywidualności. Miło było czasem podnieść nadgarstek do nosa podczas testów, ale nie wiem, czy chciałabym go mieć... Może jak trafię na bardzo okazyjną cenę... Buteleczka ładna Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań:testy

mam te perfumy od 6 lat i nadal nie moge ich zuzyc, bo uzywam ich niezwykle rzadko. musi mnie cos najsc. uzywalam na poczatku czesciej i bylam wtedy nimi oczarowana-ta glebia, ale przy czestym uzyciu zaczynaja "mierzic" , szczypac w nos, w pewnym momencie mama powiedziala mi, ze pachne jak wiekowa matrona ...wiec nic dodac nic ujac.. leza zapomniane choc niezwykle luksusowo prezentuja sie na polce Używam tego produktu od:6 lat Ilość zużytych opakowań:12*100ml

Wg mojego męża pachnie ruskim mydłem. :) Mnie się podoba z butelki, a czasem na kimś. Na sobie czuję to samo co mąż - tanie mydło. :) Bardziej mi się podoba na koleżance z pracy, a koleżanka jest nim zachwycona. W sumie dość ciepły, trochę pudrowy, ale niestety dominuje tanie mydełko. Prawdą jest, że czuć w nim te jego 40-ci lat. :) Edit. Po długiej przerwie spróbowałam ponownie. Szybko musiałam się wykąpać. Efekt - jakbym użyła starego, taniego mydła i się nie wypłukała dokładnie. :/ Używałam tego produktu: kiedyś Ilość zużytych opakowań: próbki;

Perfumy aldehydowe, wspaniale kwiatowe, pięknie się rozwijają i są bardzo trwałe. Na początku mocne i upajające, z czasem nabierają głębi i delikatności. To bogaty bukiet kwiatowy. Z czasem coraz bardziej je kocham i możliwe, że dodam piątą * Perfumy te powstały w 1961 r. i to czuć. Wyciszają mnie i pozytywnie nastrajają. Taka prywatna kraina łagodności. Myślę, że są to jednak perfumy "trudne", mogą "wpaść w nos" chyba tylko kobietom lubiącym się z aldehydami. Nie pasują młodym dziewczynom, zresztą zapewne źle by się w nim czuły. Flakon-cacko, jest prosty w formie, a przy tym biżuteryjny (mam inny niż ten na zdjęciu - ten sam kształt, tylko korek jest złoty oraz ma złoty "kapturek" łączony ze szkłem). Cenię konsekwencję flakonową Hermesa, tak jak cenię jego piękne perfumy.

Bardzo charakterystyczny, mocny i ciezkawy, zdecydowanie dla dojrzalej kobiety. Czuc, ze nie jest to wspolczesny zapach, ale w tym wypadku to zaleta. Plus to wszytsko, co napisalam zglaszajac ten zapach :) Nie uzywam, ale doceniam ;)

Zapach bogaty, elegancki, intensywny, nie dla młodych dziewczyn. Bardzo trwały, wyczuwalny na właścicielce z pewnej odległości. Nie można go pomylić z innym. Cena za 100 ml. ok.380 zł. U nas trudno dostępny jak wiele zapachów "vintage", pochodzi bodajże z 1966r. Używam tego kosmetyku od kilku lat, odchodzę i znowu wracam. w sumie zużyłam ze trzy razy po 50 ml. Recenzja: ...