Bourjois City Radiance Rozświetlający podkład do twarzy

Podkład używam od półtora roku i jestem nadal tak samo zachwycona jego wyglądem, jak na początku. Skóra po jego użyciu jest ujednolicona, nawilżona i co ważne, cały czas wygląda naturalnie a nie jak maska. Jest też wydajny. Osobiście kupuję go w sklepach internetowych, bo jest 3 krotnie tańszy niz w znanej drogerii stacjonarnej

U mnie się nie sprawdził, po użyciu miałam wrażenie jakiejś ciężkości i zapchania. Dodatkowo się ciastkuje i niezbyt chętnie trzyma nawet nawilżonej twarzy. Cena niezbyt wygórowana, często w promocjach.

Zakupiłam swój podkład (w kolorze vanilla), skuszona ceną w drogerii internetowej. Pomyślałam, że raz się żyje, a jeśli mi się nie sprawdzi to najwyżej się go pozbędę. Bałam się jedynie koloru, bo jak dobrze wiemy firma Bourjois lubi zaszaleć z kolorystyką i te najjaśniejsze odcienie są pomarańczkami. Ten też nie nada się dla bladolicych, u mnie wyraźnie odcina się od szyi, natomiast będę go używała, gdy zastosuję samoopalacz. Zapach podkładu jest praktycznie niewyczuwalny. Moja cera jest dość kapryśna, nie lubi ciężkich konsytencji. Ten podkład mimo, że gęsty i wcale nie należy do najlżejszych to nie zapycha. Ładnie się rozprowadza palcami, gąbeczką nie polecam ponieważ mógłby smużyć. Bezpośrednio po aplikacji skóra jest subtelnie rozświetlona, można użyć sformułowania- wygląda młodzieńczo. City Radiance lekko zastyga, ale nie na mur beton, pozostaje plastyczny. Przypudrowany pudrem sypkim z ecocery utrzymał się w świetnym stanie przez 7 godzin, pozniej wymagał poprawki w okolicy nosa (starł się od maseczki), delikatnie się wyświecił. Jestem naprawdę zadowolona. + Co ciekawe podkład ten NIE ZAWIERA DROBINEK. Po opisie można się ich spodziewać. Więc... Posiadaczki cer mieszanych lub nawet tłustych- nie bójcie się.

Bourjois City Radiance jest ciężkim i niewygodnym podkładem, nie raz mi się zważył i po zużyciu połowy tubki wyrzuciłam go. Nie ma nic rozświetlającego, lekkiego czy chroniącego w nim. W porównaniu to healthy mix serii jest to bubel i nieporozumienie.

Patrząc na cenę to mogłoby się wydawać, że podkład ten do niczego się nie nadaje. Do końca nie jest w moim typie ale ładnie kryje. Jest delikatny. Nie jest dla osób z problematyczną cerą. Jest trochę ciemny jak dla mnie ale poza tym jest okej.

Podkład jest w wygodnej tubce, którą bez obaw można zabrać w podróż. Jak użyłam go pierwszy raz to bylam zadowolona bo całkiem nieźle się utrzymywał na twarzy, nawet po drzemce. Niestety z każdym kolejnym użyciem widzę że nie jest to produkt dla mnie ponieważ bardzo wchodzi mi w pory i wygląda jakby sie ważył. Możliwe że trafilam na jakiś stary egzemplarz. Tak poza tą wadą to jest to całkiem porządny podkład. Najjaśniejszy kolor jest dla mnie odpowiedni, nie zauważyłam żeby ciemnial. Cera wygląda zdrowo i naturalnie.

Produkty typu "BB" albo podkłady o lekkiej formule kremu i słabszym kryciu rzadko "wpadają" do mojej kosmetyczki. Jednak z tym produktem jest zupełnie inaczej. Jestem pod wrażeniem lekkości formuły, ale i także zapachu i subtelnego, ale jednak-krycia. Dodatkowy filtr "anti-pollution screen" brzmi trochę, jak reklama maski antysmogowej, jednak dla mnie jest ok- podkład spełnia funkcję rozświetlającą i ma filtr - SPF30- idealnie na wiosnę. Podkład jest dla mnie dobą bazą pod puder sypki.

Podkład zamówiłam z drogerii internetowej zachęcona niską ceną bo ok 15 zł oraz opakowaniem. Moim ulubieńcem na co dzień jest krem bb z tej samej firmy który jest kultowym już produktem. W tej recenzji troszkę się do niego odniosę. Podkład zamknięty w wygodnej tubce o przyjemnym zapachu, mój kolorek to 02 i można śmiało go porównać do kolorku 02 kremu bb, na twarzy wyglądają niemal identycznie. Kolor po czasie nie utlenia sie co jest na duży plus. Podkład ma krycie średnie czyli jak dla mnie idealne na co dzień, efekt jaki daje to delikatne rozświetlenie o satynowym wykończeniu. Nie jest to podkłąd super trwały ale ładnie się ściera nie dając mocno widocznego efektu prześwitów. Dużym plusem jest też spf 30 Warto wypróbować jeżeli lubisz krem bb a chcesz odrobine większego krycia.

Nie wiem skąd te negatywne opinie. Jest to drugi kosmetyk po lumene według mnie najlepszy. Na pewno nie jest to podkład dla skóry problematycznej a raczej dla takiej która potrzebuje rozświetlenia i efektu wypoczętej skóry. Dla cery mieszanej problematycznej na pewno się nie sprawdzi. Polecam posiadaczką cer suchych które lubią efekt zdrowej nawilżonej skóry ale nie maski.

Fajnie kryje, wygodne opakowanie, na twarzy wygląda świeżo. Jednak nie jest to podkład dla posiadaczek cer tłustych. Mieszam z lżejszym podkładem i jestem zadowolona. Polecam zakupić w drogeriach internetowych, jest taniej niż w stacjonarnych.

Podkład pierwszy raz kupiłam rok temu, w trakcie poszukiwań tego idealnego. Zacznijmy, że uwielbiam podkłady które odbijają światło, a nie matują skórę. Zobaczyłam ten i pomyślałam, że to właśnie on. Świetnie rozprowadza się go na skórze, nie wchodzi w zmarszczki. Często stosuję go nawet jako podkład pod makijaż na oczach. Nie uczula, ma przyjemny zapach. Podkład jest trwały. Jedna gwiazdka w dół tylko za cenę Cena dość wysoka, ale podkład jest wydajny.

Kiedy zobaczyłam na półce w Rossmanie nowość w szafeczce Bourjois, musiałam ją mieć! Zakochana w podkładzie 123, oczekiwałam podobnego produktu, w wersji "na lato",ponieważ takiego wśród produktów tej marki znaleźć nie mogłam. Zobaczyłam wysoki filtr, bo aż 30 SPF, do tego to wygodne opakowanie i piękny, letni, różowy kolor.A na dodatek miał chronić moją skórę przed "miastowymi" zanieczyszczeniami i czynnikami zewnętrznymi. Pomyślałam sobie, że to będzie mój ideał! Z pierwszym rozczarowaniem spotkałam się już przy samej półce. Zawsze zimą wybierałam odcień numer 51, latem 52 a tutaj zaskoczenie. Zmieniona numeracja. Spędziłam trochę czasu szukając idealnego koloru. Drogą dedukcji i sterczenia w drogerii doszłam do wniosku że numer 02 musi odpowiadać numerkowi 52, i prawie mi się to udało. Na City Radiance patrzyłam przez pryzmat Air MAT, być może ze względu na podobne opakowanie. W obu przypadkach podkład nie spełnił moich oczekiwań. Jednak muszę przyznać, że jest odrobinkę lepszy od poprzednika. Wytrzymał może 2-3 godziny dłużej na tłustej twarzy niż Air MAT, co było dla mnie szokiem, ponieważ miałam wrażenie, że lżejszy City Radiance nie utrzyma się dłużej niż Air MAT. Brakowało mi też matowego wykończenia, jednak rozświetlające podkłady nie są dla mnie, mimo to dosyć długo utrzymywał pierwotny wygląd. Konsystencja jest bardzo lekka i kremowa, idealna na lato. Gdyby tylko ten efekt utrzymywał się nieco dłużej to chętnie powracałabym do tego podkładu. Odejmuje jedną gwiazdkę za trwałość, reszta jest całkiem ok :)

O kolorach podkładów w drogerii można by pisać i pisać... więc nie o tym dziś. W każdym razie tu wybór jest żaden (mam na myśli kolory dla większości Polek, a nie 1 procenta pomarańczowych i 1 procenta skrajnie prosiakowo-różowych). Sam podkład jest gęsty, tłustawy, średnio wygodnie się rozprowadza. Jest widoczny na twarzy. Nie zastyga, a leży na skórze i nie za bardzo się z nią stapia. Nawet po przypudrowaniu, zostaje na cerze mieszanej ok 2-3 godzin. Potem znika z nosa i całej środkowej części twarzy pozostawiając gołe placki. Powędrował dalej, jako dary losu :)

Mam mieszane uczucia co do tego podkładu. Bardzo podoba mi się, że jest w tubce, dzięki czemu jest lekki i można go łatwo upchać w kosmetyczce. Podoba mi się gęsta, kremowa konsystencja. Dobrze kryje. Mam wrażenie, że trochę wygładza strukturę skóry. Ma wysoki filtr SPF. Niestety kolory są kiepskie. Ja używałam odcienia Vanilla (02), który troche ciemniał i dla mnie nie nadawał się na zimę, kiedy jestem blada, chyba, że z mocno bielącym pudrem ;) Jaśniejszy odcień jest bardzo różowy, stąd wybór padł na vanillę. Rozświetlanie przy tym podkładzie oznacza chyba.. świecenie się. Niestety podkład nawet z matującym pudrem nie jest długotrwały, zbiera się w załamaniach skóry, osiada na niej. Gdybym zgubiła swoją kosmetyczkę i musiała coś na szybko kupić to.. może zdecydowałabym się na ten produkt, ale w momencie jak mam do wyboru całą gamę innych-wolę inne.

Podkład jest po prostu genialny! Kryje przepięknie, przyjemnie pachnie. Nie pozostawia smug. Utrwalony pudrem utrzymuje się cały dzień! Kupiłam go wyłącznie z powodu filtra UV 30, co jest niewątpliwym atutem latem- redukuje ilość nakładanych na twarz warstw, ponieważ odchodzi nam konieczność posmarowania się kremem z filtrem. Jest dość gęsty, ale mam wrażenie, że dzięki temu tak dobrze kryje- nie muszę nawet używać korektora pod oczy! Nie spodziewałam się wiele, a jestem bardzo mile zaskoczona :)

Bardzo przyjemny zapach i konsystencja, nakłada się szybko i szybko wysycha, jednak w okolicach oczu zbiera się w zakamarkach skórnych co nie bardzo mi się podoba. Mam cerę mieszaną więc cieżko znaleźć do niej odpowiedni kosmetyk, jednak główne założenie - roświetlenie jest jak najbardziej widoczne więc kupię ponownie ten kosmetyk

Ten podkład to jakaś pomyłka. Dla ceny mieszanej wyglada poprostu jak w horrorze. Nie zauważyłam żeby rozświetlał. Ale zauważyłam jak zapycha pory i podkreśla wszystkie nie doskonałości cery. Jeden z najgorszych jakie miałam.

Odcień 01 Ivory rose. Jeden z niewielu podkładów, który posiada filtr UV, za co ma u mnie wielkiego plusa. Jest lekki i wydajny, łatwo się rozprowadza nawet palcami, a skóra wygląda na naturalnie rozświetloną i wygładzoną. Krycie ma na tyle dobre, że jeżeli mam jakies drobne wypryski to je ładnie maskuje i nie muszę nawet używać korektora, ale nie robi efektu maski. Mógłby być jednak trochę trwalszy, bo u mnie dość szybko znika.