Laboratorium Kosmetyczne AVA Beauty Home Care, Age Control, Maska enzymatyczna 

Maseczka bardzo dobrze oczyszcza, delikatnie złuszcza cerę, wygładza, rozjaśnia. Odczuwalnie matuje, a po jej zmyciu mam wrażenie lekkiego ściągnięcia. Ładnie podsusza niedoskonałości. Aplikacja nie jest szczególnie przyjemna, ponieważ maska rozwarstwia się w opakowaniu, które przed każdym użyciem trzeba porządnie wygnieść, starając się wymieszać produkt, co nie jest ani proste ani wygodne (sztywna, nieprzeźroczysta tuba). Konsystencja ma więc różną gęstość, zdarzają się w niej grudki, jednak rozprowadza się dobrze i szybko zasycha. Przy innych glinkach trwa to zwykle 20 minut, tutaj do pełnego wyschnięcia wystarczy 10 minut i można maskę zmywać, co przebiega dość sprawnie i bezproblemowo. Po takim zabiegu cera jest odświeżona i delikatnie wygładzona, niemal jak po peelingu. Bardzo wydajny produkt, pomimo niedociągnięć wart zakupu.

Niestety, nie zostanę piewcą maski. Nie poraziła mnie w żadnym razie. Nie zauważyłam efektów stosowania. Może minimalne rozjaśnienie, ale spodziewałam się więcej. Jakiegoś oczyszczenia, czy złuszczenia nie odnotowałam. Przyjemnie się nakłada, dobrze i wygodnie trzyma. Pory są trochę mniejsze, także to na plus. Ale nic poza tym. Niestety.

Maskę kupiłam po przeczytaniu całej masy pozytywnych recenzji, zachwalających efekty użycia tego produktu. W sumie nie jest źle, ale bez fajerwerków. Odrazu po nałożeniu maseczka powoduje nieprzyjemne szczypanie, ciężko się ją zmywa. Fajnie oczyszcza, odświeża buzię. Czy zwęża pory? Nie zauważyłam. Również nie zauważyłam złuszczania martwego naskórka. Jak dla mnie średni produkt ze średnimi efektami.

Maska poczatkowo ma dość ostry zapach, a po nalozeniu szczypie i daje najpierw uczucie zimna, potem ciepła. Szybko zaczyna ściągać skórę . Na dodatek koszmarnie się zmywa. Zawartość mojej tubki zaczęła się rozwarstwiać i trzeba było przed każdym użyciem długo wstrząsnąć. Tyle wad, a jednak ja uwielbiam. Efekt widać już po 1.zastosowaniu - skóra jest napięta, lekko matowa i przestaje się łuszczyć. Maska idealna przed nałożeniem serum lub innych odżywczych wynalazków.

Maska ta bardzo przypadła mi do gustu, chociaż jak użyłam pierwszy raz to szczypała twarz ale z każdym użyciem było tylko lepiej. Skóra po użyciu dobrze oczyszczona i gładka, można by powiedzieć że czysta aż piszczała :) fajna alternatywa dla osób które nie mogą używać peelingów mechanicznych.

Maska Enzymatyczna Ava stanowi bardzo dobry wstęp do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Jednak na pewno nie zastąpi ona peelingu mechanicznego, po którym mamy wrażenie natychmiastowej gładkości. Jak wiemy, jednak peeling mechaniczny nie dla każdego jest wskazany. Niewątpliwie działanie maski jest stopniowe, delikatne. Bardziej mam wrażenie, jak po zastosowaniu glinki, wszak maska zawiera wysoko składu Kaolin , który pochłania sebum, oczyszcza i ściąga pory. Enzymy ujawniają swoje dobroczynne właściwości dopiero po kilku zastosowaniach maski i cera z pewnością jest w lepszej kondycji. Staje się gładsza, zdrowsza, wypryski szybciej się goją. Jednak o działaniu przeciwzmarszczkowym nie wiele mogę napisać. Wiadomo, że za ten efekt odpowiadają inne kosmetyki, a przede wszystkim tryb życia i skłonności genetyczne.

Po zastosowaniu maski enzymatycznej skóra twarzy jest niebywale gładka!!! Pojawia się uczucie na prawdę czystej twarzy :) Bardzo dobrze działa jak obiecuje producent, do tego jest bardzo wydajna.

maska sprawdziła się u mnie świetnie, mam cerę mieszaną. Po użyciu skóra była od razu miękka i przyjemna,przy regularnym stosowaniu koloryt cery jest ładnie wyrównany,skóra staje się delikatna i mięciutka. Pory są oczyszczone.Mój zdecydowany hit

Maska na bazie białej glinki, która świetnie służy mojej cerze. Jest delikatna, nie podrażnia, ale daje efekt super oczyszczenia i wygładzenia. Skóra po niej jest jak pupa niemowlęcia, będę do niej wracać, pomaga mi też w walce z niedoskonałościami, wycisza je i maskuje.

mam mega tłustą skórę w strefie T, liczne zaskórniki otwarte na nosie i widoczne pory na czole, natomiast na policzkach skóra jest wrażliwa, naczynkowa, mocno reaktywna (zapowiada się na TR), często pojawia się na niej rumień, maskę avy kupiłam, kiedy po retinolu zaczęłam się łuszczyć i potrzebowałam delikatnego peelingu, żeby pozbyć się suchych skórek, maska enzymatyczna na mojej cerze sprawdza się super, doskonale odświeża, mam wrażenie, że pory są "dogłębnie oczyszczone" z zalegających w nich zanieczyszczeń, zero podrażnień, choć po nałożeniu przez pierwsze 5 min. piecze i szczypie dość mocno, cera po zmyciu maseczki jest wygładzona, ukojona, przyjemnie matowa bez uczucia ściągnięcia, suchych skórek brak, maska mnie nie zapycha (a mam cerę skłonną do tego), po dwóch miesiącach stosowania raz w tygodniu zmniejszyło się wydzielanie sebum na moim czole i nosie, polecam nawet wrażliwcom

Maseczkę kupiłam zachęcona dobrą recenzją na jednym z blogów kosmetycznych. Ostatnio zrobiły się popularne kosmetyki typu gommage. Jestem bardzo zadowolona z jej działania. Dodatkowo nałożyłam ją też mojej mamie. Obydwie jesteśmy bardzo zadowolone z działania. Maseczka jest biała, po nałożeniu zastyga, aczkolwiek łatwo się zmywa. Zostawia miękką, gładką skórę - produkt warty uwagi! Polecam!

Multifunkcyjny kosmetyk: + oczyszcza + zwęża pory + złuszcza martwy naskórek + odświeża + świetny skład + działa tak, jak obiecuje producent + wydajna + miło pachnie + przyjemna aplikacja + skóra po użyciu jest złagodzona, koloryt ujednolicony, a pory oczyszczone Polecam! Miły rytuał jak w SPA :)

Jest to maseczka, na którą polowałam od dawna i słyszałam wiele pozytywnych opinii. Przede wszystkim, zdziwiło mnie to, że maska działa bardziej na zasadzie glinki, ponieważ zachowuje się jak typowa glinkowa maseczka, a nie enzymów. Mimo wszystko, jest to już moje drugie opakowanie. Maseczka ma bardzo ładny zapach, dobrze się nakłada. Trzeba tylko uważać przy aplikacji, bo składniki się oddzielają i trzeba ją porządnie wymieszać w tubce. Warto ją zwilżać co jakiś czas, bo zachowuje się jak glinka. Bardzo dobrze odświeża, oczyszczenie twarzy jest przyzwoite. Nie zauważyłam nic związanego z redukcją zmarszczek, czy regeneracją skóry, mimo regularnego stosowania. Wygodnie się zmywa. Warto się nią zainteresować. :)

Peeling ma konsystencję białej gęstej pasty. Na twarzy zastyga, ściąga skórę a na końcu zaczyna się kruszyć. W pierwszym momencie od nałożenia można poczuć delikatne szczypanie ale to uczucie szybko mija. Twarz po zmyciu peelingu jest wygładzona, idealnie matowa i pozbawiona suchych skórek a jednocześnie nie jest podrażniona. Polecam.

Na maskę enzymatyczną Ava natknęłam się przypadkiem. Po przeczytaniu recenzji zachwalających jej działanie oraz dobry skład skusiłam się na nią. Maska ma gęstą konsystencję, łatwo ją nałożyć. Po chwili od nałożenia czuć ogromne szczypanie i pieczenie. Na szczęście dosyć szybko mija by po czasie, wraz z zastyganiem maski przemienić się w ogromne ściągnięcie skóry, bardzo niekomfortowe. Maskę łatwo zmyć wodą. Wizualny efekt końcowy jest naprawdę świetny, twarz jest dobrze oczyszczona, skóra wyjątkowo gładka, napięta, świetlista, a zmarszczki wygładzone. Tylko uczucie ściągnięcia twarzy towarzyszy mi jeszcze pewien czas nawet po nałożeniu kremu. Podsumowując, użytkowanie jest niezbyt miłe ale dla takiego efektu można chwilę wytrzymać.

Do tej pory używałam peelingu enzymatycznego, a następnie stosowałam maskę z glinki. A ten produkt to peeling i maska w jednym - bardzo ułatwiło mi to pielęgnację. Dobrze złuszcza martwy naskórek, bez podrażnień. Po nałożeniu odczuwam pieczenie na delikatnych partiach skóry, ale po chwili ustępuje. Dość rzadka, łatwa w rozprowadzaniu konsystencja. Jedynym minusem jest niezbyt przyjemny zapach, ale da się przeżyć :)

Mam cerę tłustą odwodniona, bez trądziku ale z nierównościami. Delikatną i wrażliwą. Maseczka doskonale i jednocześnie delikatnie oczyszcza skórę i usuwa martwy naskórek - co w przypadku moje cery jest super ważne. Nie podrażnia. Doskonała szczególnie zimą gdy skóra źle nosi ogrzewanie i zaczyna być odwodniona i tłusta jednocześnie.Po jej zastosowaniu kosmetyki działają ze zdojoną mocą i o to chodzi!! Do usunięcia polecam zwilżony ręcznik luk kołowy masaż dłonią i stopniowe spłukiwanie.

Fajne złuszczanie, rozjaśnia przebarwienia, stosowana regularnie (ja max 2x w tyg) poprawia koloryt skóry. Jedna z moich ulubionych maseczek, z chęcią kupię ponownie