Gal Koenzym Q10, Kapsułki żelatynowe twist off 

Kapsułki zakupiłam w aptece, ponieważ pojawiły się w podpowiedziach do moich zakupów. Kapsułki mają kształt rybek, kolor pomarańczowy, miękkie. Łatwo dostać się do produktu, ja przebijam ogonek iflą i wyciskam trochę zawartości, gdyż cała rybka naraz to dla mnie za dużo. Mam ją na dwa / trzy użycia. Zapach lekki, przypomina mi kosmetyki do opalania. Konsystencja pół tłusta. Nie jest to gęstość oleju, ciut lżejsza. Raczej jak oliwka dziecięca. Kapsułkę stosuję zawsze na noc, po oczyszczeniu twarzy i użyciu toniku bądź płynu micelarnego. Kapsułek używam od miesiąca, ale nie każdego dnia. Ponieważ bałam się wysypu krostek i zapchanych porów, z uwagi na gęstość produktu, zdecydowałam że będę stosować rybki dwa do trzech razy w tygodniu. Produkt łatwo się wchłania, używam na twarz pomijając czoło, które mam dość tłuste. Również na okolice oczu. Cerę mam mieszaną w kierunku tłustej, ale moje obawy okazały się bezpodstawne. Kapsułki zawierają cudowny olej z wiesiołka, który działa na moją cerę zaskakująco dobrze. Skóra stała się promienna i pełna blasku. Rano produkt jest w 100% wchłonięty, skóra miękka i odżywiona. Kapsułki są bardzo tanie, wydajne, łatwe w użyciu. Raz na jakiś czas warto zastosować, w mojej ocenie jest to taki kopniak witaminowy dla skóry. Takie maxi odżywienie, natłuszczenie, nawilżenie i efekt zdrowej błyszczącej skóry. Jestem na tak.

Uwielbiam ten produkt. Używam jako serum na noc pod krem. Mam cerę suchą, wrażliwą, z pękającymi naczynkami i skłonną do zanieczyszczeń. Produkt szybko się wchłania (używam jednej kapsułki na raz na twarz i szyje), nie zapycha, pachnie jak oliwka dla dzieci, mi to pasuje. Nie podrażnia, ale trzeba uważać na okolice oczu, bo jeśli dostanie się do oka to piecze. Skóra po jego użyciu jest nawilżona, promienna, jędrna i ze zdrowym blaskiem.

Jestem zadowolona z tego produktu. Pachnie troszkę jak oliwka dla dzieci. Używam rano przed makijażem. Wieczorem na przemiennie używam olejku z pestek malin lub kremu z witaminą c. Uważam, że stan mojej cery poprawił się. A chodzi tutaj głównie o drobne wypryski, wągry oraz przebarwienia, które powoli zanikają. Ale do sedna, kapsułki są bardzo wygodne w użytkowaniu. Zajmują mało miejsca, więc i w podróży spisują się świetnie. Osobiście nie ukręcam ogonka rybce, lecz odcinam nożyczkami, dla mnie jest tak wygodniej. Konsystencja jest zbliżona do oliwki dla dzieci, tak jak i zapach. Mnie nie przeszkadza. Nadaje się pod makijaż, ale jedynie po około 30 minutach od aplikacji. Jest to spowodowane dość wolną wchłanialnością kosmetyku. Czasem pozwalam sobie nawet nie nakładać kolorowych kosmetyków , bardzo podoba mi się ten naturalny blask na twarzy, oczywiście po chłonięciu, nie od razu:). Mojej cery nie zapycha, ale myślę, że osoby z taką skłonnością mogą mieć problem. Na pewno kupię kolejne opakowanie.

Produkt zamówiłam w ciemno w jednej z drogerii internetowych już jakiś czas temu i używam do dzisiaj. Bardzo fajny, intensywny efekt nawilżenia cery. Polecam stosować tylko na noc ze względu na bardzo tłustą, słabo wchłanialną konsystencję. Po kilku użyciach widać efekty gołym okiem: skóra jest ujędrniona, nawilżona, wygląda promiennie i zdrowo. Nie polecam częstego stosowania kapsułek - są bardzo tłuste i mogą zapychać.

O ile serum pod oczy z tej marki lubię, to te kapsułki jakoś mi nie przypadły do gustu. Stosuję je do masażu twarzy, ale nawet po 15 min pozostaje tłusta warstwa na twarzy więc jest jakiś problem z wchłanianiem. Awaryjnie na bardzo suchą skórę rąk czy stóp. Czasem do kąpieli. Odniosę się jeszcze do innym opinii w kwestii wysypu krostek. U mnie nic takiego nie wystąpiło. Mam skórę mieszaną i bardzo rzadko mnie coś uczula.

Uzywam od tygodnia. Swietnie ujedrnia sucha skore, ale trzeba uwazac na oczy, a co najwazniejsze nie powoduje wagrow, zaskornikow czy innego syfu. Dla mnie doskonale jako serum pod krem. Kapsulka wystarcza na dwa uzycia.

Koenzym Q10 zakupiłam przy okazji realizacji recepty w jednej z aptek. Zapłaciłam 13,98zł za 48 kapsułek. Na początku podchodziłam sceptycznie do tego kosmetyku w kapsułkach, jednak zaczęłam regularnie, co wieczór smarować nim twarz i przyznam, że widzę bardzo pozytywne efekty stosowania - mam prawie pewność, iż to ze względu na zawarty w kosmetyku olej z wiesiołka. Płyn ma kolor żółty, pięknie pachnie; jednak trzeba bardzo uważać, aby nie dostał się do oczu - wtedy wywołuje szczypanie= ale wiadomo - nie jest to kosmetyk do oczu, zatem żadna ujma :) Jestem bardzo zadowolona z efektów, jakie przynosi pielęgnacja twarzy przy użyciu tego kosmetyku i na pewno go kupię już niedługo ponownie - ponieważ zostało mi tylko kilka kapsułek. POLECAM !

Plusem tych kapsułek jest jedynie ich niska cena i duża ilość w opakowaniu. (48 kapsułek kupiłam w aptece za 10 zł) Zapach jest okropny, chemiczny i intensywny. Konsystencja oczywiście lejąca, ale jest to ciężki zapychający olej. Podrażnia oczy nawet po nałożeniu nie bliżej niż ponad kość policzkową. Użyłam tylko raz tej kapsułki bezpośrednio na twarz, co było bardzo nieprzyjemnym doznaniem. Moim zdaniem nie nadaje się do stosowania na twarz, nawet dla bardzo suchej cery (jak moja w czasie jesieni i zimy). Czułam jakbym posmarowała się smarem samochodowym. Stosowałam potem tylko na biust, gdyż koenzym q10 ma udowodnione działanie ujędrniające. Niestety tutaj też się nie sprawdził, gdyż po około 4-6 kapsułach miałam wysyp na całym dekolcie (mimo, że stosowałam na oczyszczoną skórę po kąpieli, co drugi dzień). Jak dotąd bardzo rzadko zdarzały mi się krostki na dekolcie, a po tym produkcie cały biust i dekolt miałam w drobne kropeczki. Teraz używam tych kapsułek tylko do stóp. Jak dla mnie ten produkt to tragedia - parafinowy zapychacz o wstrętnym zapachu. Najgorsze kapsułki jakich stosowałam. Zdecydowanie nie polecam! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 18 kapsułek (z pakowania 48)

Dostałam je od koleżanki, u której się nie sprawdziły. Z racji składu (parafina na pierwszym miejscu) ostrożnie nałożyłam ten specyfik tylko na czoło (bo w razie czego mogę je zakryć grzywką:D). W tamtym miejscu oczywiście miałam wysyp, więc u mnie stosowanie tych kapsułek na twarz odpada (w okolicach szyi i dekoltu również). Nadaje się nieźle pod oczy (ale trzeba nakładać je z umiarem) oraz do kąpieli. Właściwie nie widzę sensu w kupowaniu tego produktu. Kapsułki natłuszczają, a nie nawilżają cerę, więc nawet pod oczy lepiej nałożyć porządny krem/serum. Efekt mniej więcej taki, jak po słabej oliwce, czy nawet wazelinie. Kosmetyk nie wchłania się w ogóle, nawet nałożony w minimalnych ilościach. Plusy: -cena -wydajność -dostępność Nie polecam aplikacji na twarz, jeżeli ktoś ma problematyczną cerę, którą parafina zapycha. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Systematycznie używałam kapsułek dermogal i powiedziałam o nich koleżanką z pracy,a właściwie babką w wieku mojej mamy:) Kobietki od razu kupiły rybki ,tyle ,że właśnie te z koenzymem dla swojej skóry i również mi dostało się kilka sztuk :) Używałam je i stwierdzam ,że są fajne,nawilżają,nie wypryszczają buzi ,nie podrażniają.Mają tylko jeden minus w stosunku z dermogalem ,chodzi mi o skład.Na pierwszym miejscu pochodna frakcji ropy i ogólnie za dużo składników nie potrzebnych dla młodej skóry dlatego raczej ich nie kupię.Wolę nie rozpuszczać teraz skóry bo co będzie za kilka lat:)) Używam tego produktu od: w zeszłym roku testowałam Ilość zużytych opakowań: kilka rybek

Rybki zakupiłam zachęcona ceną (9,90) razem z innym produktem tego samego producenta a mianowicie "Odżywka keratynowa" Nie używam go regularnie, ale zawsze wtedy gdy poszczególne partie mojego ciała ulegają przesuszeniu np. łokcie, kolana,dłonie itp. po opalaniu etc.. Niestety nie polecam nakładać go na twarz (szczególnie osobom z wrażliwą cerą... Wywołuje pieczenie i zaczerwienienia) tworzy nieprzyjemny tłusty film i słabo sie wchłania. Jeśli już zdecydujecie sie go zaaplikować na twarz, należy starannie omijać okolice oczu, ponieważ wywołuje silne pieczenie i łzawienie. Ja nakładam go na twarz szyję i dekolt tylko przed udaniem się pod prysznic bądź do wanny. Aplikuję około 30 min przed, zostawiam do wchłonięcia od czasu do czasu masując nasmarowane miejsca. Generalnie szału nie ma, ale rozsądne stosowanie pomaga uzyskać pożądane efekty (gładkie kolana, łokcie, dłonie) Niewątpliwym plusem jest cena w stosunku do ilości. Minusy to zapach i ten nieprzyjemny tłusty film który pozostawia na twarzy.

Nawilżają - ale efekt nie utrzymuje się tak długo jak bym chciała. Natłuszczają. Nadają się do masażu twarzy. Nie podrażniają, nie uczulają. Wydajne. Tanie. Nie śmierdzą jak pozostałe. Do aplikacji można się przyzwyczaić. Ale niestety nie widzę większych efektów. Niemniej jednak można spróbować. Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

plusy: - bardzo niska cena (a dużo kapsułek), - bardzo wydajne, aby pokryć olejkiem całą twarz wystarczy kropla więc mi jedna starcza na dwa razy, - praktyczne, higieniczne opakowanie, - świetnie nawilża i natłuszcza- mam mieszaną skórę, często używam kwasów i glikolu i jestem podsuszony- wtedy sięgam po kapsułkę która w mgnieniu oka wszystko "narawia", - łagodzi podrażnienia, kostki, stany zapalne. - likwiduje nawet duże przesuszenia, - ujednolica skórę, - świetnie sprawdza się po słońcu, - mimo skłonności do tłustej skóry w strefie T nie zapchał mnie i nie odnotowałem żadnych problemów z wzrastającą liczbą pryszczy itp, - naturalny skład i brak uczulania (a wiele rzeczy mnie uczula) MINUSY: - jak dla mnie okropny naturalny zapach. Generalnie polecam, myślę że osoby z mieszaną skórą będą zadowolone używając ich czasami a osobom z suchą na pewno dobrze zrobi regularne stosowanie. :) Używam tego produktu od: zużyłem parę opakowań w ciągu roku. Ilość zużytych opakowań: 4 (całe)

Cena u mnie w aptece (małe miasto) to 12 zł, więc stwierdziłam że można zaryzykować. Zacznę od tego że mam bardzo wrażliwą cerę (AZS), i do tego mieszaną. Byłam bardzo pozytywnie nastawiona na te kapsułki, przede wszystkim miałam nadzieję że moja twarz zostanie dobrze nawilżona ale nie przeciążona, i że kosmetyk mnie nie uczuli. Niestety mimo iż moja twarz została nawilżona, została jednak zapchana i uczulona. Kosmetyk nakładałam na noc po oczyszczeniu twarzy, nie łączyłam z niczym innym. W pierwszej chwili po nałożeniu moja skóra była lekko zaczerwieniona, ale stwierdziłam że to może moja wina, źle nałożyłam albo coś takiego :) Jednak przy kolejnych podejściach było to samo. Oczywiście tuż po nałożeniu skóra niemiłosiernie się błyszczy, dlatego używałam tego na noc. Niestety rano zauważałam na mojej twarzy niespodzianki :( zawiodłam się zupełnie. I tak się działo za każdym razem. Nie był to jakiś "mega" wysyp, ale widać było powstające niespodzianki. Poza tym zapchał mnie :( Jedyny plus to to że moja buzia była dostatecznie nawilżona. Jeżeli chodzi o zapach to mi w ogóle nie przeszkadza, nie rozumiem tych negatywnych opinii na temat jego zapachu, rewelacji nie ma, ale na pewno nie śmierdzi.Opakowanie: wygodne rybki które wystarczy przeciąć nożyczkami i można już używać, nic prostszego, do tego mi jedna rybka starcza na twarz i szyje. Fajnie też że gdy się gdzieś jedzie na pare dni można wziąść ze sobą dowolną ilość rybek wycinając je a nie trzeba taszczyć całego opakowania. Ogólnie: +cena +wydajność +dobre nawilżenie +wygodne opakowanie -uczulił mnie lekko -zapchał i przeciążył moją skórę twarzy Polecam osobom które nie mają wrażliwej skóry twarzy, i które potrzebują silnego nawilżenia. Odradzam osobom z cerą skłonną do zapychania. Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie

Rybki posiadam. Wszystkie wersje, czyli trzy - z witaminami, z Q10, i wiesiołkowe. Kupiłam zupełnie przypadkowo w małej samoobsługowej aptece skuszona ceną i pojemnością (albo raczej liczbą sztuk). Moje uwagi: - nie widzę żadnej różnicy między nimi, nie ma znaczenia, czy użyję polecanych na wizażu witaminowych czy mniej zauważonych wśród wizażanek - mam je juz długo (pewnie juz się terminują...), bardzo wydajny produkt - zastosowanie w moim przypadku jest następujące: głównie deklolt i szyja; czasem twarz (nic mi nie wylazi, bo mam suchawą skórę), pod krem na noc albo po masce jako wzmocnienie efektu, zdarza mi się tez stosować np. na stopy, dłonie albo dolać kapsułkę kąpieli - czy jakas rewelacja? Nie. Nie szkodzi, jakoś specjalnie nie pomaga, ale czuję, że bardziej dbam o siebie i mi to odpowiada (zwłaszcza mniej zadbana szyja się ciesz zapewne ;) ) - kapsułka wygodna i wystarcza idealnie na raz (z szyją i dekoltem) - cena śmieszna - zapach niefajny, no ale to nie perfumy - dostępność taka sobie (tę jedną aptekę kojarzę, ale to w mieście rodzinnym męża i zaopatrzyć się chciałam ponownie, ale nie ma) Generalnie - czemu nie? Używam tego produktu od: ok. dwóch lat Ilość zużytych opakowań: jedno

Mialam z Targowiska i jako ze zaczela sie zblizac data waznosci zaczelam je zuzywac. Czasem zdarza mi sie zaniedbać nosek - tak kolo dziurek skora okropnie mi sie wysusza. Te rybki są wowczas swietnie, tak jak i w przypadku pozbycia sie suchej skory na kolanach, lokciach czy przy duzych palcach u stop. Nie odwazylabym sie ich polozyc na cala twarz ze wzgledu na to, ze mnie wiekszosc kosmetykow spryszcza. Początkowo stosowalam pod oczy, ale niestety niesamowicie mi łzawiły, szczypały. Szkoda gadać :) Ale generalnie do pozbycia sie wszystkich suchosci idealnie sie nadaje. Aczkolwiek od tego mam krem z Rossmanna i przyjemnosc ze stosowania wieksza i wydajnosc lepsza. Raczej nie kupię ponownie, a bo na co mi to. I do tego pachnie brzydko :) Oddalam mamie, ktorej sluzy. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: niecale 1

O tej rzeczy nie zdążyłam przeczytać na wizażu i kupiłam hmmm... w ciemno. Później czytałam opinie i trochę się bałam, co będzie. Ale jest dobrze- stosuje tylko na noc. Info o stosowaniu na dzien to bzdura, śmiałam się z tego. Stosuje razem z kremem antyoksydacyjnym i efekt rano jest cudowny, ciekawe czy to zasługa kapsułek, czy kremu. Żadnych plam, wyprysków, pryszczy itp., ale to zalezy równiez od diety. Zapach ohydny, ale da się przeżyć. Kosmetyk megawydajny. Jestem zadowolona. Używam tego produktu od: ponad 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w połowie 1 jestem

Już miałam się zrujnować na olejek Decleora, kiedy koleżanka poleciła mi ten produkt. Potrzebowałam czegoś co zniweluje skórki na twarzy, które pojawiały się już po 3 godzinach od zrobienia makijażu. Mam cerę mieszaną z widocznymi porami. Te skórki to pewnie był efekt odwodnienia. Jednak żadne kremy ani maseczki nie mogły sobie z tym poradzić. Niska cena OLEJKU zachęciła do eksperymentu. Dla mnie te kapsułki to OBJAWIENIE! Koniec ze skórkami, nawet pod koniec dnia ich nie ma. Rano nakładam na twarz krem nawilżający, po 10 min olejek Gala (kapsułki są b. wydajne, jedna wystarcza na 3 dni) i od razu nakładam krem - może być jeszcze raz nawilżający lub inny. Po chwili mogę nałożyć podkład. Nawet jeśli buzia trochę się świeci to nie jest to tłusty błysk, tylko taki bardziej aksamitny. Mi to pasuje. Na koniec nakładam puder i już. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby olejek mógł KOMUKOLWIEK podrażnić skórę, bo składniki ma raczej mało agresywne. Co ciekawe mogę bez problemu smarować nim szyję i dekolt. Wcześniej nie było mowy o tym, żebym czymkolwiek posmarowała te okolice, bo od razu miałam wysyp pryszczy. Teraz mój dekolt ma miękką skórę. Używałam niemal wszystkich kremów nawilżających - od Diora, Shiseido, Estee Lauder, Clinique po apteczne. Żaden z nich mi nie pomógł w walce ze skórkami. Za to ten olejek wygrał ją w 100%. Gdybym nie znała jego ceny, typowała bym go jako produkt z górnej półki. Polecam gorąco ten olejek, warto spróbować zwłaszcza, że cena jest niska. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1