AA Face It!, Oczyszczające plasterki przeciwtrądzikowe 

Niestety plastry na niedoskonałości nie zrobiły kompletnie nic. Jestem bardzo zawiedziona, bo lubię kosmetyki z firmy AA i nie miałam nigdy żadnego kosmetyku, który mi się nie sprawdził a tu coś takiego … Nie polecam.

Plasterki kupiłam z ciekawości, ponieważ moja skóra nie zmaga się z dużym trądzikiem, a pojedyńczymi zmianami, które się pojawiają raz na jakiś czas. Grafika nie podoba mi się wcale, wolę bardziej minimalistycznie wzory. Kolor żółty na twarzy w moim odczuciu wygląda po prostu dziwnie. Za to do kleju nie jestem w stanie się doczepić. Plasterki trzymają się całą noc, nie przemieszczają się. Cena jest moim zdaniem do zaakceptowania na promocji. Plasterków w opakowaniu jest dosyć sporo. Wystarczyły mi na 3 miesiące. Jeżeli chodzi o działanie, mam wrażenie, że bardziej chroni przez dotykaniem, wyciskaniem. Bardzo małe zmiany mi się wchłaniały, chociaż nie zawsze, ale na podskórne wypryski niestety nie działały, a to był dla mnie priorytet. Podsumowując, nie kupię ponownie zarówno przez działanie, jak i wygląd.

Otwierając opakowanie znalazłam mnóstwo uśmiechniętych buziek, które uroczo się prezentowały. Każdy plasterek ma około 0,5 cm wielkości. Zaaplikowane na niechciany wyprysk ropny uroczo się prezentują i świetnie przylegają. Sama nakładam plasterki na noc i robię tak również w tym przypadku. W ciągu nocy nie odkleiły się. Utrzymały się na 5+ z plusem. Rano przed poranną pielęgnacja spokojnie, bez podrażnień mogłam je usunąć. Ściągając plasterek doznałam wręcz szoku. Do tej pory używałam plasterków od Faceboom, które wyciągały krosty ale nie wciągały ich wewnątrz siebie przez co musiałam dodatkowo posiłkować się patyczkami higienicznymi. Plasterki od AA wchłonęły stan ropny krosty. Ściągając plasterek nie miałam już nic na twarzy i mogłam przejść spokojnie do codziennej rutyny, a niechciany " Zenek " poszedł do kosza wraz z plasterkiem.

Plasterki są w uśmieszki. Zakupiłam je w Rossmanie. Ogólnie trzymają się całą noc. Troszkę uspokajają niedoskonałość i ja jakby wyciszają. Natomiast nie wyciągają wszystkiego. Są totalnie przeciętne i uważam, że można znaleźć lepsze produkty na wypryski.

Te plasterki to dla mnie zawód i zaskoczenie jednocześnie. Nie są ani wybitne, ani złe. Działają, ale turbo delikatnie i na niewielkie zmiany. Bardziej je zabezpieczają przed naszymi dłońmi, niż faktycznie coś robią. Plasterki są cieniutkie, ale dość duże jak na tego typu produkt. Okrągły kształt obejmuje raczej całe zmiany. Nie odklejają się; trzymają się cały czas na miejscu. Praktycznie ich nie czuć. Nie czuć także by działały swoimi składnikami. Efekt jakiś dają, ale bardzo nieduży. Z jednej strony działanie jest delikatne, ale z drugiej coś to w sobie ma. Nie wiem, czy je kupię, bo mam mieszane odczucia. Zabezpieczają zmiany i trochę stopują zapędy, by „popracować” nad niedoskonałością, a jednocześnie bardzo delikatnie ją wyciszają. Ciekawy i bardzo nieoczywisty produkt. Dodatkowo jest ich całkiem sporo w opakowaniu, więc za tę cenę jest to spoko opcja na wypróbowanie.

Od dłuższego czasu borykam się z niedoskonałościami skóry, więc postanowiłam wypróbować plasterki przeciwtrądzikowe AA Face It! To nowoczesne rozwiązanie skierowane do osób z cerą mieszaną, tłustą i trądzikową szybko stało się częścią mojej pielęgnacyjnej rutyny. Plasterki są bardzo łatwe w użyciu i mają odpowiedni rozmiar, by dokładnie pokryć problematyczne miejsca. Ich dyskretność sprawia, że można je nosić zarówno w dzień, jak i na noc, bez obaw o widoczność. Redukcja zmian trądzikowych: Już po kilku zastosowaniach zauważyłam znaczną redukcję wyprysków. Skóra w miejscach, gdzie aplikowałam plasterki, szybciej się goiła, a zaczerwienienia stawały się mniej widoczne. Składniki aktywne: Plasterki zawierają kwas migdałowy, który delikatnie złuszcza skórę, pomagając pozbyć się martwych komórek i zmniejszyć widoczność zmian potrądzikowych. Niacynamid jest świetnym dodatkiem, który reguluje wydzielanie sebum, co jest kluczowe przy mojej tłustej cerze. Ekstrakt z kory wierzby białej działa ściągająco i wspomaga regenerację skóry, co sprawia, że plasterki działają kompleksowo na problematyczne obszary. Hipoalergiczna formuła: Jako osoba ze skłonnością do alergii, doceniam, że formuła została przetestowana klinicznie i jest hipoalergiczna. Plasterki nie podrażniły mojej skóry, co często zdarzało się przy innych tego typu produktach. czyszczające plasterki przeciwtrądzikowe AA Face It! to skuteczne narzędzie w walce z niedoskonałościami skóry. Ich działanie jest szybkie, a przy tym delikatne dla skóry. Regularne stosowanie tych plasterków znacząco poprawiło stan mojej cery, redukując wypryski i niwelując zaczerwienienia. To idealne rozwiązanie dla każdego, kto szuka skutecznego i dyskretnego sposobu na walkę z trądzikiem. Polecam!

Już wiem, że zostaną że mną na zawsze! Koniec recenzji ;) a na serio kupiłam w Rossmanie zachęcona opiniami na Wizaz. Słodkie opakowanie w kolorze błękitnym z uśmiechniętą buźką zachęca do zakupu. Z tyłu opakowania znajdziemy wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu skład, adres producenta, opis produktu, zastosowanie i dokładną instrukcję obsługi oraz informację "To nie jest próbka bezpłatna". Opakowanie z łatwością można otworzyć bez konieczności użycia nożyczek, a w nim znajdziemy dwa foliowe płaty przełożone nakładką z plasterkami w kolorze żółtym z wizerunkiem uśmiechniętej buźki - przeurocze są :) Opakowanie zawiera 24 sztuki plasterków więc wystarcza na długo, cena adekwatna do jakości i wydajności, a i tak często są promocje. Plasterek należy nakleić na oczyszczoną skórę ze zmianą, "pryszcz" znika w ciągu nocy, bez obawy, że plasterek odpadnie, przesunie się czy roluje. No trzyma na mur beton ;) Producent informuje, że należy trzymać go na zmianie trądzikowej przez ok. 6-8 godzin i w tym czasie zmiana zmniejsza się lub znika całkowicie, zależy to jednak jak duża jest zmiana i ile czasu oraz plasterków potrzeba do zaleczenia lub całkowitego wyleczenia. Plasterki są kapitalnie, dostępne, tanie, łatwe w stosowaniu i skuteczne!!!! Polecam ❤️ ❤️❤️

Odkąd kupiłam plasterki od AA, wypróbowałam także wiele innych tego typu plasterków i widzę, że wypadają bardzo słabo. Najlepiej sprawdzające mi się plasterki są bardzo miękkie, te są nieco sztywniejsze (choć znam jeszcze sztywniejsze). To, co robią dobrego, to chronią wyprysk przed czynnikami zewnętrznymi - w tym również przed samym sobą :). Dzięki nim nie dotykamy, nie rozdrapujemy nic itp. Ale moim zdaniem plasterki te nic nie zaleczają, nic nie zmniejszają. Działają jedynie jako barier ochronna, co też jest ok, ale oczekiwałabym czegoś więcej. Nie przepadam też za plasterkami, które mają jakieś wzorki, ale to już kwestia mocno indywidualna :).

Plasterków w opakowaniu jest 24. Są naprawdę urocze, łatwe w przyklejeniu jak i odklejeniu, powinny być przyklejone na 8 godzin, a wszystko przebiega bezbolesnie. Na pewno zauważyłam, że wypryski po ściągnięciu plasterka są mniejsze i mniej bolesne, ale niestety choć tak jak napisałam wcześniej są bardzo urocze to nie nadają się za bardzo do noszenia poza domem:) Ale koncowo jestem naprawdę zadowolona i koniecznie będę chciała je wypróbować ponownie

Te plasterki zakupiłam w sumie przypadkiem w drogerii. Nie sądziłam, że one takie są skuteczne. Bardzo dobrze działają i są w sumie bardzo tanie. Polecam je dla każdej twarzy, która zmaga się z cerą trądzikową. Plasterki wystarczy nałożyć na suchą oczyszczoną skórę twarzy i efekt jest spektakularny. Bezpośrednio po zastosowaniu skóra staje się zdrowsza i zdecydowanie bardziej oczyszczona. Uwielbiam te plasterki, ponieważ są wspaniałe.

Jeśli chodzi o plasterki na wypryski, często sama stosuje je w domu. Mam manię wyciskania i rozdrapywania krostek, więc to dla mnie wybawienie. Również i tutaj się nie zawiodłam! Zdecydowanie dobrze trzymały się skóry i zabezpieczyły wyprysk. Po nocy był on o wiele mniejszy, czym byłam pozytywnie zaskoczona! Także jak dla mnie super i jestem zadowolona.

Plasterki po otwarciu już mnie zawiodły, myślałam że będą z fajnym wzorem z którym można wyjść na miasto a dla mnie są brzydkie. Żółte okrągłe, uśmiechnięte minki. Plasterki nakładam wieczorem i szczerze mówiąc jestem zadowolona z ich działania. Plaster naklejamy na całą noc na niechcianego gościa a rano jest albo mniejszy albo wcale go nie ma. Są dość wytrzymałe i nie odklejają się w nocy a ich ściągnięcie nie jest trudne.

Plasterki przeciwtrądzikowe są super produktem że względu na to, że zmniejszają stan zapalny, ale też chronią przed "dłubaniem" i wyciskaniem pryszcza. Plasterek zazwyczaj nakładam na noc i rano ściągam, wyprysk zazwyczaj jest mniejszy, bardziej płaski i łatwiejszy do zakrycia makijażem. Jeśli coś się z niego sączy, to plasterek fajnie wchłania te treść. Przyjemny jest też wygląd plasterka z uśmiechniętą buźką, są estetyczne i nie czuć ich na twarzy.

Mam skórę mieszaną, podczas stosowania plasterków wydawało mi się, że podrażniają one moja skórę, gdy nakleiłam je na pojedyncze krostki. Stosując je na przebarwienia, zauważyłam delikatne wyciszenie zaczerwienień. Nie zauważyłam dużej poprawy po stosowaniu plasterków. Zapach jest dość intensywny, natomiast przy tak małym plasterku szybko ucieka :) Nadruk na każdym plasterku jest fajny--nie wstydziłam się nosic ich na twarzy idąc do sklepu.

Plasterki super działają na pojedyńcze niedoskonałości. Zakładając je na noc rankiem przy ściągnięciu widać było lekkie zaczerwienienie które po jakimś czasie znikało. Nie podrażnia skóry, nie wyrywa włosków, a przede wszystkim nie czuć ich na twarzy, stad nie ma dyskomfortu przy noszeniu.

Podeszłam do tematu plasterków dość sceptycznie, nie wiedząc nawet, że w opakowaniu znajduje się taki HIT ! Po aplikacji na oczyszczoną skórę, zostawiam plasterki na noc na miejsca potrzebujące wysuszenia, z rana zdejmuje, a efekt idealny.

Te plasterki można nazwać oczyszczającymi, ale przeciwtrądzikowymi bym ich nie nazwała. Stosowałam je na delikatne wypryski jako, że mam skórę skłonną do trądziku. Z utrzymaniem się na skórze produktu było słabo. Moje oczekiwania od tych plasterków to przygaszanie niewielkich zmian trądzikowych, na poważniejsze guzki czy zmiany zapalne ich nie stosowałam. Z tymi słabszymi zmianami radziły sobie średnio. Po kilku dniach zmiany przygasały, ale nie wiem czy to zasługa czasu czy samych plasterków. Wydajność tak jak pisałam nie była powalająca, bo miałam trudności z utrzymaniem produktu na skórze. Jedyny sposób na jego zastosowanie to nakładanie ich na noc, chociaż i to nie zawsze przynosiło pozytywny efekt. Myślę, że ten produkt jak i pozostałe z tej serii od AA najlepiej sprawdzą się u nastolatków z pierwszymi i niewielkimi zmianami trądzikowymi.

Zalety :) - szarą graficzna - emotki - ładny wygląd - opakowanie - ciekawie wyglądają na buzi - to ile ich jest - nie odkleja się ich bardzo trudno Wady : - brak