Soraya Ideal Beauty, Regenerujący krem-esencja na noc 

Kochałam serię Ideal Beauty od Soraya, bo to były chyba pierwsze żelowe "kremy" do twarzy. Miałam wszystkie, choć najbardziej lubiłam się z niebieskim (do cery normalnej), zużyłam ich kilkanaście słoiczków. Krem - i tutaj tylko krem, niestety nie żel - na noc miałam jeden i właśnie odkopałam go z czeluści szafki pielęgnacyjnej. Choć już po terminie, wciąż zachował swoje właściwości i zapach. Nie lubiłam się z nim, dlatego wpadł tam gdzie wpadł - na tył. Seria była żelowa, a ten produkt na noc jest totalnie przebogatym kremem - zbyt bogatym dla mojej cery. Konsystencja jest gęstawa, choć przyjemna. Niestety niezależnie od grubości warstwy ten nie wchłania się. A co gorsza - czuć go cały czas po nałożeniu. Jakby siedzi i tyle. Robi za jakąś warstwę wierzchnią. Co prawda cera rano jest nieco zregenerowana, ale i też lekko przetłuszczona - on sam też jest tłustawy, co czuję myjąc po jego użyciu ręce. Zmęczone mam pół opakowania, sama się dziwię, że tyle poszło, ale miałam kilka podejść i wciąż nie chcę do niego wracać. Serii już nie ma, choć te żelki na dzień były świetne - pod makijaż jak marzenie! Zapach jest ok, ale czy chce mi się go zostawiać do ciała? Niekoniecznie. Niech idzie w zapomnienie ;)

Krem kupiłam z ciekawości - ponieważ cena regularna jest dość atrakcyjna. Krem charakteryzuje się bardzo przyjemnym zapachem oraz gęstą, bogatą konsystencją - w kremach na noc mi to wogole nie przeszkadza. Krem po zastosowaniu wchłania się w miarę szybko ale pozostawia film nie tłusty nie lepki na cerze do rana. Cera rano zdecydowanie jest zregenerowana, nawilżona, gładka. Krem spełnia swoją rolę. Nie podrażnia i nie zapycha. Krem jest wydajny.

Jest to najgorszy krem jaki używałam do twarzy. Kupując go liczyłam na coś lepszego, bo nie zawiodłam się do tej pory na Sorayi. Krem ma ładny słoiczek z przykrywka i to jest najlepsze w nim. Ma przyjemny zapach i na tym zalety się kończą. Gdy zaczęłam go stosować, aż się przeraziłam. Miałam wrażenie, że się nie wchlania. Zostawiając gruba warstwę na twarzy, czułam jak skóra się dusi, jednak dałam mu szanse. Rano po przebudzeniu miałam wiele wyprysków na twarzy. Spowodowane bylo to jego konsystencja, która była ciężka i gęsta. Jednak po paru dniach postanowiłam dać mu szanse jednak był znów ten sam efekt. Próbowałam 3 razy i zrezygnowałam. Szkoda było mi wyrzucić tego kremu, więc aby go szybko zużyć zaczęłam smarować nim ręce. ... I tu znalazłam dla niego idealnie rolę. Bardzo dobrze nawilża i odżywia dłonie. Jednak jest to krem do twarzy a nie do rąk, o czym świadczy jego cena. Całe szczęście że kupiłam go na wyprzedaży, bo inaczej bym żałowała wydanych pieniędzy

Dotychczas nie miałam problemów z kremami Soraya, ale w tym przypadku przez konsystencję się nie polubimy. Żadne zalety nie zniwelują jednej wady: krem jest gęsty i ciężko się rozprowadza, mam wrażenie że w ogóle się nie wchłania, pozostawia uczucie ciężkości na skórze. Mam tendecję do uczucia "ściągania skóry na policzkach", a to jest pierwszy krem od lat, który nie przyniósł mi ulgi i nawilżenia. Lubię kremy odżywcze, czy kremy-maski na noc, ale tutaj uczucie jest nieprzyjemne. Spróbuję zużyć opakowanie dodając do niego jakiegoś olejku, ale nie wiem, czy to pomoże.

Z reguły kremy firmy Soraya wyjątkowo dobrze współpracują z moją wymagającą i wrażliwą skórę. Nigdy żaden z kremów tej firmy nie wyrządził mi żadnej krzywdy - nie podrażnił, nie zapchał i nie wywołał alergii. Zawierają w sobie coś co bardzo mojej skórze odpowiada dlatego chętnie te kremiki ona przyjmuje. Z serii Ideal Beauty bardzo podoba mi się niebieski krem żel nawilżający natomiast ta regenerująca esencja na noc nie bardzo się u mnie sprawdziła. Nawet nie chodzi o to, że coś złego mojej skórze stało się po jego użyciu i w zasadzie krem nawet dobrze odżywił i wygładził skórę ale mnie nie do końca odpowiada jego konsystencja i takie dziwne uczucie lekko oblepionej nim twarzy. Lubię treściwe kremy na noc ale ten ma specyficzną konsystencję ani ciężką ani lekką - trudną do określenia i mam po nim uczucie takiej mało czystej i mało komfortowej skóry. Pozostawia lekko lepki film ochronny który nie do końca do mnie przemawia ani w kremach do pielęgnacji dziennej ani w tych nocnych. W tej kategorii mam zdecydowanie innych faworytów - z tą esencją bez żalu się pożegnałam po jednym wymęczonym słoiczku.

Krem jak.krem, oczekiwalam.eiekszego nawilzenia I.odzywienia gdyz po ciezkich dniach w pracy I domu moja skora wiwczorem jest szara zmeczona I przesuszona. Po uzyciu kremu nie bylo rewelacji ladne opakowanie zapach I konsystencja niestety efektow brak

Ten krem to w 100% spełnienie moich oczekiwań! Długo poszukiwałam kremu, który będzie dobrze nawilżał, ale nie zapychał. Mam cerę suchą, ale niestety też ze skłonnością do trądziku, w związku z tym bardzo trudno znaleźć mi odpowiedni krem, który odpowiednio nawilży, ale nie przyczyni się do powstawania kolejnych niedoskonałości. Lekka konsystencja sprawia, że nie mam poczucia obślizgłej maski nałożonej na noc a buzia jest gładka w dotyku. Dodatkowo cudownie pachnie i jest mega wydajny. Naprawdę wystarczy tylko trochę kremu, aby spełnić marzenie o idealnie nawilżonej cerze. Ja używam od prawie roku i nie zamienię na nic innego. Kremu używam w zestawie z Soraya, Ideal Beauty, Lekki krem - esencja na dzień do cery mieszanej. Grzechem jest nie wspomnieć o stosunkowo niskiej cenie. Zdecydowanie polecam wszystkim wymagającym.

Szukałam kremu na noc, który poradzi sobie z cerą suchą, wrażliwą. To był kolejny zły wybór. W drogerii wybrałam go poprzez fajną zapowiedź producenta. To był pierwszy produkt tej firmy, jaki zakupiłam. Nadal będę próbować innych.

Krem nie zapycha, natłuszcza i nawilza skórę. Rano wyglada bardzo dobrze (mimo, że mam cerę problematyczną), jak gdybym trzymala przez noc maseczke. Przez to, że jest tłusty i nie wchłania sie szybko, lepiej jest zwiazywać włosy na noc, jesli się je myje wieczorem, zeby nie obudzić się z tlustymi strączkami przy twarzy. Przepięknie pachnie!

Jest to mój pierwszy produkt firmy Soraya, więc byłam ogromnie ciekawa. Niestety zawiodłam się. Krem w żaden sposób nie nawilżal mojej skóry, nie czułam żadnej ulgi. Produkt jest zamknięty w ślicznym słoiczku, który wygląda efektownie na półce i sprawia wrażenie "luksusowego". Zapach jest niczego sobie, dość przyjemny. Niestety nie polubiliśmy się.

Świetnie nawilża, nie podrażnia, idealny dla cery wrażniwej, Rano buzia wygląda zdrowo i promiennie. Po pierwszym opakowaniu, chcialam spróbować czegos nowego, również z soraya - moc olejków. Szybko wróciłam jednak do Ideal Beauty. Niezastąpiony!

Polecam, ponieważ na mim cera staje się sprężysta, odświeżona i zregenerowana! Ma bardzo ładny, przyjemny zapach. Twarz jest po nim gładka i rozświetlona. Sprawia wrażenie lżejszej, delikatniejszej.Krem świetnie się rozprowadza za sprawą lekkiej konsystencji i szybko wchłania co jest dla mnie bardzo ważne. Stanowi bardzo dobra bazę pod codzienny makijaż.

Dobry, mocno nawilżający krem na noc. Wystarczy nałożyć go odrobinę, bo jest bardzo gęsty, co nieco utrudnia nałożenie. Nie zostawia tłustej warstwy, skóra jest delikatna i promienna. Na pewno będzie przydatny zimą. Solidne i ciężkie opakowanie przeżyło spotkanie z podłogą. Na pewno nie jest to najlepszy krem na świecie, ale biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny warty wypróbowania.

Stosowałam z kremem/esencją na dzień. Nie zrobił na mnie wrażenia. Był po prostu OK. Po czasie - zapychanie... Dlatego nie zużyłam nawet całego opakowania. Czy wrócę? Nie wiem... ciężko stwierdzić. Dobry na pewno do pielęgnacji niewymagającej skóry.

Pierwsze opakowanie kupiłam kilka miesięcy temu i od tamtej pory nie używam innego kremu na noc jak Soraya ideal beaauty. Jeśli o mnie chodzi sprawdza się bardzo dobrze, cena jest w porządku i na pewno sięgnę po niego ponownie.

To zdecydowanie prawda, że poprawia wygląd skóry od pierwszego użycia. Krem zamknięty jest w ładnym szklanym pojemniczku, ma kwiatowy ładny zapach i bogatą kremową konsystencję. Jednak jest dość tłusty, przestraszył mnie świecący, tlusty film, jaki zostawił na twarzy. No ale to krem na noc, rano skóra się już nie świeciła, za to była gładka, miękka, rozpromiona. Wyglądała na dogłębnie odżywioną i nawilżoną. Faktycznie przy regularnym stosowaniu kremu efekt się utrwalał. Krem jest wydajny, staram się go nie nakładać za dużo, żeby nie obciążać skóry, choć nie zauważyłam żeby robił jej coś złego, ale nawet mała ilość porządnie odżywia skórę. Na razie przerwałam stosowanie, ponieważ jestem w ciąży, a krem zawiera niewskazany retinol, ale później na pewno do niego wrócę.

Krem jest ciężki przez co ciężko się rozprowadza i moja twarz bardzo się świeci po jego nałożeniu, ale jest na noc więc to nie ma dla mnie większego znaczenia. Zapach przyjemny. Skóra rano jest odświeżona i ładnie się prezentuje. Jak dla mnie działa.

Krem - esencja na noc przeznaczony jest do każdego typu cery. Krem mieści się w szklanym, ładnym pojemniczku. Posiada kremową, gęsta konsystencję w kolorze śnieżno –białym. Jest troszkę ciężki i tłusty, ale dosyć szybko się wchłania. Rano po przebudzeniu na skórze czuć jest nawilżenie, cera wygląda ładnie i promiennie. Nie ma uczucia przesuszenia jak to czasami bywa w przypadku mniej tłustych kremów. Krem ma bardzo ładny i przyjemny zapach Jestem zadowolona z kremu, tym bardziej, że mamy okres zimowy i moja cera potrzebuje teraz porządnego nawilżenia. W tym produkt sprawdza się bardzo dobrze. Jednakże jest to zwykły krem. Nie mogę stwierdzić, że moja cera nagle stała się bardziej zregenerowana czy gładka. Cena produktu. Ok. 23 zł.