NYX Professional Makeup Tame & Frame, Tinted Brow Pomade Pomada do brwi

Posiadam pomadę w najjaśniejszej wersji kolorystycznej. Blonde to kolor jasnego brązu, a więc idealny dla jasnych i średnich blondynek. Wydaje mi się, że dla ciemnych blondynek i jasnych szatynek może być za jasny. Odcień jest idealnie wyważony, bo neutralno-chłodny, nie znajdziemy w nim żadnych rudych ani siwych tonów. Aplikuje ją przy pomocy pędzla Hakuro H85. Pomada jest bardziej miękka aniżeli twarda. Nie potrzeba wiele wysiłku by nabrać ją na pędzel, rozprowadza się jak masło. Słyszałam, że z czasem pomady twardnieją więc staram się wykonać makijaż brwi szybko. Mimo że jest to mój pierwszy produkt tego typu nie miałam najmniejszego problemu z uzyskaniem przy jej pomocy naturalnego efektu podkreślenia brwi bez karykaturalnego przerysowania, a z tym dotychczas kojarzyły mi się pomady do brwi, więc polecam ją dla osób początkujących. Wszelkie ubytki w brwiach zostały uzupełnione podobnie jak przy użyciu cienia do brwi. Po nałożeniu odpowiedniej ilości przeczesuję brwi szczoteczką. Ze względu na płynną a nie sypką konsystencję pomada w przeciwieństwie do cieni do brwi ma silniejszą pigmentację co docenią osoby, które potrzebują co nieco dorysować. Rzecz jasna można nią uzyskać również efekt mocno podkreślonych brwi. Data ważności od otwarcia wynosi 6 miesięcy. Podejrzewam, że 5g spokojnie wystarczy do tego czasu. By pokryć obydwie brwi kolorem potrzebowałam zanurzyć pędzel kilkukrotnie. Nabieram mało produktu więcej razy, aby mieć pewność, że efekt będzie naturalny. Jak na razie zużycia prawie nie widać. Kompletnie nie czuję jej na brwiach, jest bardzo lekka. Już wcześniej miałam jeden produkt do brwi tej firmy po którym brwi zamieniły się w skorupę, więc ten jest pozytywnym zaskoczeniem. Nawet dotykając brwi palcami nie wyczuwam żadnego elementu obcego, który by mnie drażnił. Pomada znajduje się w kwadratowym, przezroczystym opakowaniu z czarną zakrętką w kształcie koła, co wygląda ładnie i elegancko. W składzie znajdują się silikony, witamina E, pigmenty. Pewnie dzięki silikonom tak przyjemnie się nią pracuje. Producent deklaruje, że jest wodoodporna. Sprawdziłam to polewając pomadę wodą nad kranem i pozostała na swoim miejscu. Jeśli chodzi o ścieralność, to nie mam nawyku dotykania brwi w ciągu dnia, ale przejeżdżając palcami po brwiach czy to po swatchu na ręce trudno jest ją tak łatwo zetrzeć. Bez problemu za to mogę ją zmyć przy użyciu olejku do demakijażu. Cenowo w trakcie promocji wypada korzystnie, na szczęście można ją kupić w wielu miejscach. Spełnia wszystkie moje oczekiwania.

pomada j ma cudowny kolor i pieknie wygada na brwiach , ladnie i dlugo sie utrzymuje wloski idealnie leza , jest kilka odcieni wiec kazda cos dla siebie znajdzie :) szybko i latwo sie nia pracuje i naprawde na dlugo wystrcza:)

Jeżeli chodzi o tą pomadę to zdecydowanie bezkonkurencyjna, bardzo dobra jakość oraz trwałość, jak w większości przypadków nie zawiodłam się na NYX bardzo dobrze pracuje się produktem oraz szybko, trzyma się do momentu zmycia

Miałam dość spore nadzieje związane z tą pomadą, niestety bardzo się rozczarowałam. Trudno się z nią pracowało, miała bardzo nieprzyjemną formułę. Praktycznie nie dało się jej równomiernie nałożyć na brwi, bardzo długo to trwało. Kolor najjaśniejszy ładny, idealny dla blondynek, ale to niestety jedyna zaleta tego kosmetyku. Szkoda, był potencjał.

Ładny kolor, ale mam wrażenie, że jest nieco toporna w pracy z nią. Być może wymaga odpowiednich umiejętności i wtedy się poddaje :) Efekt utrzymuje się jednak długo, jest dość wydajna.

Na początku była fajna, lecz po częstych otwarciach słoiczka pomada zrobiła się bardzo sucha. Pomadę nakłada się ciężko, robiłam to skośnym pędzelkiem do brwi. Robi coś w rodzaju grud, dosyć słabo widoczna na brwiach, trochę trzeba się namachać pędzlem. Wcale nie jest wodoodporna, tak jak zapewnia nas producent, szybko schodzi. Przy poprawkach po przejechaniu pędzelkiem w tym samym miejscu produkt zanika. Produkt wydajny, lecz cena wygórowana.

Pomady używam już od dłuższego czasu, od kiedy ją odkryłam stała się moim ulubieńcem. W międzyczasie testowałam różne produkty tego typu, jednak zawsze wracałam do tej pomady. Jest mega trwała, łatwa w aplikacji, ma idealny dla mnie kolor (odcień chocolate), jest wydajna. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, jest fakt, że nigdy nie udało mi się skończyć produktu, zanim zaczął wysychać, ale tutaj na ratunek przychodzi kropelka duraline z inglota i wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Pomade dotrwałam na promocji w rossmanie, ogólnie nie korzystałam jeszcze z produktów NYX'a , ale jeżeli są tak świetne jak ta pomada to muszę je przetestować! Opakowanie - niewielki, zgrabny słoiczek aczkolwiek myślę że produktu wystarczy mi na długi czas, sprawia wrażenie wydajnego, gdyż już niewielka ilość produktu wystarcza na pomalowanie brwi. Konsystencja bardzo przyjemna, masełkowata, fajnie się nakłada. Należy obchodzić się delikatnie przy malowaniu gdyż można przesadzić z efektem :D kolor ( ja posiadam Espresso) jest dość mocny, ale przy lekkich ruchach można otrzymać ładnie pomalowane brwi, ja przy jednej "warstwie" jestem już bardzo zadowolona, ale na końcówkę brwi dokładam jeszcze trochę produktu i wtedy już wgl jest bajka! Brwi wyglądają wtedy mega profesjonalnie. Na pewno kupię kolejne opakowania! Pomada jest trwała, nie ściera się, łatwo się nią pracuje, mój kolor jest idealny - chłodny brąz. Wcześniej malowanie brwi bylo moją zmorą, najdłużej w całym makijażu mi z nimi schodziło, a teraz "szybka akcja" a przy tym piękny efekt! Żałuję, że wcześniej nie zaopatrzyłam się w ten produkt. POLECAM z całego serduszka!

Przykładam dużą wagę do produktów do brwi - moje są w miarę gęste, ale niestety włoski są jaśniejsze + końce rzadsze. Pomadę odkryłam niedawno, szybko zaopatrzyłam się w dwa odcienie - chocolate oraz brunette. Sama konsystencja pomady - marzenie. Jest ,,miękka", pracuje się z nią tak łatwo, że aż sama się zdziwiłam, że nie muszę już zdzierać produktu z całej siły i dodawać do niego duraline. Sam rozmiar pomady - niewielki, ale wydaje mi się, że wystarczający - nie trzeba jej dużo nakładać, ,bo ma dobrą pigmentację. Aby nie przesadzić - polecam stopniowo nakładać ją mniejszymi ilościami niż od razu walnąć szpachlę na brwi :D A teraz rzecz najważniejsza - kolory. Jestem fanką chłodnych odcieni, jeżeli chodzi o brwi oraz bronzery (nie lubię tej rudości wybijającej się z produktu). Wcześniej miałam pomadę Freedom w odcieniu blonde (mam brązowe włosy, ale to był dobry, chłodny odcień) - topornie się ją nakładało, ale czego się nie robi dla tego chłodnego odcienia... :) Tutaj, jeśli chodzi o Nyxa, kolory są jednak trochę cieplejsze - mimo to przekonałam się do tego efektu. Odcień chocolate znakomicie nadaje się na zrobienie sobie delikatnych i nieprzerysowanych początków brwi oraz wypełnienia przestrzeni między włoskami (bardziej lub mniej, jak kto lubi). Ten drugi odcień brunette raczej stosuję na końce. Jednak uważam, że spokojnie można poradzić sobie tylko z jednym odcieniem na całą brew - chocolate jest troszkę jaśniejszy i cieplejszy niż brunette. Brwi po użyciu pomady wyglądają wybitnie dobrze, jednak kusi mnie zakup trzeciego odcienia espresso, który ponoć jest dużo chłodniejszy :) Polecam zamawiać w drogeriach internetowych, jest taniej :)

Ta pomada to moja nowa miłość. Mogłabym wziąć z nią ślub i obiecać jej wierność do grobowej deski. Po kilku pomadach innych firm, zrezygnowana trafiłam na tą, gdyż była za jakieś 22 zł w Rossmannie. Specjalnie pojechałam po nią do centrum handlowego podczas wycieczki do Warszawy, bo u mnie w mieście już jej w tej cenie nie było. To się nazywa desperacja. Ale było warto.

Kupiłam ją w Rossmannie na promocji za ok. 23 zł. Nie miałam jeszcze styczności z marką NYX. Ta pomada jest moim pierwszym kosmetykiem z tej firmy i moje pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Posiadam kolor Espresso. Konsystencja nie jest bardzo masełkowa natomiast jest przyjemna w użyciu. Ta pierwsza warstwa jak mamy nową pomade jest trochę sucha natomiast już pod tą warstwą jest naprawdę fajna konsystencja. Pomada dobrze się nakłada, lekko zastyga, nie rozmazuje się i jest trwala. Polecam

Pomadę zakupiłam po raz pierwszy 2 lata temu i do tej pory uważam ją za jedną z najlepszych. Jest trwała, ma piękny chłodny odcień (kolor espressso), wydajna, można nią wykonać zarówno delikatny jak i mocniejszy makijaż brwi, ładnie uzupełnia braki w brwiach, fajnie napigmentowana i łatwo się z nią pracuję. Pierwszy słoiczek wystarczył mi na ponad rok przy codziennym, dosyć obfitym stosowaniu.

Pomada jest bardzo trwała, nie zasycha, bardzo wygodnie się nią pracuje. Ładnie wygląda przy delikatnym jak i mocniejszym makijażu. Testowałam dużo pomad, jednak ta jest najlepsza. Cena też nie jest jakoś specjalnie wygórowana.

Jest to pomada do brwi z tych delikatniejszych i nie "przepigmentowanych" nie każdemu będzie to odpowiadać, ale mi akurat pasuje bo potrzebuje tylko uzupełnić luki już w dość bujnych brwiach. Odcień o raczej neutralnej tonacji szkoda, że nie chłodniejszy, a taki się wydawał na swatchach, za to faktycznie jasny. Pomada jest też bardzo wydajna. Niestety konsystencja jest zbyt sucha, topornie nakłada się na pędzelek i utrudnia to aplikację, można podratować się duralinem, ale wydłuża to jej czas, mając pisak lub kredkę zrobię to szybciej, a rano jak wiadomo każda sekunda się liczy, więc polecam tylko gdy mamy czas na takie zabawy np. przed jakimś większym wyjściem gdy chcemy by brwi były precyzyjnie wyrysowane i jednocześnie naturalne

Pomada to ostatnio mój ulubieniec. Niestety nie sprawdzi się każdemu. Jestem brunetką o prawie nie widocznych brwiach, mam dość delikatną urodę. Lubię czasem poszaleć z makijażem i do tego ona jest idealna. Pomada jest średnio napigmentowana co ma swoje plusy i minusy - jeżeli chce zrobić delikatny makijaż to również zrobię delikatne brwi, a z drugiej strony przy mocniejszym makijażu, mocniejsze brwi też zrobi ( przy większym pracowaniu ) Także nie polecam tej pomady osobom z CIEMNYMI oraz GĘSTYMI brwiami. Produkt długo utrzymuje się (mam problemy z trwałością kosmetyków) , ma ładne opakowanie oraz przyjemną konsystencje.

Pomada jest tylko ok. Nie sa mocno napigmentowane wiec ja jako blondynka uzywam kolor chocolate. Teraz jak w koncu zdecydowalam sie w koncu kupic pomade z abh, to juz uzywam nyxa mniej jako ze naprawde widac roznice w jakosci produktu. Nie jest to zla pomada i pewnie jesli nie zdecydowalabym sie kupic abh, to nadal bym jej uzywala.

Kupiłam ją z polecenia pani w douglasie. Wybrałam wersję najjaśniejszą BLONDE. Ma piękny jasny kolor, i całkiem niezłe plastikowe opakowanie. Jest kompletnie nie trwała i w miejscu nałożenia pomady przy kolejnym przejechaniu pędzlem całkowicie zanika. W ciągu dnia kruszy się i roluje.

Za te pieniadzę można kupić zdecydowanie lepszy produkt. Jestem fanką marki Nyx i produktów do brwi, więc oczywiście musiałam przetestować ich pomadę. Jest to niestety moje największe rozczarowanie jeżeli chodzi o kosmetyki Nyx