Affect Profesjonalny utrwalacz makijażu w sprayu 

Dla mnie produkt bez szału. Nie zauważyłam szczerze powiedziawszy lepszej trwałości makijażu po użyciu tego sprayu. Do tego uważam, że nie jest dobry do codziennego stosowania ponieważ może wysuszać skórę. Jest trochę jak lakier do włosów i po spryskaniu twarzy czułam niekomfortowe ściągnięcie. Raczej produkt do stosowania na większe wyjścia chociaż w moim odczuciu nie przedłuża trwałości makijażu w jakimś wielkim stopniu.

Przede wszystkim uwielbiam ten produkt za atomizer w sprayu, jest to bardzo wygodne rozwiazanie, produkt tworzy na skórze niewidoczną powłokę i nie zostawia na twarzy „kropli”, ani mokrej warstwy jak większość produktów do utrwalania makijażu. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia, świetnie utrwala makijaż. Jedyny minus to zapach, ponieważ produkt śmierdzi jak lakier do włosów.

W sezonie jesienno-zimowym wśród moich kosmetyków nie może zabraknąć fixera w formie sprayu. Wypróbowałam już większość dostępnych na rynku i musze przyznać, że ten z Affect jest jednym z moich ulubieńców. Bardzo dobrze utrwala makijaż, dozuje dobrą ilość produktu i nie robi plam, czy dużych kropel. Na twarzy nie mogę powiedzieć że jest niewyczuwalny, ale z pewnością nie jest to uczucie lakieru do włosów, jak to lubi się zdarzać w przypadku produktów tego typu. Zapach jest dosyć przyjemny, nie ma jednak co oczekiwać od fixera w sprayu, że będzie pachnieć perfumami ;) Podsumowując: świetnie utrwala makijaż, dobrze dozuje produkt i jest wydajny. Zużyłam już 3 opakowania, 4 właśnie rozpoczęte.

Na początku fixer jest fajny, wstrzymuje klejenie się twarzy, utrwala. Niestety mega szybko zaczynam się świecić, a cienie na powiekach zaczynają się ważyć, mimo, że leżą na glitter primerze. Jak to możliwe, nie mam pojęcia. Jak to możliwe, że moja sucha cera po tym zaczyna się przetłuszczać na powiekach, nie mam pojęcia tym bardziej. Dziwny fixer, po tym z hean tak nie było... Widocznie moja twarz nie lubi tego spraya.

Jest to produkt, który używam na wyjścia do utrwalenia makijażu. Ma formę sprayu, nie jest mokry, nie zostawia mokrych kropek na twarzy. Po spryskaniu jest lekkie uczucie ściągnięcia, ale po chwili to mija. Ładnie utrwala makijaż na wiele godzin. Do tego ma świetną cenę jak na tego typu produkt.

Fikser znajduje się w czarnej puszcze, w sprayu. Jest to kosmetyk do zadań specjalnych, nie na codzień. Używam na wielkie wyjścia, gdy potrzebuję skutecznego i ekstremalnego utrwalenia makijażu. Po wykonanym makeupie, z odległości około 30cm spryskuję twarz, z zamkniętymi oczami i wstrzymanym oddechem. Kosmetyk przypomina lakier do włosów, tyle, że jest do twarzy. Tworzy bezbarwną powłokę, która utrwala i chroni makijaż. Idealny na deszcz, mróz, śnieg, upały. Łatwo go zmyć płynem miceralnym.

Długo szukałam produktu do utrwalania makijażu w przestępnej cenie, który będzie spełniał swoje zadanie, ale nie będzie niepotrzebnie obciążał skóry i powodował nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Atomizer tworzy idealną mgiełkę, bez dużych kropli co jest jego dużą zaletą. Dobrze sprawdza się zarówno w przypadku większych wyjść, jak i w szczególnie pracowite dni, gdy zależy nam żeby nasz make-up utrzymał się jak najdłużej.

Zamówiłam ten produkt z ciekawości ponieważ wielokrotnie słyszałam, że jest naprawdę dobry. Nie zawiodłam się. Produkt ma bardzo poręczne opakowanie, jest bezzapachowy i przede wszystkim idealnie spełnia swoje zadanie. Lubię w nim też to, że nie daje uczucia "spięcia" na skórze. Polecam wszystkim! Profesjonalni wizażyści będą tym kosmetykiem zachwyceni! Każdej z nas przyda się też w domowej kosmetyczce. Do kupienia przez internet.