7th Heaven Creamy Coconut Hydrating Face Mask Nawilżająca maska kokosowa

Mam generalnie mocno pod górkę z maseczkami z tej firmy, ale ta jest wyjątkowym bublem. Piecze, swędzi i nie działa - mówiąc najprościej. Ostrzegam szczególnie posiadaczy cery wrażliwej czy takiej szczególnie wymagającej, bo myślę, że można sobie zrobić niezłe kuku. :(

Maseczka nie nawilza, zastyga na twarzy I powoduje uczucie duzego sciagniecia. Twarz po niej piecze, oczy lzawia w trakcie aplikacji. Bubel, nie bylam w stanie wykorzystac jej do konca.

Kiedyś już jej używałam i wiem, że wypadła średnio, ale postanowiłam dać jej drugą szansę, która też niestety nie została wykorzystana. Maseczka ma ładne opakowanie, jak każda z tej serii. Kremowa, przyjemna konsystencja, wystarcza na 2 użycia. Niestety bardzo piecze podczas całego czasu aplikacji. Kompletnie nie zauważyłam żadnego nawilżenia, ba – suche skórki stały się bardziej widoczne, a i skóra przez dłuższy czas była czerwona, podrażniona i rozpalona.

Maseczka jest często w promocji i łatwo dostępna. Kupiłam ja w Biedronce za parę złoty. Konsystencja i zapach maseczki nawet ładna, można szybko ja zmyć z twarzy. Żadnych efektów po jej zastosowaniu nie zauważyłam oprocz zaczerwienienia i pieczenia twarzy. Dodam że cerę mam mieszana i nie występują u mnie podrażnienia. Nie kupię jej ponownie ze względu na pieczenie.

Maseczka jest wydajna, często w promocji, łatwo dostępna. Za każdym razem po nałożeniu maseczki piekła mnie twarz, więc może dla wrażliwych skór się nie nadawać. Konsystencja przyjemna, lekka, łatwo się zmywa, ale niestety tylko delikatnie nawilża. Mimo pieczenia, skóra nie jest czerwona ani podrażniona. Raczej nie kupię ponownie ze względu na pieczenie, co nie jest przyjemne.

Jej zadaniem jest nawilżenie ale nie miałam możliwości tego sprawdzić. W trakcie nakładania maseczki skóra zaczęła mnie strasznie piec i szczypać ale na początku stwierdziłam ale może zaraz przestanie i nakładałam dalej. Po nałożeniu jej na całą twarz już zaciskałam zęby. Niby powinno się ją trzymać 15 minut ale ja nie wytrzymałam nawet 2 minut. W miejscach gdzie była nałożona jako pierwsza szczypało już tak że wymiękłam. Szybko ją zmyłam. Miałam tak czerwoną buzię jak jeszcze chyba nigdy w życiu. Na pewno do Niej nie wrócę. I zapach też był jakiś dziwny. Nie kupię jej więcej.

Przed masteczką standardowo robiłam peeling, nie wiem czy to był błąd, ale -- JAK TO PIEKŁO. Na odwrocie opakowania napisane jest "non-drying". Stwierdziłam że zagryzę zęby bo "może zaraz przestanie tak piec" i po minucie miałam całą twarz ściągniętą bo to ustrojstwo zaczęło zasychać tworząc skorupę jak glinka. WTF? To już jest zwykłe okłamywanie, będę pamiętać, żeby nic nigdy więcej z tej firmy nie kupować. Duże opakowanie więc jakby ktoś chciał stosować więcej niż raz to spokojnie starczy....ja resztę wyrzuciłam do kubła.

Maska pachnie obłędnie. Zapach kokosa jest bardzo intensywny. Działa dobrze ale bez ogromny rewelacji, nawilża skórę, odświeża. Opakowanie jest obfite, można 1 saszetkę użyć kilka razy. Niestety podczas jej używania, skóra piecze.

7th heaven maseczka kokosowa powiem tak skóra po niej jest nawilżona ale bez szału oczywiście każda z nas lubi inny efekt . Twarz jest matowa , gładka ale są lepsze :) Jedynie zakochałam się w jej zapachu :)

Maseczki tej firmy kuszą mnie wyglądem, apetycznie wyglądają, są po prostu ładne wizualnie przykuwają uwagę.  Opakowanie ma 15 ml także sporo i starcza na obfite dwie aplikacje. Po otwarciu poczułam przyjemny kokosowy zapach, delikatny, naturalny z jakaś nutka w tle. Konsystencja maski : biała, gęsta. Łatwo się ja rozsmarowywuje na twarzy. Niestety po nałożeniu czuje od razu dosyć mocne pieczenie na twarzy. Jest to dla mnie niekomfortowe, ale wytrzymuje do konca. Maseczka mnie nie podrażniła, ale czekanie z nią około 15min tak jak pisze producent nie należało do najprzyjemniejszych. Użyłam jej tak jak pisałam dwukrotnie, byłam już wtedy nastawiona do pieczenia. Jeśli chodzi o rezultat, maska fajnie oczyscila, trochę nawilzyla, chociaz mnie takie saszetki nigdy nie nawilzaja, cera była wygladzona, na prawdę ładnie wyglądała. Trochę jestem rozczarowana..... I na koniec dodam,że bardzo, bardzo rzadko uczula/podrażnia/piecze mnie jakaś maska, mam odporna na to twarz, a tutaj widocznie musi być coś nie tak.

Uważam,że jest świetna nie tylko cudnie pachnie niczym Rafaello ale też świetnie działa na moją skórę. Żadna maseczka nie miała tak wspaniałego nawilżenia, moja skóra po niej jest jak pupa niemowlaka. Skóra jest także idealnie oczyszczona. Saszetka starczy na przynajmniej trzy użycia, na pewno dokupię więcej opakowań, bo jest to moje maseczkowe odkrycie .

Maska przepysznie pachnie, miałam ochotę co nieco podjeść :-) Po wielu kosmetykach z roślinnym składem dostaję uczulenia a tutaj tego nie było, za co duży plus.

Przede wszystkim maska pachnie cudownie. Sam zapach już mnie tak odpręża, że wiem, że nie mogę się nigdy doczekać aż jej użyję. Buzia jest nawilżona, przyjemna w dotyku, delikatnie napięta. Maska nie wysycha, więc należy do tych, które lubię najbardziej. Minusem jest to, że nie zawsze jest dostępna. Wystarcza mi na ok. 3 aplikacje. Żałuję, że nie sprzedają ich w większy opakowaniach np. w formie tubki.

Skusiłam się na tę maskę głównie ze względu na uwielbianego przeze mnie kokosa. I rzeczywiście,maska pięknie tym kokosem pachnie,można wyczuć,że jest on nieco "uchemiczniony",nie jest to czysty kokos,niemniej jednak jest to dość przyjemny zapach. Konsystencja jest przyjemnie kremowa,przez co maskę się łatwo nakłada i zmywa,opakowanie standardowe,produktu jest dość dużo,więc albo można zużyć ją na dwa razy,albo nałożyć jedną grubą warstwę na raz. Maska po nałożeniu trochę szczypie skórę,ale uczucie to przechodzi.Skóra po zmyciu maski jest nawilżona,lekko rozjaśniona,ale nic poza tym,nie ma żadnego efektu 'wow'.Jest raczej taką średnią maską,która cudów nie działa.

Jestem wielką fanką masek z tej firmy, ale ta mnie zawiodła. Nie można odmówić jej pięknego zapachu, wyraźnie było czuć kokos, konsystencja - bardzo kremowa i przyjemna w dotyku. Niestety po nałożeniu zaczęła mnie piec (nie był to duży ból, ale na tyle by wywołać dyskomfort), a zapach (?) sprawiał że dosłownie łzawiłam. No i nie było wielkiego efektu, a szkoda. ZALETY: - zapach kokosowy. naprawdę ładny. - kremowa konsystencja - ciekawe opakowanie - jasno rozpisany skład WADY: - szczypał zarówno w skórę jak i w oczy - niezbyt widoczny efekt Raczej po niego już nie sięgnę, ale mają też inne, bardziej skuteczne maski.

Zalety: + gęsta, kremowa konsystencja + bardzo ładnie pachnie kokosem, który uwielbiam plus czekolada + bardzo dobrze się rozprowadza + skóra po zmyciu jest gładka i nawilżona Działanie jest raczej słabsze niż mocniejsze.

+ zabawne opakowanie + wydajna, mi wystarczyła na 2 razy + gęsta konsystencja + pięknie pachnie kokosem + skóra jest nawilżona i odżywiona + nie powoduje powstawania zaskórników Bardzo lubię maski tej firmy, mają duży wybór, każdy znajdzie coś dla siebie :)