L'Oreal Paris Czysta glinka, Żel do mycia twarzy detoksykujący 

Kosmetyk z węglem był pierwszym żelem z serii czystej glinki, który spodobał mi się najbardziej z 3 dostępnych opcji. Ma świetny zapach, lekką konsystencję żelu który w trakcie mycia, połączony z wodą zmienia się w białą piankę. Świetnie poradził sobie z zmyciem makijażu oraz niedoskonałościami. Bardzo dobrze zwęża pory i usuwa zaskórniki. Po umyciu twarz jest odświeżona, miękka w dotyku i napięta. Żel jest skuteczny i delikatny dlatego świetnie sprawdza się w codziennej pielęgnacji. Z serii trzech żeli moim zdaniem detoksykujący węgiel jest najlepszy!

Ten żel jest okropny i złośliwy! Okropny bo: śmierdzi, toporny w użytkowaniu, rezultaty nie wynagradzają tego wysiłku. Złośliwy bo: nie chce się skończyć! Męczę ten żel już tyle czasu, że aż przyszłam tutaj wylać swoją frustrację. Jak nie jestem wrażliwa na zapachy kosmetyków, nawet do smrodu kremów do depilacji potrafię się przyzwyczaić, tak zapach tego produktu jest dla mnie tak nieznośny, że każde użycie to męka. Toporny w użytkowaniu - niby się pieni, niby domywa, ale jest to po prostu trudny kosmetyk we współpracy. Rezultaty - średnie, umyje co ma umyć, nie zaszkodzi, ale czy wynagradza te wszystkie niedogodności? Nie. Czekam aż mi się ta tubka skończy i będę mogła o nim zapomnieć!

Testowałam trzy żele z tej serii i ten okazał się być moim ulubieńcem. Nabyłam go, jak pozostałe, podczas zakupów w Biedronce. Żel jest zapakowany w podłużną, wąską tubkę. Mi wygodnie się z niej korzystało. Zapach nie należy do najpiękniejszych, ale też nie straszy. Ciężko mi go do czegoś porównać. Konsystencja rzadka, choć nie wodnista. Produkt fajnie się rozprowadza, dobrze pieni. Żel daje poczucie dogłębnego oczyszczenia. Cera jest mocno odświeżona, pozostaje jednak miękka i delikatna, więc produkt nie wywołuje jej napięcia. Kosmetyk niweluje sebum i przyczynia się do realnego zmniejszenia widoczności porów. Przy swoim mocno oczyszczającym działaniu pozostaje jednak subtelny dla skóry. Ja używałam go raz dziennie -albo rano, albo przy wieczornym oczyszczaniu. Myślę, że dwukrotne użycie go w ciągu dnia mogłoby na dłuższą metę nieco podsuszać cerę. Podsumowując, uważam ten żel od firmy L’Oreal za bardzo udany produkt. Na pewno sprawdzi się przy cerach mieszanych i tłustych, może być natomiast nieco za agresywny dla suchych skór lub wrażliwców.

Żel kupiłam za zawrotną cenę 2,99zł ze stojaka wyprzedażowego w Rossku pewnie ok. pół roku temu. W sumie nie miałam dotychczas żelu z węglem i glinką, w ogóle czarnego., no to czemu nie. Użyłam go od razu, spodobał mi się więc chciałam dokupić zapas, ale na następny dzień wymiotło i już się nie załapałam ;) Nie szkodzi, tego dalej męczę, więc jest dość wydajny ;) Cena regularna (ok. 25zł) nie kusiła mnie, bo znam świetne żele do mycia twarzy do 15zł. Mam cerę mieszaną, typowo tłusta strefa T, suche policzki, nieco wrażliwą. Żelu używam wieczorem, podczas prysznica/kąpieli i nie brudzi mi wanny, gorzej jest w przypadku maski ;) Jest dość rzadki w swojej konsystencji, czarny, natomiast podczas mycia kolor znika. Oczyszcza bardzo dobrze, zostawia skórę miękką, gładką, ale czy rozświetloną to niekoniecznie. Natomiast dzięki tej zmiękczającej woalce nie zostawia twarzy ściągniętej. Żel jest poprawny, ale jak już mówiłam, znam lepsze - lepiej oczyszczające i tańsze.

Przyznam, że nieźle oczyszcza buźkę - jest gładka, rozświetlona, zwęża pory i inne potwory :P Im dłużej używam tym coraz bardziej widać, że efekt poprawy cery jest coraz bardziej widoczny. Zapach średnio mi pasuje, ale jest mało intensywny całe szczęście. Lekko się pieni, przyjemnie się go rozprowadza, a jak przypadkiem dostanie się do oka to nie szczypie jakoś szczególnie. Spora wydajność, cena całkiem ok :)

Żel znajduje się w plastikowej, półprzeźroczystej tubie, co ułatwia nam kontrolowanie jego zużycia. W konsystencji jest taki półpłynny. Ma przyjemny zapach glinki, który ja osobiście bardzo lubię i czarny kolor, co niestety sprawia, że żel bardzo brudzi. Używałam go codziennie, dwa razy na dzień przy użyciu szczoteczki sonicznej i jestem bardzo zadowolona z jego działania. Przede wszystkim jest to żel, który fajnie i dokładnie oczyszcza buźkę, jednocześnie nie pozostawiając jej napiętej i przesuszonej. Skóra po jego użyciu była gładka, przyjemnie miła w dotyku i delikatnie rozjaśniona. Żel był także wydajny - już niewielka jego ilość przy użyciu szczoteczki wystarczyła na oczyszczenie całej twarzy. Niestety ostatnio zauważyłam, że jest coraz trudniej dostępny i został wycofany chociażby z Rossmanna :( Mimo to, na pewno będę na niego polować, ponieważ jest na prawdę godny uwagi.

Skóra po umyciu jest widocznie i odczuwalnie oczyszczona, odświeżona i rozświetlona. Mimo czarnego koloru ;) Nie podrażnia. Najlepszy żel do mycia twarzy jakiego używałam.

Ja dobre kosmetyki przeważnie kupuję przez przypadek. Gdy przed Nowym Rokiem byłam na ostatnich większych zakupach w Biedronce, to w standzie obok kas rzucił mi się w oczy żel do mycia twarzy z Loreala za 10 zł. Z ciekawości kupiłam. Szczególnie że maseczki glinkowe z tej serii są jednymi z moich ulubionych. Potem przyjaciółka mi powiedziała że w normalna cena tych żeli oscyluje w granicach 25 zł, i teraz gdy chce go sobie odkupić już nigdzie nie mogę go stacjonarnie znaleźć. Bardzo szkoda. Bo to jest bardzo dobry żel. Dokładnie oczyszcza, koi skórę zmęczoną po całodziennym noszeniu makijażu, nie podrażnia, nie wysusza. Zapach jest bardzo ładny i miły dla nosa. Kosmetyk jest wydajny i ma wygodne opakowanie. Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej, i jest dla niej zbawienny. Nic mnie nie zapycha ani się nie wyświecam po półgodzinie. Jeden z moich nowych ulubieńców.

Potwierdzam wiekszosc zamieszczonych tu opinii, ten zel jest super! Zawsze szukam zelu na tyle lagodnego, zeby nie sciagal mi skory, ale na tyle tez skutecznego, zeby dobrze ja oczyszczal. Chyba znalazlam swoj holy grail. Zel spelnia obietnice producenta, jest wydajny i lagodny dla skory. Cena takze przystepna. Zapach mnie nie drazni. Moge tylko polecic.

Bardzo dobry żel! W ogóle ta serial L'Oreala bije na łopatki. Produkt tak jak obiecuje producent oczyszcza i to spektakularnie. Używam go jakoś drugi tydzień i jestem zadowolona. Potrzeba naprawdę niewielkiej ilości, aby porządnie umyć twarz po zmyciu makijażu. Trzeba się jednak liczyć z tym, że przez pierwszy okres jego użytkowania dosłownie wszystko "wychodzi", wszelkie pryszcze, brudy i inne rzeczy - jest jeden wielki wysyp na twarzy, który stopniowo maleje. Ja jeszcze jestem na etapie dogłębnego oczyszczania. Myślałam, że to za mną a jednak widać, że siedziało tego sporo, skoro coś tam jeszcze od czasu do czasu wyłazi. Ale czy nie warto się przemęczyć, aby potem mieć spokój? Zdecydowanie warto. Ja dawno nie miałam aż takiego wysypu na twarzy, nawet przy regularnym stosowaniu maseczek z glinką czy węglem. Myślę, że efekt końcowy będzie satysfakcjonujący. Podsumowując, polecam. Przy użytkowaniu długoterminowym i regularnym zdecydowanie wychodzi na plus, mimo jego ceny. Nie oszukujmy się na zwykły, drogeryjny żel 25 PLN to dosyć sporo, ale tu jednak idzie to przeboleć przy efektach.

Produkt ten trafił do mojego koszyka przez przypadek ale po pierwszym użyciu już wiedziałam, że będzie ze mną już na zawsze. Jeszcze po żadnym produkcie nie zauważyłam takiej zmiany na swojej cerze jak po tym cacku. Na codzień borykam się z trądzikiem (choć teraz mogę napisać, że borykałam się) i po tym żelu wypryski znikają w mgnieniu oka i zatrzymuje ich pojawianie się. Dawno moja cera nie wyglądała tak dobrze. Oczywiście zdarzają się pojedyncze wypryski ale bardzo rzadko. Jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu powstał produkt, po którym nie wstydzę się chodzić bez makijażu.

Uwielbiam ten żel! Ekspresowo odświeża skórę i nadaje jej blask. Przeznaczony jest do codziennego stosowania. Ja używam go rano jako pierwsze przemycie twarzy , przed nałożeniem kremu. Kupiłam go w promocji w hebe więc cena była uczciwa co do jakości. Minusem jest jedynie opakowanie trudne do stosowania bo żel znajduje się w tubie i ciężko wycisnąć optymalną ilość (albo za dużo, albo za mało).

Bardzo fajny produkt produkt do twarzy. Dobrze oczyszcza twarz. Zapewnia świeżość i delikatność po użyciu produktu. Bardzo lubię produkty loreal! I polecam każdemu!

Przygodę z czystą glinką zaczęłam od maseczek- z węglem i z czerwoną algą, a że okazały się świetne dokupiłam takie żele. O ile czerwony okazał się potwornie wysuszający, ten jest wspaniały! Żel ma rzadką konsystencję, ale nie wylewa się sam z tubki. Mimo tego jest bardzo wydajny- na umycie twarzy i szyi wystarczy kropla. Doskonale się pieni, łatwo się spłukuje i nie brudzi umywalki. Skóra po nim jest odświeżona, wygładzona i stonowana. W przeciwieństwie do czerwonego ten żel nie tylko oczyszcza pory, ale również je zamyka. Po umyciu skóra jest ciut przesuszona, ale po przetarciu tonikiem i nawilżeniu w ogóle nie zostaje po tym śladu. Jedyne co mi przeszkadza to niewygodna tubka- wysoka i wąska, przez co jest bardzo niestabilna i okropny zapach- jak stary krem do golenia z aluminiowej tubki, który przeleżał 10 lat na dnie szuflady. Ale zapach nie utrzymuje się na skórze po spłukaniu żelu, a niestabilność tubki nie wpływa na działanie, więc nie odejmuję gwiazdek i kupię go jeszcze nie raz.

Swoją rolę spełnia dobrze - skutecznie oczyszcza skórę z sebum i resztek makijażu, jednak osobom posiadającym skórę wrażliwą (taką jak moja) nie polecam do stosowania codziennego, ponieważ mocno ją wysusza. Osobiście stosuję raz na jakiś czas, szczególnie po podróżach i makijażu wieczorowym, kiedy potrzebuję bardziej "agresywnego" czyszczenia porów, jednak równie dobrze radzi sobie z tym zwykłe mydło siarkowe (a jest dużo tańsze). W dodatku preparat ten bardzo brudzi zlew i ubranie.

Skusiłam się na ten żel ze względu na promocję, przekonana, że zrobiłam interes życia. W końcu żel o takiej cenie regularnej i takim składzie musi być świetny, czyż nie? Uwierzyłam w zapewnienia o idealnym oczyszczeniu, od razu spisałam na straty "rozświetlenie", bo często takie stwierdzenia można włożyć między bajki. Żel oczyszcza dość dobrze, nie jest to jednak efekt, który uzyskuję stosując tańsze żele o podobnym składzie. Dobrze się pieni i przyjemnie pachnie, ale niestety na tym kończą się jego zalety. Konsystencja jest strasznie rzadka, przez co większość żelu nam się wylewa, brudząc przy okazji wszystko dookoła. A że ciężko go zmyć, odechciewa nam się eksperymentów. Zużyłam już całe opakowanie tego żelu i nie przedłużę z nim współpracy, nie skreślam jednak całej marki L'Oreal, ani całej serii.

Używałam go razem z zielonym i czerwonym peelingującym żelem z tej serii :) używając całego zestawu moja cera przeszła diametralną przemianę, jak zawsze moja cera była czerwona, tłusta i w pryszczach, to po dłuższym użytkowaniu tych produktów ten problem zniknął i cera była ujednolicona, nie przetłuszczała się, pryszczy tez miałam znacznie mniej, mogłam się pokazać poza domem bez makijażu i ludzie mi nie wierzyli, ze jestem bez tapety na twarzy :D używałam żeli na zmianę 2 razy dziennie. Niestety kiedy mi się skończyły, a kasy było brak wszystkie problemy z cerą wróciły, ale mam zamiar wrócić do żeli :)

Skusiłam się na ten żel, głównie ze względu na maseczki z tej serii, które spisały się u mnie rewelacyjnie. Stwierdziłam, że ich działanie można by było uzupełnić właśnie o ten żel. Niestety, nie zachwycił mnie tak, jak maseczki. Znajduje się on w miękkiej tubce z zatrzaskiem, choć biorąc pod uwagę jego rzadką i lejącą się konsystencję, to jednak tego typu opakowanie nie jest tu dobrym pomysłem. Zdecydowanie lepiej sprawdziłaby się butelka z pompką. Niestety po otwarciu tubki sporo tego żelu ucieka i ląduje na podłodze lub umywalce. Ale wydajność jest dobra, bo wystarczy niewielka ilość, by umyć dokładnie całą twarz. Żel jest czarny, o przyjemnym, delikatnym, lekko kwiatowym zapachu. Dobrze się pieni i myje twarz. No właśnie, myje i to wszystko. Nie zauważalnym, aby w jakikolwiek sposób wpłynął na poprawę kondycji cery. Nie zmniejszył porów, nie zapobiegał nadmiernemu świeceniu, nie sprawił, że niedoskonałości zrobiło się mniej. Z drugiej strony, nie zaszkodził skórze, bo ani jej nie podrażnił ani nie wysuszył. Podsumowując to żel, który ma za zadanie po prostu umyć twarz. Jednak w takim wypadku jego cenę uważam za zbyt wysoką. Żel, który tylko myje można dostać za wiele mniejsze pieniążki .