Lacoste Touch of Sun EDT 

Nie trawały - a jeśli chodzi o mnie to jest kluczowe kryterium, bo po co komu zapach który nie pachnie? A co do samego zapachu to pachnie jak kwiaciarnia Używam tego produktu od: nie używam Ilość zużytych opakowań: 1 90 ml

Kiwi, kiwi cię zadziwi...Poza tym galaretki owocowe i pomarańczowe landrynki. Kojarzy się z optymistycznym żółtym swiatłem. Jest przyjemny, na ciepłe dni, poprawia humor, otacza miłą aura:) Chciałoby się go zjeść jak misiowe żelki:)

Kupiłam go głównie dlatego, iż bardzo chciałam go kupić w sezonie letnim 2006 i nie złożyło się, a że stara się robię i sentymentalna, to mnie naszło teraz. Buteleczka w konwencji, oceniać nie będę, bo to zrzynka z ToP. Zapach? No, chyba ładny (tak wnioskuję z tych niewielkich fal, docierających do mnie po wylaniu na siebie 5 ml) - taki dosyć świeży, orzeźwiający, "crisp", jak to się mówi za Niewielką Wodą. Raczej świeży, niż owocowy i słodki, no i dopsz, nikt się chyba po letniej produkcji Lacoste nie spodziewał niczego więcej. Ale. Jest koszmarnie ulotny i nietrwały - niech mi nikt nie mówi, że współczesne "selektywne" marki (whatever that means these days) - nie tną na jakości składników. Jakoś Chanel potrafi się trzymać dni dwa, też świeżo i zielono. Odejmuję za to gwiazdy, toż to jakiś dżołk. Używam tego produktu od:3 tygodni Ilość zużytych opakowań:1 w trakcie, drugiego nie będzie nie tylko z powodu słabej dostępności :)

Świeży, delikatny zapach, idealny dla osób, które preferują lekkie perfumy albo na lato. Dla mnie udany zapach Lacoste. Nie kupię go ponownie, tylko dlatego, że lubię próbować nowe zapachy. Używam tego produktu od: paru dni Ilość zużytych opakowań:jedno

Zapach sympatyczny, chociaz jakdla mnie zaraz po spryskaniu troszke za intensywny. Wole Touch of Spring jest delikatniejszy. Trwałos perfum...pare godzin ale po dniu pracy juz sie na pewno ich nie poczuje. Używam naprzemiennie z Spring. Używam tego produktu od:pół roku Ilość zużytych opakowań:1

Zapach jest bardzo ciepły ale zarazem świeży i odrobinę słodki. Jest bardzo neutrealny, nie drażni otoczenia ale niestety, bardzo nietrwały. Nie wiem czy kupię całą buteleczkę, właśnie ze względu na trwałość. Chociaż pewnie jak na letnie perfumy, to niepotrzebnie narzekam :) Używam tego produktu od: kilka razy Ilość zużytych opakowań: próbka

Ot, landrynkowo - wodne pachnidełko jakich obecnie pełno w perfumeriach. Nic szczególnego, trwałość fatalna. Przez chwilę po rozpyleniu (tak do dwóch godzin) wyczuwalny wokół noszącej osoby i nawet się podoba postronnym (spodobał się mojej nastoletniej siostrze), ale później umyka bez śladu. Nie ma powodów do żalu, że jest coraz trudniejszy do kupienia. Buteleczka przeciętna. Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań:test

Testowalam ten zapach wiele razy i zawsze mi wnioski umykaly - przetestowalam po raz kolejny i juz wiem, dlaczego. Touch Of Sun jest ladny, przyjemny, rzeczywiscie pachnie sloncem, ma cos w sobie takiego, co ze sloncem sie nieodparcie kojarzy. Na mnie jednak jest nieszczegolnie trwaly, znika wlasnie jak musniecie slonca, kilkanascie minut przyjemnosci i... koniec ;-)). Generalnie jednak podoba mi sie i gdyby nie ta nietrwalosc, to moze bym go kupila na jakies cieple, wakacyjne dni, moze na rozgrzanej skorze utrzymuje sie dluzej, hm? Używam tego produktu od: wielu miesiecy Ilość zużytych opakowań: kilka probek

No nareszcie coś z Lacoste (poza Pour Femme) co im się udało. :) Po ostatnim szoku spowodowanym spotkaniem z Touch of Spring, już straciłam nadzieję, a tu proszę, jednak można. :) Miły, świeży, radosny, letnio-wiosenny zapach, trochę podobny do Bright Crystal. Przez nutę piwoniową głównie - jak sądzę. :) Trudny do dostania, z tego co widzę, jakieś pojedyncze sztuki na allegro, ale nic to... Po paru dniach znalazłam w niej nutę, której nie akceptuję do końca i się wyleczyłam. Aha - jeszcze trwałość... Trwałość średnia. Po 2 godzinach przestaję siebie czuć. Szkoda... Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: próbki

Dostałam te perfumy w prezencie, bo sama pewnie bym ich nie kupiła, jako że niezbyt przepadam za zapachami świeżymi, delikatniejszymi... Prawdę pisząc cieszę się, że pośród całej galerii ciężkich zapachów mam kilka leciuchów [między innymi i ten], bo jest jakaś różnorodność. Do tego są limitowane, więc warto się z nimi zapoznać, zanim całkowicie znikną z rynku. Bardzo fajny, słoneczny i optymistyczny zapach. Nie należy do ulepków, ale i nie jest tez taki bezbarwny świeżuch z niego. Wyrażnie czuć w nim owocową, ale delikatna nutę. Takie owoce ocieplone letnim słońcem. ;) Do tego pojawia się lekka goryczka, którą powoduje grejpfrut. Natomiast wadą tych perfum jest trwałość, a raczej jej brak. Niestety, ale Touch of Sun szybko się ulatnia, przez co szybko wyspikam wodę z flakonika. Trochę szkoda, że są tak mało trwałe... Flakonik mi się podoba. Jego kolor wyraźnie sugeruje ciepło-świeży zapach. NIe używam go na specjalne okazje, bo od tego mam inne i bardziej wyszukane zapachy, ale na zwykłe dni jest dobry. W zasadzie powinnam odjąć gwiazdkę za brak trwałości, ale niech już będzie moja strata... ;) Używam tego produktu od: od 2 miesięcy. Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50 ml.

To z pewnością zapach stworzony dla mnie!!! Świeżutki, obiecujący coś wyjątkowego. Nabyłam go wiosną, z utęsknienie czekając na gorące dni bo zima dała nam popalić. Ten zapach był strzałem w 10 i spawił, że bardzo szybko pozbyłam sie zimowego doła! Polecam! Używam tego produktu od:6 miesięcy Ilość zużytych opakowań:1

Jest wspaniały!rześki,ale nienachalnie kwiatowo-słodki,z nutą grejpfruta i swieżymi owocami :) uwielbiam i załuje ze tylko limitowanka :( delikatnie się rozwija na skórze,wbrew opiniom nie jest totalnie płaski i zwyczajny. Jest taki "codzienny"ale z tym czymś w środku:) Chyba kupie zapas ;) Polecam i jeszcze raz polecam! ps trwałosc jest całkiem całkiem,ale nie jest to trwałosciowy killer ;) So Givenchy przy nim wysiada :) Używam tego produktu od 2 tygodni Ilość zużytych opakowań w ciągu jednego.

Zapach piękny - w 100% kojarzy mi się z latem - słońcem, plażą, beztroską , szczęściem. Zdecydowanie mogę zaliczyć go do "moich" zapachów. Do stosowania raczej na dzień , wieczorową porą wolę zapachy w stylu Stelli czy Essential Schlessera. Opakowanie - znośne. Tylko czemu to cudeńko takie nietrwałe?:( Trzyma się może 1-2 godz., potem powoli znika, zostawiając jedynie lichą woń. Używam tego produktu od:kilku tygodni Ilość zużytych opakowań:próbka

Zapach owszem, bardzo ladny.Taki jak lubie: lekki, dziewczecy i niezobowiazujacy.Rzeczywiscie przywodzi na mysl slonce, takze jest idealny na wiosne i lato.Tylko po godzinie wyparowal z mojego nadgarstka, wiec dlugo sie nim nie upajalam.Lacoste sobie kpiny urzadza? Mimo wszytsko chcialabym go miec :)

Zgadzam sie z ostatnim zdaniem poprzedniej oceny. Zapach nie ma w sobie elegancji, ma sloneczna radosc i optymizm. Oceniam go wysoko, bo wlasnie w takim celu udalam sie do Sephory. Szukalam czegos na wiosenny spacer. Przeciez nie na wszystkie okazje ubieramy sie (w ubrania czy zapachy) elegancko. Ja przykladowo nie chodze na grzyby w wieczorowej sukni...

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań:próbki i jeszcez raz próbki,ale wiem z pewnych źródeł,że wkrótce zostanę nim obdarowana;(( ... Cóż mogę powiedzieć-kolejny nieudany zapach Lacoste. Wg mnie oczywiście.Nie podoba mi się kompletnie-podobnie jak jej bliźniacza siostra Touch of Pink. Zapach wtórny,nijaki,żaden,bez tego "czegoś",bez polotu,bez pazura.... Na pewno nie uwodzi,nie zachęca,ni nęci.... Nic,banał po prostu. Przypomina bardzo(podkreślam-moim subiektywnym zdaniem)Touch of Pink-zapach,którego nie znoszę i przyprawia mnie o autentyczne mdłości. Nie,no po prostu pomyłka,choć zapewne znajdzie swoje zwolenniczki.Ja kocham to "coś"i elegancję .Elegancję pomimo wszystko.Ta elegancja właśnie jest w słodkich Escadach chociażby,taka pewna nuta,która pobrzmiewa wśród tych wszelakich słodkości. Tu nie ma jej w ogóle,zapach do bólu dziewiczy.Jak dla mnie porażka.Nie wiem dlaczego pierwsze skojarzenie-dezodorant na wycieczkę rowerową;-) BEZNADZIEJA.