Joop! Homme EDT 

Świetny męski zimowy zapach, składników moc i pięknie się układa. Trwałość wyśmienita, całodniowa, na ubraniach do prania, no i ma porządny długi ogon. Zapach jest niepowtarzalny, wyjątkowy, jest tu wanilia, cynamon, kardamon, ale też kwiaty (kwiat pomarańczy, ale nie tylko), są nuty drzewne, tonka, paczula, w otwarciu też słodkie owoce cytrusowe. Bogactwo składników, nie czuć syntetycznych nut, fajnie to wszystko jest wymieszane, ładnie się przenika

Perfum Joop Homme należy do kategorii męskich, aczkolwiek ja bym go zakwalifikowała do kategorii unisex. Mój mąż go używa i ja mu je podbieram także spokojnie mogą być jako damskie. Zapach interesujący, nietypowy, na pewno przykuwający uwagę. Wyczuwalna woń kardamonu, cynamonu. Zapach taki kwiatowo, drzewny, trochę czuć cytrusy. Czuć również orientalne zapachy. Na pewno jest to zapach godny uwagi. Długo utrzymuje się na skórze. W bardzo przystępnej cenie. Na pewno go będę częściej podbierać mężowi.

Kiedy poznałam mojego męża zakochałam.sie w nim i w jego zapachu. Pamiętam jak dziś pierwsza randkę było to 11 lat temu wygladal tak elegancko i ten zapach-zapach dojrzałego mężczyzny . Teraz gdy już od 10 lat jesteśmy małżeństwem mąż nadal je uzywa na przemian z innymi. Perfumy Joop Homme są zapakowane w klasyczny bordowo czerwono różowy kartonik. Na środku kartonika napis główny nazwy perfum w kolorze takim jak by turkusowym. Wewnątrz opakowania znajduje się flakonik z perfumami. Perfumy psika się za pomocą atomizera zamknięcie typowy korek nakładka. Perfumy koloru wchodzącego pod delikatny róż delikatny brąz. Flakonik jest przezroczysty dzięki czemu widać ile perfum jeszcze zostało. Perfumy mają dość orginalny zapach który zmienia się z czasem ulatniania . Najpierw są orzeźwiające czuć w nich mandarynke i cytrynę oraz bergamotkę potem ten zapach zmienia się w bardziej slodki czuć wanilię i drzewo sandałowe. Połączenie tych dwóch zapachów w jednym daje naprawdę nieziemski zapach. Lubie się przytulić do męża i go powąchać;) Perfumy są naprawdę trwałe gdy mąż popsika się rano czuć je aż do wieczornego prysznica .

Joop Homme to perfumy bardzo charakterystyczne, mocne i trwałe z dziwną dominującą nutą której osobiście nie potrafię zidentyfikować. Być może to cynamon? Lub jaśmin zaserwowany w nadmiarze? Nie mam pojęcia, sprawia to jednak, że perfumy są ciężkie w odbiorze. Nie jest to zapach, który podoba się każdemu ale w mojej opinii jest to naprawdę bardzo dobry zapach. Wyjątkowy i nietuzinkowy. Docenią go mężczyźni którzy chcą pachnieć niebanalnie. Joop Homme ciężko pomylić z innymi perfumami. Perfum używa mój mąż i zdarzyło mu się zebrać komplementy tak więc polecam testy. Radzę uważać z nadmiarem oraz dać czas aby zapach "ułożył" się na skórze. Moim zdaniem Joop lepiej sprawdzi się w chłodniejsze jesienno - zimowe dni. Nie lubię natomiast kategoryzować perfum ze względu na wiek potencjalnego odbiorcy. Dla mnie dobre, ciekawe perfumy to dzieła sztuki i tylko od naszego gustu i powonienia zależy po które z nich mamy ochotę sięgnąć.

Z reguły nie lubię arbitralnego wpływania na czyjeś poglądy, uważając, że Każdy ma prawo do Swoich, i nie oczekuję akceptacji dla swoich wynurzeń na tutejszym Portalu, natomiast Bliskiemu mi Człowiekowi kategorycznie bym zabroniła używania tych perfum. Co do zasady to kawał rzemiosła o akordach waniliowych, ciepłych korzennych, białych kwiatów, pudrowych, cynamonowych, cytrusowych i drzewnych, w stylu złożonych z wielu komponentów kompozycji z lat 80tych, bogate, i… w ogóle, natomiast owe merytoryczne zalety, ze szczególnym uwzględnieniem ostatniej z wymienionych, nie ratują niestety całości aromatu. Problem już nawet nie polega na tym, że w mojej subiektywnej ocenie te perfumy są kakofoniczne, drażniące i całkowicie niemęskie, ale na tym, że… nie wiadomo jakie właściwie są. Jak na mocny, męski klasyczny zapach są zbyt landrynkowo słodkie, a z kolei jak na typowe miśkowato-przytulne „gourmand” – zbyt pikantne, z mocną, ostrą nutą tytoniu, świdrującą w ciągu całej projekcji przez stertę oprószonej cukrem waniliowym i cynamonem sałatki z owoców cytrusowych. Kompozycja jednego, lub drugiego rodzaju, z li tylko niewielką domieszką „przeszkadzajek” z innej, kontrastowej kategorii zapachowej, nie dość, że by się obroniła, to jeszcze prawdopodobnie okazałaby się sukcesem, natomiast w opiniowanym przypadku te dwa główne, mocne akordy w stężeniach aż się biją, zwalczając nawzajem o palmę pierwszeństwa, i niestety w projekcji daje się to wyczuć.

Perfum nie jest drogi aż tak, opakowanie super praktyczne ładne czerwone , zapach utrzymuje się nawet długo chociaż zaraz nie czuć , super wydajny, jest wart ceny, zapach nie jest mocny intensywny

Trwałość każdego zapachu zależy od pH skóry. W tym przypadku na mojej skórze zapach utrzymywał się ponad pół doby (kilkunastogodzinne przyjęcie weselne, a zapach czuć było po powrocie przez osoby trzecie). Jak w każdym przypadku - warto najpierw sprawdzić próbkę, choć zestawienie nut zapachowych podoba się wszystkim. Polecam!

Perfumy zakupiłam na gwiazdkę tacie , pierwsze wrażenie zapach dość intensywny nawet podchodzący pod mdły , gdy troszkę mniej użyjemy do zniesienia , tacie nie przypadł do gustu , chodź jak za taką cenę perfumy dość długo się utrzymują, Opakowanie prześliczne , jak i flakonik. Na pewno perfumy przeznaczone dla mężczyzn w podeszłym wieku , chodź i takim Panom mogą się nie spodobać . Butelka z nimi dość wydajna i starcza naprawdę na długo.

Zapach zakupiony dla męża na wypróbowanie, ale nie urzekł mnie szczególnie. Dla niego jest ok aczkolwiek ,, szału" nie ma , tak przynajmniej twierdzi ,ale dla mnie jest zbyt słodki i ciężki. Plusem jest trwałość zapachu za dość przystępną cenę. Myślę, że najlepiej sprawdzi się dla starszych mężczyzn i raczej na zimę.

Kiedyś zachwycałem się nad tym zapachem, dopóki nie poznałem innych. Zapach jest nietypowy i wyrazisty - zdecydowanie nie dla ludzi w wieku 20-29 lat. Nuty zapachowe są mocne i zaskakujące. Ten zapach można albo uwielbiać albo nienawidzić. Butelka jest zwykła, klasyczna. Trwałość zapachu to kilka godzin, co może na niektórych zrobić wrażenie.

Bardzo lubię ten zapach. To mocarz dla wszystkich, którzy kochają ciepłe, słodkie męskie kompozycje. Spodobał mi się kilkanaście lat temu i moja sympatia do niego nie zbladła, mimo, że marka JOOP! wypuściła od tej pory na rynek wiele niezłych zapachów. Mam nadzieję, że nie przestana go produkować. Do pracy nie bardzo się nadaje, ale na wieczór i spotkania towarzyskie - jak najbardziej ! Kupuję go mężowi od ok. 8 lat.

JOOP! HOMME Jako facet, osobiście specyficzny zapach, niepowtarzalny można go określić jako albo biały albo czarny, albo kogoś zafascynuje i go polubi albo wręcz przeciwnie. Z tym zapachem trochę takie balansowanie na krawędzi. Co ważne zapach nie należy używać z nadmiarem, góra dwa psiknięcia i to najlepiej 30 minut przed wyjściem bo właśnie wcześniej jest on mocny najczęściej wtedy wiele osób on odpycha, po godzinie dopiero nabiera swojej coraz to fajniejszej projekcji i wtedy osobiście mi się podoba, najlepszy jest jak się ubierze ubranie z dnia poprzedniego po Joop! Homme bo wtedy pachnie tak jak kiedyś stary Joop ulatuje "syntetyk" i pamięta się ten piękny widok... Mowa tu JOOP z przed lat: W dzisiejszych czasach zniechęci a to nie dlatego że czasy i gusta się zmieniły tylko niektóre perfumy pogorszyły ten aspekt dopadł JOOP HOMME który został przeformułowany, już nie pachnie tak jak kiedyś jest syntetyczny. Plus zyskuje na trwałości ale pachnie źle. Mocny, trwały zapach raczej na jesień, zimę dla facetów minimum 25+, dobrze się komponuje z eleganckim ubraniem i krawędzią najwyższego budynku w mieście. Używam tego produktu od: Od 2 lat Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 125

Jak na schyłek lat 80., Joop Homme to wg mnie kontrowersyjne i bardzo odważne perfumy. Co my tu mamy... Zapach na mojej skórze nijak ma się do tego, co prezentuje jego skład. Czuję bowiem cukierki wiśniowe z płynnym nadzieniem oraz aromat landrynek wieloowocowych, które leżały wiele godzin w upale i stopiły się ze sobą. Trwałość wynosi 24 h, a projekcja jest 18-godzinna. Ten zapach pasuje mi do ludzi uczęszczających na niemieckie parady techno, a zwłaszcza do ich ubioru. Do muzyki zresztą też. Używam tego produktu od: Trzy lata Ilość zużytych opakowań: 5 ml

Słodko, bardzo słodko. Kontrowersyjnie - w końcu to zapach dla mężczyzn, ale myślę, że spokojnie mógłby być uniseksualny :) Ja lubię takie klimaty w pefumach i może dlatego mi się tak spodobał. Po aplikacji od razu uderza w nos słodki kwiatowo-korzenny zapach, fakt, może zniechęcać i mi również się na początku nie podobał. Ale po jakimś czasie perfumy pięknie się rozwijają i pozostaje lekki, ale trwały zapach miodu okraszonego kwiatami... Połączenie niespotykane, ale... doskonałe! :) Drugich takich samych perfum nie spotkałem. Jak dla mnie spokojnie może konkurować z super męskimi zapachami "kolońskimi". Ocena końcowa każdego to kwestia gustu, zauważyłem tutaj na wizażu, że albo się ten zapach kocha, albo nienawidzi, nic po środku. Większość komentujących kobiet go nienawidzi, ja jako facet - kocham! ;) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 125 ml

Z racji tego, iz mezczyzni moga zwracac uwage na opinie kobiet na KWC, pisze ze swojego punktu widzenia Panowie i Panie! A raczej z punktu weszenia. Joop Homme jest bardzo cieplym, slodkawym zapachem. Dominuje w nim duzo drzewnych akordow. Kojarzy mi sie z jakims drzewem sandalowym, cynamonem, wanilia ale ma w sobie tez ostra nute, ktora nadaje mu meskosci. Jest to dosc ciezki zapach, raczej przeznaczony na wieczor lub na zime. Nie polecalabym go mlodym chlopakom. Ja kupilam go mojemu tacie. Jest to zapach otulajacy, cieply, elegancki, przyjemny, kojarzacy sie z dobrocia. Przypomina mi troche zapach \'Cuba\'. Buteleczka w kolorze ciemnego rozu, moze niezbyt meska, ale za to poreczna i zgrabna o klasycznym ksztalcie. Używam tego produktu od: 1 miesiaca Ilość zużytych opakowań: 1 - 75ml

Wspaniała perfuma. Ślicznie pachnie jest bardzo słodka ja uwielbiam takie zapachy jest lekko przyprawowo - kadzidlano - słodki. Bardzo ciężka kompozycja tylko na zimę. Projekcja i trwałość na wysokim poziomie. Jest bardziej trwały niż Jean Paul Gaultier, Le Male, Christian Dior, Fahrenheit, Uwielbism i polecam od dziś jesień zima tylko z JOOP HOMME! Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania 125 ml

który robi dużo huku, wytwrza mnóstwo dymu, ale na większą odległość daje mało efektu. Taki jest Joop Homme. Podobno to pachnidło przełomowe. Cóż, moim zdaniem nie przeszło próby czasu. Lubię zapachy silne i wyraziste, jednak zachowujące swoją klasę, to zaś jest jakimś koszmarem kwiatowo-waniliowym, okraszonym cynamonem, tylko, że to nie kora, tylko jakiś syntetyk. Szanuje opinie o tym zapachu mówiące, że jest prosty, liniowy, bez wyodrębnionych nut i płaski, jesli ktoś lubi takie zapachy to proszę bardzo. Rozumiem zapach trwały, silny i prowokacyjny, ale musi być męski, a ten nie jest, słodycz w męskich wodach to trudna sprawa, jak bardzo, przykładem może być Joop Homm. Męczyłem się z butelką otrzymaną w prezencie długo, na szczęście udało mi się jej pozbyć.

Od dobrych kilkunastu lat posiadam flakon 75ml, którego nie zużyłem nawet w połowie. Kilkadziesiąt razy próbowałem się do tego płynu przekonać, i za każdym razem poległem. Jego trwałość jest jego przekleństwem. Nawet minimalna aplikacja powoduje, że czuję się, jakbym wdepnął w odchody. Pamiętam, jak w latach 90\\\\\\\' odwiedzały nasz kraj grupy niemieckiej młodzieży z charakterystycznymi fryzurami typu "szczęśliwy Helmut byłego NRD", i prawie każdy z nich walił tym Joopem. Myślę, że zapach ten świetnie odzwierciedla "teutońską lekkość i poczucie piękna". Dla mojego nosa, jest zapachem zwyczajnie ordynarnym, w dodatku, w swojej ordynarności, liniowym. Niewiele się tu dzieje. Jest sobie jakaś słodka, syntetyczna, lepka zupa, a jej kolor sprawia, że czuję, jakby moja twarz automatycznie przybierała ten sam odcień. W moim odczuciu należy mu się ćwierć gwiazdki, ale 3/4 dałem za niebrzydki flakon i niecodzienny kolorek. Kontrowersyjny na maksa, ma swoich fanów, ale ja nim z pewnością nie będę... Używam tego produktu od: 1990 roku Ilość zużytych opakowań: 30ml