Biotanic Olej z baobabu organiczny 

Na wstępie zostałam zaskoczona opakowaniem. Pipetka jak najbardziej na plus, ale dlaczego szkło jest bezbarwne? Naturalne oleje są wrażliwe na promienie słoneczne i przecież umieszczanie ich w ciemnym szkle ma znaczenie dużo dalej wykraczające poza upodobania producenta i klientów. Ciemne szkło jest dodatkową ochroną oleju... No cóż, trzeba sobie po prostu zostawić kartonik i przechowywać w nim kosmetyk. Ja tak zrobiłam. Olej ma piękny, orzechowy zapach, ma średnio gęstą konsystencję i nie jest nadmiernie tłusty. Bardzo dobrze się rozprowadza i jak na olej świetnie wchłania. Pozostawia na skórze aksamitna warstwę, która nie jest nieprzyjemnie tłusta. Olej z baobabu polubiła i moja cera i włosy. Stosowałam go solo na noc, pod oczy, dodawałam do maseczek glinkowych oraz wzbogacałam nim kremy do twarzy. Skóra odwdzięczała się wysokim odżywieniem, gładkością i elastycznością. To samo mogę napisać odnośnie włosów. Fajnie sprawdzał się także do pielęgnacji skórek.