Kallos KJMN, Fig, Szampon do włosów cienkich i delikatnych 

Szampon jest okej, myje włosy, jest tani, ale czy robi coś więcej? Odkąd zaczęłam go używać zauważyłam, że moje włosy szybciej sięa przetłuszczają. Nie jest zły, ale cudowny też nie. Polecam dla osób mało wymagających oraz studentów ze względu na cenę. Raczej nie kupię ponownie.

Kolejny szampon Kallosa, który trafił w moje ręce i narzekać nie mogę. Ale szału też nie ma, przyznaję. Nie mam bardzo wymagających włosów, są długie i jest ich sporo. Trochę wypadają, ale wydaje mi się że wszystko jest pod kontrolą. Po użyciu szamponu Kallos moje włosy są po prostu umyte i świeże. Nie zauważyłam szczególnej poprawy ich kondycji po dwóch miesiącach używania. Zapach jest przyzwoity, chociaż zaczynał mnie męczyć już w połowie butelki. Męczy mnie aplikacja szamponu. Dozowanie jest mocno utrudnione. Oprócz tego mam po prostu wrażenie umytych i odświeżonych włosów, ale nic ponad to.

Na co dzień używam delikatnych szamponów bez mocnych detergentów, jednak raz/dwa razy w tygodniu (w zależności od tego jak często myję włosy) potrzebuję czegoś lepiej oczyszczającego, mogącego usunąć pozostałości odżywek i silikonowych produktów oraz wyraźnie odświeżającego włosy. Po figowego Kallosa sięgnęłam po dość dobrych doświadczeniach z maskami tej firmy, a duża pojemność jeszcze bardziej mnie do niego zachęciła. Zacznijmy od spraw "technicznych": butelka jest bardzo duża i zdaję sobie sprawę z tego że część osób może to odpychać - sama początkowo przelewałam zawartość do opakowania po starym szamponie. Dzisiaj widzę w nim nieco więcej plusów: duża nakrętka idealnie nada się do spieniania szamponu (wlewamy go odrobinę i dodajemy wodę=tworząc pianę, dzięki temu staje się delikatniejszy ale nadal dobrze się pieni - wydłuży to również jego wydajność *jakby 1000ml już nie było wyznacznikiem wydajności, zwłaszcza za 10zł*). Sam produkt pachnie delikatnie i słodko, ma mleczny kolor, ale niestety jest bardzo lejący i nakładany na dłoń potrafi prawie całkowicie spłynąć. O spienianiu w rękach nie ma prawie mowy - zanim zdążymy to zrobić, nie będziemy już go tam mieć. Jednak nie ważne czy połączony z wodą, czy nałożony "prosto z butli", pieni się świetnie i nadaje włosom świeżości. Nie zauważyłam aby plątały się lub wypadały bardziej niż po innych szamponach. Po wysuszeniu włosy są lekkie i ładnie się układają. Nie oczekujcie efektów "wow", ale jeśli szukacie dobrze oczyszczającego, taniego szamponu który delikatnie ujarzmi włosy i przygotuje je na następne etapy pielęgnacji - myślę że warto się nim zainteresować.

Szampon przeznaczony jest do włosów m.in. cienkich i pozbawionych blasku. Posiadam włosy długie, farbowane, dość cienkie, z tendencją do rozdwajania się końcówek. Szampon kupiłam na promocji w Hebe za ok. 9 zł i przyznam, że skusiła mnie zarówno cena, jak i jego zapach. Nie przypomina fig, ale jest intensywnie słodki. Utrzymuje się na włosach długo po umyciu. Konsystencja szamponu jest dość rzadka, lejąca. Mimo to dobrze się pieni i myje włosy. Nie zauważyłam jakiś szczególnych efektów po nim, prócz tego, że włosy są miękkie, wygładzone i pięknie pachną. Przyznam, że muszę zwrócić uwagę na odżywkę o tym samym zapachu, jak również szampon, ale o zapachu czereśniowym. Opakowanie 1000 ml ciężkie w użytkowaniu; źle się go nalewa pod prysznicem. Lepiej przelać go sobie do jakiegoś opakowania z pompką. Wydajny kosmetyk, mimo rzadkiej konsystencji niewielka ilość sprawia, że dobrze się pieni.

Szampon ogólnie ładnie pachnie, dobrze się pieni, przez co świetnie myje i pielęgnuje włosy. Jednak nie pałam do niego miłością, bo wydaje mi się, że po użyciu, moje włosy są nieco sianowate i się plączą. Plusem na pewno jest duża pojemność i dobra cena.

Uwielbiam wszystkie produkty tej firmy , jeszcze na żadnym się nie zawiodłam. Przystępna cena i duże opakowanie zdecydowanie przemawia za , ale również cudowny zapach szamponu . Świetnie się rozprowadza po włosach , pozostawia je miękkie i jedwabiste. Jak najbardziej polecam

Pierwsze co mnie urzekło to śliczny zapach szamponu. Pomimo moich niesfornych fal, włosy po użyciu ładnie się układały, były miękkie i dobrze się rozczesywały. Co dodatkowo mnie zszokowało to fakt, że zapach pozostał na włosach chociaż na chwilę, co bardzo rzadko się zdarza. Jak za niecałe 9 złotych po raz kolejny jestem bardzo zadowolona z produktów Kallosa.

Szampon wydajny, pięknie pachnie, dobrze myje włosy, mam wrażenie ze po nim moje włosy są miękkie i łatwo się rozczesuja. Minut za butelkę które jest troszkę niewygodna, ale za tę cenę produkt jak najbardziej spełnia swoją funkcje.