Avon Skin So Soft, Enhance & Glow, Airbrush Spray Rozświetlający olejek opalający w sprayu (nowa wersja)

Nie lubię brązujących olejków, bo zawsze zrobię sobie nimi maziaje. Ten produkt jest super pod względem rozprowadzania. Wystarczy psiknac i cieszyć się opalonym ciałem. Jedyny problem jest taki, że na świeżo golone nogi nie nadaje się bo baaardzo szczypie i powstają podrażnienia. Nogi muszą być takie 2dniowe a jednak gole się częściej i to uniemożliwia mi używanie tego produktu. Efekt na nogach fajny, ale podrażnienia gwarantowane na skórze wrażliwej.

Początkowo produkt spełniał swoją rolę, skóra była ładnie błyszcząca ale z kolejnymi miesiącami użycia pozostał sam.olejek bez drobinek. A szkoda bo na prawdę fajnie wyglądała skóra mieniąca się złotymi drobinkami. Mam wrażenie że olejek przesusza skórę i nie nawilża jej. Plus za szybkie wchłanianie ale może to zasługa alkoholu w składzie. Po kilku miesiącach olejek zrobił się mętny. Nie polecam go.

Jestem bardzo niezadowolona z zakupu. Nic co zostało obiecane przez producenta się nie spełniło. Olejek ma opalać. Nie opala Miał mieć drobinki. Nie ma Nawilżać. Nie nawilża Do tego ma okropny zapach alkoholu. Co się dziwić, w składzie w czołówce alko. Mam duże zaufanie do Avonu ale ten sprey zawiódł mnie na 100% Jeżeli spełniał by chociaż jedną swoją funkcję to dałabym mu plus za wydajność i sama formę sprzętu.

✔️Olejek znajduje się w przezroczystej buteleczce, której można kontrolować ilość produktu. Atomizer działa bez żadnego zarzutu, nigdy jeszcze nie zaciął mi się. ✔️Olejek ma mieniące się drobinki i trzeba pamiętać żeby wytrząsnąć bo drobinki są z samego dołu. ✔️Olejek jest całkiem tłusty i dość szybko się wchłania. ✔️Co do jego zapachu taki sobie, ale jest wyczuwalny alkohol. Podsumowując, żadnego efektu nie zauważyłam, opalania ani rozświetlenia.

Produkt kupiłam ubiegłego lata, lecz został on zapomniany na końcu szafki. Z avonu mam dużo produktów. Produkt znajduje się w buteleczce 150 ml z atomizerem. Co do zapachu to jest on okropny. Jest bardzo mocny I czuć alkohol. Niestety ale nie jest przyjemne jego noszenie na skórze, gdyż aż kręci się w głowie. Jego efekty również mnie nie zachwyciły. Mial rozświetlac I opalać. A nie widzę ani jednego ani drugiego. Dla mnie jest to produkt porażka. Wydajność jest duża Ale jakość beznadziejna.

Dla mnie olejek sprawdza się bardzo dobrze. Skóra jest dobrze nawilżona, ponadto po posmarowaniu ciało wygląda pięknie,a wychodząc na słońce uzyskuje zawsze piękną opaleniznę.

Olejek poznałam rok temu na wakacjach ,przywiozła mi go kuzynka z wakacji . Bo u nas w sklepie go nigdzie nie widziałam. Olejek ma fajną lekka ,nie za tłusta konsystencję ,która łatwo się dozuje na skórę . Dobrze się rozprowadza na skórze . Czy opala ? Tak .. tzn robi taki lekki kolor ,bardziej bym powiedziała że rozjaśnia i podkreśla opaleniznę która mamy na skórze . Olejek dobrze rozjaśnia , rozświetla . Mi się podoba . Do tego ma lekki zapach i plus że nie uczula .

Dziś produkt któremu mówię stanowcze nie. Jest to Skin so Soft od avon_polska Rozświetlający olejek opalający w sprayu. Owszem efekt rozświetlenia jest bardzo widoczny I dominują przepiękne złote drobinki na skórze, ale niestety efektu opalenia absolutnie nie widać. Produkt ten ma bardzo alkoholowy zapach, co bardzo przeszkadza szczególnie upalne dni. Po rozpaleniu go na nogi bądź też ręce nie wchłania się on tak jak bym oczekiwała, jest bardzo tłusty i zostawia plamy. Dość mocno również przesuszył mi skóra i dlatego bardzo się na nim zawiodłam.

Olejek łatwy w dozowaniu oraz nakładaniu. Drobinki ładnie połyskują w słońcu. Nie zauważyłam nawilżenia, skóra po zastosowaniu jest mocno tłusta. Zapach jest ok.

Uwielbiam ten olejek w sprayu!Mój absolutny faworyt i hit wakacyjny. Po pierwszych pormieniach słońca moja skóra jest zawsze zaczerwieniona i praktycznie nigdy sama z siebie nie robi się brązowa.Opalenizna jest,ale nie taka "ładna" jak być powinna. Olejek opalający to dla mnie strzał w 10.Pięknie przyciemnia czerwoną skórę tworząc efekt naturalnej opalenizny dzień po dniu.Nie tworzy zacieków/plam-produkt pięknie się rozpyla i osiada na skórze. Stosuje go zawsze po wieczornej kąpieli na całe ciało. Jedyny minus to zapach.Mocny/duszący/alkoholowy .Na szczęście odczuwalny jedynie w momencie samej aplikacji.Po zastosowaniu nic już nie czuć,produkt nie ma zapachu typowego dla produktów brązujących i jest niewyczuwalny na skórze.

Efektu opalania nie zauważyłam. Olejek ma na złoto mieniące się drobinki, przed użyciem trzeba wstrząsnąć żeby podniosły się od dna butelki. Drobinki dodają skórze blasku i rozświetlenia. Sam olejek nie jest mocno tłusty, szybko się wchłania, drobinki ładnie wyglądają na ciele. Jest wydajny. Niestety atomizer ciężko mi chodził. A najgorszy w olejku jest zapach, strasznie alkoholowy. Mam skórę normalną, używałam do nóg i zauważyłam jej przesuszenie. Raczej nie polecam...

Ten spray bardzo lubię za to, że daje fajny efekt złotej opalenizny przy minimum wysiłku, jakim jest nałożenie go i dokładne rozsmarowanie. Spray ładnie psika kosmetyk na skórę nie robiąc plam, ani nie plując produktem wokół. Do uzyskania efektu potrzeba kilku aplikacji oczywiście i jest on stopniowy. Z czasem nie robi pomarańczowego efektu. Tylko raz zdarzyło mi się źle nałożyć ten kosmetyk i zrobić sobie plamy, ale to głównie moja nie uwaga, bo więcej nie miałam takiej sytuacji. Jedynym mankamentem jest alkoholowy zapach, który jako pierwszy uderza w nozdrza przy aplikacji tego kosmetyku dopiero potem jest lekka kokosowa nuta,

Od zawsze używałam balsamu brązującego Ziaja bo poza zapachem jest rewelacyjny. Ostatnio dostałam olejek opalający Avon. Postanowiłam go wypróbować najpierw na nogach. Chciałam zobaczyć czy będę miała plamy i jaki kolor uzyskam. W razie dramatu zakładam spodnie. Olejek pięknie pachnie i łatwo go rozprowadzić na skórze. Nawet po kilku godzinach nie śmierdzi samoopalaczem. Użyłam go wieczorem w piątek. Rano w sobotę byłam zachwycona. Żadnych plam żadnych smug i delikatna opalona skóra. W sobotę rano użyłam go ponownie. Popołudniu skóra była zdecydowanie ciemniejsza i żadnych plam ani smug. Rozprowadziłam go na całej skórze i teraz jest super. Jestem opalona i wygląda to naturalne. Teraz mam zamiar używać go przez całe lato. Zmywa się powoli i równomiernie. Ja nakładam go co kilka dni.W piątek wieczorem robię peeling i pryskam na skórę olejek. Rozprowadzam dłonią którą na końcu myję. Potem nakładam go w sobotę, w poniedziałek, środę.

Uwielbiam używać go przy letniej opaleniznie ,drobinki wyglądają mega kozacko jakbym wyszła z salonu piękności. Jest delikatnie "tłusty" ale pozostawia miłą w dotyku skórę. Ma ładny zapach i kupuje go praktycznie na każde lato.

150 ml ma plastikowa buteleczka, w której skrywa się olejek do ciała. Jest w formie spray'u, co jest super rozwiązaniem- 'psik' i już! Po chwili rozmasowywania, Olejek pozostawia skórę ozdobioną maleńkimi drobinami. Skóra jest delikatna w dotyku. Produkt nigdy w życiu mi jej nie przesuszył.  To moje pierwsze i z pewnością nie ostatnie opakowanie. Kupicie go za ok. 11 zł, można też często na promocji trafić.Mimo że to mój pierwszy produkt samoopalający to mogę z całą mocą potwierdzić, że sprawdza się świetnie. Dobrze nałożony nie robi plam, daje ładny efekt złotej opalenizny, wymywa się bez problemu oraz szybko się wchłania i ładnie pachnie. Jeśli tak jak ja, jesteście początkującymi w tej dziedzinie, to sądzę, że ten olejek będzie dobrym wyborem, bo jest łatwy w obsłudze i daje fajny efekt.

Olejek pierwszy raz zamówiłam w te wakacje, i zakochałam się w tym produkcie. Wcześniej używałam samoopalaczy w formie chusteczek, ale natrafiłam przypadkowo na ten produkt. Spray bardzo ładnie stopniowo opala skórę, ładnie pachnie i dobrze nawilża skórę.

Olejek kupiłam zachęcona opiniami na KWC oraz od koleżanek. Poczekalam na promocję i zakupiłam. Olejek jest w wygodnym opakowaniu z atomizerem. Łatwo się go dozuje, rozprowadza na skórze. Szybciutko się wchłania. Faktycznie rozświetla skórę i stopniowo nadaje ładnej opalenizny. Niestety ma swoje wady. Nie podoba mi się chemiczny zapach. Dodatkowo przesusza skórę. Nie nadaje się dla mnie do częstego użytkowania.

Olejek dostałam jako prezent do zamówienia. Z początku leżał nieprzysatnt, jednak przed sylwestrem dałam mu szansę. Produkt zapakowany jest w poręczna buteleczke zakończona aromizerem, który ładnie go rozpylal. Po dwoch dniach stosowania zauwazylam pierwsze, widoczne efekty. W kilka dni uzyskałam efekt delikatnie opalonej, jakby musnietej słońcem skóry. Jedyny minus to zapach, mógłby być bardziej delikatniejszy. Olejek dodatkowo nawilża i natluszcza skórę, więc jestem z niego zadowolona.