Cerko Cerkobaza, Emolient do codziennej pielęgnacji suchej skóry 

Ten emolient dosłownie uratował moją skórę, gdy była w fatalnej kondycji – sucha, podrażniona i napięta. Już po pierwszym użyciu poczułam ogromną ulgę. Najczęściej nakładam go na noc i rano budzę się z miękką, nawilżoną skórą. Dodatkowo jest mega wydajna – niewielka ilość wystarcza na pokrycie całej twarzy lub ciała, więc jedno opakowanie starcza na długo. Za tak niską cenę to prawdziwa perełka w pielęgnacji!

Produkt kupiłam z polecenia do skóry wrażliwej, przesuszonej, ze skłonnościami do podrażnień, szczególnie w wakacje. Moja skóra twarzy cyklicznie przez różne czynniki ma podrażnienia, które ten krem łagodzi. Czy sprawdza się na co dzień? Nie do końca. Opakowanie jest dobre, produkt łatwo wyciska się z tubki, która jest solidnie zrobiona. Zapach ledwo wyczuwalny, za to konsystencja bardzo dziwna. W pierwszej chwili emolient jest gęsty, w następnej jak woda. Pozostawia na twarzy tłustą warstwę, która nie wchłania się szybko. Stosowanie go na noc lub na dzień bez makijażu jest okej, ale przy długim dniu poza domem jest średni. Dodatkowo polecam nakładać mniejsze ilości. Krem nie zapycha, ale tłusta konsystencja potrafi przeszkadzać.

To emolient, który wprowadziłam do naszej codziennej pielęgnacji po poleceniu przez dermatologa podczas konsultacji związanej z AZS mojej córki. Produkt okazał się na tyle skuteczny, że zaczęłam go używać również ja, ponieważ również cierpię na AZS. Jednym z największych atutów tego produktu jest jego cena. Udało mi się go kupić na Allegro za około 10 zł podczas promocji, a regularna cena w aptekach wynosi około 15 zł, co i tak jest bardzo przystępną kwotą za tak dobry emolient. Cerkobaza bardzo dobrze nawilża skórę, chociaż jest raczej dodatkiem do kompleksowej pielęgnacji przy AZS. Plus za małe opakowanie - można nosić go ze soba wszędzie :) U nas sprawdza się świetnie na najbardziej problematyczne obszary, takie jak kolana, łokcie oraz inne bardzo suche miejsca. Nawilżenie, jakie zapewnia, jest naprawdę odczuwalne, co przynosi ulgę suchej i podrażnionej skórze. Choć nie testowałam tego produktu na twarzy, jego działanie na resztę ciała skłoniło mnie do polecenia go innym osobom zmagającym się z AZS. Jest to zdecydowanie produkt, który warto mieć pod ręką, zwłaszcza że nie obciąża budżetu, a przynosi realne korzyści dla suchej i wrażliwej skóry. Kupuję już od kilku miesięcy i na pewno będę do niego wracać!

Krem kupiłam z polecenia kosmetolożki, używałam go w trakcie serii zabiegów retinolem i kwasami medycznymi do twarzy. Z uwagi na duże podrażnienie i przesuszenie skóry potrzebowałam do pielęgnacji czegoś treściwego, o bogatej formule, a jednocześnie czegoś, co nie zaszkodzi mojej kapryśnej, trądzikowej skórze. Jako krem nocny sprawdzał się świetnie - zabezpieczał, nie podrażniał, a nawet przynosił ulgę tuż po zabiegach. Nie sprawdził się kompletnie pod makijaż - nałożony pod krem z filtrem rolował cały makijaż w przeciągu godziny, jednakże biorę poprawkę na to, że nie jest to produkt dedykowany na dzień.

Krem u mnie sprawdził się na 5! Doskonale poradził sobie z moimi czerwonymi i popekanymi dłońmi. Przy reguralnym używaniu znów mam gładkie dłonie. Krem nie ma zapachu a konsystencja jest gesta, która pod wpływem ciepła dłoni staje się wodnista. Często nakładam większą ilość kremu na noc i zakładam rękawiczki bawełniane- to już taki mały rytuał piękna ????

Krem został mi polecony przez dermatolożkę, ponieważ w okresie nastoletnim zmagałam się z ekstremalnym wysuszeniem skory (że aż się łuszczyła). Krem jest lekki, po nałożeniu na twarz bardzo szybko zmienia swoją konsystencje na przezroczystą i daje efekt „ślimaka”. Nie wsycha, zostaje na buzi bardzo długo. Nakładam go wieczorami i rano mam jeszcze lepkie czoło bardzo często. Skóra po nim też jest jędrniejsze, ponieważ się dobrze nawilży.

Emolient poleciła mi farmaceutka. Mam trądzik i AZS, wszystkie leki które stosuję strasznie wysuszają moją cerę. Od razu jak go nałożyłam wiedziałam, że się nie polubimy. Ma strasznie dziwną konsystencję, niby jest gęsty ale po chwili czuć praktycznie samą wodę. Ciężko się go rozsmarowuje, bardzo długo się wchłania. Nie zauważyłam niestety nawilżenia, właściwie nie pomógł ale też nie zaszkodził więc chociaż to mnie pociesza. Na szczęście mój problem udało mi się rozwiązać dzięki innym produktom.

Stosowałam z polecenia dermatologa. Bardzo ciężko się rozprowadza, jest bardzo gęsty i tłusty. Pozostawia film na skórze, który nie wchłania się nawet po wielu godzinach. Jednak daje otulenie i przy regularnym stosowania dobrze nawilżył skórę. Używam do ciała, na twarzy jest to zbyt toporny produkt. Obawiałabym się też przy takiej konsystencji skuków nieporządanych. Myślę, że osobom z bardzo przesuszoną skórą - łuszczycą, AZS - być może się sprawdzi i przyniesie ukojenie.

Niestety zmagalam się z nadmierną suchoscią skóry, a wcześniej stosowane preparaty nie dawaly rady. Dopiero odkryta przez przypadek cerkobaza pomogla mi z moim problemem. Nawilża, łagodzi suchość, niweluje luszczenie.

Najgorszy z emolientów jaki miałam do tej pory. Produkt polecił mi lekarz alergolog. Ucieszyłam się bardzo jak w aptece Pani mi powiedziała, że kosztuje 13 zł! Do tej pory kosmetyki z emolientami kupowałam za ok. 35-40 zł (emolium, cetaphil i inne). Moją Córkę smaruje 5 razy dziennie więc idzie tego sporo. Niestety za ceną chyba poszła jakość bo po paru dniach skóra się pogorszyła - znów zaczęła swędzieć, Mała zaczęła się drapać i wszystko od nowa zaczerwienione. Jak na emolient to cena jest super, kosmetyk dobrze się wchłania, rozsmarowuje się go topornie. Opakowanie jest to szara tubka wygodna w aplikacji. U nas się niestety nie sprawdził.

Mam duży problem z suchą skórą w szczególności na dłoniach, czasami na łydkach. Emolient ładnie się wchłania i nawilża skórę. Nie ma zapachu. Nie zostawia tłustej warstwy. Nie roluje się. Ma bardzo dobry skład. Został mi polecony przez dermatologa jako uzupełnienie w miejscowej terapii sterydowej.

plusy: + dobrze nawilża + długotrwały efekt minusy: - ciężko się rozprowadza - zbyt tłusty - podrażnia skórę inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - słaba dostępność - za wysoka cena - słaba wydajność + ładne opakowanie