SVR Topialyse, Baume Intensif Balsam intensywnie regenerujący

Jestem posiadaczką skóry bardzo suchej , a ten balsam jest dla mnie wybawieniem. Przynosi skórze ukojenie , regeneruje podrażnia i dogłębnie nawilża. Bardzo podoba mi się to ,że nie posiada konserwantów ani barwinków i substancji zapachowych. Jest bardzo wydajny a jego formuła jest lekka i bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia uczucie tłustości.

ogólnie marka do tanich nie należy, ale jestem zdania, ze czasem lepiej wydac więcej kasy, ale mieć z tego efekty niż czekać na cud mając w składzie głównie wazelinę ;) tutaj jest na prawde nawilżenie, odżywienie, regeneracja. kupiłam go pierwszy raz, wykończyłam i jestem zdania że będę do niego wracała jeżeli moja skóra będzie potrzebowała konkretnej porcji nawilżenia.

Bubel Zalety: – niezły skład – wydajny – opakowanie Wady: – w ogóle nie nawilża – tłusty, ścierający się ze skóry zwykły olej – cena Oliwka za 10 zł robi to samo

Od wielu, wielu lat mój numer 1 w pielęgnacji skóry atopowej. Nie ma sobie równych. Intensywne nawilżenie, niezastąpiony w pielęgnacji skóry atopowej. Bardzo dobry skład.

Rewelacyjny balsam, najlepszy ze wszystkich pod względem składu i działania. Jest naturalny, a jednocześnie nie alergizuje. Genialny do atopowej skóry, testowałam różne, a i tak wciąż wracam do tego.

Pierwszy balsam w moim życiu, który po tak krótkim czasie. Nie używany codziennie powoduje, ze skórą mimo prysznica- jest gładkabi mieciutkia. Extra nawilża, super wydajny i przede wszystkim nie drażni zapachem! Nie powoduje również żadnej wysypki np kiedy używa się go po goleniu nóg. Ideolo!

Zacznę od tego, że nie mam skóry atopowej. Jednakże co jakiś czas zmagam się z mocnym przesuszeniem skóry np. w wyniku golenia maszynką na nogach (szczególności na łydkach) lub na ramionach (przesuszenie od słońca). Ogólnie mam problem z przesuszeniem skóry i czasem mam wrażenie, że mało co jest w stanie jej pomóc. Trafiłam na ten kosmetyk przez czysty przypadek i postanowiłam go wypróbować. Ma konsystencję bardziej kremu aniżeli balsamu. Jest jak dla mnie nawet zbyt gęsty jak na taki kosmetyk. Po rozprowadzeniu zostaje charakterystyczna biała maź- trzeba dobrze rozmasować skórę aby cały się wchłonął. Myślę, że nie do końca jest to złe. Raczej kwestia przyzwyczajenia. Po aplikacji jest naprawdę MOCNY efekt nawilżenia. Co ważne- skóra nie jest tłusta, lepka, ani coś w stylu "efekt mokrej skóry". Czuję dogłębnie, że skóra dosłownie wpija składniki odżywcze. Ciężko mi to opisać słowami, ale naprawdę tak jest. Co ciekawe, ten efekt utrzymuje się bardzo długo na skórze. Już nawet jak mam na sobie ubranie to czuję się dość świeżo (tak jak od razu po nałożeniu balsamu) i dalej czuć efekt nawilżenia. Dodam, że mam czasem problemy z świądem skóry. Nie mam żadnej alergii, ale czasem swędzi mnie z samego przesuszenia lub np. po zmianie proszku do prania (zanim skóra się przyzwyczai). Po tym balsamie problem zniknął. Ani razu nie miałam z tym problemu nawet wtedy, gdy zakładałam ubrania prosto z suszarki. Wielki, wielki plus! Dodatkowo rewelacyjny skład - bez parabenów, bez silikonów. Jest bezzapachowy wg producenta, ale jak dla mnie to jednak ma jakiś tam zapach. Wg mnie delikatnie zalatuje hmm... jakby maścią apteczną? Ciężko go zakwalifikować pod cos konkretnego, ale mnie nieco przeszkadza. Na szczęście nie czuć go na skórze bezpośrednio po aplikacji.

jeden z lepszych balsamów do skóry atopowej i bardzo suchej. Ma dosyć gęstą formułę, ale nie lepi się i szybko się wchłania . Po niektórych balsamach po kilku godzinach czułam dyskomfort i ściągniecie na skórze i moja skórą domagała się ponownego nałożenia produktu ,a po tym z SVR moja skóra jest odżywiona i nawilżona, a świąd zredukowany nawet do przez cały dzień. Polecam każdemu kto lubi dobre składowo produkty i bezzapachowe i bez parafiny.

Używałam u mojego niemowlaka. Zaleciła mi go pani alergolog w związku z wysypka na ciele 2 miesięcznego dziecka. Początkowo smarowałam od stop do głów 4 razy dziennie. Stopniowo zeszłam do balsamowania tylko wieczorem. Niesamowity poziom nawilżenia. Nawilżenie które trzyma się do kolejnego mycia. Gęsta konsystencja. Jest to świetny produkt i polecam serdecznie. Jeszcze go nieraz kupie, i przy kolejnym maluchu do niego wrócę.

Balsam udało mi się zakupić na promocji w Sper-Pharm, dodam, że wcześniej nie próbowałam żadnych produktów SVR i nie byłam do końca przekonana do tego, że ten balsam poradzi sobie z moim sezonowym przesuszeniem skóry (na tle alergicznym). Większość balsamów nie radzi sobie z moją skórą, zazwyczaj już chwilę po aplikacji kosmetyku czuję, że skóra znów zaczyna być sucha, w dodatku swędzi... Jedynie mega ciężkie i tłuste formuły dają radę na jakiś dłuższy czas, ale wiadomo... Wysmarowanie się takimi tłuściochami z rana troszkę koliduje z szybkim ubieraniem ciuchów poza tym, zbliża się lato i wszystkie wiemy jakie to wspaniałe uczucie kiedy zaczynamy się "topić" w ciągu dnia. Wracając do balsamu : pierwsza aplikacja zaraz po kąpieli-pierwsze co zauważam to brak zapachu, dla alergika dobry znak. Drugi plus, wydajność i szybkie rozprowadzanie. Trzeci plus, balsam szybko się wchłonął- dobry nawet po szybkim prysznicu z rana! No i dochodzimy do punktu kulminacyjnego, jak to jest z tym długotrwałym nawilżeniem? Bardzo dobrze, skóra mnie nie swędzi, mam spokój przez cały dzień, a kiedy używam balsamu na noc to rano nie budzę się z łuszczącymi się nogami i rękami. Jeszcze jedna ważna informacja, szczególnie dla alergików : ten balsam od kilku dni ratuje moją twarz, mam problemy z nasilonymi objawami alergii i niestety skóra na twarzy jest bardzo, bardzo wrażliwa i podrażniona. Mój ulubiony krem do twarzy nie dawał rady i postanowiłam zaryzykować z tym balsamem, jestem zachwycona działaniem! Powoli dochodzę do ładu z cerą, a łuszczyłam się tragicznie, o zaczerwienieniu nie wspominając... Dalej mam łagodny rumień, ale już nie rzuca się aż tak w oczy. Ogólnie polecam spróbować jeżeli straciłyście już wszelką nadzieję na znalezienie dobrego nawilżacza.

Na początku zaznaczę, że nie mam skóry atopowej, jedynie suchą. Balsam zaczęłam używać w trakcie ciąży, kiedy to nic, ale dosłownie nic co znałam i używałam wcześniej (i było odpowiednie dla kobiet w ciąży) nie było w stanie nawilżyć mojej skóry, łącznie z produktami specjalistycznymi dla ciężarnych. Balsam ma lekką formułę i dość szybko wnika w skórę, pozostawiając bardzo delikatny filtr i przyjemne uczucie nawilżenia. Można założyć ubranie po kilku sekundach bez ryzyka jego pobrudzenia. Nawilżenie skóry utrzymuje się około doby i jeden balsam o pojemności 400 ml zużyłam w ok. 2 miesiące (obecnie jestem w trakcie drugiego opakowania). Skóra odzyskała miękkość, sprężystość i gładkość, a wcześniej (tj. w trakcie ciąży) swędziała i łuszczyła się nieładnie na łydkach (efekt zmian hormonalnych w ciąży). Na dodatek, balsam jest bezzapachowy, co jest dodatkowym plusem przy wzmożonej wrażliwości na zapachy. Polecam serdecznie do wypróbowania wszystkim borykającym się z problemem bardzo suchej skóry, a przede wszystkim kobietom w ciąży :-) Wg producenta balsam można stosować także do twarzy, ale nie miałam jeszcze takiej potrzeby, choć jest to niezła opcja, szczególnie podczas wyjazdów, kiedy możemy zabrać ze sobą jeden kosmetyk zamiast dwóch. Balsam można kupić w wielu aptekach, w tym w Superpharm (często mają niezłe promocje, np. 1+1) oraz w sklepach mających w swojej ofercie dermokosmetyki.