Salvador Dali Agua Verde EDT 

Mam w swojej kolekcji kilka damskich zapachów od Dalego i postanowiłam wybrać mojemu mężowi na prezent jakiś zapach, aby i on miał coś od tego słynnego malarza. A że była to pora wiosenna to poszukiwałam zapachu odpowiedniego właśnie na tę porę roku. Padło na aqua verde i to był dobry wybór. Zaznaczyć trzeba, iż kompozycje od Dalego są moim zdaniem dość charakterystyczne, odbieram w nich zawsze jakąś jedną nutę, która stanowi w zapachu niekonwencjonalne przełamanie. W tej kompozycji również ta cecha jest rozpoznawalna. Jakby pewna nieoczywistość wkradła się do środka. Aqua verde od początku spodobała się mojemu mężowi i od razu zaczął jej używać a ja poznawać ten zapach na nim. Pierwsze wrażenie po rozpyleniu zapachu jest bardzo pozytywne, radosne cytrusowe i delikatnie słodkie. Nuty serca przynoszą ładnie skomponowanego z gałką muszkatołową jaśminu. Baza zaś to bursztyn i drewno z dla mnie wyczuwalną nutką morską czy może bardziej wilgotną. Całość pięknie układa się w przyjemny, soczysty, zielony aromat. Dodaje energii, witalności i młodzieńczego wigoru. Mój mąż stał się fanem tego zapachu. W kolejce czeka kolejny flakonik zakupiony po bardzo atrakcyjnej cenie.

Trudno mi oceniać męskie zapachy - większość pachnie dla mnie jednakowo. Ten także. Nie jest brzydki, ale też nie wyróżnia się z tłumu. Mimo iż są to perfumy Salvadora Dali, nie drażnią jakimiś ekstrawaganckimi nutami (jak np. S.Dali Pour Homme). To chyba zapach z grupy "paprociowych", pachnie jak takie klasyczne perfumy dla mężczyzn. Bardzo męski, jednocześnie świeży. Rzeczywiście wyczuwam figę, coś herbacianego oraz typową dla perfum dla mężczyzn mydlaną nutę piżma. Raczej na dzień. Kolor perfum pasuje do ich charakteru, flakon prosty i przez to ładny. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:testy