Avon Today Tomorrow Always For Him EDT 

Perfumy kupiłam dla mojego męża, w sumie nie wiem co mnie podkusiło czy wielkie i żarliwe polecenie przez koleżankę, czy powąchana próbka podstawiona pod nos. Produkt znajduje się w 75 ml flakonie, przy czym trzeba powiedzieć że flakon jest specyficzny, ciężki , w kolorze dziwnego brązu, przypomina mi to przypalony karmel. Zatyczka przeźroczysta, ciężko schodzi, atomizer działa bez zarzutu. Z czym mi się te perfumy kojarzą ? Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się że mój mężczyzna nie wbił się w te perfumy przez swój wiek, wąchając je mam wyobrażenie faceta po czterdziestce, statecznego, mającego ugruntowaną pozycję w pracy. Perfumy te są klasyczne, dzięki temu mężczyzna może poczuć się komfortowo i seksownie w każdej sytuacji. Nuty zapachowe takie jak kolendra, szałwia, drzewo kaszmirowe, lawenda idealnie łączą się w całość przy czym bezpośrednio po psiknięciu są mocne, wręcz duszące, ale po chwili zapach zaczyna się zmieniać, mieszanka zapachowa przylega do mężczyzny i tworzy jednolitą całość. Uważam, że w przypadku mojego męża idealnie nadają się na wieczorową porę, kiedy można się odprężyć i wyjść gdzieś poza dom.

Testowałam ten zapach szukając prezentu dla mojego Mężczyzny. Zależy mi na czymś ciepłym, otulającym, ale nie za pikantnym. Ten zapach miał ogromny potencjał, niestety przesadzono w nim z ilością przypraw, byłby o wiele lepszy, gdyby miał jakąś wyczuwalną drzewną lub ozonową nutę. Trwałość nienajgorsza, buteleczka moim zdaniem brzydka. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: próbki i testy

Sam zapach piękny, bogaty, gdyby miał lepszą trwałość i inną metkę, mógłby konkurować z perfumami z najwyższej półki, ale trwałość jest kiepska, może b przyzwoita jak na Avon, ale do górnej półki ma się kiepsko. Kojarzy mi się z PI Givenchy, JPG2, ma w sobie także coś z A\'Mena- Słodycz podszytą czymś mrocznym, kojarzącym się z cielesnością.. Czuję orientalne ciepło, najbardziej wyłania się bursztyn, z dość wyraźną wyraźną lukrecją, taką jaką czuć w czarnych żelkach Haribo, nutą anyżu, ale nie świeżego czy ziołowego, raczej w jakimś gęstym syropie, wręcz aptecznym, odrobinę tłustej paczuli, coś słodkiego, spożywczo- zmysłowego, jak bombonierka z czekoladkami przy łóżku :). Flakon ładny, klasyczny. Cena katalogowa, zbyt wygórowana, ale na portalach aukcyjnych, można dorwać w przyzwoitych cenach. Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszej flaszki...

Na razie mam tylko próbkę tego zapachu, ale zamierzam kupić mężowi pełnowymiarowy flakon. Zapach po prostu mnie zauroczył:). Jest taki ciepły, lekko korzenny, stonowany, a jednocześnie wyrazisty i oryginalny (nie wiem jak to ująć;)), idealny na nadchodzącą zimę - czuję w nim przede wszystkim anyżek i kakao. Wyróżnia się spośród innych męskich avonowych zapachów. Miałam okazję wypróbować może ok. 20szt: wymazałam sobie obie ręce i kiedy wszystkie już mi się dokładnie wymieszały, właśnie Tomorrow jako jedyny utkwił mi w pamięci. Można powiedzieć także, że jest trwalszy od innych. Tak jak damska wersja tego zapachu mnie nie urzekła, tak w tej jestem zakochana!!! Używam tego produktu od: 1 m-c Ilość zużytych opakowań: 1 próbka

piękny, ciepły, trwały, wyczuwalny przez wiele godzin, bardzo elegancki, lekko słodki, pachnie jak nagrzany sierpniowym słońcem ogród, do tego szczypta wanilii i jakby kakao. super, stać mnie na droższe zapach z wyzszych półek ale zawsze wracam do tego zapachu, najlepszy męski zapach Avon-u, polecam, eleganckiemu facetowi po 40-tce , młodszemu też ale raczej na wieczór lub zimą, jesienią. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania 75ml

Czuję sentyment dla tych perfum gdyż są wyraziste, aromatyczne,w ładnym opakowaniu i bardzo trwałe. Mój mąż chętnie do nich powraca, gdyż TTA są najlepsze. Cena troszkę wysoka w cenie regularnej, więc wypatrujemy zawsze promocji gdy są w cenie 59 zł. Faktem jest, że perfumy są ciężkie i bardziej nadaje się ten zapach na jesień i zimę niż na lato. Polecam :) Używam tego produktu od: Mąż używa ich od kilku lat Ilość zużytych opakowań: wiele, trudno zliczyć

Ciezszy i bardziej korzenny od wersji damskiej. Pierwsze nuty kojarza mi sie czesciowo z damska Roma i meska Lempicka :) Po pewnym czasie zapach zmienia sie w bardziej olejkowo -kamforowy. Koncowka najbardziej przypomina kobieca wersje. Jest subtelna, slodkawa i bardzo waniliowa. Gdyby nie bylo tej "kamforowej" nuty bylo by duzo lepiej. Chyba wole bardziej klasyczne meskie zapachy, z typowa "kolonska" nutka... Używam tego produktu od: 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 2 probki

Zacznę od tego, ze używa ich mój facet. Dla mnie jest to cudny zapach i zawsze kiedy nim sie spryska po prostu nie moge sie nawachać, ale... no wałasnie jest małe ale jest on troszke ciezki i nie każdemu musi sie podobac. Jednak jest trwały i niebanalny, taki inny niz wszystkie. Muszę zaznaczyć, ze mam tomorrow dla kobiet i wyczuwam pewne male podobieństwo w tych zapachach. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań:1

za zapach 3*, opakowanie4* zapach nawet jest przyzwoity. nie jest spektakularnie mocny po psiknieciu, ale wyczuwalny. dosc trwały. ja wyczuwam w nim głownie ten anyzek. nie jest to zapach zelskowaty, tylko łagodnie drzewny... mi szczególnie nie odpowiada, ze wzgl na to iz wole zapachy mocniejsze i raczej słodkie, ale napewno znajdzie sie grono osób którym bedzie odpowiadał.