Garnier Skin Active, Radiance, Juicy Mask Dodająca blasku maseczka z ekstraktem z cytryny do skóry matowej z nieregularnościami

Zapach niby cytrynowa a nie do końca ???? Plus za to że nie śmierdzi skórą z cytryny. Jednak zapach tej maseczki jest trochę taki sztuczny,trochę taki jak na płyn do mycia naczyń lub odświeżacz powietrza. Do skóry twarzy wolałabym coś delikatniejszego albo bardziej przypominającego zapach cytrynowy. . ➕ Konsystencja żelowa. Nie wiem dlaczego ale się spodziewałam wersji kremowej. Byłam miło zaskoczona że jest w formie żelowej.???? . ➕❌ Zmywanie. Maseczke dość łatwo nałożyć i nawet prosto zmyć. Dlaczego nawet?! Bo jednak nie wystarczy parę razy "zmoczyć" twarz. W trakcie zmywania czuć że skóra jest "śliską A właściwie to pozostałości tej maseczki wytwarzają takie dziwne wrażenie. . ❌ Efekt. O ile ma początku skóra wyglądała promienie i świeżo była też gładka. To po kilku godzinach niestety ten efekt znikł.???? A po nocy to już nawet nie czułam że używałam maseczki. . ❌Maseczka jak dla mnie nie zrobiła nic.❌

Maseczka nie przyniosła żadnego efektu. No.. może delikatnie wygładziła skóre ale bez szału. Nie zauważyłam aby moja skóra po niej była rozświetlona albo miała delikatnie wyrównany koloryt. Niestety spowodowała mocne zaczerwienienie i szczypanie skóry. Zapach również dramat - jak cytrynowy płyn do mycia naczyń... Jest wydajna bo jedna saszetka wystarczyła na 3 aplikacje ale nie zrobiła na mnie totalnie żadnego wrażenia.

Maseczke kupilam za 1.70zl na wyprzedazy w Lidlu. Uwielbiam tam zaglądać na półkę z wyprzedażami,ponieważ praktycznie zawsze znajdę jakiś kosmetyk za max. 30 %, 40% swojej rynkowej ceny. Dodatkowo maseczka zaciekawiła mnie swoim opisem i obietnicami. Produkt mial dodać mojej cerze blasku, miala byc promienna , gladsza i takie tam (jak sie potem okazalo zwykle bla ,bla ,bla. Ale do sedna ... Maseczke otrzymujemy w saszetce o pojemnosci 8 ml , a więc jak na moja stosunkowo mala twarz dosc sporo i zazwyczaj przy innych konsystencjach dzielę takie maseczki na 2 razy. Szata graficzna opakowania fajna dla oka, energetyczną z głównym składnikiem, cytryna. Konsystencja żelowo galaretkowata o żółtym zabarwieniu (przypomina troche peeling Enzymatyczny Be Beauty ananas). Maseczki jak już wspomniałam jest sporo i nakłada się nia gruba warstwa (mimo takiej konsystencji nie spływa z twarzy). Zapach energetyczny, cytrusowy, przyjemny dla nosa. Nie drażni. Co do dzialania. Producent zaleca trzymać na twarzy 5 minut . Przeciagnelam ten moment do jakis 7. Największym dramatem jest zmywanie tej maseczki i trwało chyba tyle ile jej trzymanie. Coś okropnego, zmywasz i zmywasz a konca nie widac. Po zmyciu maseczki doszłam do wniosku ,ze twarz wyglada zupełnie jak przed nałożeniem. Nie zauważyłam dosłownie zadnego dzialania. Dobrze chociaz,ze nie zaszkodziła np w postaci jakis podraznien bądź wypryskow. Reasumując. Produkt sam w sobie zapowiada się interesująco. Fajna saszetka z przyjemną szata. Orzeźwiający zapach. Konsystencja z założenia tez ok. .ale po co to wszystko skoro praktycznie wcale nie działa. Odradzam.

Maseczkę kupiłam głównie dlatego, że zainteresował mnie ekstrakt z cytryny. Wydawało mi się, że taki składnik może dać bardzo fajny efekt, a ja bardzo lubię ładnie rozświetloną cerę. Maseczkę kupujemy w saszetce o pojemności 8ml, to dość sporo i można ją spokojnie podzielić na 2 użycia. Kosmetyk charakteryzuje się żelową konsystencją i żółtym kolorem. Jest to maseczka na 5 minut. Produkt nie zasycha na twarzy i dość ciężko go zmyć. Ja najpierw starałam nadmiar płatkiem kosmetycznym, a następnie oczyscilam twarz ciepłą wodą. Przyznam, że maska lekko mnie podrażniła. Po nałożeniu skóra zaczęła mnie delikatnie szczypać. Jednak, pomyślałam sobie, że może to przez ten dodatek cytryny i poczekam już te 5 minut aby sprawdzić pełne efekty. Generalnie maseczka nie zrobiła z moją twarzą nic. Nie było efektu rozświetlenia czy chociaż nawilżenia. Miałam tylko lekko zaczerwienione policzki, ale to szybko zniknęło. Szkoda marnować czas na ten produkt bo na rynku jest dużo lepszych kosmetyków tego typu.

Pisze te recenzje dosłownie po zmyciu maseczki..... i nic. nie widzę żadnej różnicy przed a po. Maseczkę miałam okolo 20 min na twarzy, i nic. Maseczka ma konsystencje kisielu, pierw myślałam ze to jest rodzaj Peel-off, których nie lubię, ale na szczęście ta maseczka w ogóle nie zasycha. Łatwo sie nakłada i ma delikatny zapach ale malo przypominający cytrynę a szkoda.

Maseczka jakoś mnie nie zachwyciła. Niestety nie wpłynęła w jakiś szczególny sposób na moją skórę. Co więcej, zaraz po aplikacji zaczęła mnie szczypać skóra. Maska ma konsystencję żelową, okropnie się ją zmywa z twarzy. Plusem jest to, że maseczka jest niedroga i łatwo dostępna. U mnie się nie sprawdziła.

Maseczka ma delikatny cytrynowy zapach. Najlepiej używać jej z rana przed nałożeniem makijażu lub przed większymi wyjściami. Skóra po jej użyciu staje się świeża, promienna, miękka, odświeżona. Towarzyszy temu także efekt wygładzenia. Efekt jaki uzyskujemy nie jest kilkugodzinny tylko kilkudniowy.

Maseczka posiada bardzo przyjemną konsystencję żelu, który łatwo się rozprowadza, "otula" twarz. Posiada piękny cytrynowy zapach, który czuć już w chwili otwarcia opakowania. Skóra po użyciu jest gładka, rozjaśniona. Zachęciła mnie, do spróbowania innych maseczek z tej serii i mam nadzieję, że również mnie nie zawiodą.

Miałam w swoim życiu epizod kiedy sporo nie spałam i niestety odbiło się to na moim wyglądzie dość mocno. Szara, zmęczona skóra bez życia i ogromne cienie pod oczami :( Ta maska naprawdę wówczas ratowała mi życie i także dziś używam jej co najmniej raz w tygodniu bo działa cuda na twarzy.

Maska ma żelową, kisielowatą konsystencję, bardzo ciężko ją zmyć z twarzy. Po zmyciu skóra nie jest ani trochę rozświetlona, wygładzona, nawilżona, wygląda jakbym ją umyła mydłem.... Nie robi absolutnie nic. W dodatku opakowanie ciężkie do rozerwania :D

Garnier SkinActive Juicy Peel Mask. Czyli maska dodająca blasku dla skóry matowej z nieregularnościami. Maseczka zawiera ekstrakt z cytryny. Jest w formie żółtego żelu, który na twarzy wygląda neutralnie. Bardzo ładnie pachnie cytrusami, jest orzeźwiająca. Żel jest lekko lejący i trochę przeszkadza to w jej nakładaniu. Maska nie rozkłada się równomiernie. Należy ją zostawić na 5 minut, więc jest to maseczka ekspresowa. Kolejna wada, to fakt, że ciężko się ją zmywa z twarzy. Myłam buzię ciepłą wodą dwa razy i dalej miałam wrażenie, że nie jest zmyta. Gdy dotykałam twarzy miałam wrażenie, że moje ręce kleją się do skóry… Po jakimś czasie ten efekt zniknął a skóra stała się miła i gładka w dotyku. Ten efekt był całkiem fajny i miło było gładzić się po twarzy. Jednak uważam, że są wygodniejsze maseczki niż ta, która dają podobny efekt. Działanie jest fajne, ale sama jej forma mi się nie podoba. Nie mówię, że jest zła, ale raczej nie kupię jej ponownie.

Mam cerę suchą, jednak lekko poszarzałą z nierównościami. Zacznijmy od tego, że opakowanie antywłamaniowe- ciężko było ją otworzyć ( może to i dobrze). Zapach świetny owocowy, konsystencja gęstego żelu też super, ponieważ nie spływa (ale ciężko ją zmyć). Efekt po zmyciu- rozświetlona, gładka i nawilżona cera. Faktycznie efekty widać po jednym użyciu. Jest wydajna więc starczy na 2 razy.

Maska bardzo łatwo się nakłada , ma bardzo fajna konsystencję galaretki , do tego orzeźwiający zapach . Po zmyciu produktu cera jest widocznie oczyszczona , pełna blasku , delikatnie nawilżona . Na pewno jeszcze nie raz ja zastosuje. Serdecznie polecam.

Maska ma zachęcające opakowanie. Jednak nigdy nie poświęciłam tyle czasu na jej otwarcie! To bardzo mnie zniechęciło, ponieważ nawet nożyczki nie dawały sobie rady z otwarciem. Maska ma 8ml co w zupełności wystarczy na pokrycie całej twarzy i szyi. Konsytencja ma postać żelu o bardzo przyjemnym, cytrusowym aromacie. Potrzymalam maskę trochę dłużej niż zaleca producent. Trochę więcej czasu niż zwykle zajęło mi jej spłukiwanie. Nawet jak teraz dotykam skory twarzy to czuję pozostałości żelu. Skóra jest rozświetlona i nawilżona - to na duży plus.