Bourjois Contouring Illusion Paleta do konturowania twarzy

Nie pamiętam już, jak długo czaiłam się na ten produkt. Jest to dość drogi kosmetyk, a wydawał się całkiem obiecujący, więc czyhałam na jakąś sporą promocję. Chodziłam wokół niego z kilka miesięcy, i albo nie był przeceniony, albo nie był dostępny, gdy akurat Bourjois oferowało jakąś promocję. Koniec końców, udało się - i mam. I mam również uczucie całkiem sporego zawodu. Odcień bronzera mi odpowiada - nie przepadam za mocno chłodnym konturowaniem, preferuję te odcienie, którymi mogę i zaznaczyć kontur, i lekko ocieplić twarz. Ten jest ok - lekko słoneczny, ale nadal dobry do nadania twarzy wyrazistości konturowaniem. Cóż z tego, gdy jest ledwo widoczny. Zarówno bronzer, jak i rozświetlacz, mimo ładnych odcieni, są bardzo słabo napigmentowane - rozświetlacz nie jest po prostu delikatny, ale w zasadzie ledwo widoczny. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że formuła jest naprawdę twarda i zbita, z trudem nabiera się na pędzel. Próbowałam zeskrobać powierzchnię rozświetlacza, licząc że będzie jak przy różach Bourjois i pod spodem formuła będzie już bardziej miękka i współpracująca - niestety nie na wiele się to zdało. To po prostu są twarde pudrowe formuły i nic na to nie poradzimy. Rozświetlacz można próbować nakładać zwilżonym pędzlem czy na spryskaną fikserem twarz - ale nadal efekt nie powala. Ma za to naprawdę piękny, lekko perłowy, delikatnie różowo opalizujący odcień. Drobinki są, ale naprawdę niewielkie i niewidoczne zupełnie na twarzy. Na plus - piękne zdobienie powierzchni pudrów, z wytłoczonym wzorem kojarzącym się nieco marynistycznie i wakacyjnie. To jednak trochę za mało, żeby chętnie czegoś używać ;) Nie sądzę, żebym często sięgała po ten produkt, choć pewnie jakoś go zużyję (bez wyjątkowej sympatii). Ale ani go nie polecę, ani nie kupię ponownie. Kosmetyk w wysokiej cenie, której nie uzasadnia jakość. Trudny we współpracy, rozczarowujący. Jestem na nie, pomimo naprawdę ładnych odcieni bronzera i rozświetlacza. (foto: na zdjęciu ze swatchem na ręce oprócz bronzera jest też rozświetlacz - tak, dokładnie, nie widać go. Podobnie jak na twarzy).