Douglas Collection My Contouring Palette, Contouring Palette Paleta do makijażu

Nie byłabym aż tak zasadnicza jak Douglas, by stwierdzać, że to wyłącznie paletka do konturowania. Przy okazji to także całkiem dobre cienie (może słabiej napigmentowane, ale dalej do budowania i cudownie jedwabiste w rozprowadzaniu). Spore, masywne pudełko z dużym lusterkiem zawiera osiem odcieni, z których da się coś wybrać właściwie dla każdej karnacji. Ja szczególnie lubię górną, ciemniejszą część, która służy mi do konturowania i jako cienie w załamanie lub kącik powieki. Formuła jest gładka i świetnie trzyma się pędzli, więc malowanie nią to czysta przyjemność - zero osypywania lub plam. Dodatkowo, trwałość również uważam za bezbłędną. Super paletka w niewielkiej cenie. Bardzo, ale to bardzo polecam.

Zakupiłam paletkę już jakiś czas temu ale dopiero teraz zaczęłam jej używać. Faktycznie składa się ona z 8 odcieni zatem każda przy tworzeniu makijażu będzie mogła dobrać odpowiedni kolor. Ja zdecydowanie używam jasnych kolorów do rozświetlenia i ciemniejszych jako bronzera. Po nałożeniu kosmetyk długo utrzymuje się na skórze, tworzy całość z pozostałymi kosmetykami i jest wydajny. Możemy zabrać go w podróż lub gdziekolwiek, posiada lusterko. Jasne kolory mogą też stanowić cienie do powiek. Dobra jakość i cena.

Paletka zawiera 8 cieni do konturowania twarzy na sucho. Kasetka jest zamykana na klik i ma lusterko. Bronzery są dobrze napigemntowane. Kasetkę można ją zabrać w podróż, zmieści sie w każdej torbie, czy kosmetyczce, odcienie uniwersalne, dobrze się z nimi pracuje, nie osypują się, są bezzapachowe.

Plastikowa, sporą kasetka zawiera 8 sporych cieni do konturowania twarzy na sucho. Sama kasetka jest fajnie wykonana, zamykana na klik, a dodatkowo zawiera świetnej jakości lusterko. W opakowaniu możemy znaleźć zarówno bronzery, pudry matowe i perłowe oraz róż rozświetlajacy. Używając jej trzeba uważać. Bronzery są strasznie napigemntowane i z łatwością można sobie zrobić nimi plamę ale co jest dużym plusem - przy dłuższej, delikatnej pracy udało mi się rozblendowac plamy. Efekt końcowy to równomiernie i dokładnie wykonturowana twarz bez plam czy prześwitów. Pudry świetnie nadają się do odcieć granic jak i czyszczenia makijażu. Roz sam w sobie jest bardzo subtelny, prawie nie widoczny ale rozświetlenie za to ma bardzo fajne. Samo to rozświetlenie również podbiło świetnie rozświetlacz. Kasetka jest bardzo fajna oraz praktyczna. Można ją zabrać w podróż. Pudry zostały tak skomponowane, że spokojnie można nią również wykonać makijaż dzienny .

Skusiła mnie promocja - 16, 19 zł aż żal byłoby nie kupić :) ładne opakowanie, duże lusterko. Paleta wygląda na porządną i jest ciężka. Odcienie uniwersalne raczej każdemu przypadną do gustu. Dobrze się z nimi pracuje. Troszkę się osypują. Jestem zadowolona, konturowanie wychodzi całkiem nieźle.

Paletkę wygrałam w konkursie Douglasa. 3 bronzer od góry byl najlepszy, bez pomarańczowych tonów, zużylam go w całości. Reszta bronzerów wpada w pomarańcz po nałożeniu, pudry są albo zbyt żółte, albo zbyt różowe. Róż może być. Nie osypują się, ladnie się blendują, są bezzapachowe. Opakowanie posiada spore lusterko, na plus oczywiście. Produkt jest fajny z tego względu, że w podróż możemy zabrać jedną paletkę i mieć w niej wszystko do konturowania, a nie trzeba brać kilku opakowań.

Bardzo dobra paletka za przyzwoitą cenę (kupiona w internecie na promo). Fajne poręczne opakowanie z duży lusterkiem. Cienie nie kruszą się i nie sypią. Ja osobiście używam z niej tylko 3 kolory, reszta jest dla mnie zbędna. Niewielki minus za to że w większości są to kolory ciepłe, a wolałabym żeby było trochę chłodnych i jakiś neutralny.

Przypadkowo trafiłam na tą paletkę do konturowania. Jestem mile zaskoczona. Pudry brązujące jak i pudry utrwalające są rewelacyjnej jakości. Natomiast róż u mnie się sprawdza jako rozświetlacz. Brązery są dobrze napigmentowane, trzeba uważać z ilością. Ładnie się blendują, nie robią plam, są trwałe. Pudry utrwalające wygładzają cerę, nie podkreślają porów, matują na długo. Opakowanie solidne. Ogólnie jestem na tak.

Od jakiegoś czasu szukałam paletki do makijażu, która posłuży mi do nauki konturowania. Wybór padł na sprawdzoną i do tej pory solidną markę własną Douglas. Paleta skrywa osiem prasowanych pudrów, z czego dwa stanowią rozświetlacze (jaśniejszy i ciemniejszy, z dodatkiem różu), kolejne dwa – bronzery (tu również w wersji jasnej i ciemnej), a pozostałe to półtransparentne pudry w różnych odcieniach beżu. Całość zapakowana jest w czarne, dość obszerne, składane opakowanie z dużym lusterkiem wewnątrz. Rozświetlacze i bronzery są dobrze napigmentowane, dlatego warto nakładać je miękkimi pędzlami. Na skórze wyglądają ładnie i naturalnie. Jeżeli zaaplikujemy więcej produktu, to możemy zbudować ładny kontur twarzy, jeżeli nałożymy go mniej, to efekt będzie delikatny i subtelny, idealny na co dzień. Pudry dobrze się uzupełniają kolorystycznie i ładnie łączą na skórze. W trakcie użytkowania zauważyłam, że rozświetlacze mają tendencję do sypania, co powoduje pozostawanie sporej ilości brokatu na paletce. Niewprawiona ręka może też na początku przesadzić z nakładaniem bronzera (zwłaszcza ciemniejszego odcienia) i zrobić na twarzy ciemniejsze plamy – warto aplikować go powoli i stopniowo. Paletka jest bardzo dobrym wyborem dla początkujących. Duży wybór kolorów pozwoli odnaleźć odpowiednie odcienie dla każdego tonu skóry, a jakość produktu jest bardzo dobra i wystarczy na pewno na długi czas użytkowania. Na pewno będę trzymała się tego produktu.

Bardzo fajna uniwersalna paleta, kupilam ja w wersji z rozswietlaczami, jak dla mnie kazdy kolor jest idealny do moich potrzeb. Uwazam ze nie da rady sobie zrobic nimi krzywdy, nawet ktos kto dopiero uczy sie malowac. Za ta cene i taki wybor kolorów jest mega na plus.

Paleta Douglas jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla wszystkich zwolenników produktów all in one. Mamy tu pudry bazujące, rozswietlacze, pudry jasne w tym jeden cielisty i ciężko dostępny na rynku, a fantastyczny do konturowania, puder żółty. Myślę, że nadaje się dla osób, które zaczynają przygodę z konturowaniem (suche kosmetyki wymagają mniejszej wprawy). Pudry są bardzo dobrze napigmentowane, więc trzeba mieć dobry pędzel z miękkiego włosia, aby nie zrobić plam na twarzy. Polecam najpierw dotknąć pudru pędzelkiem, a następnie raz musnąć pędzelkiem rękę przed nałożeniem na twarz. Nakładamy na skórę wcześniej przypudrową naturalnym odcieniem. Nie jest to kosmetyk, który zachwyca, nie ma zapachu, wyglądu kosmetyku luksusowego, ale też cena jest bardzo przystępna i doskonale spełnia swoją rolę.